EIHC w Gdańsku: Kazachstan zwycięża, Polska na drugim miejscu
Reprezentacja Polski w swoim ostatnim meczu na turnieju EIHC w Gdańsku uległa Kazachstanowi 1:2 i to rywale mogli cieszyć się z ostatecznego zwycięstwa. Na osłodę podopiecznym Jacka Płachty pozostaje miejsce na drugim stopniu podium gdańskiego turnieju.
Od pierwszych minut trwała wymiana ciosów. W 9. minucie to jednak Kazachowie objęli prowadzenie. Radziszewski wyjechał za bramkę, jednak stracił krążek na rzecz Nikulina. Kazach odegrał Krążek do Sawickiego, a ten nie miał problemów z umieszczeniem go w pustej bramce. W kolejnych minutach Polacy byli równorzędnym rywalem, jednak to przeciwnicy znów mogli się cieszyć z kolejnego gola. Na środku tercji Rachmanow wycofał krążek do Pietrowa, który pociągnął z nadgarstka i nie dał szans "Radzikowi". Pierwsza tercja zatem zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem Kazachów.
W 5. minucie II tercji przed doskonałą okazją stanął Kapica, jednak krążek po jego strzale powędrował nad poprzeczkę bramki Kazachstanu. Również dobitka Dziubińskiego na niewiele się zdała, bowiem dobrze w bramce rywali spisał się Kudriawcew.Pięć minut później w doskonałej okazji znalazł się Pociecha, który huknął z okolicy bulika, ale guma minęła słupek. W 32. minucie biało-czerwoni jednak dopięli swego, a krążek umieścił w bramce dość przypadkowo Bartosz Fraszko, dla którego był to debiutancki gol w reprezentacyjnych barwach. Spory udziałprzy tym trafieniu miałZapała. Zawodnik nowotarskiego Podhala popędził prawą stroną i bekhendem dograł krążek na lewo a ten odbił się od łyżwy najeżdżającego wychowanka Torunia.
W III tercji wynik się nie zmienił, choć nie można było odmówić dążenia do zdobycia bramki przez podopiecznych Jacka Płachty. Polacy m.in. trafili w słupek (Mateusz Bryk w 49 minucie) i poprzeczkę bramki strzeżonej przez Kudriawcewica. Mecz zakończył się wynikiem 1:2 dla Kazachów i to oni wznieśli Puchar im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w górę. Polacy kończą turniej w Gdańsku na drugim miejscu.
- Uważam, że zagraliśmy dobry turniej, szkoda tego ostatniego przegranego meczu. Mieliśmy dużo sytuacji, mogliśmy wygrać ale się nie udało. Myślę, że te mecze można zapisać na plus - mówił po meczu Patryk Wajda, obrońca reprezentacji Polski. - W tej grupie w której gramy na mistrzostwach w Kijowie można z każdym wygrać, ale trzeba być skoncentrowanym i nie popełniać błędów- dodał zawodnik o przyszłorocznych Mistrzostwach Świata IA w Kijowie.
Polska - Kazachstan 1:2 (0:2, 1:0, 0:0)
0:2 Pietrow - Rachmanow (19:10)
1:2 Fraszko - Zapała, Wajda (31:28)
Sędziowali:Baek MinHwan, Paweł Meszyński - Sławomir Szachniewicz, Rafał Noworyta.
Minuty karne: 8 - 12
Strzały: 36 - 20
Widzów: 2000
Polska: Radziszewski (Murray - n/g) - Pociecha - Bryk; Kolusz, Zapała, Guzik - Rompkowski, Ciura - Urbanowicz, Dziubiński, Kapica - Kotlorz, Wajda; Chmielewski, Komorski, Bepierszcz - Pastryk, Jaśkiewicz; Strzyżowski, Krzemień, Fraszko.
Kazachstan: Kudriawcew (Koleśnik - n/g) - Nurek, Dulniew; Burdelew, Sawienkow, Akolzin - Stiepanienko, Ibrajbiekow; Michajlis, Sagadiejew, Jewdokimow - Griebienszykow, Iwaszyn; Kaznaczejew, Pietrow, Rachmanow oraz Pisariew; Nikulin, Assetov, Sawicki.
Komentarze