Davos Hockey Summit: Dinamo Ryga najlepszą ekipą turnieju (WIDEO)
Ekipy z KHL zdominowały turniej Davos Summit Cup. Wygrała drużyna Dinama Ryga, a drugie miejsce zajął Mietałłurg Magnitogorsk.
W drużynie gospodarzy wystąpiło aż 8 juniorów miejscowego klubu, natomiast w składzie przybyszów z Łotwy 12 zawodników miało na koncie występy w mistrzostwach świata. Dzięki temu zupełnie odmiennemu bogactwu doświadczeń faworyzowani Łotysze uzyskali w pierwszej tercji przewagę na lodzie. Praktycznie połowa składu łotewskiej reprezentacji oparta jest na graczach ryskich. Dobrze wyszkoleni goście zaczęli z odpowiednim animuszem i już po 319 sekundach gry prowadzili dwiema bramkami. Gole strzelili Emil Gegeris i Gunars Skvorcovs. Młodzi hokeiści Davos nie złożyli jednak broni. Próbowali przełamać graczy Dinama, a sami bardziej zwarli swoje szeregi obronne. Na początku trzeciej tercji gospodarze przez 104 sekundy musieli grać w podwójnym osłabieniu, jednakże 21-letni bramkarz Gilles Senn bronił bez zarzutu. Młodzi Szwajcarzy bardzo dobrze poruszali się na łyżwach, walczyli o każdy krążek. Dinamo Ryga bez oczekiwania na wynik ostatniej, niedzielnej potyczki zapewnili sobie triumf w turnieju.
HC Davos – Dinamo Ryga 0:2 (0:2, 0:0, 0:0)
5. Gegeris, 6. Skvorcovs (McMillan, Indrasis)
Kary: 12 – 8
Widzowie: 1189
HC Davos: Senn; Heldner, Jung; Payr, Barandun; Schneeberger, Paschoud; Forrer, Kindschi; Marc Wieser, Kousal, Spinell; Simion, Baumgartner, Kessler; Sciaroni, Aeschlimann, Frehner; Haussener, Jäger, Weder.
Dinamo Riga: Armanlis; Zile, Salmela; Balinskis, Svars; Alisauskas, Jerofejevs; Skvorcovs, McMillan, Indrasis; Michekis Redlihs, Jevpalovs, Darzins; Meija, Batna, Gegeris; Razgals, Pavlovs, Lipsbergs; Lejnieks, Bicevskis.
Mietałłurg objął dwubramkowe prowadzenie po golach Dorofiejewa i Dienisa Płatonowa, ale trzynieckie Oceláři odrobli straty po trafieniach Lukáša Kovářa i Michala Kovařčíka. „Magnitka” zdobyła trzy kolejne bramki, a w ostatniej minucie meczu rozmiary porażki zniwelował Milan Mikulik.
Asystent trenera Oceláři Trzyniec, Marek Zadina powiedział – Wiedzieliśmy jaką siłą dysponuje Magnitogorsk i że będzie to bardzo trudny pojedynek. Mecz potwierdził te przypuszczenia, ale naszym zawodnikom udało się zagrać z nimi na równym poziomie. Myślę, że zagraliśmy kolejny dobry mecz, ale niestety nie wykorzystaliśmy naszych szans. Wynik 3:5 jest zbyt wysoki.
