Hokej.net Logo
MAJ
7

LNH: Ojciec i teść zawodników z NHL trenerem mistrza Rumunii. Podsumowanie sezonu (WIDEO)

LNH: Ojciec i teść zawodników z NHL trenerem mistrza Rumunii. Podsumowanie sezonu (WIDEO)

Okazuje się, że Rumunia to świetna przystań dla byłych gwiazd hokeja, którzy końcówkę kariery spędzają w LNH. Mistrzów kraju, zespół SC Csíkszereda Miercurea-Ciuc poprowadził Czech, którego syn i zięć grają w lidze NHL.

Sześć drużyn liczy sobie rumuńska Liga Naţională de hochei, czyli w skrócie LNH. Wśród nich znajdują się dwie, które rywalizację w rodzimych rozgrywkach łączą z występami w węgierskiej Erste Lidze. Mowa tu o ekipach SC Csíkszereda Miercurea-Ciuc i ASC Corona Braszów. Oba zespoły dotarły na Węgrzech do półfinałów play-off, co pozwala je określić mianem czołowych zespołów tamtejszej ligi.


Skrót jednego ze spotkań Corona Braszów -SC Csíkszereda Miercurea-Ciucw ostatnim

sezonie węgierskiej Erste Ligi.


W swoich rodzimych rozgrywkach te dwie ekipy zdecydowanie przewyższają resztę stawki. Dość powiedzieć, że zespół z Braszowa, który zajął 2.miejsce po fazie zasadniczej, składającej się z 30 kolejek, wyprzedził 3.drużynę w tabeli, Progym Gheorgheni aż o 15 punktów. Te dwie ekipy spotkały się w półfinale play-off, w którym Corona ponownie potwierdziła swoją wyższość pokonując rywali w serii 3-0. Takim samym wynikiem zakończyła się rywalizacja Csíkszeredy ze Steaua Bukareszt. W meczach o 5.miejsce Dunarea Galati pokonała 9:5 i 10:3 Sportul Studentesc Bukareszt, który jest klubem 12-sekcyjnym, a można w nim trenować na przykład modelarstwo, żeglarstwo, tańce, czy bejsbol.


Sprawa brązowego medalu rozstrzygnęła się w pięciu meczach, bowiem tak jak półfinały, ta rywalizacja toczyła się do dwóch wygranych. Po objęciu prowadzenia 2-0 przez stołeczną Steauę do głosu doszli hokeiści z Gheorgheni, którzy wyrównali na 2-2 i dopiero w ostatnim spotkaniu Steaua wygrała 6:1 przesądzając o losach 3.miejsca. Co ciekawe, w żadnym z tych pięciu spotkań nie wygrał zespół będący gospodarzem pojedynku.


Rywalizacja finałowa rozstrzygnęła się w sześciu spotkaniach. W dwóch pierwszych meczach padało naprawdę dużo bramek (9:7 i 6:5 po dogrywce) i w każdym z nich lepszym był zespół gospodarzy, czyli SC Csíkszereda Miercurea-Ciuc. W Braszowie na długo zapamiętają spotkanie numer cztery, w którym goście pokonali miejscową Coronę 10:1. Tytuł mistrzowski Csíkszereda wywalczyła po bardzo zaciętym spotkaniu, zakończonym po dogrywce wynikiem 4:3. Połowa spotkań w finałowej serii kończyła się w dodatkowym czasie gry, a 4 z sześciu spotkań zakończyło się różnicą tylko jednej bramki, co pokazuje jak zacięta i wyrównana rywalizacja panowała w boju o tytuł najlepszej drużyny w Liga Naţională de hochei.


Ostatni mecz finału LNH Corona Braszów -SC Csíkszereda Miercurea-Ciuc (cały mecz).


Zdecydowanym liderem mistrzowskiej ekipy SC Csíkszereda Miercurea-Ciuc w zasadniczej części sezonu był 29-letni lewoskrzydłowy Radim Valchar, który zdobył w 24 spotkaniach 56 punktów (26G + 30A), co dało mu 2.miejsce w klasyfikacji najlepiej punktujących w lidze. Czeski napastnik w play-offach dołożył jeszcze 12 „oczek” (6G + 6A). Valchar był najskuteczniejszym graczem swojego zespołu również w rozgrywkach węgierskiej ekstraklasy. W przeszłości zdobył z zespołem Repaces de Gap mistrzostwo Francji (2015), a z rodzimą kadrą wystąpił na MŚ do lat 18 i 20. W rumuńskiej Csíkszeredzie występuje już od dwóch sezonów.


