Hokej.net Logo
MAJ
7

Comarch Cracovia z pierwszym trofeum

Comarch Cracovia pokonuje GKS Tychy 5:4 po rzutach karnych i po raz drugi z rzędu sięga po Superpuchar Polski. Dwa gole dla mistrzów Polski zdobył Tomáš Sýkora, a decydujący najazd był dziełem Teddy'ego Da Costy.


Zespół Comarch Cracovii przystąpił do meczu w identycznym ustawieniu, jak w domowych spotkaniach Champions Hockey League. Dla trenera Rudolfa Roháčka dobrą informacją był fakt, że żaden z zawodników nie narzekał na urazy. W ekipie GKS-u Tychy z kolei oficjalny debiut zaliczył białoruski szkoleniowiec Andrej Husau, a także trio pozyskane z Orlika Opole - bramkarz John Murrayoraz napastnicy Alex Szczechura i Michael Cichy. Do drużyny wicemistrzów Polski powrócił również Kacper Guzik, którego trener desygnował do gry w trzeciej formacji ze wspomnianym wcześniej duetem napastników. Nim jednakhokeiści skrzyżowali kije, nastąpiła uroczysta oprawa, podczas której odśpiewano Hymn Polski.

Już od pierwszej minuty optyczną przewagę uzyskali mistrzowie Polski, a Murray został zmuszony do interwencji po strzale z niebieskiej Petra Novajovsky'ego. Po tej akcji na ławkę kar udał się Mateusz Bryk i "Pasy" ponownie stanęły przed szansą na otwarcie wyniku. Co ciekawe to tyszanie przystąpili do ataku, a szczęścia z daleka próbował Ilja Kaznadziej. Wynik pozostał bez zmian, jednak już w 6. minucie krakowianie mogli cieszyć się z prowadzenia. Najpierw strzał Petra Kalusa obronił Murray, ale przy dobitce Tomáša Sýkory był już bezradny,

Trzy minuty później Damian Kapica mógł podwyższyć na 2:0 po błędzie tyskiej defensywy, ale Murray wyciągnął się jak struna i końcówką łyżwy zdołał zatrzymać krążek na linii bramkowej. Jak się okazuje niewykorzystane sytuacje się mszczą i chwilę później GKS Tychy wyrównuje. Bartłomiej Jeziorski wywalczył krążek przed bramką, dograł do niepilnowanego Patryka Koguta, który złapał Rafała Radziszewskiego na przemieszczeniu i wpakował gumę do siatki. Na niespełna pięć minut do końca pierwszej odsłony przyjezdni prowadzili już dwoma golami. Radziszewski nie zdołał złapać krążka, który odbił się wcześniej od kija obrońcy i z najbliższej odległości trafienie zalicza Kamil Kalinowski. Ale to nie był koniec bramek w tej tercji. Po błędzie Kaznadzieja, w 17. minucie Petr Šinagl trafieniem do pustej wyrównał stan meczu.

Druga tercja to próby zmiany wyniku z obu stron. Po stronie tyskiej szczęścia próbował Mateusz Bepierszcz, jednak nie trafił czysto w krążek, z kolei w ekipie Cracovii strzał po lodzie oddał Maciej Urbanowicz, ale na posterunku czuwał Murray. W 26. minucie Bartosz Ciura huknął z niebieskiej, "Radzik" jednak nie dał się zaskoczyć i pewnie złapał krążek. Minutę później trzecią już karę w meczu otrzymał Bryk i otworzyła się kolejna szansa dla gospodarzy, ale po raz kolejny gra w przewadze nie była ich mocną stroną. W końcówce tej odsłony dwie doskonałe okazje zmarnował Jarosław Rzeszutko. Najpierw po jego strzale krążek po kiju obrońcy opuścił lodowisko, a po chwili napastnik tyszan nie trafił z bliska w bramkę. I gdy do końca tercji pozostały równo dwie minuty, krakowianie za sprawą Dziubińskiego objęli prowadzenie. Był to gol zdobyty w przewadze, gdyż goście otrzymali wcześniej dwie karne minuty za opóźnianie gry.

Początek trzeciej tercji to gra tyszan w podwójnym osłabieniu. Pierw na ławkę za opóźnianie gry powędrował Kaznadziej, a następnie dwie karne minuty otrzymał tyski bramkarz, który nieprzepisowo powstrzymał przeciwnika. Mistrzowie Polski po szybkim rozegraniu zamka podwyższyli prowadzenie, a strzelcem gola ponownie został Sýkora. Było to już drugie trafienie graczy "Pasów" w przewadze, którzy po słabszym okresie, wyraźnie poprawili grę w tym elemencie. Na cztery minuty do końca podopieczni trenera Roháčka podczas gry w osłabieniu mogli ostatecznie rozstrzygnąć mecz. Po dwóch kontrach w sytuacji sam na sam stanęli Dziubiński i i Kapica, ale górą w tych starciach był "Jasiek Murarz". Gdy do końca pozostała minuta i dziesięć sekund, gola na raty wpakował do siatki Michael Cichyi tyszanie złapali kontakt. Wcześniej sędziowie jednak przeglądnęli materiał wideo, by po chwili uznać bramkę. Ale to był dopiero początek horroru Cracovii w końcówce. Gdy do końca pozostało 30 sekund, tyszanie wyrównali za sprawą Kacpra Guzika, który skarcił swój były klub. Spory błąd popełnił Bartosz Dąbkowski, tracąc krążek na niebieskiej. Tyszanie wrócili więc z dalekiej podróży, a o zwycięstwie zadecydować miała pięciominutowa dogrywka.

W doliczonym czasie gry już na początku za zahaczanie do boksu kar odesłany został Teddy Da Costa i GKS ruszył do frontalnych ataków. Miejscowi przetrwali jednak oblężenie. Gdy Da Costa powróciłna lód, otrzymał dobre podanie i popędził na bramkę, ale guma po jego strzale obiła spojenie. Doliczony czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia i o zwycięstwie zadecydować miały rzuty karne. Te z kolei lepiej wykonywali krakowianie, a decydujący najazd padł łupem Da Costy. Francuz z polskim paszportem dwa razy podjeżdżał do krążka i dwa razy trafił. Cracovia tym samym po nerwowej końcówce sięga po raz drugi z rzędu po Superpuchar Polski i potwierdza mistrzowskie aspiracje w nadchodzącym sezonie.

Powiedzieli po meczu:

Rudolf Roháček, trener Comarch Cracovii: - W Superpucharze gra się tylko jeden mecz i należało go rozstrzygnąć. Zagraliśmy dobre spotkanie, gra była niezwykła twarda i zacięta. Musimy jednak grać do końca, gdyż myśleliśmy, że mamy już zwycięstwo, a tymczasem tyszanie wyrównali.

Andrej Husau, trener GKS-u Tychy: - Gratulacje dla Cracovii. W takich meczach, kiedy gra się o coś nie można łapać tylu kar. Były to dziwne wykluczenia, a na myśli mam wyrzucanie krążka poza lodowisko. Chcieliśmy wygrać, ale się nie udało. Rzuty karne to moja wina, gdyż źle dobrałem wykonawców.


Comarch Cracovia - GKS Tychy 5:4 k.(2:2, 1:0, 1:0, 1:0, 2:1 k.)
1:0 Tomáš Sýkora - Petr Kalus, Teddy Da Costa (05:25),
1:1 Patryk Kogut - Bartłomiej Jeziorski (09:40),
1:2 Kamil Kalinowski - Radosław Galant(15:31),
2:2 Petr Šinagl - Krystian Dziubiński (16:43),
3:2 Krystian Dziubiński - Patryk Wajda (38:01, 5/4),

4:2 Tomáš Sýkora - Lukas Zíb, Teddy Da Costa (46:51, 5/3),

4:3 Michael Cichy - Kacper Guzik, Bartłomiej Pociecha (58:50),
4:4 Kacper Guzik - Michael Cichy (59:26),
5:4 Teddy Da Costa (decydujący rzut karny).


Rzuty karne: Da Costa (+), Szczechura (-), Sýkora (-), Cichy (-), Sinagl (-), Komorski (-), Dziubiński (-), Jeziorski (-), Kapica (-), Kalinowski (+), Bepierszcz (-), Da Costa (+).


Sędziowali: Zbigniew Wolas, Przemysław Kępa (główni) - Artur Hyliński, Marcin Polak (liniowi)

Minuty karne:8 - 12.

Strzały: 29 - 38.
Widzów: 1700.

Comarch Cracovia: Radziszewski (Łuba n/g) - Zíb, Dąbkowski (4); Sýkora, Da Costa (4), Kalus - Kruczek, Novajovský; Urbanowicz, Bryniczka, Kapica- Rompkowski Wajda; Šinagl, Dziubiński, Domogała - Noworyta, Dutka; Paczkowski, Słaboń, Drzewiecki.
Trener: Rudolf Roháček

GKS Tychy: Murray (2),(Lewartowski n/g) - Pociecha, Ciura (2); Galant, Kalinowski, Bepierszcz - Bryk (6), Kotlorz; Gościński, Rzeszutko, Bagiński - Gazda, Kaznadziej (2); Guzik, Cichy, Szczechura - Górny, Kolarz; Jeziorski, Komorski, Kogut.
Trener: Andrej Husau


Galeria zdjęć

SPP: Comarch Cracovia - GKS Tychy 5:4 k. (08.09)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Pan Mariusz Sibik od 5 lat robi dobrą robotę:) Kurde, już tyle lat minęło...
  • narut: Luque - dzięki Bogu jest jeszcze co jest ale i tak mocno przetrzebione, żal na to wszystko patrzeć.. na przykładzie siatki, pamiętam ile było świetnych klubów, po których ślad nie pozostał - jedynie graja dziś potomkowie niektórych z zawodników rej wiodących wówczas..dla przykładu - Hutnik Kraków, Stal Stocznia Szczecin, Wifama Łódź czy Płomień Milowice/Sosnowiec, nawet Jastrzębie się nazywało Borynia, zaś Katowice Bildon.. to były czasy.. :)
  • Jamer: Tak Oswiecimianin cała piątka i bramkarz :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe