Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Kolusz: Wierzę, że podołam wyzwaniu

Kolusz: Wierzę, że podołam wyzwaniu

Marcin Kolusz, nowy zawodnik Vaasan Sport, opowiedział nam o tym, jak doszło do hitowego transferu, czego spodziewa się po Liidze, oraz o tym na jakiej pozycji będzie występował w fińskiej ekstralidze.

HOKEJ.NET: - Powiedz jak doszło do tego transferu? Czy rozmowy odbywały się już wcześniej? Czy to efekt tego, że nie dogadałeś się w Katowicach?


Marcin Kolusz, nowy zawodnik Vaasan Sport: - O takich szczegółach powinni się wypowiadać osoby, które mnie reprezentują, czyli agenci Krzysztof i Przemek z Hockey Progress, to oni otworzyli mi tę możliwość i cały transfer jest ich zasługą. Ja właściwie dopiero w końcowym etapie zaangażowałem się w negocjacje. Bardzo się z tego cieszę, bo jestem jeszcze w takim wieku, w którym chce mi się wyjechać z kraju. Jest to dla mnie wyjątkowa szansa i chcę z niej jak najbardziej skorzystać. Robię to przede wszystkim dla siebie.


Kibice na pewno powiedzą, że szkoda, że tak późno! Rzeczywiście chyba bliżej tobie do końca niż początku kariery.


- To tylko metryka. Popatrz na Jagra i wielu innych zawodników, oni są w stanie nadal grać na wysokim poziomie. Nie mam żadnych obaw związanych z tym transferem, że nie poradzę sobie, bo jestem za stary. Dużo wiary w siebie dało mi to, że poznałem fińską szkołę hokeja już wcześniej podczas pracy z Tomkiem Valtonenem i Risto Dufvą. Moi managerowie byli głównym motorem tego przedsięwzięcia, bo powiedzieli, że stać mnie na grę na wyższym poziomie niż w Katowicach i zapewnili mnie, że wynegocjują dobre warunki i dobrą ligę, Zaufałem im i cieszę się, że tak wyszło.


Czy przed podpisaniem umowy w Katowicach wstrzymywałeś się tak długo, właśnie dlatego, bo prowadzone były rozmowy gdzieś indziej?


- Z Katowicami odbyłem rozmowy, prezes jasno określił możliwości klubu. Z ich strony padła propozycja, ale nie było żadnych negocjacji, dlatego tych rozmów nie było za dużo z GKS-em. Agencja cały czas pracowała, żeby znaleźć mi lepsze warunki, zaufałem i wyszło świetnie. Taka liga, takie warunki – nic tylko brać w ciemno i grać!


Powiedz jak wygląda twój plan na letnie przygotowania. Czy już wiesz, kiedy wybierasz się do Finlandii? Wybierasz się sam, czy z rodziną?


- Wszystko jest profesjonalnie przygotowane, plan treningowy mam rozpisany na cały okres letni, a do Finlandii wybieram się 25 lipca na obóz przedsezonowy. Wtedy praktycznie wszystko będzie odbywało się na lodzie. Do tego czasu muszę być już przygotowany. Trenuję praktycznie od 3 tygodni, więc jestem w rytmie. Niestety będzie to rozłąka z rodziną, gdyż żona ma biznes tutaj, córki chodzą do szkoły, a syn zacznie przedszkole. Jest to jedyny minus tego transferu. Wszyscy jednak w rodzinie rozumieją, że to duża sprawa dla mnie i chcą mi pomóc i umożliwić skupić się na tym w pełni, żeby wykorzystać swoją szansę w Finlandii.


Jakie będzie tam twoje zadanie? Czy przyszedłeś jako zawodnik uniwersalny? Czy może tylko obrońca?


- Od początku była mowa tylko o grze w defensywie i cieszę się z tego. Bardzo to lubię i jest to dla mnie nowe wyzwanie. Jest to taka kolejna rzecz, która mnie motywuje do ciężkich treningów.


