Hokej.net Logo
MAJ
7

Ed Belfour - "Orzeł" przeholował

2023-11-30 12:00 NHL
Ed Belfour, utytułowany były bramkarz klubów NHL.
Ed Belfour, utytułowany były bramkarz klubów NHL.

Niegdyś dużo łatwiej poznawało się bramkarzy po maskach. Curtis Joseph zawsze miał na kasku wilka, Mike Richter Statuę Wolności, Kelly Hrudey dał się poznać maską z napisem „Hollywood” a Ben Bishop fluorescencyjne błyskawice. Nasz bohater należał do tej grupy. „Orzeł”, „Szalony Orzeł”, „Wielki Orzeł” a czasami „Pijany Orzeł” jak nazywali go kibice, bez wątpienia był jednym z najlepszych golkiperów w historii. Był szybki, sprytny i kochał wygrywać. Był też krnąbrny, agresywny, a jego pozahokejowe ekscesy są bardziej legendarne niż jego kariera.

Ed Belfour w skrócie

Puchar Stanleya z Dallas Stars. Nic wielkiego, wystarczyło jedynie pokonać Buffalo Sabres z niejakim Dominikiem Haškiem między słupkami. Morderczy bój, w którym Belfour był jednym z bohaterów. W 1990 roku Eddie rozegrał…74 spotkania, przepuszczając przy tym niewiele ponad 2,40 bramki na mecz.

Styl Belfoura był absolutnie dziki i nie do podrobienia. „The Eagle” rzucał się jak bramkarz piłkarski, odwracał się plecami do gry, bo mimo wszystko wyłapać wszystkie lecące w jego stronę krążki. Doskonale grał kijem, świetnie się ustawiał i lubił wyjechać dalej z bramki, by rzucić strzelcom wyzwanie.

Eddie bronił w czasach gdy nie było jeszcze „ślizgu motyla”, więc zostawało rzucanie się i łapanie krążków po piłkarsku. Tę sztukę opanował do perfekcji, a jedna z jego interwencji po strzale Siergieja Fiodorowa do dziś budzi zachwyt wszystkich hokejowych świrów.

 

Ed Belfour był koszmarem trenerów

Każdy zawodnik prędzej czy później zalicza różnicę zdań z trenerem. Jednak sposób zarządzania takim kryzysem to już zupełnie inna bajka. O wielu niesnaskach i sporach nigdy się nie dowiedzieliśmy, ale nasz bohater miał głęboko gdzieś to, czy ktoś obserwuje jego spór.

Najsłynniejszym bramkarskim konfliktem był oczywiście spór na linii Patrick Roy – trener Montreal Canadiens, kiedy to szkoleniowiec nie zdjął bramkarza gdy ten zaliczał absolutnie tragiczny mecz.

Tym razem jednak mamy rok 1990, a Chicago Blakchawks Eddiego Belfoura mierzą się z Philadelphia Flyers. Eddie gra w miarę stabilnie, by przez ostatnie siedem minut pierwszej tercji wpuścić dwie szybkie bramki, w tym jedną absolutną „szmatę”. Jego trener, Mike Keenan wykonuje niespodziewany ruch i ściąga golkipera z bramki wpuszczając rezerwowego.

Na ławce Belfour krzyczy na Keenana po czym odwraca się i odmawia słuchania uwag szkoleniowca. Keenan łapie go za „frak”, szarpie kilkukrotnie i domaga się atencji bramkarza. Trener mówi do niego, że „drużyna nie jest gotowa by dla Ciebie grać”. Co ciekawe, zapewnia go, że za chwilę ten wróci na lodowisko.

Belfour wraca do gry…50 sekund później. Drużyna przegrywa 4:5 i kończy serię zwycięstw. Szarpanina na ławce budzi wielkie emocje kibiców, którzy murem stanęli za zawodnikiem. Trener Keenan stwierdził, że niewiele go to obchodzi mówiąc, „co niby mam zrobić? Dać kibicom trenować?”.