Znalezione obrazy dla zapytania radim valchar

Radim Valchar z SC Csíkszereda Miercurea-Ciuc, wicelider rankingunajskuteczniejszych

w LNH w sezonie zasadniczym.


Valchar aż o 16 punktów wyprzedził grającego na tej samej pozycji Ervina Moldovana. 40-latek, były wieloletni reprezentant Rumunii, w fazie zasadniczej strzelił 19 goli i zaliczył 21 asyst, a w play-offach udało mu się jeszcze zaliczyć jeszcze 5 kluczowych podań do partnerów z drużyny. Moldovan nieprzerwanie od 2000 roku występował w drużynie z rodzinnego Miercurea-Ciuc, a wywalczone na początku kwietnia mistrzostwo kraju było ostatnim sukcesem w jego karierze, którą zaraz potem zakończył.


Czołowymi zawodnikami zespołu Csíkszeredy byli bracia Rokaly posiadający obywatelstwo węgierskie i rumuńskie. 20-letni Szilard to napastnik, natomiast dwa lata starszy Norbert jest obrońcą, najskuteczniejszym w mistrzowskiej ekipie z Miercurea-Ciuc. W sezonie zasadniczym Szilard Rokaly wywalczył 39 „oczek” (17G + 22A), a Norbert był gorszy tylko o 5 punktów (15G + 19A). W play-offach Szilard zaprezentował się dwukrotnie, zdobywając gola i asystę, natomiast Norbert zagrał 8 razy, ale już nie powiększył konta zdobyczy punktowych.


Jedynym napastnikiem reprezentacji Rumunii na MŚ dywizji IB w Kownie, pochodzącym z Csíkszeredy był Csanád Fodor. W fazie zasadniczej zdobył 37 „oczek” (17G + 20A), a w rozgrywkach postsezonowych wywalczył 10 punktów (6G + 4A). W litewskim czempionacie miał spory udział (2G + 3A) w sukcesie Rumunów, którym było utrzymanie się na poziomie dywizji IB (zajęli przedostatnie miejsce, wyprzedzając tylko Chorwację) i za rok będzie mógł zmierzyć się z naszą reprezentacją, która niestety zawita na tym szczeblu rozgrywkowym. Fodor tak jak wielu jego klubowych kolegów również dysponuje dwoma paszportami, węgierskim i rumuńskim.


Znalezione obrazy dla zapytania csanad fodor

CsanádFodor, jedyny napastnik zSC Csíkszereda Miercurea-Ciuc w kadrze Rumunii.


W kowieńskim czempionacie udział wzięli również czołowi obrońcy zespołu z Miercurea-Ciuc, a mianowicie Hugo Gecse (2G + 9A / 2G + 1A), Alpar Sallo (4G + 12A / 2G + 3A) i Tihamer Györfy (1G + 5A / 0 pkt.).


22-osobową kadrę Rumunii w połowie tworzyli gracze zespołu wicemistrza kraju, ASC Corona Braszów, którzy mieli znacznie lepsze notowania u selekcjonera Juliusa Penzesa. Przyczyna tego stanu jest bardzo prosta. Słowak wraz z Kanadyjczykiem Martinem Lacroix prowadzili zespół z Braszowa w lidze. Drużyna była zdecydowanym faworytem rozgrywek i miała obronić tytuł zdobyty przed rokiem. W składzie pojawili się obcokrajowcy mający zapewnić sukces. Byli to Słowacy, Kanadyjczycy, a także zdobywca Pucharu Gagarina z 2013 roku z drużyną Dinama Moskwa, Kiriłl Kniaziew, Amerykanin Evan Stoflet z doświadczeniem z ECHL, ligi duńskiej i azjatyckiej, 35-letni były reprezentant Łotwy Maksims Sirokovs, a także byli reprezentanci Ukrainy Denis Zabłudowskij i Jewhienij Jemielianenko. Tą hokejową „wieżę Babel” uzupełniał fiński defensor Jere Ölander, który w sezonie 2015/16 7-krotnie wystąpił w składzie STS-u Sanok.


Znalezione obrazy dla zapytania kirill knyazev corona brasov

Kiriłł Kniaziew (z lewej), dziś jeden z liderów Corony Braszów, a w przeszłości mistrz ligi KHL.


Braszowski wyścig zbrojeń nie dał jednak spodziewanych efektów. Ekipa z Miercurea-Ciuc okazała się lepsza i pomściła dwa ostatnie przegrane ligowe finały, odzyskując tytuł utracony w 2014 roku. Twórcą tego sukcesu był czeski szkoleniowiec Leo Gudas. Jego nazwisko, brzmiące tak samo jak zawodnika Philadelphia Flyers, Radko Gudasa nie jest przypadkiem, bowiem 53-letni Leo jest jego ojcem. Trener Csíkszeredy ma w NHL jeszcze jednego członka swojej rodziny. Jego zięciem jest bowiem Michal Neuvirth, bramkarz „Lotników”.


Znalezione obrazy dla zapytania leo gudas

Trener mistrzów Rumunii, Leo Gudas (z Lewej) kładący na rękę swojego słynnego syna Radko Gudasa.


W Miercurea-Ciuc w ostatnim sezonie, podobnie jak w Braszowie, także występowali utytułowani hokeiści. Na pierwszy plan wysuwa się para rosyjskich napastników: Andriej Taratuchin (10G + 19A / 2G + 10A) i Piotr Sczastliwy, najskuteczniejszy gracz fazy play-off (11G + 8A), w której powtórzył wynik z sezonu zasadniczego, kiedy zdobył 19 punktów (13G + 6A). 35-letni Taratuchin ma na koncie dwa tytuły mistrza Rosji (2004 z Awangardem Omsk i 2008 z Saławatem Jułajew Ufa) i jeden Puchar Gagarina (2011 z Saławatem Jułajew Ufa). Był dwukrotnie mistrzem świata do lat 20 i raz do lat 18. Draftowany w 2001 roku przez Calgary Flames nie zadebiutował na taflach najlepszej ligi świata.


Szczastliwy ma 39 lat i w 1999 roku został mistrzem świata do lat 20, a w 2011 zdobył Puchar Gagarina, grając w jednej drużynie z Taratuchinem. Napastnik pochodzący z Wichoriewki zaliczył 130 spotkań w NHL w Ottawa Senators i Mighty Ducks of Anaheim. W 2007 roku był kapitanem reprezentacji Rosji na MŚ prowadząc swoich kolegów do zdobycia brązowego medalu. Szczastliwy został najskuteczniejszym zawodnikiem i królem strzelców Liga Naţională de hochei w fazie play-off.


Innym bardzo doświadczonym Rosjaninem jest wieloletni gracz Torpedo Niżny Nowogród i kapitan Spartaka Moskwa Maksim Potapow (3G + 2A / 1G + 2A). 38-latek rozegrał blisko 200 spotkań w lidze rosyjskiej, a po powstaniu KHL dołożył kolejne 432 mecze. Trzy lata młodszy od niego Aleksandr Gołowin (4G + 4A w 7 meczach / 3G + 2A), urodzony w Kazachstanie to mistrz Rosji z 2004 roku z Awangardem Omsk i mistrz świata do lat 18 ze „Sborną”. Poczet graczy rosyjskich z Csíkszeredzie kończy Wiaczesław Biełow (9G + 12A / 1G + 4A). 35-letni obrońca to kolejny niezwykle doświadczony hokeista, który w KHL rozegrał ponad 400 spotkań, mając już na koncie 164 mecze w lidze rosyjskiej, której mistrzostwo stało się jego udziałem w 2004 roku, kiedy grał razem z Gołowinem.


W mistrzowskiej ekipie są też akcenty związane z ligą polską. 29-letni słowacki środkowy Ondrej Rusnák w sezonie 2014/15 wystąpił w 8 meczach Cracovii, zaliczając tam końcówkę sezonu zasadniczego i dwa spotkania fazy play-off. W 2008 roku został mistrzem rodzimej ekstraklasy z zespołem Slovana Bratysława. W mistrzowskim sezonie Csíkszeredy grał tylko w fazie zasadniczej, w której zaliczył 14 spotkań i zdobył 27 punktów (9G + 18A). W KH Sanok w rozgrywkach 2013/14 w 18 meczach wystąpił słowacki defensor Stanislav Hudec, zdobywając mistrzostwo Polski. Miał już wtedy na koncie tytuł mistrza Czech w barwach Trzyńca. W Csíkszeredzie rozegrał w ostatnim sezonie tylko dwa mecze i zaliczył jedną asystę.


Sport Club Miercurea Ciuc, campioana României ediția 2017-2018

HokeiściSC Csíkszereda Miercurea-Ciuc z pucharem za mistrzostwo Rumunii.


Jego rodak, 38-letni Peter Fabuš to kolejny bardzo utytułowany zawodnik, który sportową emeryturę spędza w rumuńskiej Csíkszeredzie. Słowak w 2000 roku był draftowany z numerem 281 przez Arizona Coyotes, choć nigdy w NHL nie zagrał. Nie przeszkodziło mu to jednak dwukrotnie wygrać ligę słowacką (2004 z Duklą Trenczyn i 2011 z HC Koszyce), tyleż samo razy zostać czempionem Kazachstanu (2014 i 2015 z Jertysem Pawłodar) i dołożyć jeszcze mistrzostwo Białorusi z Niemanem Grodno w 2013 roku. Występował również w reprezentacji Słowacji na MŚ w 2008. Fabuš zdobył w lidze rumuńskiej 32 punkty (15G + 17A) w sezonie zasadniczym i 16 „oczek” (8G + 8A) w play-offach, co uczyniło z niego wicelidera rankingu najskuteczniejszych w całej lidze w tej części rozgrywek.


W Liga Naţională de hochei w ubiegłym sezonie pojawiło się jeszcze kilku hokeistów z przeszłością w polskiej lidze oprócz tych, którzy zagrali w dwóch najlepszych ekipach tych rozgrywek. Brązowy medal ligi zdobył Ukrainiec Jewhen Łymanski, najskuteczniejszy gracz i król strzelców Steauy Bukareszt, w sezonie zasadniczym, w którym w 25 meczach zdobył 44 punkty (22G + 22A), a w play-offach dołożył jeszcze 5 „oczek” (2G + 3A). Pochodzący z Charkowa napastnik przez dwa lata reprezentował Orlika Opole (2014-2016), po czym w sezonie 2016/17 rozegrał jeszcze 23 mecze dla katowickiego GKS-u.


W zespole Progym Gheorgheni pojawiło się dwóch Ukraińców, którzy zasmakowali gry w PHL. Mykyta Bucenko w sezonie 2014/15 był zawodnikiem Polonii Bytom. Od dwóch lat jest reprezentantem Ukrainy i występuje z nią na turniejach mistrzostw świata. W Rumunii w fazie zasadniczej rozegrał 20 spotkań i zdobył 42 punkty (23G + 19A), a następnie w play-offach dołożył kolejne 11 „oczek” (7G + 4A). Obrońca Wołodymyr Ałeksiuk to były reprezentant kraju, w sezonie 2014/15 występował w JKH GKS Jastrzębie, a w następnym rozegrał 33 mecze dla Podhala Nowy Targ. W Gheorgheni zdobył gola i 6 asyst w fazie zasadniczej, a także jedno kluczowe podanie w play-offach.


Znalezione obrazy dla zapytania nikita butsenko

Reprezentant Ukrainy i były zawodnik Polonii Bytom, Mykyta Bucenko.


Róbert Krajči spędził dwa lata w Unii Oświęcim (2010-2012), po czym w Polsce pojawił się jeszcze na chwilę w sezonie 2014/15, by rozegrać 3 spotkania KH Sanok. Od rozgrywkek 2015/16 był zawodnikiem Dunarei Gałacz, dla której w ostatniej kampanii zdobył 29 punktów (13G + 16A) w 15 spotkaniach. Sezon dokończył na zapleczu słowackiej ekstraklasy w zespole MHK Dubnica.


Najskuteczniejszym zawodnikiem sezonu zasadniczego Liga Naţională de hochei został Václav Novák z Progymu Gheorgheni. Czech w 30 meczach zdobył aż 63 punkty (31G + 32A) i zdobył również tytuły króla strzelców i najlepiej asystującego. Warto wspomnieć, że był to najgorszy sezon tego prawoskrzydłowego w Progymie, nie licząc rozgrywek 2014/15, w których zdążył wystąpić jedynie w 6 meczach fazy zasadniczej. Dalej było tak: 73 punkty w sezonie 2015/16 i 67 „oczek” w kolejnych rozgrywkach. Pochodzący z Liberca zawodnik liczy sobie już 44 lata, a w swojej kolekcji ma dwa tytuły mistrza rodzimej ligi ze Spartą Praga (2000, 2002) oraz zwycięstwo w węgierskiej Erste Lidze z rumuńskim zespołem SC Csíkszereda Miercurea-Ciuc w 2011 roku.