Pamiętasz, gdzie się zaczęło to rotowanie i twoje występy na obronie? Czy było to za trenera Marka Ziętary w Sanoku? Czy może wcześniej?


- Pierwsze takie występy to jeszcze w juniorach, gdzie „Szarotki” grały w 1. lidze, trenerem był Kalata i mieliśmy mało zawodników i pojawiały się mecze, gdzie grałem na obronie. Miałem wtedy gdzieś 15, może 16 lat. W Minnesocie na campie, też zagrałem jeden mecz na obronie, a później gdzieś za trenera Šejby w GKS-ie Tychy. Ja zawsze podkreślałem, że pozycja dla mnie nie ma znaczenia, bo gra jest ta sama, a na obronie nawet jest ciekawiej. Ma się częściej kontrolę nad krążkiem, a to lubię.


Chyba najważniejszy moment w twojej karierze, kiedy spisałeś się na tej pozycji to play-offy w Sanoku, gdzie w finale z Cracovią grałeś w obronie. Trener Ziętara do dziś to wspomina jako świetne zagranie taktyczne.


- Nawet o tym nie wiedziałem (śmiech). Zawsze lubiłem grać na obronie, jadę do Finlandii robić to, co mi każą, będę robił wszystko żeby sprostać oczekiwaniom i nie zawieść osób, które pokładają we mnie nadzieję. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby być dobrze przygotowanym. Nie chcę też robić niczego więcej, żeby nie przesadzić. Wszystko staram się robić normalnie i spokojnie.


Czy wiesz czego się spodziewać w fińskiej ekstralidze? Jesteś doświadczonym zawodnikiem i na różnych poziomach już grałeś. To chyba będzie dla Ciebie największe wyzwanie, bo grałeś też w Czechach, ale wtedy byłeś sporo młodszym zawodnikiem.


- To jest to, co najbardziej mnie ciągnie. Gdybym miał propozycję z trochę słabszej ligi np. francuskiej, angielskiej to bym się pewnie na to nie zdecydował, a tu poprzeczka jest zawieszona wysoko. Im zawodnik starszy tym trudniej mu się zmotywować do ciężkiej pracy. Tutaj chcę sprostać temu wyzwaniu. Spodziewam się tam podobnego poziomu, jak w Kazachstanie. Każdy zawodnik znakomicie wyszkolony technicznie, znakomita jazda na łyżwach i zdyscyplinowanie taktyczne. Będzie to dla mnie ciężka szkoła. Mam nadzieję, że szybko się wkomponuję i znajdę dla siebie odpowiednie miejsce w drużynie.


Chyba trochę szkoda, że kwalifikacje olimpijskie zostały przesunięte o rok. Jak Ty przyjąłeś tę informację?


- Szkoda, bo na pewno by mi to pomogło. Mielibyśmy zgrupowanie już w lipcu, kontakt z lodem i może z innego pułapu bym przyjechał do Finlandii. Niestety nie zmienimy już tego i mam już inny plan na to wszystko. Ze względu na reprezentację to szkoda. W sierpniu byłby szum wokół polskiego hokeja, myślę, że byłoby spore zainteresowanie tematem i pomogłoby to całej dyscyplinie.


Nie mieliśmy okazji Cię spytać o odejście przed sezonem z Nowego Targu, jak to wszystko wyglądało? Bo odejście twoje i „Kazka” Zapały ma chyba swoje pokłosie teraz, bo seniorski hokej w Nowym Targu wisi na włosku i może upaść.


- Ciężko mi to komentować. To są decyzje stricte personalne prezesa Jurca i trenera Barskiego. To oni wzięli za to odpowiedzialność. Powinni to teraz wyprostować i przynajmniej zostawić klub w takim stanie, żeby on mógł funkcjonować. Na to liczę, bo trenuję z chłopaki z Nowego Targu i oni nie wiedzą, co będą robić i co z nimi będzie. Źle to wygląda, ale mam nadzieję, że jakoś to się ułoży . Potrzebna jest spokojna praca z młodzieżą, niekoniecznie nastawiona na wyniki, powiedzmy w planie pięcioletnim. Wiadomo, że na to wszystko potrzeba pieniędzy, a to jest najtrudniejsza kwestia w hokeju.


Przez pandemię budżety klubów na pewno będą uszczuplone i mogą pojawić się kolejne problemy i to w każdym klubie. Ten twój wyjazd może być dla ciebie takim odpoczynkiem od polskiego hokeja i będziesz mógł patrzeć na to trochę z boku.


- Wiadomo, że będę obserwował ligę, ale zawsze na sercu leży mi dobro polskiego hokeja i chciałbym, żeby sytuacja się ustabilizowała, ale do tego potrzebni są odpowiedni ludzie i zaplecze finansowe.


Jak się czujesz jeśli chodzi o długość gry i w klubie i w reprezentacji? Czy masz już ustalony jakiś pułap do którego chcesz grać i później zakończyć karierę? Czy na razie nie masz takich planów?


- Ja po prostu kocham hokej i jestem jego pasjonatem. Jeśli poziom sportowy będzie dla mnie zadowalający, zdrowie będzie pozwalało i będzie mnie to cieszyć to chciałbym grać nawet do pięćdziesiątki! Na pewno zależy to od szczęścia, od losu i ode mnie.


Na koniec chciałbym Cię zapytać czy we wcześniejszych czasach twojej kariery nie zabrakło opieki managera, który by to dobrze pokierował?


- Miałem umowę z ogromną firmą europejską, która zajmuje się zawodnikami i na tamten czas wszystko było profesjonalnie. Jak wróciłem na Słowację i do Polski to zabrakło trochę tego. Teraz świetną robotę wykonują „Kazek” z Przemkiem i całe Hockey Progress Management. Nie każdy ma na tyle odwagi i śmiałości, by negocjować i walczyć o swoje, a oni całą pracę wykonują za ciebie i można skupić się tylko na trenowaniu i grze w hokeja. Trochę podjąłem ryzyko, bo podpisałem z nimi umowę w wieku 34 lat. Oni jednak od początku we mnie wierzyli i liczyli na to, że wszystko będzie dobrze. Z całego serca polecam ich agencję.