W 2001 roku, mający już na koncie Puchar Stanleya Belfour przegrywa mecz z Detroit 2:4. Trener jego drużyny, Dallas Stars, chce dać szansę Marty’emu Turco, wschodzącej gwieździe drużyny, więc chce wystawić go na kolejne spotkanie.

Tradycja nakazuje, że bramkarz, który nie gra w danym dniu meczowym, melduje się na poranny trening, a grający bramkarz zachowuje siły na spotkanie. Belfour poczuł się urażony zaproszeniem na opcjonalny trening i odmówił trenerowi Hitchcockowi, co skończyło się automatycznym zawieszeniem zawodnika.

Bramkarz próbował wepchnąć w spór ówczesnego kapitana, Deriana Hatchera, jednak ten nie zgodził się na przyjęcie wersji któregokolwiek i pozostał neutralny.

Sporo mówiło się o tym, że trener Hitchock nie miał dość silnego charakteru na „Orła”. Kilkukrotnie dał się przekonać Eddiemu, by to jemu dać grać po tym, jak pierwotnie chciał postawić Turco między słupkami.

Eddie otrzymał ksywkę na cześć…najgorszego skoczka narciarskiego w historii

Wspomniany wcześniej trener Keenan podszedł kiedyś do Belfoura mówiąc „słyszałeś o tym gościu, Eddim „Orle”? Nie tylko on lata, ty również. Dlatego od dziś będziesz „Orzeł”.

Eddie Edwards to jeden z najfajniejszych skoczków w historii skoków, znany głownie z tego że skakał dla przyjemności, bo wyniki miał raczej mizerne. Nie przejmował się tym zupełnie, czym zdobył serca milionów Anglików.

Czy miało to przełożenie na Befloura? Czy trener chciał mu dopiec? Nie. Jest szansa, że Keenan nic nie wiedział o brytyjskim „Orle” i po prostu spodobał mu się pseudonim. Niedługo potem Belfour kazał sobie namalować dwa orły na masce i te orły towarzyszyły mu na kaskach wszystkich drużyn w których grał.

 

Ed Belfour ma demony, które prześladują go do dziś

Gdy czytało się o tym w gazecie bądź w Internecie, brzmiało to niewinnie, a nawet zabawnie – ot wybryk hokejowej gwiazdy rocka.

W 2001 roku bohater Stars, jeszcze świeżo po zdobyciu dla nich Pucharu, udaje się do pokoju hotelowego z jakąś kobietą. Kobieta dzwoni na policję twierdząc, że Ed robi się agresywny. I tutaj zaczyna się rodeo.

Policja wpada do hotelu, gdzie Eddie zakłada dźwignię pracownikowi obiektu, by następnie kopnąć dwóch policjantów w klatkę piersiową. Odmawia uspokojenia się i wyzywa funkcjonariuszy. W końcu skuty, ostentacyjnie wykłada nogi w kowbojskich butach na tapicerkę radiowozu, wbrew protestom policjantów. Całe zajście zwieńcza uroczystym zarzyganiem pojazdu. To jednak nie koniec.

Wyrzuciwszy z siebie nieco „trucizny” z organizmu za pomocą wymiotów, Belfour orientuje się w swoim położeniu. Błaga policjantów by go wypuścili i proponuje im 100 tysięcy dolarów łapówki. Gdy stróże prawa nie zgadzają się, podnosi stawkę do…miliarda dolarów. Jakimś cudem tej kwocie również się oparto.

Pięć dni później Eddie gra już w lidze i wygrywa mecz, podczas gdy większość normalnych śmiertelników jeszcze leczyłaby kaca.

Z kolei w 2007 roku 41-letni Belfour, tym razem bramkarz Florida Panthers, udaje się do baru z napastnikiem Ville Peltonenem.

