Były zawodnik Podhala zagra pod kołem podbiegunowym
Były napastnik Podhala Nowy Targ będzie w najbliższym sezonie występował w mieście świętego Mikołaja pod północnym kołem podbiegunowym.
Fiński napastnik Patrik Moisio, który reprezentował barwy "Szarotek" w ostatnich play-offach, wraca do ojczyzny. Podpisał kontrakt z występującym na zapleczu tamtejszej ekstraklasy klubem RoKi z położonego tuż pod kołem podbiegunowym miasta świętego Mikołaja, Rovaniemi.
Moisio ostatnie rozgrywki zaczął na Ukrainie w barwach Donbasu Donieck, dla którego rozegrał 4 mecze i zaliczył 1 asystę. Do Podhala trafił przed fazą play-off Polskiej Hokej Ligi. Wystąpił w niej w 10 spotkaniach, strzelił 2 gole i raz asystował. Do tego uzbierał 37 karnych minut. Teraz zdecydował się na powrót do kraju.
- W czasie lata zastanawiałem się czy kontynuować występy poza granicami Finlandii i jaka opcja będzie dla mnie na tym etapie najlepsza - mówi w rozmowie z oficjalną stroną internetową swojego klubu. - Uznałem, że to jest dobry moment, żeby gdzieś osiąść przynajmniej na rok i wrócić do swojego kraju. Dogadaliśmy się z trenerami i czuję, że to w tej chwili najlepsze miejsce dla mojego rozwoju.
27-letni obecnie napastnik w ostatnim czasie bardzo intensywnie zmieniał kluby i kraje, w których występował. W ciągu trzech ostatnich sezonów występował w: Czechach, Japonii, Polsce, na Ukrainie oraz w Wielkiej Brytanii (w Anglii i Szkocji). Moisio ma jednak także doświadczenie z gry w najwyższych ligach w swoim kraju. Wystąpił w 82 meczach tamtejszej Liigi oraz w 50 spotkaniach na jej zapleczu, na które teraz wraca. W 2017 roku grał w finale fińskiej drugiej ligi z zespołem Kiekko-Vantaa.
Rok wcześniej ustanowił do dziś aktualny, niechlubny rekord play-offów fińskiej ekstraklasy, otrzymując w jednym meczu TPS Turku z Kärpät Oulu aż 60 karnych minut. Najpierw dostał indywidualną karę 10 minut za niesportowe zachowanie, a później podwójną karę 5 + karę meczu za niesportowe zachowanie. Jedno wykluczenie otrzymał za brutalny atak kijem trzymanym oburącz na Érica Perrina, a drugą za bójkę z tym samym rywalem. Był to jego ostatni występ w drużynie TPS, bo został zawieszony na 4 mecze, a zespół odpadł z rywalizacji z "Gronostajami". 60 minut karnych zebranych w jednym spotkaniu wystarczyło mu jednak wówczas do "wygrania" klasyfikacji najczęściej karanych zawodników całych play-offów. W barwach drużyny z Turku występował także w Hokejowej Lidze Mistrzów.
Trener jego nowej drużyny Santeri Immonen liczy na umiejętności byłego gracza Podhala właśnie w twardej walce. - Patrik da nam dobre warunki fizyczne, twardą grę i spore doświadczenie. Liczę, że ogólnie wniesie dużo do naszej drużyny - mówi szkoleniowiec. Zespół RoKi w ostatnim sezonie ligi Mestis zajął 7. miejsce w części zasadniczej, a następnie odpadł w ćwierćfinale play-offów.
Moisio wierzy, że w tym sezonie będzie lepiej. - Naprawdę cieszę się, że przychodzę do Rovaniemi pod koło podbiegunowe - mówi. - W klubie jest dobry sztab szkoleniowy i cała organizacja. Słyszałem o nim same dobre rzeczy. Wiem, że wszystko działa jak należy. Chcemy w najbliższym sezonie dojść daleko w play-offach, a celem jest wygranie ligi, więc to dodatkowo mnie motywuje.
Komentarze