Jastrzębski walec! Pewne zwycięstwo z sąsiadem z tabeli [WIDEO]
W najciekawiej zapowiadającym się meczu 41. kolejki TAURON Hokej Ligi JKH GKS Jastrzębie rozbił na własnym lodzie GKS Tychy 7:3. Dla podopiecznych Róberta Kalábera było to już siódme zwycięstwo z rzędu i jedenaste odniesione w 2024 roku!
Oba zespoły przystąpiły do spotkania bez kilku ważnych ogniw. W zespole znad czeskiej granicy nie wystąpili doświadczony defensor Arkadiusz Kostek oraz Filip Starzyński, który rozgrywa swój najlepszy sezon w polskiej ekstralidze. Z kolei Pekka Tirkkonen nie mógł skorzystać z usług dwóch ważnych napastników, czyli Alana Łyszczarczyka i Bartłomieja Jeziorskiego. Zabrakło też czeskiego obrońcy Jana Jaroměřskiego.
Braki kadrowe mniej odczuli gospodarze, którzy od samego początku byli zespołem lepiej zorganizowanym, kreującym sobie więcej okazji i wykazującym się świetną skutecznością. Szybko udowodnili swoją wyższość i ułożyli mecz pod siebie.
Milowy krok do zwycięstwa wykonali już w pierwszej odsłonie, po której prowadzili 3:1. Wynik spotkania już po 150 sekundach gry otworzył Jakub Ižacký, popisując się precyzyjną dobitką z powietrza.
W 6. minucie wyrównał Pawło Padakin, a cała akcja mogła się podobać. Skrzydłowy wicemistrzów Polski rozpoczął ją od efektownego odwrócenia się z krążkiem i znakomitego podania do Illi Korenczuka, ale uderzenie reprezentanta Ukrainy ostemplowało słupek. Do krążka dopadł Padakin i bez większych ceregieli posłał go do siatki.
Jastrzębianie na to trafienie odpowiedzieli z nawiązką. W odstępie 43 sekund Tomáša Fučíka pokonali Michał Zając i Maciej Urbanowicz. Pierwszy uczynił to „na raty”, a drugi popisał się niezwykle sprytnym uderzeniem z zerowego kąta! Takich goli: bezczelnych i niespodziewanych na polskich taflach chcielibyśmy oglądać więcej.
Po zmianie stron podopieczni Róberta Kalábera wykorzystali okres gry w przewadze i strzelili czwartą bramkę. Sprawnie rozegrany zamek precyzyjnym uderzeniem zwieńczył Conor MacEachern, dla którego był to pierwszy gol po transferze z Marmy Ciarko STS-u Sanok. Chwilę później swój posterunek opuścił Fučík, robiąc miejsce rezerwowemu Kamilowi Lewartowskiemu.
Zmiana na tej pozycji często jest dla zespołu impulsem do lepszej gry. Faktycznie chwilę później nadzieję w serca tyszan wlał Filip Komorski, który po podaniu Korenczuka zachował się jak prawdziwy profesor. Wymanewrował Jakuba Lackoviča i ze stoickim spokojem posłał gumę do siatki.
Sęk w tym, że gospodarze szybko odzyskali równowagę, a pomógł im w tym okres gry w przewadze. W 25. minucie soczystym i co najważniejsze precyzyjnym strzałem popisał się Nicholas Ford. Kamil Lewartowski musiał po raz pierwszy tego wieczoru wyciągnąć gumę z siatki. Do zakończenia drugiej tercji uczynił to jeszcze dwukrotnie. Najpierw zaskoczył go Michał Zając, który przekierował do bramki wrzutkę z linii niebieskiej, a tuż przed przerwą Emil Bagin. Słowacki defensor uderzył z nadgarstka i zdjął pajęczynę z okienka tyskiej bramki. Po tym trafieniu stało się jasne, że tyszanie już się nie podniosą.
W trzeciej odsłonie gospodarze włączyli tryb ekonomiczny i oszczędzali siły przed niedzielnym wyjazdowym starciem z Re-Plast Unią Oświęcim. Tyszanom udało się za to delikatnie przypudrować wynik. Na listę strzelców wpisał się Janne Tavi, który został „nastrzelony” przez Olafa Bizackiego.
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 7:3 (3:1, 4:1, 0:1)
1:0 Jakub Ižacký - Jauhienij Kamienieu, Nicholas Ford (02:30),
1:1 Pawło Padakin - Illa Korenczuk, Olli Kaskinen (05:02),
2:1 Michał Zając (16:00),
3:1 Maciej Urbanowicz - Dominik Jarosz (16:43),
4:1 Conor MacEachern - Maciej Urbanowicz, Nicholas Ford (20:37, 5/4),
4:2 Filip Komorski - Illa Korenczuk, Pawło Padakin (21:08),
5:2 Nicholas Ford - Conor MacEachern, Dominik Paś (25:45, 5/4),
6:2 Michał Zając - Rastislav Špirko, Patryk Wajda (31:17),
7:2 Emil Bagin - Dominik Paś, Nicholas Ford (38:01),
7:3 Janne Tavi - Olaf Bizacki, Wiktor Turkin (43:00).
Sędziowali: Andrij Kicza, Paweł Kosidło (główni) - Ołeh Ostrouch, Michał Żak (liniowi).
Minuty karne: 14-14.
Strzały: 38-29.
Widzów: 640.
JKH GKS: J. Lackovič - K. Górny, P. Wajda; M. Urbanowicz, D. Jarosz, T. Rajamäki - O. Viinikainen, E. Bagin; R. Špirko, D. Paś (2), M. Kolusz - J. Martiška, C. MacEachern; J. Ižacký (2), R. Arrak (2), N. Ford (4) - J. Kamienieu, J. Hamilton; (2), P. Pelaczyk (2), S. Kiełbicki, M. Zając.
Trener: Róbert Kaláber
GKS Tychy: T. Fučík (od 20:38 K. Lewartowski) - A. Nilsson (4), O. Kaskinen; P. Padakin, F. Komorski, I. Korenczuk (2) - B. Pociecha (2), B. Ciura (4); C. Mroczkowski, R. Rác, M. Viitanen - O. Jaśkiewicz, M. Bryk; M. Gościński, W. Turkin (2), J. Tavi - O. Bizacki; M. Ubowski, R. Galant, S. Marzec oraz J. Bukowski.
Trener: Pekka Tirkkonen
Komentarze
Lista komentarzy
jastrzebie
Jest zgrany kolektyw.
Domin55
Gratulacje dla Jastrzębie widać że forma przed playoffami rośnie.Czy aby nie za wcześnie?Zobaczymy
Nasi WSTYD!!!Sporo niepoprawnych słów sie ciśnie na usta ale lepiej nie pisać nic. Przemilczeć i jak najszybciej zapomnieć o tym meczu.
hubal
ja wiem i jako kibic Cię rozumie by wszystko wygrywać jednak THL to specyficzna liga , liczy się tylko Majster dla ślizgaczy i ja ich rozu"Ojro"mię :)
operatorSJZ
Pięknie się to ogląda, oby forma nie odpalona za wcześnie, trzeba być dobrej myśli i trzymać kciuki za brak kontuzji… tutaj wszyscy wiemy co i gdzie nilssonowi
wiemswoje
Nilsson to kawał wiesz kogo. Gdyby to zrobił któryś z naszych to by tu [****]o wali że [****] od Kalabera
fruwaj
@wiemswoje - poluzuj gumę w majtach ;)
Slavomirio
Co tu dużo pisać dostaliśmy po tycie Gratulacje dla Jastrząbków Dobrze że teras Wróci Alan i myślę że wrócimy do tego co graliśmy przed kontuzją Alana
hubal
Slavo na jednym Alanie Majstra nie ugramy choć ten Belzebub może piekło zapodać rywalowi :)
ciekawe czy reszta Aniołków mu pomoże ?
Mario71
Tychy, Tychy, Tychy czyli permanentny piach w grze ... słabo to wygląda przed ostatnia fazą. Gratulacje dla Jastrzebi ostatnio coś walą bramek każdemu a za gieksę jeszzce większy szacun.
hubal
swego czasu zjadaliśmy zasadniczy na śniadanie , pamiętasz ile z tego było Majstrów ?
gizmo36
Ach, jaki łomot, prawie 10 -cha Dziadki nie pamiętają takiego wyniku. Co jest gwiazdeczki praktycznie cały sezon to ślizganie. A jedno zdanie do Pana Krzysztofa, Pan również się ślizgasz w tej branży....
BernsztajnAlef
Mistrzowska forma na styczeń/luty… oby Pan Kalaber znów nie musiał przepraszać, tym razem, że pomylił terminy.
Na tą chwilę Jastrzębie najlepsza drużyna w lidze jest. Ford, Hamilton, MacEachern dają charakter, potrafią siłowo zniechęcić rywala, do tego Pan Hokeista Spirko, błyskotliwy Izacki i świetny Bagin… Dobra drużyna to jest, brawo
defcom
BernsztajnAlef - z tą najlepszą toś mnie setnie rozbawił. Spójrz na tabelę !
Pit-Bull
W nowym roku zjadamy ligę, słaba pierwsza runda i kryzys w 3 ciej odbija się na aktualnej pozycji.
BernsztajnAlef
„Na tą chwilę” Panie Defcom, na tą chwilę… Pan czyta dokładnie co napisane jest - to raz, a dwa lider dostał ostatnio srogie baty od Jastrzębia chyba co?
piottter
I tak najlepsi są kibice tyszan wkurzonych po meczu ktorzy rzucali prowokacyjnymi haslami w kibicow Jbia gdzie mają Puchar? Puchar jest w Tychach i kazdy normalny kibic hokeja o tym wie :)))
Ale dostaliscie teraz srogi rewanz 7-3 i niech was wszystkich to boli!