Oceláři Trzyniec – Mietałłurg Magnitogorsk 3:5 (0:1, 2:2, 1:2)
23. Kovář (Svačina), 35. M. Kovařčík (Kovář, Svačina), 59. Mikulík (O. Kovařčík, Kovář) - 11. Dorofiejew (Szwyriow), 22. D. Płatonow (Korobkin, J. Płatonow), 37. Budkin (Kokariew, Korobkin), 48. Szwyriow (Dorofiejew), 57. Sirotkin (Dorofiejew)
Kary: 4 – 2
Oceláři Trzyniec: Hamerlík - Krajíček, Zahradníček, Linhart, Roth, Kovář, Matyáš - O. Kovařčík, Mikulík, Petružálek - Dravecký, Vlach, Hrňa - Adamský, Cienciala, Svačina - Chmielewski, Rákos, Martynek - M. Kovařčík
Mietałłurg Magnitogorsk: Samsonow - Dienisow, Piwcakin, Budkin, Biriukow, Beregłazow, Tereszczenko - Szenfeld, Berestennikow, Kazionow - Igoszew, Kokariew, Timkin - D. Płatonow, J. Płatonow, Korobkin - Szwyriow, Sirotkin, Dorofiejew
W ostatnim meczu turnieju i zarazem jedynym niedzielnym spotkaniu gospodarze nie sprostali przybyszom z Trzyńca, którzy wygrali wysoko 6:2. Tylko pierwsza tercja była wyrównana i zakończona remisem 1:1. Dalej górę wzięło większe doświadczenie czeskiej drużyny i dobra skuteczność podopiecznych Vaclava Varady. Dwa gole dla zwycięzców zdobył Erik Hrňa. Szkoleniowcy Trzyńca zdecydowali o wstawieniu do bramki Simona Hrubca, którego zgodnie z wcześniejszymi założeniami zmienił w połowie meczu Peter Hamerlik. Asystę przy bramce na 4:1 zaliczył Aron Chmielewski.
Jiří Raszka, asystent trenera Oceláři, podsumował spotkanie – To był nasz najlepszy mecz na tym turnieju. W pierwszej tercji nie wykorzystaliśmy sytuacji, które stworzyliśmy. Początek drugiej tercji nie był w naszym wykonaniu dobry, również za sprawą postawy przeciwników, ale już od połowy meczu wróciliśmy do naszej gry. Ocena tego spotkania może być tylko pozytywna, chłopcy grali z wielkim zaangażowaniem.
HC Davos - Oceláři Trzyniec 2:6 (1: 1, 0: 3, 1: 2)
14. Kessler (Baumgartner, Simion), 51. Sciaroni (Weder, Paschoud) - 12. Vlach, 28. Hrňa (Vlach), 33. Mikulík (Zahradníček), 40. Rákos (Chmielewski, Petružálek), 50. Hrňa (Vlach, Martynek), 51. Kovář (Matyáš)
Kary: 0 – 4
Widzowie: 693
HC Davos: Van Pottelberghe - Heldner, Jung, Payr, Barandun, Schneeberger, Aeschlimann, Buchli, Kindschi - Wieser, Kousal, Spinell - Simion, Baumgartner, Kessler - Sciaroni, Frehner, Paschoud - Bleiker, Jäger, Weder.
Oceláři Trzyniec: Hrubec (30. Hamerlík) - Krajíček, Zahradníček, Rákos, Roth, Matyáš, Kovář, Chmielewski - Dravecký, Hrňa, Vlach - Petružálek, Cienciala, Mikulík - Adamský, Polanský, Svačina - Kovařčík M., Martynek, O. Kovařčík
Davos Summit Cup wygrała drużyna Dinamo Ryga. Na drugim miejscu imprezę skończył Mietałłurg Magnitogorsk, czyli dwie czołowe lokaty padły łupem klubów KHL. Trzecia pozycja należała do trzynieckich „Stalowników”, a gospodarze turnieju zajęli ostatnie, czwarte miejsce.
Tabela końcowa turnieju
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Dinamo Ryga | 3 | 7 | 6-2 |
2. | Mietałłurg Magnitogorsk | 3 | 6 | 8-6 |
3. | Oceláři Trzyniec | 3 | 5 | 11-8 |
4. | HC Davos | 3 | 0 | 2-11 |
Chociaż ulubieniec szwajcarskich kibiców, którym jest „Magnitka” musiał zadowolić się drugim miejscem, trener Wiktor Kozłow był zadowolony - Oczywiście chcemy wygrywać wszędzie, gdzie się pojawimy - powiedział były napastnik NHL z 952 grami na koncie w najlepszej lidze świata. - Skorzystaliśmy przede wszystkim z Davos Hockey Summit jako elemencie dziesięciodniowego obozu treningowego, aby przygotować się do playoffów. Codziennie ciężko pracowaliśmy w Vaillant Arena. Dlatego moi gracze w meczach nie byli tak ruchliwi jak zwykle. Pobyt w Davos był świetny, całkowicie wypełniliśmy cele z jakimi się tu zjawiliśmy. Patrząc w przyszłość, zauważył - Mam nadzieję, że organizatorzy byli zadowoleni z nas i zaproszą nas na Puchar Spenglera.
Komentarze