Chadziński: Człowiek przylatuje w kapsule z kosmosu i zmienia decyzje sędziów
Były sędzia międzynarodowy Jacek Chadziński bardzo krytycznie odniósł się do zawieszenia Petra Kalusa, napastnika Comarch Cracovii. – Szefostwo PZHL chce odwrócić i uciszyć temat długów, a tym samym skłócić kibiców i zawodników. Wszystko po to, aby żarli się między sobą, a szefostwo hokejowej centrali miało na moment święty spokój – podkreśla były członek zarządu PZHL.
Jacek Chadziński
– To sędzia decyduje na lodzie, jaka jest kara dla zawodnika. Nawet René Fasel, szef światowej federacji, nie może podjąć takiej decyzji, żeby wykluczyć na tydzień, na dwa czy 7 lat i przywalić karę 100 tys. złotych. On nie ma nic do gadania. Sędzia na lodzie jest Bogiem i jeśli nałożył on taką karę - można się z nią zgodzić lub nie - i trzeba ją przyjąć. Ale jeśli nie nałożył kary meczu, to o czym dyskutujemy? –
– Mało tego, najpierw sędziowie nałożyli karę dwóch minut na Kalusa, a następnie cofnęli swoją decyzję i dali mu 5+20 minut, czyli karę meczu za niesportowe zachowanie. I nie ma tu najmniejszych szans, aby człowiek, który przylatuje w jakiejś kapsule z kosmosu zmieniał tę decyzję –
- Wniosek o ukaranie zawodnika podpisuje człowiek od marketingu klubu z Katowic, to jakiś kabaret. A ten co wydał tą decyzje to chyba bierze dobry towar bo jak to możliwe, że najpierw Kalus gra mecz a następnie zostaje zawieszony? -
– W mojej opinii PZHL chcą odwrócić uwagę od swojej fatalnej sytuacji finansowej, aby to nie była sprawa na świeczniku. Trzeba było poszukać tematu zastępczego i zrzucić winę na wszystkich. Mało tego - oni próbują skłócić kibiców i zawodników. Wszystko po to, aby żarli się między sobą, a szefostwo hokejowej centrali miało na moment święty spokój –
– Gdzie jest Mirosław Minkina? Gdzie są wiceprezesi tego związku, że w tak ważnych kwestiach milczą –
– Szczerze? To jestem zdziwiony, że Kalus nie uderzył tego kibica. Dziwię się, że zawodnik „Pasów” się opanował. Poza tym mamy tu do czynienia z recydywą. Drugim niebezpiecznym zdarzeniem wywołanym w Katowicach przez kibiców. Nikt na to nie reaguje, a w takiej sytuacji kolejny mecz powinien odbyć się bez kibiców
Komentarze