28. kolejka PHL – zapowiedź (linki do transmisji)
Dziś rozpoczniemy czwartą rundę sezonu zasadniczego PHL. W 28. kolejce Polskiej Hokej Ligi emocji nie zabraknie głównie ze względu na bój o trzecie miejsce oraz derbowe starcie Comarch Cracovii z Tauronem Podhalem Nowy Targ.
Derby Małopolski
Konia z rzędem temu, kto trafnie przewidzi rozstrzygnięcie derbowego starcia Cracovii z Podhalem Nowy Targ. Krakowianie mieli zdecydowanie większe oczekiwania względem wyników pierwszych meczu w 2021 roku, a ich honor ratuje jedynie zwycięstwo nad dołującą Unią Oświęcim. Nie pomogły im nawet kanadyjsko-amerykańskie posiłki, o czym nie omieszkał wspomnieć sam trener Rudolf Roháček.
– Potrafią grać lepiej. Wiadomo, przyszli, wkomponowali się, zaczęli trenować, tak że możemy spodziewać się, że w jakimś meczu nie będą szybkościowo lub kondycyjnie przygotowani – zapewnił czeski szkoleniowiec.
Równie nieprzewidywalne, co wyniki nowotarżan, są… ich ostatnie ruchy na rynku transferowym. Jeszcze niedawno Andriej Gusow zapewniał, że jego klubu nie stać na kolejne wzmocnienia, a tymczasem już wkrótce w nowych barwach zadebiutuje niezwykle doświadczony czeski defensor, Karel Kubát. Czy będzie on remedium na problemy Podhala? Stać ich przecież na dobrą grę, co udowodnili niedawno z GKS-em Katowice. Jeżeli jednak myślą o czymś więcej, to muszą unikać takich wpadek jak z STS-em Sanok.
– Tak to już zazwyczaj bywa, że jak nie podchodzisz do meczu na sto procent skoncentrowany, to ponosisz tego konsekwencje. Można powiedzieć, że przez swoją głupotę straciliśmy dzisiaj szansę by zbliżyć się do czołówki – zrugał swoich podopiecznych po ostatnim meczu Gusow.
Z niemałym rozczarowaniem musimy przyznać, że czekają nas derby ekip, które grają zdecydowanie poniżej oczekiwań. Wydaje się jednak, że większa presja ciąży na zawodnikach „Pasów”.
Bitwa o trzecie miejsce
Niezwykle ciekawie zapowiada się także starcie KH Energi Toruń z GKS-em Katowice. Toruńscy kibice mają prawo chodzić w skowronkach po ostatnich zwycięstwach ich ulubieńców, odniesionych nad liderem i wiceliderem PHL. Hokeiści z grodu Kopernika nie mogą sobie jednak pozwolić na moment dekoncentracji. Jutrzejszy pojedynek może bowiem w ostatecznym rozrachunku zadecydować o tym, kto zajmie miejsce na podium.
– W obecnej sytuacji dwie porażki mogą sprawić, że z trzeciego miejsca spadniesz na szóste lub nawet siódme. Play-offy będą bardzo wyrównane i bardzo interesujące – zapowiedział niedawno Juryj Czuch, szkoleniowiec ekipy z grodu Kopernika.
Olbrzymie ambicje wykazują hokeiści GieKSy, którzy ewidentnie odżyli pod ręką Andrieja Parfionowa, a ostatnie głośne wzmocnienia tylko ich dodatkowo napędzają. Oni także doskonale zdają sobie jednak sprawę, że nie mają już marginesu błędu, a strata każdego pojedynczego punktu może skończyć się osunięciem w ligowej tabeli.
– Toruń w tym sezonie pokazuje naprawdę dobry hokej, ale my się nikogo nie obawiamy. Jesteśmy na fali wznoszącej, co postaramy się tylko udowodnić w meczu ze „Stalowymi Piernikami” i zainkasować trzy punkty – ocenił jutrzejszych rywali Bartosz Fraszko, napastnik GieKSy, a zarazem rodowity torunianin.
Czy rewelacja rozgrywek ponownie zaskoczy i utrze nosa katowiczanom? Ekipa ze stolicy Śląska ma natomiast dogodną sytuację, by dać jasny sygnał reszcie stawki, że oni także liczą się w walce o mistrzowski tytuł.
Na innych lodowiskach…
Najwięksi pretendenci do tytułu mistrzowskiego zmierzą się natomiast z dołem tabeli.
Tyszanie ewidentnie mają w tym sezonie problem w meczach z odrodzoną drużyną z Sanoka. Dwukrotnie udało im się uciec spod topora, wygrywając każdorazowo 3:2. Chwila dekoncentracji wystarczyła jednak, by ponieść porażkę z beniaminkiem. Jutro także nie będą mieli łatwo, bowiem sanoczanie są uskrzydleni zwycięstwem nad Podhalem.
Na zwycięską ścieżkę będzie chciała powrócić drużyna z Jastrzębia-Zdroju. Hokeiści JKH GKS Jastrzębie doznali dotkliwej porażki w wyjazdowym meczu w Toruniu, a teraz czeka ich mecz z Zagłębiem Sosnowiec. Ekipa znad Brynicy także pokusiła się o nie lada niespodziankę, psując nastroje Re-Plast Unii Oświęcim. Czy uda im się pójść za ciosem?
W Oświęcimiu niektórym zawodnikom wciąż zapewne śni się po nocach kompromitująca porażka ze Stoczniowcem Gdańsk. Biało-niebiescy będą musieli jednak odłożyć na bok wszelkie kompleksy i wyjść na taflę zdeterminowani jak nigdy wcześniej. Rozbudzili przecież oni olbrzymie apetyty kibiców po awansie do finału Pucharu Polski, lecz znacznie skomplikowali sobie swoją sytuację fatalną grą po powrocie do ligowej rzeczywistości.
Re-Plast Unia Oświęcim - GKH Stoczniowiec Gdańsk godz. 18:00
Poprzednie mecze: 6:1, 6:0, 2:4.
Transmisja: polskihokej.tv
GKS Tychy - Ciarko STS Sanok godz. 18:00
Poprzednie mecze: 3:2, 3:2, 1:3.
Transmisja: polskihokej.tv
KH Energa Toruń - GKS Katowice godz. 18:30
Poprzednie mecze: 3:2, 1:0, 2:3 d.
Transmisja: polskihokej.tv
Comarch Cracovia - Tauron Podhale Nowy Targ godz. 18:30
Poprzednie mecze: 2:3 k., 1:0, 1:2 d.
Transmisja: polskihokej.tv
Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie godz. 19:00
Poprzednie mecze: 2:7, 1:6. 2:4
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze