Klub zapłaci za pokazywanie influencerki. Miała rozpraszać bramkarza rywali
Pokazywanie popularnej influencerki na telebimie podczas meczu miało dekoncentrować bramkarza drużyny gości. Klub, który zaprosił ją na spotkanie, musi teraz... zapłacić za to karę.
Nietypowe post scriptum ma rozegrany w kwietniu finał play-off fińskiej ekstraklasy. Władze tamtejszej Liigi nałożyły karę finansową na klub Pelicans Lahti za wydarzenia, do których doszło podczas 4. meczu finałowego 25 kwietnia.
Chodzi o to, że podczas przegranego przez "Pelikany" 1:3 spotkania z Tapparą Tampere na telebimie prezentowano niezgodne z ligowymi przepisami treści, które miały prowokować zawodnika rywali, co jest zabronione.
Liiga co prawda oficjalnie nie poinformowała w swoim komunikacie, o jakie treści chodzi, ale należy się domyślać, że poszło o prezentowaną kilkukrotnie podczas spotkania internetową influencerkę Iidę Vainio, którą klub z Lahti zaprosił na mecz i ugościł w sektorze dla VIP-ów. Kobieta była ubrana w bluzę miejscowego klubu.
Dlaczego miała to być prowokacja? Vainio w marcu tego roku oskarżyła publicznie bramkarza Tappary Christiana Heljanko o wykorzystywanie seksualne.
19-letnia obecnie celebrytka ujawniła plotkarskiemu magazynowi "Seiska" wiadomości, jakie wymieniała z hokeistą od stycznia 2020 roku, gdy miała jeszcze 16 lat. W korespondencji miały się znajdować między innymi wysyłane w 2021 roku wskazówki od Heljanko, jak celebrytka ma się dostać do jego pokoju w hotelu, w którym przebywał z drużyną przy okazji jednego z meczów. W tamtym czasie z powodu pandemii COVID-19 takie wizyty były zabronione, bo zawodnicy podlegali ścisłemu reżimowi sanitarnemu.
Kobieta mówiła gazecie, że "była naiwna" i idąc do pokoju hotelowego bramkarza nie miała pojęcia "do czego dojdzie".
- Łatwo jest oczarować dziewczyny, które mają zawodników za idoli. Nie rozumiałam, czego Christian ode mnie chciał. Dopiero po czasie zdałam sobie sprawę, że użył swojej pozycji, by wykorzystać taką młodą dziewczynę, jaką wtedy byłam - mówiła, dodając, że nie wiedziała także, iż zawodnik ma partnerkę.
Christian Heljanko to gwiazda fińskiej ekstraklasy. Z Tapparą sięgnął po tytuły mistrzowskie w dwóch ostatnich sezonach, a w rozgrywkach 2021-22 został wybrany najlepszym bramkarzem ligi. Wygrał również ostatnią edycję Hokejowej Ligi Mistrzów i otrzymał nagrodę dla jej MVP.
Jeśli obecność oskarżającej go kobiety miała go rozproszyć, to się nie udało, bo obronił wówczas 18 z 19 strzałów rywali i pomógł drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Cały finał Tappara wygrała 4-1.
Zaproszenie na mecz przeciwko jego drużynie Iidy Vainio spowodowało jednak, że władze Liigi domagały się wyjaśnień od klubu Pelicans. Po ich uzyskaniu uznały, że doszło do naruszenia ligowych przepisów.
"Zgodnie z regulaminem rozgrywek telebim i żadne obrazy na nim emitowane w hali nie mogą być używane w celu prowokowania na przykład zawodników albo sędziów. W opinii władz ligi działania klubu Pelicans złamały ten przepis" - pisze Liiga w swoim komunikacie.
Prezes Pelicans Lauri Pöyhönen wyjaśnił, że jego klub nie miał zamiaru nikogo prowokować, a influencerkę pokazano na telebimie przypadkowo.
- Kara została nałożona. Przepraszamy za tę sprawę, jeśli ona kogoś uraziła. Nie było takiej intencji - skomentował w rozmowie z dziennikiem "Iltalehti".
Nie wiadomo, jak wysoka jest kara finansowa nałożona na klub, bo władze rozgrywek tego nie ujawniły.
- Wysokość kary jest sprawą wewnętrzną, bo tak się umówiliśmy, więc nie mogę tego komentować. Nie chcę też więcej komentować tego zdarzenia. Sprawa została załatwiona i idziemy do przodu - powiedział.
Sama Vainio powiedziała, że nie rozumie, dlaczego stała się przyczyną takiego zamieszania.
- Chciałabym zapytać ligę, dlaczego uważają, że wpływ jednej osoby jest tak wielki. Czy ja jestem szóstą zawodniczką na lodzie, że jest za to kara? - skomentowała dla gazety "Ilta-Sanomat".
Komentarze
Lista komentarzy
szop
zalezy co kto lubi takie piersi nie sa ładne....