Kilka godzin później Belfour próbuje bić się z policją, powalony na ziemię próbuje ich kopać i odmawia aresztowania stawiając czynny opór. Obraża przy tym władze i pakuje kolegę w kłopoty. Obaj lądują w areszcie i potrzeba 2000 dolarów, by ich stamtąd wyciągnąć.

Smutne wojaże wieńczy (póki co) jego wybryk z 2020 roku, kiedy to Eddie zostaje znaleziony przez policjantów leżący kompletnie pijany na zasłonach hotelowych. Wybudzony nie potrafi sklecić nawet jednego zdania, nie mając tym razem zupełnie sił na stawianie jakiegokolwiek oporu.

Warto dodać, że Belfour był już w programie NHL dla zawodników zmagających się z nadużywanie substancji szkodliwych. Ma także własną markę whisky.

 

Liczba komentarzy: 3

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • mario.kornik1971
    2023-11-30 13:52:41

    W sumie to normalny chłop

  • PanFan1
    2023-11-30 14:42:56

    Co takiego w tej gorzale jest, że tak wciąga ? Na poczekaniu zliczył bym dziesiątki znanych mi przypadków, które alkohol zabrał z tego świata, ludzi którzy niby świadomi byli że ich organy od picia zaraz się rozpadną, a mimo to pili i pijąc odeszli. Znam też takich, którzy zauważywszy problem, odważnie nazwali sprawę po imieniu i trwale przestali, ale to jest niewielki odsetek z tych których alkohol wciągnął.

  • WitekKH
    2023-11-30 21:49:20

    Belfour - jedna z ikon NHL; gość, który w znaczny sposób przyczynił się do mojej fascynacji hokejem.

