NHL: Kuriozalny gol zaczął pościg Bruins [WIDEO]
Liderujący lidze NHL zespół Boston Bruins musiał najpierw odrobić dwubramkową stratę do Winnipeg Jets, by móc odnieść kolejne zwycięstwo. Pościg drużyny z Bostonu zaczął kuriozalny, szczęśliwy gol.
Bruins przed własną publicznością pokonali Jets 3:2, mimo że już w 8. minucie przegrywali 0:2 po trafieniach Marka Scheifele'ego i Jansena Harkinsa.
Gospodarze potrzebowali nieco szczęścia, by wrócić do gry. W 33. minucie Nick Foligno wstrzelił krążek do tercji ataku, a bramkarz gości Connor Hellebuyck wyjechał za bramkę, by tam "gumę" zatrzymać. Ta odbiła się jednak od bandy w taki sposób, że wyleciała przed bramkę, gdzie David Pastrňák już czekał i trafił do pustej bramki, mimo desperackiej próby powrotu Hellebuycka.
Gol Davida Pastrňáka do pustej bramki:
Niespełna 3 minuty później Jake DeBrusk w przewadze dołożył kij do krążka zagranego przez Pastrňáka i doprowadził do remisu, zdobywając swój 200. punkt w sezonach zasadniczych NHL. A mecz rozstrzygnął w trzeciej tercji Foligno, który zdobył gola na 3:2.
Świetnie dysponowanemu w tym sezonie Hellebuyckowi na nic zdało się 36 skutecznych interwencji, bo z tafli zjeżdżał jako pokonany, a gola kontaktowego rywali mógł sobie wyrzucać. Po drugiej stronie tafli między słupkami stał tym razem nie Linus Ullmark, a Jeremy Swayman, który obronił 25 strzałów.
Drużyna Bruins jest 10. w historii NHL, która punktowała w pierwszych 20 meczach sezonu u siebie. Aż 18 z nich wygrała. Po 3 zwycięstwach z rzędu przewodzi ligowej tabeli z dorobkiem 54 punktów.
Z kolei Jets nie wykorzystali szansy objęcia prowadzenia w dywizji centralnej. Zajmują w niej z 43 punktami 2. miejsce, ale mają lepszy odsetek zdobytych punktów niż prowadzący Dallas Stars. Zespół z Winnipeg traci do "Gwiazd" 1 punkt, mając rozegrane o 1 spotkanie mniej. Jego obrońca Josh Morrissey punktował już w 11. meczu z rzędu.
Skrót meczu:
Bezpośrednio za Bruins w dywizji atlantyckiej znajduje się drużyna Toronto Maple Leafs. "Klonowe Liście" wczoraj pokonały u siebie 4:3 Philadelphia Flyers. Gospodarze prowadzili już 4:1, stracili w trzeciej tercji 2 gole w 83 sekundy, ale zdołali obronić swoje zwycięstwo. William Nylander zdobył bramkę, która o tym przesądziła, a wcześniej asystował przy golach Mitcha Marnera i Michaela Buntinga. Marner, z kolei, zanotował asystę, gdy do siatki trafił Calle Järnkrok. W 55. minucie Flyers powinni doprowadzić do remisu 4:4, ale Joel Farabee z bliska nie trafił do odsłoniętej bramki. Zespół z Filadelfii jest przedostatni w dywizji metropolitalnej.
Pudło Joela Farabee'ego z bliska przy odsłoniętej bramce:
Gracze Carolina Hurricanes kontynuują najdłuższą aktualnie w NHL serię zwycięstw. Podopieczni Roda Brind'Amoura wygrali już po raz 7. z rzędu, tym razem na wyjeździe 4:3 po dogrywce z Pittsburgh Penguins. Obrońca Jaccob Slavin strzelił zwycięskiego gola w 23. sekundzie dodatkowej części meczu, a asystujący mu inny defensor Brent Burns zdobył 800. punkt w sezonach zasadniczych NHL. To największy dorobek punktowy ze wszystkich obrońców aktualnie występujących w lidze. Martin Nečas i kolejny obrońca Jalen Chatfield zdobyli bramki w odstępie 17 sekund, a kapitan Jordan Staal doprowadził do dogrywki golem strzelonym w 56. minucie, po tym jak Bryan Rust dał "Pingwinom" prowadzenie fantastyczną indywidualną akcją. Chatfield zdobył pierwszego gola w NHL. Hurricanes wyrównali klubowy rekord, punktując w 13 meczach z rzędu. Dywizji metropolitalnej przewodzą z 48 punktami. Penguins są w niej na 3. pozycji. Ostatniej nocy już w 10. meczu z rzędu zdobyli gola w przewadze. Takiej serii nie mieli od lutego 2013 roku. Występujący w ich barwach Jeff Carter rozegrał 1 200. mecz sezonów zasadniczych NHL.
