Fleury z meczem numer 1000!
Marc-André Fleury dołączył do szacownego grona golkiperów, którzy rozegrali 1000 meczów w NHL. Radość z wydarzenia popsuł mu jednak wynik jego Minnesoty Wild, która przegrała z Winnipeg Jets 2:3.
Fleury jest dopiero czwartym bramkarzem w NHL, który wyjechał na lód już tysiąc razy. Więcej występów od niego mają na koncie tylko Martin Brodeur (1266), Roberto Luongo (1044) i Patrick Roy (1029)
– No nie wiem… szczerze? Cieszę się, że ten mecz się już skończył. Szkoda, że nie wygraliśmy, jestem rozczarowany, chociaż chcę podkreślić, że chłopaki grali dziś świetnie, poza tym przegraliśmy 2-3, poprzednim razem z Winnipeg mieliśmy w plecy dwie bramki, więc mimo wszystko jest lepiej. Dziękuje kibicom za ich aplauz oraz kolegom z drużyny za gratulacje, to dla mnie bardzo dużo znaczy. Mam ogromne szczęście móc grać tak długo i przez tyle lat robić to, co kocham – powiedział Kanadyjczyk na pomeczowej konferencji.
– Naturalnie, jesteśmy rozczarowani wynikiem, ale wynoszę z tego meczu wiele pozytywnych elementów, na przykład fakt, że drużyna grała bardzo twardo, nieustępliwie. Mieliśmy szansę wygrać, ale przy meczach z piłkarskimi wynikami, gdy gra się z naprawdę dobrym przeciwnikiem, wszystko sprowadza się do detali. To one dziś ustaliły końcowy wynik – dodał John Hynes, trener Wild.
– Ta drużyna zawsze walczy do końca – powiedział Władysław Namiestnikow, rosyjski skrzydłowy, który doprowadził w trzeciej tercji kanadyjski klub do wyrównania na 2:2 i w efekcie do dogrywki i wygranej. – Gra trwa sześćdziesiąt minut i w tym czasie może wydarzyć się bardzo dużo. Robimy swoje i robimy to do ostatniego gwizdka.
Komentarze
Lista komentarzy
Oberek111
Zajebisty gość widziałam mecz na żywo