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: Piękne to Zach zmieścił dla USAkòw
  • J_Ruutu: Nie prowokuje, takie są fakty
  • J_Ruutu: Wracając do meczu, przyjemnie się to ogląda :)
  • Zaba: Do póki nie pomyślisz, że będziemy z nimi za kilka dni grali... 😀
  • J_Ruutu: Hokej NHL na europejskim lodzie jest ciekawszy, moim zdaniem. Mniej młócki, więcej gry.
  • PanFan1: Zdecydowanie Szwedzi są rewelacyjni
  • Polaczek1: Widzieliście nieuznana bramkę po Varzevdla Czechów? Przypomina Wam to coś z naszych Play off ?
  • PanFan1: ... przy czym widziałem parę lepszych meczy Alexa Lyona ;)
  • J_Ruutu: Ale Amerykanie też mieli swoje szanse i trochę pecha.
  • PanFan1: no ten słupek w pierwszych sekundach
  • Andrzejek111: Pociś Juesej pociś.
  • rober03: To nie ludzkie żeby tak szybko jeździć na łyżwach 😁😁😁
  • PanFan1: Zgadzam się z panem Henrykiem, Alex powinien był to odbić
  • J_Ruutu: Centymetra mu zabrakło.
  • PanFan1: Polska - USA będę na trybunach, czuję że to może być ciekawe doświadczenie :)
  • Andrzejek111: Do naszych nie będą się tak przykładać, a coś zawsze wpadnie
  • Paskal79: Ka wybrałam męcz z Francją liczę że Nasi powalczą....:-) a taki mecz ze Szwecją będzie rączej przypominał przykładowo Unia-SMS ....
  • hanysTHU: Tymczasem w Pradze chaos.
  • Paskal79: Amerykanie jeszcze rusza nie odpuszcza....
  • Hokejowy1964: PanFan bardzo dobrze że zwracasz uwagę na pomyłki językowe komentatora. On bierze pieniądze za to żeby wymawiać poprawnie. Jest duża szansa że spotkamy się w Ostravice 😉
  • Paskal79: Czesi w pierwszej tercji w strzałach 10-1 ale nic nie wpadło po dwóch tercjach 17-6 i dalej nic....:-)
  • PanFan1: To będzie zaszczyt Hokejowy
  • Arma: Jutro zaczynamy Energylandie 2024 dla Polski
  • PanFan1: Co tam w Pradze hanys ?
  • redgar: można gdzieś oglądnąć te mecze online? niestety nie mam tych kanałów polsatu
  • PanFan1: próbuj na onhockey
  • PanFan1: redgar poniżej w linku masz Czechy Finy
  • PanFan1: https://www.youtube.com/live/do51049UFEk?si=nLOe2BCsLWfht3GY
  • fruwaj: można różnych relacji szukać i tu: https://livetv.sx/pl/allupcomingsports/2/
  • redgar: dzięki
  • PanFan1: Cudnie to pograli USAki
  • PanFan1: Chyba że strachu przed Czerkawskim w studio, pan komentator nazwę "nju Jork ajlanders" wymawia poprawnie ;)
  • redgar: jak ja widzę jak oni grają. To nasi będą stali i nie będą wiedzieć o co chodzi. A Johnny hockey w formie jak zawsze
  • PanFan1: Strzelili by to USAki bo mimo zmęczenia, jeszcze bym trochę na ten hokej popatrzył
  • emeryt: kochani czepiamy sie pomyłek jezykowych komentatorów...nadal nie dowierzam że hokej jest pokazany w tak profesjonalnej formie...studio pomeczowe,goście itd,sztos...oto jest dzień który dał nam Pan x 3
  • fruwaj: święte słowa emerycie :) wesoły dzień dziś nam nastał
  • Arma: Pytanie tylko czy Polskę zadowoli wyjście z grupy ? Mam przeczucie że nie zatrzymamy się tak łatwo w tym roku
  • PanFan1: Pani Marto pani patrzy ? Oni tam się poszarpali i nic ! normalnie nima za to kar :)
  • emeryt: Kalaber skończy jak Czesio Michniewicz...utrzyma sie w elicie ale przegra ze Szwecjo i USA co zostanie odebrane jako porażka
  • emeryt: Żarcik taki
  • Zaba: Liczylem, ze USA wyrówna, ale w sumie dobrze, że Szwecja wygrała tak wysoko, bo nie będą musieli się tak starać w następnym meczu:)
  • szop: ogladanie hokeja w polsacie to przyjemnosc
  • Luque: Szop wg niektórych wszystko będzie źle ;)
  • szop: wiem Luq ale mi sie wydaje ze jest git i ciekawi mnie ogladalnosc
  • Luque: Bigos ciekawa analiza tylko musi się trochę wyluzować, no ale jak to się mówi trema debiutanta z czasem pewnie pójdzie mu lepiej
