Najtrudniejszy... ostatni krok
Comarch Cracovia ponownie stanie przed szansą wywalczenia awansu do półfinału play-off. Warunek jest jeden – „Pasy” muszą pokonać na własnym lodzie KH Energę Toruń.
Ekipa spod Wawelu jechała na ostatnie spotkanie do Torunia, prowadząc w rywalizacji 3:1. Zwycięstwo dałoby jej awans do półfinału. Tak się jednak nie stało, bo torunianie zaprezentowali się z naprawdę dobrej strony i wygrali całe spotkanie 5:2.
– Moi zawodnicy grali odpowiedzialnie. W drugiej tercji przytrafiły się nam się błędy, ale w trzeciej zagraliśmy inny hokej. Musimy jak najlepiej przygotować się do kolejnego meczu – zaznaczył Juryj Czuch, trener „Stalowych Pierników”.
Jego słowa idealnie podsumowują tamto spotkanie, bo torunianie po pierwszej odsłonie prowadzili 1:0. Po zmianie stron przytrafiały im się przestoje w grze, które ekipa z Małopolski wykorzystała i po czterdziestu minutach na tablicy świetlnej widniał wynik 2:2. W trzeciej odsłonie gracze KH Energo Toruń złamali rywali i zdobyli trzy gole.
– Przeciwnik w pewnych elementach był lepszy, a bramki łatwo padały. Pod koniec meczu było nerwowo, sporo kar, a sędziowie nie panowali nad sytuacją. Dokonaliśmy analizy ostatniego meczu i jesteśmy gotowi do gry – powiedział Rudolf Roháček, trener Cracovii.
Doświadczony szkoleniowiec twierdzi, że każdy mecz play-offu jest innym rozdziałem, ale jego drużyna ma wszystko w swoich rękach.
– Będziemy chcieli już dziś rozstrzygnąć losy tej rywalizacji. Cały czas uczulam zawodników, by od początku do końca zachowali koncentrację, ponieważ nie może tak być, że już w pierwszej czy drugiej minucie przegrywamy – dodał.
Comarch Cracovia – KH Energa Toruń godz. 18:30
Stan rywalizacji: 3:2
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze