Ligi juniorskie w Szwecji: Perzyński wciąż walczy o bezpośrednie zaplecze ekstraklasy
Mikołaj Perzyński wraz z juniorami HC Dalen wygrał kolejny etap sezonu. Na drodze do awansu na bezpośrednie zaplecze ekstraklasy U20 pozostał im już tylko jeden krok. W play-offach przepadła natomiast drużyna juniorów młodszych tego klubu oraz zespół Pawła Obłońskiego, który starał się o grę na najwyższym juniorskim poziomie rozgrywkowym w Szwecji.
Nie udało się Pawłowi Obłońskiemu i jego drużynie Borlänge HF wywalczyć awansu do juniorskiej ekstraklasy J20 SuperElit. W półfinale play-offu grupy zachodniej ekipa reprezentanta Polski U20 uległa w serii 0-2 Grums IK.
Na swoim terenie Borlänge HF przegrało 6:9. W 42. minucie Viktor Erkapers strzelił dla gospodarzy na 5:5, po czym 97 sekund później Obłoński wykorzystał okres gry w przewadze i dał swojej drużynie prowadzenie 6:5. To niestety był koniec trafień podopiecznych Viktora Westina. Goście zdołali zaaplikować im jeszcze cztery bramki.
Piątkowy rewanż był popisem gry Grums IK, którzy wygrali łatwo 6:1. W 22. minucie gospodarze prowadzili już trzema golami i kontrolowali spokojnie przebieg spotkania. Obłoński zagrał na prawym skrzydle drugiej formacji ataku, a w pierwszym pojedynku znalazł się na lewej flance wyjściowego ustawienia.
Wychowanek gdańskiego Stoczniowca w sezonie zasadniczym rozegrał 22 spotkania, w których strzelił 10 goli i zanotował 5 asyst, co dało mu 5. miejsce w rankingu najskuteczniejszych graczy Borlänge HF i pozycję wicelidera klasyfikacji snajperskiej. W dwóch pojedynkach fazy play-off dodał jeszcze jedno trafienie.
Mikołaj Perzyński wraz z ekipą juniorów HC Dalen wygrał kolejny etap rywalizacji w regionie południowym w drodze po awans na bezpośrednie zaplecze ekstraklasy. W drugiej fazie sezonu zwyciężyli w rozgrywkach J20 JuniorEttan, a teraz czeka ich już decydująca batalia o promocję do gry w przyszłym sezonie w J20 Elit.
Żeby tak się stało HC Dalen musi wygrać jedną z trzech grup, które składać się będą z trzech najlepszych ekip J20 JuniorEttan, trzech najsłabszych J20 Elit i trzech zespołów z rundy kwalifikacyjnej. Do rozegrania w tej fazie są tylko 4 spotkania. Zespół z Norrahammar zmierzy się z najsłabszą drużyną J20 Elit, czyli Skövde IK oraz z Vimmerby HC, który najpierw zajął 4. miejsce w swojej grupie w Division 1, a następnie wygrał rundę kwalifikacyjną dla zespołów z tej grupy.
W trzech ostatnich spotkaniach J20 JuniorEttan HC Dalen zgarnęli komplet punktów pokonując 6:2 na wyjeździe Tranås AIF, 4:2 u siebie Bäcken HC oraz 9:0 w delegacji Värnamo GIK. Na 14 spotkań tego etapu ekipa Perzyńskiego przegrała tylko dwa pojedynki, w tym jeden po dogrywce. W każdym z tych trzech spotkań polski napastnik wystawiany był na lewym skrzydle czwartej formacji. W meczu z Tranås AIF powędrował w drugiej tercji na ławkę kar, po czym kiedy wrócił na lód, popisał się asystą przy trafieniu na 6:1.
Perzyński zaliczył w zespole U20 z Norrahammar 24 spotkania w bieżącym sezonie. Zdobył 4 gole i zaliczył 4 asysty, w tym dwie w drugim etapie rozgrywek dla najlepszych zespołów Division 1 regionu południowego. Bramki strzelał tylko w pierwszej fazie sezonu. Jedna z nich padła podczas gry w przewadze, a jedna okazała się golem wygrywającym.
Nie udała się za to drużynie HC Dalen walka o awans na bezpośrednie zaplecze ekstraklasy juniorów młodszych. Zespół Perzyńskiego, choć zajął drugie miejsce w grupie kwalifikacyjnej A, to jednak dzięki regulaminowym niuansom zdołał wejść do fazy play-off, w której znaleźli się zwycięzca równoległej grupy kwalifikacyjnej B oraz trzeci i czwarty zespół finału regionalnego J18 Ettan. Ekipa z Norrahammar spotkała się z Halmstad HF, czyli trzecią drużyną finałowych zmagań.
Polak wystąpił tylko w pierwszym spotkaniu, na własnym terenie. Zagrał na lewym skrzydle trzeciej formacji ataku. Mecz był bardzo zacięty. Goście po 13 minutach prowadzili już 2:0, ale Perzyński niedługo potem zdobył gola kontaktowego, dając sygnał do walki. Jeszcze przed przerwą udało się wyrównać. Po trzech tercjach był remis 4:4. W związku z tym, iż dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, sędziowie zarządzili rzuty karne. Serię najazdów rozpoczął Perzyński, który niestety nie zdołał pokonać Antona Lundqvista. Goście wygrali ten konkurs i objęli prowadzenie w serii do dwóch zwycięstw. Dzieła dokonali na własnym lodowisku, gromiąc rywali 8:0.
Komentarze