Ruff wraca do Buffalo
Hokejowe życie pisze różne scenariusze. Kanadyjski szkoleniowiec Lindy Ruff po 11 latach wraca na ławkę trenerską Buffalo Sabres.
Jedenaście lat po tym, jak Ruff został zwolniony z posady trenera „Szabli”, Kanadyjczyk wraca do Buffalo jako główny trener. 64-latek, były szkoleniowiec m.in. Dallas Stars, New York Rangers i New Jersey Devils, w poniedziałek podpisał umowę z klubem, który właśnie rozgrywa swoje pierwsze od trzynastu lat play-offy. Ruff zastąpił tym samym Dona Granato, który w zeszłym tygodniu stracił pracę po prawie pięciu latach pracy z Szablami.
Można powiedzieć, że dla Lindy’ego Ruffa historia zatoczyła koło. W latach 1979-1989 był zawodnikiem Buffalo, z czego trzy ostatnie sezony pełnił funkcję kapitana drużyny. Gdy był trenerem drużyny za pierwszym razem, spędził na w ich boksie szesnaście lat, docierając z nią do finałów Pucharu Stanleya w sezonie 1998/99. Kilkukrotnie był też szkoleniowcem reprezentacji Kanady, z którą zdobył złoty i srebrny medal Mistrzostw Świata oraz najcenniejszy krążek Zimowych Igrzysk Olimpijskich.
– Gdy rozpoczął się proces szukania nowego trenera, szybko okazało się, że najlepszą osobą na to stanowisko będzie Lindy – powiedział portalowi sportsnet.ca Kevyn Adams, generalny menedżer Sabres. – Ma ogromne doświadczenie, ma wyniki. Chcę jednak podkreślić, że nostalgia nie ma tu nic do rzeczy. Ruff wraca, bo jest nam potrzebny, nie chodzi o żadne wspominki. Jestem przekonany, że z jego pomocą, osiągniemy zakładane cele.
– Ta drużyna jest zdecydowanie gotowa na to, by zrobić kolejny krok. Dziękuję klubowi za zaufanie, jakim nie obdarzył. Mamy przed sobą wyzwania i będziemy ciężko pracować, by je zrealizować – zapewnił Kanadyjczyk.
Komentarze
Lista komentarzy
stalowiec01
Buffalo nie grają teraz w play offach