Jastrzębie wygrało w Katowicach. Fučík bohaterem gości (WIDEO)
W zaległym meczu 2. kolejki PHL Tauron KH GKS Katowice przegrał u siebie 3:4 z JKH GKS-em Jastrzębie. Zwycięski gol padł łupem Jana Homera, a 51 z 54 uderzeń rywali obroni Tomáš Fučík.
Pierwsza tercja derbowego pojedynku zaczęła się od dwóch kar dla miejscowych. Jastrzębianie w trzeciej minucie staneli przed szansą na otwarcie wyniku spotkania. Przyjezdni nie zmarnowali takiej okazji. Podwójną przewagę wykorzystał Lukáčik, po którego strzale krążek odbił się od kija obrońcy i wpadł w okienko bramki bezradnego Kosowskiego. Pierwsza tercja to bardzo dobra gra hokeistów z Jastora.
Po przerwie do pracy zabrali się miejscowi, którzy w 28. minucie wyszli na prowadzenie. Hokeiści z Leśnej ograniczali się do kontr. Taktyka ta przyniosła efekty w drugiej połowie tercji. Dwa szybkie ataki przyniosły nam prowadzenie za sprawą Radosława Nalewajki i Leszka Laszkiewicza. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, co zapowiadało nerwy w ostatniej odsłonie spotkania.
Trzecia tercja to zdecydowana przewaga gospodarzy, która rosła z minuty na minutę. Huraganowe ataki miejscowych przybierały na sile, którym dzielnie opierała się młoda jastrzębska drużyna na czele z bohaterem dzisiejeszego meczu Tomášem Fučíkiem. Jastrzębianie robili wszystko, aby dotrwać z korzystnym rezultatem do końca trzeciej tercji. Na dwie i pół minuty przed końcem tej odsłony karę otrzymał Dominik Paś. Siedem sekund po wznowieniu gry gospodarze wyrównali stan meczu. Katowiczanie próbowali pójść za ciosem zwłaszcza, że ponownie zagrali z przewagą zawodnika, ale nie udało się już im złamać jastrzębskiego golkipera.
Dogrywka rozpoczęła się od gry katowiczan w przewadze. Próbowali oni strzałami przedziurawić niesamowitego w tym spotkaniu Tomáša Fučíka. Bezskuteczne zabiegi miejscowych zemściły się w trzeciej minucie dogrywki. Szczęście, które od początku sprzyjało hokeistom JKH GKS, po raz kolejny uśmiechnęło się w dogrywce. Strzał Tobiasza Bigosa odbił się od Jana Homera, zmylił Kosowskiego i wpadł do bramki.
Jastrzębianie po Cracovii pokonali kolejnego faworyta ligi. Zespół z Katowic z kilkoma reprezentantami kraju w składzie przegrał pierwszy raz w sezonie.
Tauron KH GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 3:4 d. (0:1, 2:2, 1:0, d. 0:1)
0:1 Vladimír Lukáčik – Jan Homer, Martin Vozdecký (04:29, 5/3)
1:1 Dariusz Gruszka – Radosław Sawicki (22:33)
2:1 Martin Čakajík – Patryk Wronka, Tomasz Malasiński (27:48, 5/4)
2:2 Radosław Nalewajka – Dominik Paś, Tobiasz Bigos (34:57, 5/4)
2:3 Leszek Laszkiewicz – Dominik Paś, Martin Vozdecký (38:15)
3:3 Marek Strzyżowski – Patryk Wronka, Jesse Rohtla (57:41, 5/4)
3:4 Jan Homer - Tobiasz Bigos, Leszek Laszkiewicz (62:19, 3/3)
Sędziowali: Maciej Pachucki (główny) – Maciej Byczkowski, Michał Kogut (liniowi)
Strzały: 54 – 29.
Minuty karne: 8 – 16 (w tym 6 minut kary technicznej)
Widzów: 1200.
Składy:
Tauron KH GKS: Kosowski (Studziński n/g) – Wanacki, Čakajík; Malasiński, Rohtla (2), Strzyżowski (2) – Grof, Martinka; Gruszka, Wronka, Łopuski – Rąpała, Nowak; Fraszko, Sawicki, Themár oraz Zieliński, Krawczyk; Nahunko (2), Majoch (2).
Trener: Tom Coolen.
JKH GKS: Fučík (Zabolotny n/g) - Kubeš , Homer; Laszkiewicz (2), Paś (2), Vozdecký – Lukáčik (2), Jankovič; Komínek, Kulas, Świerski – Gimiński (2), Bigos; Ł. Nalewajka, Jarosz, R. Nalewajka – Chorążyczewski, Michałowski; Bryk, Wróbel (2), Matusik.
Trener: Robert Kalaber.
Komentarze