KHL: Zimowy Klasyk przy pełnych trybunach (WIDEO)
Wzorem znanych z NHL specjalnych meczów rozgrywanych pod gołym niebem, również KHL oferuje swoim fanom Zimowy Klasyk, który w tym sezonie odbył się przy pełnych trybunach w łotewskiej Rydze.
Organizatorzy wyprzedali wszystkie 8500 biletów na trybuny specjalnie przygotowanej na to wydarzenie areny usytuowanej na terenie Ryskiego Kompleksu Sportowego. Szacuje się jednak, że w obrębie tego obiektu w czasie meczu znajdowało się co najmniej 10.500 kibiców. Ci, którym nie udało się zdobyć biletu, aby zasiąść na trybunach, zmagania hokeistów obserwowali na dużych telebimach usytuowanych nieopodal lodowiska.
Ryżanie pożegnali się już z szansami na awans do play-off, ale ich sobotni rywale zespół Dynama Mińsk wciąż mogą się tam znaleźć, choć oprócz swojej bezbłędnej gry, muszą liczyć również na potknięcia rywali. Kibicom w odczuwaniu atmosfery wielkiego święta, nie przeszkadzał fakt, że gospodarze nie mogli tym meczem odmienić swojego losu. W powietrzu dało się wyczuć powiew czasów, kiedy to w mieście było mnóstwo małych lodowisk pod gołym niebem, na których ciągle grano w hokeja, a towarzyszyła temu dobra zabawa, śmiech i zdrowa rywalizacja.
Tłum szalał, gdy w 12 minucie Miks Indrasis odebrał krążek przeciwnikowi, gumę przejął Danny Kristo i przemierzył z nią wzdłuż bandy 2/3 lodowiska, a potem zagrał do będącego na wolnym polu Kanadyjczyka Brandona McMillana. 27-latek dał prowadzenie Dinamu Ryga. Było to jego 12 trafienie w bieżących rozgrywkach. McMillan rozegrał 179 spotkań w NHL reprezentując Anaheim Ducks i epizodycznie Phoenix Coyotes oraz Vancouver Canucks.
Jeszcze większa radość zapanowała kiedy Łotysze objęli dwubramkowe prowadzenie. W strefie neutralnej krążek wyłuskał Rihards Bukarts, który pognał z nim w kierunku mińskiej bramki i załatwił sprawę bez pomocy kolegów. Było to debiutanckie trafienie pochodzącego z Jurmali hokeisty w tym sezonie. Na ławkę kar powędrował Nikita Jevpalovs. W tym czasie Białorusinom udało się rozegrać akcję po której zdobyli kontaktowego gola. Przed bramką strzeżoną przez Janisa Kalninsa doszło do prawdziwej kotłowaniny. Drogę do siatki dla krążka znalazł Kanadyjczyk Justin Fontaine. Podopieczni Gordiego Dwyera poczuli przysłowiową krew i natarli na gospodarzy jeszcze mocniej. Na niecałe trzy minuty przed końcem drugiej tercji gola wyrównującego strzelił silnym uderzeniem spod bandy Denis Osipow. Było to jego dopiero drugie trafienie w tym sezonie.
Na ostatnie 20 minut meczu zespoły wyjeżdżały na lód przy stanie 2:2. Obie ekipy wyprowadzały co chwilę groźne ataki. Sytuacje podbramkowe mnożyły się jedna po drugiej. Decydujący cios zadali hokeiści ze stolicy Białorusi. Dobrze ustawiony przed bramkarzem był Jack Skille, który skierował krążek do bramki po uderzeniu Władimira Denisowa. Amerykański skrzydłowy to hokeista z bogatą przeszłością w NHL. Rozegrał tam 374 mecze. Przywdziewał barwy klubów z Chicago, Sunrise (Florida Panthers), Columbus, Denver (Colorado Avalanche) i Vancouver. Jeszcze w zeszłym sezonie zagrał dla „Orek” 55 spotkań. Dla Dinama Mińsk zdobył 21 punktów (11G + 10A) w 37 meczach. Białorusini dzięki wygranej 3:2 wciąż zachowują szansę na awans do fazy play-off, choć są one praktycznie iluzoryczne.
Z dużym entuzjazmem i ciekawymi perspektywami na przyszłość o Zimowym Klasyku wypowiedział się burmistrz Rygi Nił Uszakow „- To pierwszy raz w czasach nowoczesnej Rygi, kiedy mamy tego typu widowisko. Ważne, że nie jest to mecz pokazowy, ale część walki o mistrzostwo KHL. Poczyniliśmy już plany, żeby uczynić z tego eventu regularne wydarzenie i rozbudować obiekt na którym dzisiaj toczyła się rywalizacja. Miasto zrobi wszystko, żeby wspomóc ten projekt”. Wygląda zatem na to, iż hokej pod gołym niebem będzie w Rydze częstszym gościem w niedługiej przyszłości. Entuzjastycznie na te doniesienia zareagował szkoleniowiec ryskiego Dinama Girts Ankipans „- Byłoby wspaniale! Atmosfera dzisiaj była nieprawdopodobna. To zaszczyt grać pod gołym niebem, nawet dla trenera jest to niesamowite doświadczenie”. Prowadzący mińskie Dynama, Dwyer powiedział „- Jako zawodnik niestety nie miałem nigdy okazji wystąpić w takim meczu, dlatego na myśl o dzisiejszym wydarzeniu towarzyszył mi prawdziwy dreszczyk. To było istne święto hokeja. Po meczu, zawodnicy zostali na tafli. Jedni robili sobie zdjęcia, inni po prostu cieszyli się tą chwilą. Takie dni jak ten dzisiejszy, sprawiają dlaczego tak naprawdę kochamy hokej”. Wspomnienia cisnęły się na usta kapitanowi mińskiej „kamandy” Aleksandrowi Pawłowiczowi „- To było jak powrót do czasów dzieciństwa, kiedy uganialiśmy się za krążkiem po podwórku”. Podsumowując dodał jeszcze „- Atmosfera dzisiaj była wspaniała, mnóstwo fanów i jeżeli mam być szczery, nic a nic nie czułem zimna”.
Ważne mecze w aspekcie walki o udział w fazie play-off rozegrały zajmujące 9.miejsca w obu konferencjach drużyny Dinama Moskwa i Amura Chabarowsk. Moskwianie zrobili co do nich należało i pokonali 4:0 „Admirałów” z Władywostoku, natomiast hokeiści Amura nie sprostali zwycięzcom całego sezonu zasadniczego, SKA Sankt Petersburg (0:5). W konferencji zachodniej Dinamo Moskwa awansowało na 8.miejscu, bowiem zajmujący tę pozycję do dzisiaj zespół Siewierstala Czerepowiec uległ 3:5 w delegacji Torpedo Niżny Nowogród. Na prowadzenie w dywizji Czeryszewa powrócił zespół Awangarda Omsk po wygraniu na wyjeździe z Mietałłurgiem Magnitogorsk 6:3. Kolejny punkt w rozgrywkach zdobył pochodzący z Polski gracz „Magnitki” Wojtek Wolski, który zapisał na swoim koncie asystę. Łokomotiw Jarosław pokonał 2:0 Kunlun Red Star, a Traktor Czelabińsk 2:1 wygrał z Jugrą Chanty-Mansyjsk.
Tabela konferencji zachodniej
1.SKA Sankt Petersburg53 mecze, 135 punktów, 2. CSKA Moskwa 52, 118 pkt., 3. Jokerit Helsinki 50, 95 pkt., 4. Łokomotiw Jarosław 53, 93 pkt., 5. Torpedo Niżny Nowogród 54, 87 pkt., 6. HK Soczi 52, 84 pkt., 7. Spartak Moskwa 52, 78 pkt., 8. Dinamo Moskwa 54, 78 pkt., 9. Siewierstal Czerepowiec 53, 77 pkt., 9., 10. Dynama Mińsk 52, 67 pkt., 11. Witiaź Podolsk 52, 57 pkt., 12. Slovan Bratysława 51, 55 pkt., 13. Dinamo Ryga 50, 43 pkt.
Tabela konferencji wschodniej
1.Ak Bars Kazań 52, 94 pkt., 2. Awangard Omsk 53, 84 pkt., 3. Awtomobilist Jekaterynburg 52, 90 pkt., 4. Nieftiechimik Niżniekamsk 52, 88 pkt., 5. Traktor Czelabińsk 53, 87 pkt., 6. Mietałłurg Magnitogorsk 53, 86 pkt., 7. Saławat Jułajew Ufa 52, 83 pkt., 8. Sibir Nowosybirsk 52, 79 pkt., 9. Amur Chabarowsk 51, 78 pkt., 10. Barys Astana 52, 67 pkt. , 11. Kunlun Red Star 52, 61 pkt., 12. Admirał Władywostok 53, 58 pkt., 13. Łada Togliatti 52, 47 pkt., 14. Jugra Chanty-Mansyjsk 53, 46 pkt.
Do fazy play-off awansuje po 8 najlepszych drużyn z każdej konferencji. Liderom poszczególnych dywizji przyporządkowane są dwa pierwsze miejsca w każdej konferencji. Zespoły w sezonie zasadniczym poprzedzającym fazę play-off mają do rozegrania po 56 spotkań. W tabeli podkreśleniem wyróżniono drużyny, które mają już zapewniony awans do dalszej fazy rozgrywek, a czcionką pochyłą te ekipy, które definitywnie straciły możliwość awansu do play-off.
Komentarze