Makabryczny skandal w kanadyjskim hokeju
Były gracz NHL Daniel Carcillo oraz Garrett Taylor wystosowali pozew zbiorowy przeciwko kanadyjskim ligom juniorskim CHL, WHL, OHL oraz QMJHL. Według ich doniesień, młodzi hokeiści w wieku 15-17 lat byli ofiarami notorycznego znęcania się psychicznego i fizycznego oraz wykorzystywania seksualnego przez starszych kolegów.
Wciąż nie znamy realnego zasięgu całej sprawy. Lawinę zeznań byłych zawodników występujących na co dzień w tych ligach rozpoczęło wyznanie Erica Guesta. Przyznał on, iż podczas gry dla Kitchener Rangers w OHL został zamknięty w łazience, a następnie zmuszony do zażywania kokainy wbrew swojej woli. Ponadto pozew Carcillo oraz Taylora wpłynął kilka tygodni po zawieszeniu Toma Adrahtasa, trenera juniorów, któremu udowodniono nadużycia seksualne wobec swoich podopiecznych. Wsparcie prawne oraz nagłośnienie tej afery dodało odwagi zawodnikom, którzy w trakcie swoich początków z hokejem przeżyli prawdziwe piekło.
Ryan Munce, który w sezonie 2002/2003 strzegł bramki Sarnia Sting, wspomina, iż przez bestialstwo starszych kolegów miewał myśli samobójcze. Zarzuty podawane przez Carcillo oraz Taylora rzucają na całą aferę jeszcze więcej światła. Wymieniają oni między innymi przymuszanie żółtodziobów przez starszaków do konsumpcji ich własnych wydzielin oraz zażywania znacznych ilości narkotyków oraz alkoholu. Padali oni także ofiarami rasizmu rasowego oraz religijnego, byli poniżani, byli rozbierani do naga, napastowano ich także sprzętem hokejowym. Najbardziej wstrząsające wydają się być doniesienia o zanurzaniu genitaliów młodych zawodników w żrących i drażliwych środkach chemicznych, a także gwałtach analnych dokonywanych kijami hokejowymi.
W pozwie sądowym nie padają nazwiska prześladowców, wiemy natomiast, iż sztab trenerski był świadomy ekscesów. Nie wyciągnął on żadnych konsekwencji. Jak donosi Carcillo, w łaźni Sarnia Sting praktykowany był odrażający rytuał, w którym opluwano oraz oddawano mocz na siedzących w kręgu najmłodszych zawodników. Świadkiem tych wydarzeń był Jeff Perry, główny szkoleniowiec, który tylko się zaśmiał, a następnie wyszedł. Perry został zwolniony w 2004 roku z powodów pozasportowych, działacze Sarnia Sting nie ujawnili jednak wtedy więcej szczegółów. Znalazł on potem zatrudnienie jako asystent w Mooretown Flags, gdzie uważany jest za utalentowanego trener, który nie ma problemów ze znalezieniem wspólnego języka z młodzieżą. Jeff Perry nie zdecydował się wydać żadnego oświadczenia w tej sprawie.
Poważne oskarżenia stanowią olbrzymi cios dla całej hokejowej Kanady, która słynie ze szkolenia najlepszych zawodników na świecie. Na dniach możemy spodziewać się nowych doniesień w tej sprawie. Jeżeli Carcillo, Garrett i Munce dowiodą w sądzie prawdziwości swych słów, będzie oznaczało to całkowicie nowe rozdanie w historii juniorskiego hokeja w Kraju Klonowego Liścia. Z pewnością więcej ofiar zdecydowałoby się wtedy podzielić swoimi doświadczeniami z przeszłości, a kariery licznych trenerów ległyby w gruzach. Wielu rodziców straciłoby też zaufanie do klubów, w związku z czym hokej wśród młodzieży pozostałby popularne w wydaniu stricte amatorskim.
Daniel Carcillo, który dał się zapamiętać jako zawodnik o porywczym charakterze, wyznaje, iż do dzisiaj zmaga się z problemami natury psychicznej wywołanymi traumatycznymi przejściami u startu przygody z hokejem. Na najwyższym szczeblu seniorskim występował w barwach między innymi Phoenix Coyotes, Philadelphia Flyers czy Chicago Blackhawks. Z tym ostatnim klubem dwukrotnie triumfował w Pucharze Stanleya. Nigdy się już nie dowiemy, ile obiecujących karier zostało złamanych przez ignorancję oraz bestialstwo sztabu i zawodników.
Komentarze