  • PanFan1: Też jestem pod wrażeniem jakości polsatowskiego przekazu, fachowo, widać że na porządnym sprzęcie, o niebo lepiej niż TVP, wleję tylko maleńką łyżeczkę dziekciu do tej beczki miodu, Pat Rokicki najlepszy komentator hokeja w Polsce, ten dzisiejszy polsatowski (nie piszę o panu Henryku) nawet się do Rokickiego nie umywa.
  • Luque: Jak lubisz mieszać politykę ze sportem i inne takie to Ci się podoba... Laskowski też fajnie komentował do czasu
  • Luque: A Pan Heniu bardzo fajnie rzeczowo, fachowo i aż miło posłuchać obiektywnego komentarza
  • kłapek: Tak Patryk wychowanek Rokicki tego nie da się słuchać
  • rawa: Let's go Panthers!
  • PanFan1: Luque sorry bracie, ale z tym mieszaniem to chyba jednak tobie się pomieszało. Piszę że Rokicki nieporównywalnie lepiej komentuje hokej od tego polsatowskiego - jak mu tam - bo: umie wymawiać anglicyzmy, bo nie myli imion hokeistów, bo wie w jakich klubach grają, bo ma hokejowo-dziennikarską wiedzę jak mało kto w naszym kochanym Kraju, w porównaniu z Patem ten polsatowski jest kompletnym amatorem. Nie doszukuj się w mojej wypowiedzi żadnego ideolo, weź sobie odtwórz jakiś mecz ...
  • PanFan1: ... który komentuje Rokicki i porównaj z tym polsatowskim.
  • rawa: Dobrze znowu widziec Bennetta na lodzie.
  • rawa: PF1 oglądasz Kocury?
  • PanFan1: Dziś noc nasza Rawa
  • PanFan1: Adam będzie jutro (dziś) na meczu w Polonezie
  • PanFan1: jeeeeeden !
  • rawa: To super.
  • PanFan1: Gustav
  • PanFan1: Będziesz przed 14:00 ?
  • rawa: Warguez
  • rawa: Bede
  • PanFan1: Miałem iść spać po Szwecja USA, od wczoraj 0300 jestem na nogach, ale poszedłem jeszcze pojeździć na rowerze i ..UJ przeszło mi ;)
  • PanFan1: Szefowa w sumie to nie narzeka, ale prywatnie uważa że ... sam wiesz :)
  • rawa: Ja tez jestem zajechany ale taki mecz trzeba oglądać.
  • rawa: Trochę teraz jest hokeja. Pozdrowienia dla Szefowej.
  • PanFan1: Pasta jak raczej unikał konfliktów, tak teraz jakiś rozochocony
  • rawa: Zaś go oklepią i tyle będzie z jego rozochocenia.
  • PanFan1: Strzały 3:10 pod koniec pierwszej
  • rawa: Przydałoby się coś w cisnąć w tym PP
  • PanFan1: nie rozumiem gdzie ta kara
  • PanFan1: ale OK kocia przewaga zawsze dobra
  • rawa: Na 11 z Miśkami 1 wykorzystali w tym playoffie.
  • rawa: Miśki trochę wyglądają jakby pary im brakowało.
  • PanFan1: Też mam takie wrażenie
  • PanFan1: 3:13 w strzałach
  • rawa: Zobaczymy co będzie w drugiej
  • PanFan1: Rawa nie wyżyję, nie spałem już prawie dobę ...
  • rawa: Spoczek. Widzimy się za niedługo.
  • rawa: Swayman świetna obrona strzału Wargueza
  • rawa: Miśki miały swoje kilka minut ale załapały 4 minutową karę.
  • rawa: Taras wcisnął na 2:0 w PP.
  • rawa: Jeszcze 2 minuty PP zostały
  • rawa: Carter 3:0 następna brama w PP
  • rawa: Kara z d.upy dla Miśków. Ekblad powinien dostać karę za trzymanie.
  • rawa: Montour 4:0. Kolejna brama w PP
  • rawa: Lauko na 4:1
  • rawa: Boston 4:2
  • rawa: Bobo daje rade broniąc strzaly Miśków w PP.
  • rawa: Boston pusta bramka
  • rawa: Ale okazje miał DeBrusk.
    Jeszcze 1:37 do końca.
  • rawa: Reinhart do pustaka na 5:2
  • rawa: Misie na zajechane wyglądają. Po dwóch tercjach mieli tylko 8 strzałów na bramę. Teraz jest 32:16 w strzałach dla Florydy.
  • rawa: 6:2 Warguez w PP.
  • rawa: Brawo Kocury! 🐀
    2:1 w serii dla Panthers.
  • Hokejowy1964: PanFan i wzajemnie zaszczyt i wielka radość spotkać się na Elicie. Przeżycie na całe życie.
  • Luque: Francja-Kazachstan, wynik tego meczu mocno zdefiniuje z kim gramy o utrzymanie
  • KubaKSU: Z obrońców jeszcze ktoś zostanie ? :)
  • danielos8: Mam do odstąpienia niedrogo 2 bilety na mecz USA-GER, dziś na 20.20 do odbioru w Ostravie jakby co.
  • wiemswoje: Heja mam do sprzedania dwa bilety na dzisiejszy mecz z Łotwa gdyby ktoś był zainteresowany 576254997
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe