Miikka Kiprusoff doczekał się zastrzeżenia swojego numeru
Klub Calgary Flames zdecydował się na zastrzeżenie numeru 34, z którym grał fiński bramkarz. Ceremonia odbędzie się 2 marca przed meczem z Pittsburgh Penguins.
46-letni obecnie Kiprusoff rozegrał w drużynie z Alberty dziewięć sezonów. Wystąpił w 572 meczach, w których wpuszczał średnio 2,46 bramki na mecz i zachowywał skuteczność na poziomie 91%. Zanotował też 41 shutoutów. Będzie czwartym zawodnikiem, którego numer zostanie zastrzeżony przez Flames.
– To dla mnie bardzo dużo znaczy – powiedział były bramkarz klubowym mediom. – To chyba największy zaszczyt jaki może spotkać zawodnika. Jestem ogromnie dumny i szczęśliwy. Uwielbiałem mieszkać w Calgary. Kibice są tam niesamowici, hokej jest dla nich bardzo ważny. Dziękuję organizacji Flames, jestem wzruszony.
Fin zaczął karierę w NHL w sezonie 2000/01 i przez pierwsze trzy sezony grał w San Jose Sharks. W listopadzie 2003 roku trafił do Calgary i pomógł swojej nowej drużynie dotrzeć do finału Pucharu Stanleya w 2004 roku, gdzie "Płomienie" uległy Tampie po siedmiu meczach. W tamtym roku Kiprussof zajął też drugie miejsce w plebiscycie na nagrodę Vezina Trophy dla najlepszego bramkarza ligi (przegrał z Martinem Brodeaur z New Jersey Devils). Zdobył jednak ten puchar dwa lata później. Z reprezentacją Finlandii zdobył srebrny medal Mistrzostw Świata oraz brązowy krążek olimpijski.
– Jesteśmy dumni, że możemy rozwijać nasze dziedzictwo i oddać hołd jednemu z najlepszych zawodników w historii Flames. W imieniu klubu i całej organizacji serdecznie Mice gratuluję. Dla mnie jest to dodatkowo osobiście szczęśliwy moment, bo miałem przyjemność grać z "Kipperem" przez sześć sezonów.
– Hokej to sport zespołowy i miałem dużo szczęścia, że w czasie swojej kariery grałem z wybitnymi zawodnikami. To dzięki moim kolegom z drużyny dane mi jest dostąpić takiego zaszczytu, jaki mnie spotyka. Jestem też hokejowy wdzięczny za wszystkie przyjaźnie, jakie dzięki tej dyscyplinie zawarłem i nie mogę się doczekać momentu spotkania się z tymi ludźmi w marcu. Cieszę się, że będą tam ze mną moi synowie Aaro i Oskar, którzy byli małymi dziećmi, gdy grałem w Calgary. Zawsze chcieli zobaczyć Kanadę, genialnie, że będzie ku temu taka sposobność!
Kipursoff zawiesił łyżwy na kołku 9 września 2013 roku.
Komentarze