Klaudiusz Libik: Gdyby nie konsola, to nie byłbym hokeistą
Kolejnym z naszych młodych „Orłów”, który rozwija swoją karierę poza granicami kraju jest Klaudiusz Libik. Utalentowany defensor wyjechał do Norwegii, mając 10 lat. Reprezentant Polski juniorów opowiedział nam o swoich początkach, marzeniach oraz o grze w Sparcie Sarpsborg.
HOKEJ.NET: Jak rozpoczęła się twoja przygoda z hokejem? W jaki sposób trafiłeś do tego sportu?
- Zacząłem grać w wieku 12 lat, także stosunkowo późno. Historia jest ciekawa, ponieważ jej początek sięga prezentu gwiazdkowego. Pod choinką znalazłem konsolę wraz z grą NHL. Tak mnie to wciągnęło, że spytałem tatę, czy mógłby kupić mi kij do hokeja. Kiedy go otrzymałem, to zacząłem sobie sam próbować na odkrytym lodowisku miejskim, a później postanowiłem zapisać się do klubu.
Czy u ciebie w rodzinie są jakieś tradycje hokejowe?
- Nie. Nie ma żadnych. Nikt z moich bliskich nie miał do czynienia z hokejem.
Drużyna juniorów młodszych Sparty Sarpsborg. Klaudiusz Libik pierwszy z prawej w górnym rzędzie
(fot. z konta facebookowego zawodnika).
Czyli można powiedzieć, że cała miłość do tej dyscypliny zrodziła się przez konsolę do gier?
- Dokładnie tak. Gdyby nie PlayStation to nie zostałbym hokeistą.
Jakie były twoje związki z Polską? Mieszkałeś tutaj kiedyś?
- W Polsce mieszkałem przez 10 lat w Kętrzynie na Mazurach, późnej przeprowadziliśmy się do Norwegii.
Czy w związku z tym, że całe twoje hokejowe życie spędziłeś w krainie fiordów, pojawiały się jakieś propozycje gry w kadrze norweskiej?
- Były takie propozycje. One dotyczyły gry w reprezentacji do lat 16. Trener pytał mnie, czy chciałbym zmienić obywatelstwo, ale ja się nie zdecydowałem. Później sprawa ucichła.
Klaudiusz Libik pomimo propozycji z kadry Norwegii wybrał grę dla Polski
(fot. z konta facebookowego zawodnika).
Czy to oznacza, że nie posiadasz norweskiego paszportu?
- Pomimo tego, że mieszkam bardzo długo w Norwegii mam tylko polskie obywatelstwo.
Jak wygląda szkolenie młodych hokeistów w Norwegii?
- U nas jest bardzo dużo szwedzkich trenerów. Oni kładą nacisk na doskonalenie jazdy na łyżwach. Technika poruszania się po lodzie to jest w norweskim szkoleniu sprawa kluczowa. Reszta elementów uzależniona jest od koncepcji szkoleniowców poszczególnych klubów.
Całą swoją karierę związany jesteś ze Spartą Sarpsborg. Jak się czujesz w tym klubie?
- Czuję się tam bardzo dobrze. Mam pewną pozycję w składzie, nie działam pod presją. Wszystko sprzyja dalszemu rozwojowi.
W której z drużyn Sparty grywasz zazwyczaj?
- Teraz praktycznie cały czas gram w drużynie do lat 21. Występy w U18 są sporadyczne.
Reprezentanci Polski juniorów. Od lewej: Ernest Bochnak, Szymon Bieniek, Jakub Lewandowski i Klaudiusz Libik.
Seniorzy „Wojowników” z Sarpsborga należą do ścisłej czołówki norweskiej. Wystarczy powiedzieć, że w ostatnich 6 latach tylko 2 razy nie awansowali do decydującej czwórki. Jak prezentują się drużyny Sparty w rozgrywkach juniorskich?
- W lidze należymy do czołowych zespołów. Wśród juniorów zajmujemy obecnie 2. miejsce, a 18-latkowie są na 4. pozycji.
Czy masz już na koncie jakieś sukcesy w mistrzostwach kraju?
- Tak. W zeszłym roku udało nam się wywalczyć wicemistrzostwo Norwegii w kategorii do lat 20.
Jakie są twoje najbliższe cele związane z hokejem w wydaniu klubowym?
- Chcę jak najszybciej dostać się do seniorskiej ekipy Sparty Sarpsborg, żeby móc rywalizować na poziomie Get Ligean, czyli najwyższej klasy rozgrywkowej w Norwegii. Poza tym, chciałbym po prostu żyć z hokeja, zarabiać. Moim marzeniem jest, żeby ten sport stał się moim zawodem.
Rozmawiał: Dawid Antczak
Klaudiusz Libik ma 17 lat. Reprezentant Polski juniorów zadebiutował w drużynie do lat 18 Sparty Sarpsborg już w styczniu 2016 roku. W rozgrywkach 2015/16 zaliczył tylko jeden występ. Udało mu się także po raz pierwszy zagrać w ekipie 16-latków. Etatowo reprezentował wtedy drużynę 15-latków.
Rozgrywki 2016/17 dzielił pomiędzy występy wśród 16-latków i 18-latków. W U16 grając na pozycji defensora zdobył 13 bramek i zaliczył 8 asyst. W rankingu +/- uzyskał wynik +17. Wśród 18-latków zaliczył 12 występów, a na jego koncie pojawiły się 2 gole oraz 2 kluczowe podania.
Poprzedni sezon juniorzy młodsi Sparty Sarpsborg zakończyli na ćwierćfinale mistrzostw Norwegii. Libik wystąpił w 22 meczach i zdobył 16 punktów (9G + 7A). Tyle samo „oczek” uzbierał w rankingu +/-. Dobra gra Polaka zaowocowała włączeniem go do składu drużyny 20-latków, którzy zostali wicemistrzami Norwegii. Libik pojawił się na lodzie 15 razy, notując przy tym 2 asysty. Z zespołem 18-latków rozgrywki zakończył na ćwierćfinale play-offów.
Bieżący sezon to kolejny awans w karierze Polaka. Regularnie występuje w juniorskiej (do lat 21) ekipie Sparty. Już w pierwszym meczu ze Storhamar pokazał, że potrafi sobie dobrze radzić na tym poziomie rozgrywkowym, zaliczając asystę. Libik pomaga również 18-latkom, gdzie zdołał rozegrać 5 spotkań. Zdobył w nich 7 punktów (4G + 3A). Na koniec września w meczu z Lørenskog zanotował hat tricka, do którego dodał jeszcze asystę. W następnym swoim meczu z Lillehammer popisał się golem oraz kluczowym podaniem. Natomiast tuż przed przyjazdem na zgrupowanie reprezentacji Polski juniorów zanotował asystę w meczu ze Storhamar.
Libik pokazał również na poziomie międzynarodowym, że wie o co chodzi w hokeju. Na ostatnich MŚ do lat 18 dywizji 2A zaliczył 4 asysty. Polska skończyła imprezę na 3. miejscu, a Klaudiusz wygrał klasyfikację +/- tego turnieju (+13). Okazał się również najlepiej asystującym defensorem mistrzostw.
Komentarze