NHL: Bruins zaczną bez Kruga
Bez swojego najlepiej punktującego obrońcy będą sobie musieli radzić w pierwszych tygodniach nowego sezonu NHL Boston Bruins. Torey Krug doznał urazu na ostatniej prostej przygotowań, których nie zaczął z drużyną z powodu innej kontuzji.
Krug opuścił taflę w pierwszej tercji sobotniego ostatniego sparingu "Niedźwiedzi" przed nowym sezonem z Philadelphia Flyers. Nie dość, że drużyna przegrała 1:4, to jeszcze straciła swojego najlepiej punktującego w ostatnim sezonie defensora z powodu kontuzji, którą wtedy określono jako uraz "dolnej części ciała". Teraz wiadomo, że problem z lewą kostką wykluczy go z gry na przynajmniej 3 tygodnie. Właśnie przez taki czas Amerykanin będzie chodził w bucie ortopedycznym, a dopiero po jego zdjęciu sztab medyczny oceni czy będzie mógł wrócić do gry.
To ta sama kostka, którą zawodnik złamał w czwartym meczu półfinału konferencji wschodniej z Tampa Bay Lightning w maju, ale lekarze twierdzą, że oba urazy nie mają ze sobą związku. Z powodu tamtej kontuzji Krug nie zaczął z zespołem przygotowań do nowego sezonu od początku, a dołączył do treningów w trakcie obozu przygotowawczego.
Drużyna z Bostonu na pewno boleśnie odczuje brak 27-letniego defensora, bo to już od trzech sezonów najlepiej punktujący gracz formacji defensywnej w zespole. W ostatnich rozgrywkach zasadniczych w 76 meczach zdobył 59 punktów za 14 goli i 45 asyst. Był to jego najlepszy dorobek w dotychczasowej karierze. W play-offach przed kontuzją zagrał 11 razy i zdobył 12 punktów. Problemem dla trenera Bruce'a Cassidy'ego będzie zastąpienie Kruga zwłaszcza w grach w przewagach, w których średnio spędzał na lodzie w ostatnim sezonie 3 minuty i 26 sekund na mecz, czyli najwięcej ze wszystkich zawodników Bruins.
- Oczywiście mam pecha, że znów muszę przechodzić przez coś takiego, ale mówiłem już kiedyś, że to po prostu nieprzyjemna część tej pracy - skomentował swój kolejny uraz amerykański obrońca. W trakcie poprzedniego obozu przygotowawczego przed rokiem złamał szczękę, w 2017 roku z powodu kontuzji kolana w ogóle nie zagrał w play-offach, a rok wcześniej po sezonie musiał się poddać operacji barku. Teraz chce jak najszybciej wrócić do gry. - Ocenimy to za kilka tygodni. Na razie muszę się pomęczyć z tą rehabilitacją. Całe lato pracowałem, żeby wrócić do zdrowia i do składu po poprzedniej kontuzji, a tu nagle kolejny problem. To frustrujące. Cóż, trzeba znów pracować i przede wszystkim mieć odpowiednie nastawienie psychiczne - skomentował.
Krug to przykład dla wielu hokeistów, że można zostać nawet gwiazdą NHL, mimo braku wyboru w drafcie. On w naborze nigdy się nie zmieścił, ale w 2012 roku podpisał kontrakt z Bruins po znakomitych występach w roli kapitana drużyny Uniwersytetu Stanowego Michigan w lidze uczelnianej NCAA. Od tego czasu wystąpił w 398 meczach sezonów zasadniczych, strzelił 52 gole i zaliczył 183 asysty. W play-offach w 38 występach uzyskał 28 punktów.
Komentarze