Łuba: We Francji jest inna mentalność. Działacze mocniej walczą o swoich bramkarzy
Po trzech latach gry w Dogs de Cholet Michael Łuba postanowił spróbować swoich sił w innym zespole. 28-letni bramkarz, który zbiera dobre recenzje we Francji, opowiedział nam o swoim ostatnim sezonie i planach na przyszłość.
Łuba, który w Polsce przywdziewał barwy drużyn z Sanoka i Krakowa ostatnie cztery sezony spędził we Francji na zapleczu Ligue Magnus. Jego drużyną przez ostatnie trzy lata były „Psy” z Cholet, z którą dziś oficjalnie się pożegnał.
– Myślę, że w ostatnim sezonie dałem z siebie wszystko. Skończyłem rozgrywki na trzeciej pozycji w statystykach, a mój zespół dopiero w ostatniej kolejce zajął siódme miejsce. Wejście do play-offów było dla nas ogromnym sukcesem dla nas, gdyż mieliśmy drugi najmłodszy skład w lidze – wyjaśnił Michael Łuba.
28-latek ma za sobą dwa udane sezony w Cholet, gdzie bronił ze skutecznością oscylującą w granicach 92 procent. Teraz chciałby zmienić otoczenie.
– Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy. Chciałbym spróbować swoich sił w Ligue Magnus, bo ostatnie dwa sezony miałem naprawdę super, ale niestety tutaj we Francji działacze mocniej walczą o swoich rodzimych bramkarzy niż ma to miejsce w Polsce. W ogóle mentalność jest inna – wyjaśnił golkiper, który urodził się w Montrealu.
– Na razie dostałem ciekawą ofertę z Dywizji 1 i jest to bardzo ciekawy projekt. Jednak potrzebuję jeszcze trochę czasu, aby lepiej rozeznać rynek – dodał.
Menedżer zawodnika rozgląda się również za klubami w innych europejskich ligach, jednak marzeniem polskiego bramkarza jest gra w najwyższej lidze francuskiej.
– Chciałbym zagrać w Ligue Magnus, ale każda drużyna w swoim składzie musi mieć minimum 10 Francuzów w składzie. W większości drużyn w "Magnusce" bronią młodzi Francuzi, bo działacze wolą swoich niż obcokrajowców. Ciekawą opcją dla mnie jest też Liga Alpejska. Zobaczymy, jakie opcje przygotuje dla mnie mój agent – zakończył Michael Łuba.
Komentarze