Rozmawiał: Sebastian Królicki.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • rawa: Lepiej wyglądają
  • rawa: Kocury nie mają jak na razie sposobu na Swaymana
  • dzidzio: trzeba w tym meczu zagrać skutecznie bo obrona to nie jest domena kocia
  • dzidzio: Zobaczymy jak zareagują na tą stratę
  • dzidzio: tutaj dużo dzieje się w głowie i wiele zależy od mentalu
  • rawa: W tym sezonie jeszcze z Miśkami nie wygrali.
  • dzidzio: lawiny udowodniły to w Dallas pomimo fatalnego początku
  • dzidzio: my też nie wygraliśmy z Wami w sezonie regularnym a w playoffach było już gorąco ;)
  • rawa: GieKSie zawsze sie ciężko hra z Zagłębiem.
  • dzidzio: czasem 1 mecz potrafi odwrócić serię
  • rawa: Zgadza się.
  • rawa: Boston słupek
  • dzidzio: szalona końcówka ostro poszli
  • rawa: Bruins lepsze w pierwszej.
  • dzidzio: widać większą dojrzałość i opanowanie po stronie niedźwiadków
  • rawa: Będzie się działo w drugiej
  • dzidzio: kocurki za bardzo chcą a czasami im bardziej się chce tym mniej wychodzi
  • dzidzio: pośpiech to zły doradca
  • rawa: Maurice powinien Tarasa do lini z Barkovem i Reinhartem.
  • rawa: Zobaczymy co wymiałczą w drugiej.
  • dzidzio: no tak Rosjanie się lepiej ze sobą dogadają
  • rawa: Lorentz w końcu strzelił
  • dzidzio: ważny mecz w końcu wymaga przełamania
  • rawa: Należało by go wygrać.
  • rawa: Będziesz na jakiś meczu w Ostrawie?
  • dzidzio: do Ostravy myślę się wybrać myślę 1 albo 2 mecze
  • rawa: Jest. Sasza 2;1
  • dzidzio: wreszcie coś ruszyło
  • dzidzio: sam się wybierasz?
  • dzidzio: Do Ostravy albo Pragi
  • rawa: Ja bede ze Stanami, Niemcami i Kazachstanem. Jakbyś był na którymś z tych meczy to fajnie byłoby się spotkać. PanFan będzie też na meczu ze Stanami.
  • rawa: Będzie nas tam kilku.
  • dzidzio: Ja myślę o meczu otwarcia i może Francja
  • dzidzio: szaleć nie będę bo bilety do tanich nie należą ale można też strefe kibica zaliczyć
  • dzidzio: też jakaś opcja
  • rawa: Tanio nie jest niestety.
  • rawa: Na takie playoffy w Stanach kupisz bilet taniej. Wiadomo podróż i pobyt kosztuje.
  • rawa: Wykorzystają w końcu Kocury jakiś PP?
  • dzidzio: chyba nie tym razem
  • rawa: Ale się zagotowało w końcówce. Swayman górą.
  • dzidzio: coś im się lepiej gra w pełnych składach
  • rawa: Na 0.3 sekundy do końca drugiej Gustav Forsling 3:1
  • rawa: Podziurawili w końcu Swaymana. Dotychczas wpuszczał w playoffach nie więcej niż dwie na mecz.
  • dzidzio: kary też odegrały pośrednią rolę
  • dzidzio: pewna utrata sił tylko teraz ważna będzie koncentracja szczególnie na początku tercji
  • rawa: W końcu Miśki mają w nogach 7 meczy z Toronto. Teraz bronili 4 kary.
  • dzidzio: udanej zabawy w 3 tercji
  • dzidzio: trzeba ładować baterię na championat :)
  • rawa: Dzięki Dzidzio za wspólne oglądanie. Do zaś.
  • rawa: Eetu Luostarinen ustrzelił Misie na początku trzeciej. 4:1
  • rawa: Ullmark zmienia Swaymana w bramie.
  • rawa: W końcu w trzeciej Maurice wrzucił Tarasa do Barkova i Reinharta i od razu lepiej graja
  • rawa: Sasza Barkov 5:1 w PP. W końcu wykorzystana przewaga.
  • rawa: Ale napi.erdalanka:)
  • rawa: Montour brama w osłabieniu 6:1
  • rawa: Znowu przytulanki:)
  • rawa: Po pięciu graczy z kazdej drużyny odesłani do szatni.
  • rawa: Teraz Pastrnak z Tkachukiem naparzanka. Stary Tkachuk na trybunach szczęśliwy:)
  • rawa: Brawo Kocury!
    1;1 w serii.
  • PanFan1: Świetny mecz Kocurni, genialny dziś Barkov, pod koniec meczu myślałem że jak ta grupen-napierdzielanka będzie trwać dalej, to mecz będą musieli dograć Montgomery i Mourice 😉
  • PanFan1: ... swoją drogą puściły nerwy Misiom, Marchand po golu Montura zachował się w typowy dla siebie chamski sposób.