Gol Bryana Rusta po fantastycznej akcji indywidualnej:
W derbach Nowego Jorku w Madison Square Garden Rangers pokonali Islanders 5:3. Po dwóch tercjach gospodarze przegrywali 2:3, ale w trzeciej zdobyli 3 gole bez odpowiedzi lokalnego rywala. Zwycięskie trafienie było dziełem Kaapo Kakko. Barclay Goodrow zdobył wcześniej bramkę wyrównującą, a oprócz tego zanotował 2 asysty. Julien Gauthier, który w 3 poprzednich meczach nie zmieścił się w składzie, strzelił gola i zaliczył asystę, a na liście strzelców w zwycięskim zespole znaleźli się też Artiemij Panarin i Vincent Trocheck. Rangers przerwali serię 5 domowych porażek w derbach. Ogółem wygrali 8 z ostatnich 9 spotkań, a w dywizji metropolitalnej pozostają na 4. miejscu. Mają tyle samo punktów, co Penguins, ale rozegrali o 2 mecze więcej. Islanders w tej samej dywizji są na 6. pozycji. Po raz pierwszy w tym sezonie nie dowieźli do końca prowadzenia po dwóch tercjach. Wcześniej wygrali 11 takich spotkań.
W meczu dwóch stołecznych drużyn Washington Capitals na wyjeździe pokonali Ottawa Senators 3:2. Zdecydowała o tym dogrywka, w której dla gości trafił Marcus Johansson. Jewgienij Kuzniecow zdobył gola i miał asystę przy rozstrzygającym trafieniu, do siatki trafił też Sonny Milano, a Aleksandr Owieczkin asystował 2 razy. Ostatniej nocy kapitan drużyny z Waszyngtonu oddał 6 strzałów i w całej karierze ma ich już 6 211 w sezonach zasadniczych NHL, czyli najwięcej od kiedy ta statystyka jest mierzona. Dotychczasowym rekordzistą był Ray Bourque (6 209). Do bramki Capitals wrócił po trwającej prawie 3 tygodnie przerwie spowodowanej kontuzją Darcy Kuemper. Podopieczni Petera Laviolette'a odnieśli 3 zwycięstwa z rzędu i awansowali na 5. miejsce w dywizji metropolitalnej oraz 2. w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej, które na koniec sezonu daje awans do play-off. Senators przegrali 3 razy z rzędu i są ostatni w dywizji atlantyckiej.
Vancouver Canucks po rzutach karnych pokonali u siebie Seattle Kraken 6:5. Fenomenalny mecz rozegrał wracający do gry po chorobie Elias Pettersson, który najpierw miał punktowy udział we wszystkich 5 golach swojej drużyny z gry (2 bramki, 3 asysty), a później wykorzystał decydującego karnego. Szwed nie grał w 2 poprzednich meczach i prawie przez tydzień nie trenował. Andriej Kuźmienko zdobył z gry bramkę i uzyskał 2 asysty, Lane Pederson za gola i asystę zdobył pierwsze punkty w tym sezonie, trafił jeszcze Brock Boeser, a J.T. Miller wykorzystał swojego karnego. Przed decydującą o wyniku serią Canucks ani przez chwilę nie prowadzili. Ba, trzykrotnie przegrywali dwoma golami (1:3, 2:4 i 3:5), ale Pettersson doprowadził do dogrywki golem zdobytym w 59. minucie, już po wycofaniu bramkarza. Ekipa z Vancouver wygrała wszystkie 6 dotychczasowych meczów z Kraken, a wczoraj przerwała serię 3 porażek u siebie. W dywizji Pacyfiku zajmuje 6. miejsce. Kraken jest w niej na 3. pozycji. Jared McCann strzelił wczoraj dla zespołu z Seattle gola zza linii niebieskiej.
Gol Jareda McCanna z tercji neutralnej:
Dogrywka rozstrzygnęła mecz w Los Angeles. Miejscowi Kings odnieśli tam 4. zwycięstwo z rzędu, pokonując 4:3 Calgary Flames. Blake Lizotte i Gabriel Vilardi zanotowali po bramce i asyście, Adrian Kempe zdobył gola zwycięskiego, a na listę strzelców wpisał się jeszcze Phillip Danault. Vilardi, który jest najlepszym strzelcem Kings, przerwał passę 11 meczów bez trafienia, a Danault zdobył swojego gola zaledwie 10 sekund później. Kevin Fiala mógł też pokonać bramkarza rywali, ale w 48. minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Gospodarze prowadzili już 3:1, jednak rywale w trzeciej tercji odrobili 2 gole i doprowadzili do dogrywki. Drużyna z Los Angeles jest wiceliderem dywizji Pacyfiku, w której Flames zajmują 5. pozycję.
Dobiegła końca seria 6 zwycięstw Minnesota Wild. "Dzicy" na wyjeździe przegrali 2:5 z San Jose Sharks. Świetny mecz w ofensywie w ekipie gospodarzy rozegrał najlepiej punktujący obrońca sezonu Erik Karlsson, który zdobył gola i zaliczył 3 asysty. Szwed z 46 punktami w 35 meczach zajmuje 6. miejsce w ogólnej klasyfikacji punktowej ligi. Timo Meier zanotował zwycięską bramkę i asystę, a trafiali też: Noah Gregor, Oskar Lindblom i Kevin Labanc. W drugiej tercji gracz Wild Mason Shaw otrzymał karę 5 minut plus karę meczu za niesportowe zachowanie po ataku kolanem na Jewgienija Swiecznikowa. "Rekiny" w przewadze strzeliły wówczas gola na 3:1, który później okazał się być zwycięskim. W dywizji Pacyfiku drużyna z San Jose jest nadal na przedostatnim, 7. miejscu. Zespół Wild zajmuje wciąż 3. pozycję w dywizji centralnej.
Atak kolanem Masona Shawa na Jewgienija Swiecznikowa:
Komentarze