Jak w kalejdoskopie, ale ostatni cios dla Szarotek (WIDEO)
Hokeiści Naprzodu Janów po dobrym i wyrównanym meczu przegrali z TatrySki Podhale Nowy Targ 3:4. Gospodarze dotrzymywali kroku rywalowi i wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie, ale cios zadał Marcin Kolusz, kapitan "Szarotek".
– Okazało się, że nie do końca wina leży po stronie zawodnika. Udało się tę sprawę ostatecznie wyjaśnić i nic już nie stoi na przeszkodzie, by Martins grał w naszej drużynie Agata Michalska
- Z doświadczenia wiem, że takie mecze jak ten, są najtrudniejsze. A do tego w Janowie zawsze jest ciężko. I ten mecz to potwierdził. Mieliśmy przede wszystkim problemy z tym by naszą przewagę udokumentować bramkami. Mieliśmy dużą przewagę, grając przez zdecydowaną większość tego spotkania w tercji przeciwnika. Byliśmy jednak mało efektywni. Za dużo było gry w rogach lodowiska, za bramką. Za mało było za to strzałów, pracy na bramkarzu. I stąd ten mecz wyglądał jak wyglądał. Myśmy musieli bardzo ciężko pracować na każdą bramkę, a gospodarzom ich zdobywanie przychodziło bardzo łatwo. Mieli przy nich dużo szczęścia. Najważniejsze jednak, że wykonaliśmy plan jakim było zdobycie trzech punktów – Marek Ziętara
Naprzód Janów Katowice - TatrySki Podhale Nowy Targ 3:4
Sędziowali:
Minuty karne:
Strzały:
Widzów:
Naprzód:
Podhale:
Komentarze