Diukow: W Oświęcimiu wszystko jest na jak najlepszym poziomie
Roman Diukow w poprzednim sezonie należał do grona najlepszych obrońców TAURON Re-Plast Unii Oświęcim. Na łamach białoruskich mediów podsumował poprzedni sezon w wykonaniu biało-niebieskich i ocenił poziom naszej ligi, którą ze względów na mnogość hokejowych stylów porównał do... europejskiej sałatki.
Jeszcze w maju zeszłego roku niewiele wskazywało na to, że białoruski obrońca będzie występował w Polskiej Hokej Lidze. Podpisał bowiem kontrakt z HK Tambow, występującym na co dzień na zapleczu KHL.
– Musiałem rozstać się z tym klubem, ponieważ oferta dyrektora generalnego tego klubu nie została spełniona. Zadzwoniłem więc do agenta i powiedziałem, że chciałbym kontynuować karierę w Europie – zaznaczył 27-letni zawodnik, cytowany przez serwis belarushockey.com.
Diukow trafił do oświęcimskiej Unii razem z Łotyszem Kristapsem Jākobsonsem. Obaj pomyślnie przeszli testy, przekonując do siebie trenera Nika Zupančiča i obaj byli ważnymi postaciami defensywy biało-niebieskich. Urodzony w Mińsku zawodnik w naszej opinii należał do grona najmniej docenianych obrońców występujących w Polskiej Hokej Ligi. Potrafi grać twardo, ofiarnie i dobrze radził sobie w formacjach specjalnych.
– Unia to klub z historią, powstał w 1946 roku. Wiadomo, że kluby KHL są lepszy, bo finanse są inne. Jeśli chodzi o Polskę, to w Oświęcimiu wszystko jest na jak najlepszym poziomie. Fajni są też kibice. Cało miasto przychodzi oglądać hokej. Super nam kibicowali – powiedział białoruski defensor, który poprzedni sezon pod względem indywidualnych statystyk może zaliczyć do udanych. W 54 meczach zdobył bowiem 4 bramki i zanotował 16 asyst, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na +20.
– Zawsze chcesz, żeby twój zespół grał dobrze i żeby twój dorobek był w porządku. Jak sięgnę pamięcią, to wydaje mi się, że nie zdobyłem jeszcze tak dużej liczby punktów, więc jest to miłe. W przyszłym roku chciałbym podnieść poprzeczkę jeszcze wyżej – podkreślił.
Były reprezentant Białorusi, który wystąpił w dwóch turniejach Mistrzostw Świata Elity wrócił też pamięcią do zażartych pojedynków z GKS-em Tychy. Trójkolorowi pokonali oświęcimian na ich terenie, w finale Pucharu Polski.
– Nie chcę szukać wymówek, ale GKS Tychy miał o jeden dzień więcej odpoczynku. Może to odegrało jakąś rolę. Poza tym w tamtym czasie choroby powaliły wielu naszych graczy. Nawet gdy ktoś grał, to nie był w najlepszej formie ze względu na temperaturę lub przeziębienie. Wszyscy rozumieli, że trzeba wyjść na lód. Może zabrakło nam trochę siły – ocenił Roman Diukow.
Później oświęcimianie spotkali się z tyszanami w półfinale play-off i przegrali tę rywalizację po siedmiu meczach. Prowadzili w niej już 2:0 i 3:2.
– Ta seria to był prawdziwy thriller. Najciekawsza w mojej karierze. Meczów było siedem, wynik był nieprzewidywalny, nigdy nie wiadomo było jak mecz się zakończy. Można było prowadzić 2:0 i przegrać 2:4, przeciwnik mógł prowadzić 3:0 i przegrać 3:5. Ta seria była na tyle nieprzewidywalna i ciekawa, że chciałbym więcej takich – wspomniał 27-letni obrońca.
– Zespół z Tychów można nazwać najbardziej niekomfortowym rywalem dla naszej drużyny. Andriej Sidorienko zbudował zdyscyplinowany zespół, który grał zgodnie z instrukcjami, nie cofając się ani o krok od swojej taktyki. I to się opłaciło – dodał.
Diukow został też zapytany o porównanie poziomu Polskiej Hokej Ligi do rozgrywek, w których miał okazję występować. Wyższą Hokej Ligę żartobliwie określił mianem ligi miliona drużyn, w których wielu zawodników walczy o to, by podpisać kontrakty z klubami w KHL. Jego zdaniem w białoruskiej ekstralidze hokej nie jest może szybki, ale w rozgrywkach występuje wielu utalentowanych zawodników, potrafiących grać w sposób ładny dla oka.
– W Polsce sporo jest zagranicznych zawodników. Przyjeżdża dużo Finów, Czechów, chłopaków z Kanady, a także Słowaków i Szwedów. Więc jest tutaj taka "europejska sałatka". Z tego powodu istnieje wiele różnych stylów hokeja. Hokej w Polsce jest bardzo szybki, może gdzieś brakuje umiejętności, ale to naprawdę szybki europejski hokej, z różnymi stylami – ocenił zawodnik Re-Plast Unii.
Komentarze
Lista komentarzy
mario.kornik1971
👍🏒👏