Lewartowski: Nie czuję się zwycięzcą
Kamil Lewartowski z dobrej strony zaprezentował się w dotychczasowych meczach sparingowych. 23-letni golkiper zgłosił mocny akces do miejsca między słupkami GKS-u Tychy.
– Nie czuje się zwycięzcą. Trwa okres przygotowawczy i każdy przygotowuje się do sezonu. To, co jest teraz, jest ważne w tym momencie, a w sezonie może nie mieć znaczenia. Jeśli będą okazję, to chcę zaprezentować się z jak najlepszej strony – wyjaśnił Kamil Lewartowski.
Golkiper GKS-u Tychy zaliczył udane występy na Turnieju w Oświęcimiu. Wielokrotnie ratował swój zespół przed stratą bramki. Nieźle wypadł też na Memoriale Pavla Zábojníka, choć cieniem na grze tyszan położył się mecz z drużyną z Bańskiej Bystrzycą, przegrany aż 1:8.
– To był bardzo trudny turniej w Zwoleniu. W Oświęcimiu też łatwy nie był, aczkolwiek według mnie na Słowacji był cięższy. Pomimo meczu z Bańską Bystrzycą zaprezentowaliśmy się tam z niezłej strony – zaznaczył Lewartowski.
Trójkolorowi powoli schodzą z obciążeń. Wszystko po to, by na początek rozgrywek wróciła świeżość. W pierwszej kolejce brązowi medaliści poprzedniego sezonu zmierzą się na wyjeździe z Ciarko STS-em Sanok.
Komentarze