Jest decyzja. Nie będzie dłuższego zawieszenia Maciasia
Przed tygodniem informowaliśmy, że Krzysztof Maciaś został zawieszony w czeskich rozgrywkach po meczu przeciwko HC Škoda Pilzno U20, który Vitkovice przegrali 2:3. Dzisiaj zapadła decyzja, że będzie to tylko jednomeczowe zawieszenie.
Cała sytuacja miała miejsce w 54. minucie spotkania. HC Vitkovice przegrywał wówczas 1:2, a w ich grze było widać coraz większą frustrację z powodu słabego rezultatu.
Ekipa Polaków wygrała bulik we własnej tercji. Obrońca zagrał gumę rollingiem na czerwoną, gdzie zatrzymał ją defensor rywala. Polak zaatakował go ciałem, ale źle odczytał jego intencje. Finalnie zawodnik z Pilzna uderzył głową w bandę. Po około dwóch minutach w końcu podniósł się z lodu i zjechał do boksu.
– To było niefortunne wejście. Byliśmy poirytowani niekorzystnym wynikiem, mówiliśmy o tym, że musimy zacząć grać więcej ciałem. Zrobiliśmy uwolnienie, po buliku nasz obrońca wybił krążek z tercji, pojechałem zaraz za defensorem rywali, żeby nie mógł swobodnie rozegrać. W momencie, w którym czułem, że się będzie odwracał twarzą do mnie wszedłem ciałem. Niestety obrońca odwrócił się w drugą stronę niż się spodziewałem, stracił równowagę i wpadł w bandę. Mam nadzieję, że nic poważnego mu się nie stało. Teraz muszę poczekać na decyzję komisji i następnym razem będę musiał uważać, żeby nie popełnić tego samego błędu – okazywał skruchę wówczas Krzysztof Maciaś.
Dzisiaj hokeista z Nowego Targu dostał telefon od swojego trenera, że nie będzie miał dłuższego zawieszenia, więc tuż po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Polski będzie mógł uczestniczyć we wszystkich rozgrywkach czeskich lig.
Komentarze