  • PanFan1: Kto ma ochotę na kawał rewelacyjnego hokeja dziś, proponuję obejrzeć z odtworzenia Panthers/Bruins na NHL66
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=hP7-9hqbV0w&t=10s&pp=ygUQZmxvcmlkYSBwYW50aGVycw%3D%3D
  • rawa: Zajechany jestem i trzeba do roboty iść ale mecz był warty oglądania.
  • Hokejowy1964: Pastor ooooo żesz ty......nikt nigdy w życiu mnie tak nie obraził !!! Mnie wyzywasz od oświęcimskich ?! Chyba cię Bóg opuścił jak to pisałeś.....nie pisz nigdy więcej takich bzdur.....zapamiętaj to sobie raz na zawsze boroku !
  • KubaKSU: Ah ta cisza ... :)
  • uniaosw: 🇸🇪✅📝
  • KubaKSU: Kołcz czy grajek?
  • Passtor: 🤣 Hokejowy w porządku zwracam honor i sorki za złą ocenę 👍
  • Oświęcimianin_23: uniaosw, nie uwierzę póki nie zobaczę:)
  • Hokejowy1964: Pastor no to rozumiem :). Od bajtla jestem GieKSiarz więc wiesz o co chodzi 😉
  • KubaKSU: Matczak show 🤣
  • weekendhero: On ściągnął mniej zawodników z ligi niż ściągną teraz po zmianie filozofiii transferowej hahaha
  • Luque: Trzech z ligi już mamy... pora więc chyba na nowych...
  • KubaKSU: Ee tam Luq jeszcze z 3-4 pewnie będzie:D
  • zakuosw: jednak przydomek dzbany jest jak najbardziej odpowiedni. nic się nie uczą na błędach w tychach. Dla nas dobrze :)
  • Luque: Martw się tam lepiej powiatowy czy Ci tam Zupa czasem nieskiśnie... bo będzie płacz za chwilę że połowa czerwca i trenera dalej nie ma
  • Arma: Jak Unii nie uda się znaleźć trenera, myślę że bobersi są w gotowości by podjąć się tego trudnego wyzwania
  • zakuosw: nie muszę się martwić, ponieważ od kilku lat nasz zarząd działa całkiem sprawnie i wiem, że nawet jeśli nie będzie Zupy to mają nagrane inne kontakty
  • uniaosw: Brawo Zupa
  • Oświęcimianin_23: Zupaaaaaaaa
  • Luque: "Z Naszych informacji wynika..." to jeszcze nie jest podpis pod kontraktem ;)
  • Oświęcimianin_23: Rado by nie siał plotek;))))
  • kłapek: A to ci niespodzianka Damian Kapica nie porozumiał się z Podhalem a jego usługami zainteresowana jest Cracovia
  • Arma: Tymczasem prawie 3.5k na zbiórce, dziękujemy za każdą wpłatę
  • Beta: ostatnie uściski z rodziną,znajomymi,pozowanie do zdjęć ,autografy i chłopaki odjechali na MŚ
  • emeryt: Surykatka Kochana witamy w domu
  • Jamer: Nie wierzyłem, ale dobra decyzja... mam nadzieje ze będzie pracował według swoich zasad i Pani Ania będzie z Nim. Powodzenia Zupa w nowym sezonie!
  • Arma: Po transferach było widać w jaką to idzie stronę
  • Arma: a bardziej podpisach
  • Jamer: Arma: Masz rację, ale miejmy nadzieje, że nikt tej Zupy nie będzie chciał przypalić w trakcie sezonu...
  • KubaKSU: Krzemiń i Beza,to było pewne;)
  • emeryt: czyli na dzisiaj mocny znak zapytania przy Marku,Diukovie i Jakobsie...coś cisza o Uimusiu a to bardzo pewny def
  • Arma: Rozwiązanie jest proste, jak ktoś chce zmienić klub to niech to zrobi i tyle. Zupa ma prowadzić zespół i reagować na grę drużyny, nic poza tym. Najwyraźniej Zupa wyczuł że można wyczyścić drużynę i to mam nadzieję zrobi, niech mu wezmą ludzi którzy chcą pracować
  • emeryt: poczatek maja,mozna jeszcze dobrze poszukac sportowo i finansowo
  • Jamer: eme: mam nadzieję, że Zupa w 100% dobierze sztab i zawodników z którymi chce pracować...
  • sethmartin: Tychy na razie zbierają a kiedy zaczną szukać?
  • KubaKSU: Podejrzewam że Zupa ma już teraz 100 %manerw pod każdym kątem, inaczej nie zostałby .
  • Oświęcimianin_23: Jamer, jeżeli mamy większy budżet to zapewne będzie miał większy komfort:)
  • Luque: Seth po co się męczyć... Póki co nie widać szeroko wytężonej pracy Jarosława w porozumieniu z trenerem... Oby się nie okazało że będą same odgrzewane kotlety...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe