NHL: Blue Jackets umocnili się na prowadzeniu (WIDEO)
Mimo że Columbus Blue Jackets mają negatywny bilans bramkowy, to prowadzą w dywizji centralnej NHL. Tej nocy umocnili się na pierwszym miejscu wygrywając w Chicago.
W jedynym piątkowym meczu najlepszej ligi świata drużyna z Columbus pokonała na wyjeździe Blackhawks 2:1. Z przodu do zwycięstwa poprowadził ją Duńczyk Oliver Bjorkstrand, który najpierw sam strzelił gola w przewadze, a później w kontrze asystował Ericowi Robinsonowi strzelającemu na 2:0. O to, żeby ten wysiłek nie poszedł na marne zadbał w bramce Fin Joonas Korpisalo, interweniujący skutecznie 31 razy na 32 strzały rywali. Jako jedyny pokonał go w 31. minucie podczas gry "Hawks" w przewadze Dylan Strome.
Po meczu to Korpisalo został wybrany jego pierwszą gwiazdą, a z tym wyborem zgodził się trener gości John Tortorella. Szkoleniowiec obchodzący wczoraj jubileusz 400 meczów w roli trenera "Kurtek" dodał, że mimo zwycięstwa jego podopieczni wyglądali na zmęczony zespół, szczególnie że dzień wcześniej dopiero po rzutach karnych pokonali Florida Panthers, a w międzyczasie musieli jeszcze polecieć z Columbus do Chicago.
Blue Jackets mogą w tym sezonie na razie nie wyglądać szczególnie przekonująco, o czym świadczy także ich różnica goli 23-25, ale potrafią regularnie punktować. Wczoraj wygrali drugie kolejne spotkanie, a w siódmym z rzędu zdobyli punkty. Tę serię rozpoczęli po dwóch porażkach na początku rozgrywek z Nashville Predators. 11 punktów daje im obecnie prowadzenie w dywizji centralnej. W niedzielę znów zagrają w Chicago z Blackhawks.
Ci ostatni do wczoraj też mieli swoją punktową serię. Nie przegrali w regulaminowych 60 minutach 5 meczów z rzędu. Tej passy nie udało im się jednak wydłużyć i po raz pierwszy w tym sezonie ponieśli porażkę u siebie. Wcześniej w United Center mieli 2 zwycięstwa, podczas gdy na wyjazdach przegrali wszystkie 6 dotychczasowych spotkań. 7 punktów zdobytych w 9 meczach daje im 6. miejsce na 8 drużyn w dywizji centralnej.
TABELE
Komentarze