Burzliwe o hokeju na miejskiej Komisji Sportu. Na tapecie milion złotych i wybór prezesa
Równo trzy godziny trwało wtorkowe posiedzenie Komisji Sportu, Turystyki i Promocji Miasta Nowy Targ. Głównym jej tematem była bieżąca działalność Klubu Hokejowego Podhale Nowy Targ w kontekście sezonu 2023/2024. Momentami dyskusja miała bardzo burzliwy przebieg.
Pretekstem tej tematyki stało się pismo władz KH Podhale skierowane do miasta z prośbą o wsparcie pierwszej drużyny kwotą miliona złotych brutto. Inaczej niż w ostatnich latach tylko część tej kwoty miałoby być wypłacana w formie stypendiów dla nowotarżan, a reszta w formie dotacji.
Zaczęło się od wystąpienia pełniącej obowiązki prezes KH Podhale Natalii Charyasz, która bardzo oględnie – co wypominała jej radna Agata Michalska – przedstawiła aktualną sytuację finansową klubu, zasłaniając się terminem 30 czerwca, na który – zgodnie rokiem obrachunkowym – sporządzony ma być bilans finansowy za sezon 2022/2023. Jak podkreśliła, wedle wstępnych wyliczeń, w momencie kiedy wpłynie na konto spółki ostatnia transza od tytularnego sponsora, spółka nie będzie miała zadłużenia, jeżeli chodzi o bieżące zobowiązania. Zostanie za to blisko pół miliona niespłaconych pożyczek wobec byłych członków zarządu KH Podhale.
W kwestiach nowego sezonu Charyasz poinformowała, że trwają pracę nad kompletowaniem dokumentacji licencyjnych, a także o przedłużeniu umowy na kolejny sezon z trenerem Aleksandrem Belavskisem.
Wedle jej zapewnień jeżeli miasto wesprze klub wnioskowaną kwotą, to budżet klubu na sezon 2023/2024 będzie kształtował się na poziomie prawie 3 milionów złotych. Klub jest też na dobrej drodze by do końca lipca i sierpnia sfinalizować umowy z nowymi sponsorami. Konkretów – mimo próśb części członków Komisji – prezes Charyasz nie podała.
Zdzisław Zaręba, prezes MMKS Podhale, właściciela spółki KH Podhale, poinformował z kolei, że kadra zespołu w sezonie 2023/2024 ma liczyć 26 zawodników, z czego tylko 6 to mają być obcokrajowcy. Nie chciał jednak zdradzić nazwisk zawodników którzy brani są pod uwagę, rzekomo z racji trwających rozmów kontraktowych. 10 lipca zespół ma wznowić przygotowania do sezonu.
Radna Michalska rozpoczęła dyskusję nad sprawą wyboru nowego prezesa KH Podhale.
– Z doniesień medialnych dowiadujemy się, że jest chętny do objęcia tej funkcji. Żadna jednak informacja z państwa strony w tym temacie nie pojawiła, więc tak naprawdę nie wiemy na czym stoimy. Jeżeli dalej będziecie działać w ten sposób, że wszystko owiane jest tajemnicą, że brakuje jasnych, pozytywnych sygnałów z klubu, to szczerze wątpię w to, że uda się przekonać radnych do państwa pomysłów – podkreśliła Michalska, która w przeszłości sama stała na czele spółki KH Podhale.
– Mogę potwierdzić, że wpłynęła jedna kandydatura, którą złożył pan Tomasz Bałdys. 17 i 18 maja doszło do pierwszych spotkań kandydata z radą nadzorczą i właścicielem spółki. Daliśmy sobie wówczas trzytygodniowy termin na odpowiedź. Podczas kolejnej rozmowy, kandydatura pana Bałydsa w moim odczuciu wzbudziła więcej wątpliwości. Z tego też powodu poprosiłam o kolejne spotkanie w szerszym gronie, by wyjaśnić pewne nurtujące mnie kwestie. W międzyczasie do klubu wpłynęła jeszcze kandydatura osoby w przeszłości mocno związanej z nowotarskim hokejem, która wyraziła chęć wstąpienia do zarządu spółki. Jesteśmy po pierwszych rozmowach. Konkretną odpowiedź mamy dostać w piątek, więc na ten moment ta sprawa wciąż jest otwarta – wyjaśniła Charyasz.
Do jej słów odniósł się wspominany przez nią i obecny na sali Tomasz Bałdys.
– Po procesie rekrutacji zostałem telefonicznie poinformowany, że przeszedłem ją pozytywnie i rada nadzorcza chce mi zaproponować funkcję prezesa KH Podhale. Następnego dnia spotkałem się zarówno z panią Natalią, jak również z panem Zarębą. Tematem były sprawy organizacyjne. Zadałem szereg pytań dotyczących tych kwestii, na które do dnia dzisiejszego nie dostałem odpowiedzi. W zasadzie po tym spotkaniu nasz kontakt się urwał. Docierały do mnie jedynie plotki jakobym chciał m.in. ograniczyć ilość nowotarskich zawodników w drużynie, co jest nieprawdą i z tego miejsca chcę to stanowczo zdementować – zaznaczył Bałdys.
– Jak tak słucham wypowiedzi pana Bałdysa, to wydaje mi się że byliśmy na różnych spotkaniach. Powiem tylko że jedno i drugie spotkanie były ze sobą mocno rozbieżne. Podczas drugiego spotkania usłyszałem z jego ust, że jeżeli nasi zawodnicy nie zaakceptują warunków to będziemy musieli występować w składzie opartym na obcokrajowcach, co nie jest tożsame z naszą polityką. Mimo deklaracji pan Bałdys nie przedstawił nam – w umownym terminie – źródła pozyskania środków finansowych, które pozwolą domknąć budżet. Przedstawił nam za to plan, emisji i sprzedaży akcji, co w moim przekonaniu jest złym rozwiązaniem – wtrącił się Zaręba.
– Po pierwsze nie jest prawdą że miałem w planach sprzedać większości akcji bo i takie informacje się pojawiły. Sam pomysł wypuszczenia pakietu akcji miał być sposobem na spłatę zadłużenie względem osób, które udzieliły klubowi pożyczki i które mają prawo żądać aby te pieniądze zostały im zwrócone. Mówimy o kwocie 500 tysięcy złotych, co jest znaczącym ubytkiem w budżecie klubu. To była tylko i wyłącznie moja propozycja, która pozwoliłaby wyjść z twarzą z tej sytuacji. Jeżeli natomiast mówimy o mojej deklaracji pozyskania środków finansowych to tak taka deklaracja padła z mojej strony, ale zaznaczyłem że stanie się to dopiero wówczas kiedy przydzielona zostanie funkcja prezesa. W innym przypadku trudno bym był wiarygodnym rozmówcą dla drugiej strony. Niemniej w ciągu tych trzech tygodni oczekiwania na decyzję klubu, angażując swój prywatny czas załatwiłem sponsora technicznego. Chcę też podkreślić, że udało mi się pozyskać sponsorów, którzy sfinansowali by w dużej części moje wynagrodzenia tak aby w jak najmniejszym stopniu obciążać budżet. Nie wiem co wpłynęło na nagłą zmianę stanowiska wobec mojej osoby. Mogę się tylko domyślać – odniósł się Bałdys.
Skalę napiętej atmosfery jaka panuje wewnątrz klubu obrazuje też wypowiedź Łukasza Krępy, szefa Rady Nadzorczej KH Podhale.
– Chcę podkreślić, że jestem zaskoczony tym co tutaj słyszę z ust pani prezes. Mimo funkcji jaką pełnię nie mam żadnej oficjalnej informacji ze strony klubu, jakoby pojawił się kolejny kandydat na prezesa . Co więcej mam wrażenie że stałem się osobą, którą pomija się w kwestiach decyzyjnych. Od kilku dni bezskutecznie proszę o spotkanie. A przypomnę tylko że to Rada Nadzorcza powołuje prezesa – zaznaczył Krępa.
Także radna Danuta Al Ani poddała w wątpliwość rozważanie innej kandydatury na prezesa niż ten który zgłosił się w drodze konkursu.
– Nie widzę w tym ani sensu ani logiki. Jeżeli kandydat spełnił wymogi konkursowe to wydaje mi się, że powinno mu się powierzyć tę funkcję – podkreśliła.
– Nie zawsze jest tak, ze konkurs jest wiążący. To my jako pierwsi zaproponowaliśmy taką formę uzupełnienia składu zarządu. Być może to był błąd i jeżeli tak to pragnę za to przeprosić – odpowiedziała Charyasz.
– Ja widzę w państwa działaniu jedenj wielki bałagan. Jedno państwo mówią, drugie robią – skwitowała Al Ani.
Burmistrz Miasta Grzegorz Watycha poddał w wątpliwość kandydaturę Tomasza Bałdysa, powołując się na wyrwane z kontekstu sformułowanie „kontrowersyjna postać”, jakie powiło się w jednym z artykułów prasowych.
– Nie uważam, się za postać kontrowersyjną. Bardzo chętnie panie burmistrzu z panem się spotkam i przedstawię panu bliżej swoją osobę, a także wizję prowadzenia klubu – zaznaczył Bałdys.
Watycha odniósł się też kwoty miliona złotych o jaką wnioskuje klub
– W bieżących budżecie pieniądze były zabezpieczone tylko na dokończenie sezonu 2022/2023 i z tego miasto się wywiązało. To czy znajdziemy środki aby jeszcze w tym roku wesprzeć klub hokejowy zależy od tego jak będzie wyglądała realizacja dochodów w pierwszym półroczu, o czym przekonamy się na sesji lipcowej. Tak wyglądało to już w poprzednich latach i taką informację przekazałem zarządowi – dodał Watycha.
Maciej Zubek
————————
Wedle naszych informacji tajemniczym kandydatem do objęcia jednej z funkcji w zarządzie KH Podhale jest Leszek Tokarz. To 70-letni nowotarżanin w przeszłości znakomity zawodnik "Szarotek", w barwach których czterokrotnie wywalczył tytuł mistrza Polski. Z reprezentacją Polski uczestniczył w Igrzyskach Olimpijskich w Sapporo w 1972 roku oraz siedmiu turniejach rangi Mistrzostw Świata. Od wielu lat mieszka w Sosnowcu.
cu.
Komentarze
Lista komentarzy
PanFan1
Gołym okiem i tylko po uważnej lektórze powyższego artykułu widać, że Zdzisław, Natalka i "szeryf", choćby i na noże mieli pójść, nie dopuszczą Bałdysa do funkcji prezesa. Wyraźnie widać że to towarzystwo się go boi, jakie trupy powypadałby z ich szafy po zatrudnieniu Tomasza, tego oczywiście można się tylko domyślać, ale jasno się pokazuje, że z ich strony jest robiony sabotaż. Cisną mi się do głowy mocne inwektywy widząc co wyprawiają Zdzisław, Natalka i "szeryf", ale odpuszczę. Jedno jest pewne, przez tych troje, nadal będziemy (jeżeli będziemy) pośmiewiskiem w tej lidze, nie ma się co czarować.
Nowe Podhale
A dla mnie Zdzisek pokazał się z bardzo dobrej strony przez tyle lat mijał się z prawdą robił co chciał a wy tylko komentowaliscie i nic z tego nie wynikało brał dotacje i budował swoje imperium wie dobrze że nic mu nikt nie zrobi bo oficjalnie nie bierze pieniędzy za pracę nawet podczas kontroli starostwa nikt nie będzie niczego szukał na siłę bo dotacje brał z miasta pies psu łapy nie odgryzie a poza tym jest obywatelem Niemieckim wiec możecie go cmoknąć szkoda waszych wypocin .
beny77
Żenada
kłapek
Kłamstwo goni kłamstwo nie wchodząc w sytuacje finansową to 6 obcokrajowcow w tym sezonie w tym oczywiście bramkarz to skąd jeszcze 20 swoich gotowych do gry wyczarujemy jeśli w poprzednim sezonie było obco z 15 i niektóre mecze graliśmy na dwie piątki ręce opadają
szop
pan Zareba to klamca i ta jego larwa natalka nie lepsza wyzej wymienieni dzialaja swiadomie na szkode klubu to sprawa dla prokuratury 20 zawodnikow hahahah wszyscy Was olewaja bo wiedza ze klamcy z was i kretacze R.I.P Podhale
szop
juz jako zawodnik zreszta kiepski zdzisiu mieszal w Podhalu i temu nikt go tu nie chcial nikt wam nie wierzy nawet miasto jestescie niewiarygodni nawet dla warzywniaka a co dopiero sponsora prosze tych osobnikow stamtad usunac i rozliczyc dokladnie..... Pan Bałdys wierze ze to zrobi poki zareba i ta panienka sa w klubie nie godze sie by miasto dotowalo cokolwiek w Podhalu z moich miedzy innymi pieniedzy
szop
nawet 1 zl bym wam nie dal wolalbym dac komus na bulke
PanFan1
... słówko do wypowiedzi burmistrza, który oznajmił iż z doniesień prasowych słyszy iż pan Bałdys jest osobą kontrowersyjną. A jeżeli inne tytuły medialne doniosą iż pan Tomasz jest właścicielem jednego z bliskowschodnich pól roponośnych i kasy ma do bólu, tylko trzyma to w tajemnicy, to będzie to podstawą do powierzenia panu Bałdysowi funkcji prezesa ? A tak już poważniej, czy pan burmistrz naprawdę ma nas wszystkich kibiców i ludzi którym na hokejowym Podhalu zależy, za kompletnych durniów ??
szop
Do Pana burmistrza to bym mial jedno pytanie gdzie nowa hala lodowa?? ktora obiecal jest klamca a wiec tez osoba niewiarygodną dziekuje .... cwaniactwo trzeba zwalczac tym samym
KuzynKSU
Przykro czytać co się dzieje w tak zasłużonym klubie
kijek
Zdolną macie młodzież w Nowym Targu. Lalka od kwietnia 2016 była asystentką zarządu by po 5 latach od razu wskoczyć na Dyrektoraa Wykonawczego i rok później jeszcze dołożyć p.o. Prezesa, po drodze wchodząc do RN. chyba lala sama tym klubem kieruje :D a do tej pory mi się wydawało, że takie dziwy to jedynie w spółkach skarbu państwa :D
WojtekPodhale
przykro patrzeć co się dzieje w Naszym klubie, kłamstwo goni kłamstwo. Korzystając z okazji pragnę sprostować i przyznać rację p.Kaczanowskiemu co do złożenia protestu w meczu MP Młodzika. zostałem wprowadzony w błąd że protest został złożony , w rzeczywistości gdy mi go teraz okazano protest nie jest potwierdzony co automatycznie go wyklucza. Mozna tylko się zastanowić po co kłamano w klubie a także Rodzinę zawodnika , jeżeli w takich sprawach brak kontaktu z innymi to pożal się boże nad takim zarządzaniem. Słyszałem że ten zawodnik już opuścił klub , będzie grał gdzieś za granicą . to jest to stawianie na młodzież