Wśród bramkarzy w sezonie zasadniczym najlepszy był Gellért Ruczuj z mistrza kraju - który jako jedyny, który rozegrał co najmniej 10 meczów – osiągnął średnią wpuszczonych goli poniżej 2 na mecz (1,99). Wystąpił w 15 spotkaniach i obronił 91,8% strzałów rywali. Ruczuj to były reprezentant Rumunii, ale dysponuje również paszportem węgierskim. Tylko o pół procenta gorszy był Patrik Polc, który urodził się na Słowacji i podobnie jak Ruczuj ma dwa obywatelstwa. Obecnie wraz ze swoim kolegą klubowym Zoltánem-László Toke (90,6% skuteczności obron) tworzą duet golkiperów rumuńskiej kadry i strzegą dostępu do bramki Corony Braszów. Toke wzorem swoich wyżej wymienionych kolegów również dysponuje dwoma paszportami i tak jak w przypadku Ruczuja są to dokumenty węgierskie i rumuńskie.


Znalezione obrazy dla zapytania gellert ruczuj

Najlepszy bramkarz LNH i aktualny mistrz Rumunii,Gellért Ruczuj zSC Csíkszereda Miercurea-Ciuc.


Mistrzów Rumunii spotkała w tym roku przykra niespodzianka w postaci umieszczenia ich jedynie na liście rezerwowych w Pucharze Kontynentalnym. Oznacza to, iż muszą czekać na ewentualne wycofanie się któregoś z uczestników, żeby móc myśleć o udziale w rywalizacji. W ostatniej edycji Corona Braszów rozpoczęła od 2.rundy i uległa jedynie węgierskiemu DVTK Jegesmedvék Miszkolc.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: Even now we're seventh thanks to the goals JAR
  • J_Ruutu: Przy takiej grze naszych żal byłoby spaść z elity.
  • Paskal79: No Szwedzi dwa razy odpadli w ćwierćfinale.,to teraz presją jak hu....... Na nich
  • Foxxy: Przy takiej grze. mozemy wygrać z Francja czy z Kazachstanem
  • Zaba: 1946... oni swoją moc pokazali w sobotę w meczu z USA... Spokojnie...
  • omgKsu: Mocno naciagane te 4min dla nas.
    Szwed tez go dziubnal kijem
  • botanick: Szykujemy się na żabie udka.
  • Paskal79: Dokładnie3:1 wyglądało super, choć to dziwnie brzmi....
  • narut: szkoda że mamy teraz przewagę bo to dal naszych paradoksalnie najniebezpieczniejszy moment..
  • PanFan1: JAR I was about to stick here same thing as Rawa did onhockey . tv enjoy
  • Zaba: Wynik w tym meczu jest kompletnie nie ważny... Cieszmy sie grą Polaków
  • Foxxy: Nawet to 5-1 wygląda Super
  • thpwk: Szkoda tej kary, wynik na wyrost w stosunku do tego co się działo
  • botanick: Jaaa pier..
  • botanick: Ale akcja
  • Zaba: Ze Frachu teraz nie trafił
  • Paskal79: Przekombikowali nasi:-)
  • Zaba: Kamil Wałęga powinien grać w wyższej formacji
  • PanFan1: bouncing puck ... to bad
  • thpwk: Detale, podać po lodzie i byłoby 2
  • 1946KSUnia: Ale za to jak pięknie, trzeba próbować żeby wyszło
  • PanFan1: Napiszę jeszcze raz - wstydu nie ma
  • Foxxy: MVP Zabolotny jak dla mnie
  • redgar: Dzisiaj pogrążyły nas kary. Czy nałożone słusznie wszystkie? No nie wiem
  • redgar: Ogólnie prezentujemy się dobrze
  • botanick: Przy 0-8 brytoli jest suuper
  • redgar: Widać kolektyw i serce zostawiamy na lodzie
  • Foxxy: nie zgodzę, się
  • PanFan1: Dzięki za walkę, wstydu nie ma
  • J_Ruutu: Ciekawe jak nasi zagrają w meczu o konkretną stawkę z Francuzami.
  • Paskal79: Super gra, graliśmy z NHL szacunek i wielkie brawa dla chłopaków!!!!
  • Foxxy: redgar
    Nasza nieskuteczność oraz nasze błędy. ale i tak Wielkie Brawa DLA NASZYCH ORŁÓW
  • botanick: Dziękujemy
  • Paskal79: Panowie 👍👍👍👍
  • PanFan1: Powiem tak, przy tym składzie Szwedów, cokolwiek mniej niż złoto, będzie ich porażką.
  • hanysTHU: Nie ma wstydu x 2
  • Zaba: z 5 kar wybroniliśmy 3... Przy takim zespole jak Szwecja to dobry wynik
  • hanysTHU: Bryku
  • rawa: Takich bramek jak My to nikt nie strzela. Gol z d...😉
    A tak poważnie: brawo Panowie.
  • hanysTHU: Teraz dychnąć i we środę puknąć żabki
  • Paskal79: Mam nadzieję że choć raz będzie grany Mazurek..
  • szop: a z Francja nie gramy we wtorek?
  • PanFan1: Brodin, Kempe, Hedman ... Jezus Maria - tak przegrać to jak wygrać
  • unista55: Dżentelmen z tego E.Karlssona ;)
  • PanFan1: A Alan taki numer Gusstavsonwi - trza mieć tupet 😉
  • szop: brawo brawo kibicujemy nie narzekamy
  • narut: że nasi honor uratowali to o wiele za mało powiedziane.. o wile wiele za mało.. klasa występ bez 2 zdań..
  • Paskal79: Z Francją www wtorek
  • narut: ci szwedzcy zawodnicy toż miliony zarabiają a na przeciw nich bramkarz z 3 ligi niemieckiej..
  • PanFan1: Austria Helvetia 5:5 oglądamy ???
  • botanick: Komentatorzy czescy chwalą Naszych,za walkę.
  • Luque: Chłopaki nie dali się zbić, przegrali no ale walczyli i zostawili na lodzie serducho, to cieszy i oby teraz włożyli wszystko w ten wtorkowy mecz z Francją
  • narut: może nasz łotewski kolega już nie będzie nam mówić o przypadkach i fuksach w kontekście naszego wczorajszego występu..
  • PanFan1: Rawa zobacz bluzy Helvetów - co ci przypomina widok znajomy ten 😉❓
  • PanFan1: Narut rzuć okiem
  • botanick: Alan i Dawid dwaj nasi według Czechów najlepsi gracze meczu!
  • szop: i slusznie MY tez musimy brawo Panowie Pan Maciek Urbanowicz mega szacun
  • PanFan1: Roman Josi u Helvetów, świetny mecz
  • PanFan1: Racja Szopie, Urban mucha nie siada
  • rawa: PF1 zauważyłem. Zerżneli Twój patent.
  • PanFan1: 6:5 Helvetia
  • PanFan1: prawda że tak Rawa idę kutfa po tantiemę
  • botanick: Kaliber mówi że postanowili przed 3 tercją strzelić bramkę..
  • botanick: Łycha po czesku..wywiad
  • emeryt: Pan Kalaber wiedzial co robi zabierając Urbana na MŚ,a tyle było narzekania że emeryta zabiera...
  • PanFan1: "Kasztania" 5:6 w doopę, ale dzielnie postawili się Helvetom
  • hanysTHU: Tak jest szopie wtorek, jutro już poniedziałek...na mistrzostwach inaczej czas leci hehe
  • PanFan1: Na tym turniej pukniemy Niemców, rzekłem !
  • redgar: Ciekawe co szwedzkie mebeluxy powiedzą po meczu. Mowili, że dwucyfrowka będzie, że z palcem w tyłku. A co? Nasi się postawili
  • szop: Paskalu miej na oriencie koszulko we wtorek hihi hanysie gdzies mie 1 dzien pouciekal:D
  • Paskal79: Szop popytam myślę że tam będzie do kupienia na miejscu,jak byłam ostatnio na.MS w Czechach to chyba było można kupić koszulkę drużyny
  • Paskal79: Szwedzi już nie raz śmiali się z masę jeżeli chodzi o hokej, wcześniej jakąś była gwiazda mówiła po cię w LMe takowe drużyny jak mistrz Polski,nie pamiętam jego nazwiska...
  • Paskal79: Z nas sie śmiali..
  • Luque: Fakt eme, póki co Urban się broni, wybacz Pan Panie Macieju, liczę że jeszcze coś Nam wywalczysz pozytywnego
  • Paskal79: Valtonen wali ostro i bez skrupułów wielki fachowiec,to jest ekspert na prawdę
  • Paskal79: Ale Valtonen pkt Polski hokej działaczy i wszystko super gość , super ekspert i fachowiec,takich to miło posłuchać, brawo Polsat za takich ekspertów!
  • PanFan1: amen 👍
  • rawa: Let's go Panthers
  • rawa: Iskrzy dzisiaj.
  • rawa: Pasta 1:0 w PP dla Bostonu
  • rawa: Piękny strzał Pasty.
  • rawa: Miśki 2:0
  • rawa: Kocurom wykończenia i skuteczności brakuje.
  • rawa: W końcu Anton Lundell strzela dla Kocurów 2:1
  • rawa: Forsling słupek
  • rawa: 27:12 w strzałach dla Kocurów ale słaba skuteczność
  • rawa: Bennett na 2 sekundy przed końcem PP wyrównuje 2:2
  • rawa: Publika lekko wkur... Bennett im brame wcisnal a cały mecz buczą na niego za Marchanda.
  • rawa: Barkov ale pięknie wcisnął. Kocury 3:2
  • rawa: 1:23 do końca
  • rawa: Ekblad kara. 35 sekund
  • rawa: Brawo Kocury! 3:1 w serii.
    Bramka Bennetta w PP na 2:2 dyskusyjna.
    🐀
  • emeryt: my tu gadu gadu o MŚ a w kuluarach thl aż huczy...
  • thpwk: Po tych dwóch spotkaniach naszej reprezentacji naszła mnie pewna refleksja. Wydaje mi się, że Te 22 lata braku gry na najwyższym poziomie zatarły postrzeganie naszej ligii i kadry. Może ta różnica między nami, a elitą nie jest, aż tak kolosalna jak się nam utarło myśleć przez lata lata. Ciężko to było zweryfikować przez brak kontaktu nawet na poziomie spotkań towarzyskich
  • KubaKSU: Mam nadzieję, że po tych MS skauci będą patrzyć innym okiem na naszych grajków i w końcu doczekamy się gracza w NHL..tak jak mówisz przez to zatarcie i skazywanie na porażkę nasi boją się wypłynąć na głęboka wodę.. wola pewne i dobre sianko w THL ,przecież kariera nie jest zbyt długa..:)
  • JajcoW: Kara dla Górnego sprawdzana przez pasiastych na VAR....i kara w jedną stronę, chociaż Górny zaliczył sekundę wcześniej od Szweda gałę w twarz pod przykrytą rękawicą i musieli to widzieć p a l a n t y.....ale główny z krainy serów i czekolady miał własną interpretację przepisów i tylko naszemu zaaplikował 2+2.....generalnie oglądając już kilka szpilów należy stwierdzić, że jak zawsze do poziomu gry nie dopasowali się poziomem panowie w białoczarnych trykotach.
  • Arma: Łatwiej się nadrabia zaległości niż się ucieka przed resztą. Nasza liga nie jest taka słaba w Europie, tak samo repra daje radę, trzeba tylko naprawić parę spraw i coraz odważniej pukać do lepszego świata
  • PanFan1: thpwk - Arma : pełna z wami moja zgoda (już od mistrzostw 1B w Tychach pisałem że my nie jesteśmy aż tacy słabi w tę grę, a większość problemów wynika nie tyle z poziomu naszych zawodników, co z pokłosia Chwałkowego burdlu, że ten koleś do dziś nie został rozliczony ... cóż no comment) o jednym tylko trzeba pamiętać już teraz ...
  • PanFan1: ... jeżeli nadal będziemy mieli dramatycznie niskie wymagane minimum polskich graczy w meczu ligowym (6), to za dwa trzy lata będziemy mieć ogromny deficyt zawodników gotowych do gry - albo nawet zbliżonych - na dobrym poziomie i już teraz trzeba patrzeć dalej do przodu niż tylko to co za rok.
  • PanFan1: "sześciu to mało"
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe