Hokej.net Logo
MAJ
7

NHL: Lider przegrał po 14 karnych (WIDEO)

2019-11-24 07:18 NHL
NHL: Lider przegrał po 14 karnych (WIDEO)

14 rzutów karnych było potrzebnych do rozstrzygnięcia w najciekawiej zapowiadającym się z 14 sobotnich meczów NHL. Tylko 1 udało się wykorzystać i to właśnie on przesądził o porażce prowadzących w ligowej tabeli Washington Capitals.


Strzelający jako 14. Bo Horvat trafił do bramki "Stołecznych" w 7. rundzie karnych i dał Vancouver Canucks zwycięstwo 2:1. Horvat, który spędził wczoraj na lodzie ponad 26 minut, czyli więcej nawet od wszystkich obrońców swojej drużyny, jest znany jako mistrz wznowień, ale akurat ze skutecznego wykonywania karnych nie słynie. Trafił do bramki w taki sposób dopiero po raz 3. na 14 prób, ale każdy jego skuteczny karny do tej pory dawał zwycięstwo Canucks. Wygrał 14 wznowień na 26. W całym sezonie ma na koncie 304 zwycięstwa w kołach bulikowych - najwięcej w NHL. Z gry gola dla ekipy z Vancouver strzelił w podwójnej przewadze Elias Pettersson, a pierwszą gwiazdą meczu wybrany został bramkarz zwycięzców Jacob Markström, który obronił 32 strzały z gry i 6 karnych. A gdy trzeba było, pomógł mu kolega z zespołu Tyler Myers, który na początku drugiej tercji już za plecami Szweda wybił z linii bramkowej krążek po strzale Jakuba Vrány. Canucks przerwali serię 4 porażek przeciwko Capitals, wygrali swój drugi mecz z rzędu i z 28 punktami utrzymali 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Zespół ze stolicy USA dopiero drugi raz w tym sezonie przegrał przynajmniej 2 kolejne mecze. 37 punktów nadal daje mu prowadzenie w ligowej tabeli.

Interwencja Tylera Myersa na linii bramkowej po strzale Jakuba Vrány



Także rzuty karne decydowały o wyniku w Filadelfii. Miejscowi Flyers przegrali przed własną publicznością z Calgary Flames 2:3. Matthew Tkachuk pięknym, sprytnym strzałem z bekhendu trafił do bramki jako jedyny w decydującej serii karnych i pozwolił swojej drużynie przerwać fatalną passę 6 porażek, dając nieco oddechu trenerowi Billowi Petersowi, nad którym zbierały się ostatnio czarne chmury. Z gry gole strzelali dla "Płomieni": Andrew Mangiapane i Elias Lindholm. Ten ostatni uratował zespół przed przegraną, doprowadzając do dogrywki na niespełna półtorej minuty przed końcem trzeciej tercji. A gol Mangiapane przerwał trwającą 261 minut i 3 sekundy passę jego drużyny bez bramki na wyjeździe - 8. najdłuższą w historii NHL. Tkachuk w tym sezonie daje swojemu zespołowi zwycięstwa wyłącznie później niż w 60 minutach gry. 2 razy zrobił to w dogrywkach, a teraz w karnych. 36 strzałów z gry i wszystkie 3 w decydującej rozgrywce obronił bramkarz Flames David Rittich, który jednak popełnił błąd przy golu na 2:1 dla rywali. Drużyna z Calgary wygrała wszystkie 3 serie rzutów karnych w tym sezonie i ma teraz 25 punktów. "Lotnicy" grali takie serie już 8 razy w obecnych rozgrywkach, ale aż 5-krotnie przegrywali. 27 punktów daje im 5. pozycję w dywizji metropolitalnej.

Efektowny zwycięski rzut karny Matthew Tkachuka



Zespół Arizona Coyotes wygrał w Los Angeles z tamtejszymi Kings 3:2. O zwycięstwie "Kojotów" przesądził gol Christiana Fischera z 58. minuty po strzale do pustej bramki. Gospodarze wycofali bramkarza przy stanie 1:2, a jeszcze po golu Fischera zdołali zmniejszyć straty i to dzięki temu trafienie 22-latka okazało się być zwycięskim. Najlepszym graczem meczu wybrano jednak bramkarza gości Anttiego Raantę, który obronił aż 43 strzały rywali, którzy w tym elemencie mieli przygniatającą przewagę 45-19. Mimo to, zakończyli na 5 swoją passę zwycięstw we własnej hali. Z ostatnich 6 meczów przegrali 2 - oba z Coyotes, w których bramce stał Raanta. W poniedziałek na wyjeździe ulegli zespołowi z Glendale 0:3. Fischer dał drużynie zwycięstwo po raz pierwszy od 4 stycznia 2018, a jeszcze poprzedniego zwycięskiego gola zdobył co do dnia 2 lata temu, także w meczu z Kings. Przed nim dla zwycięzców trafiali: Phil Kessel i Lawson Crouse. Ten ostatni opuścił taflę na początku trzeciej tercji po bardzo groźnie wyglądającym zderzeniu z bandą. Coyotes mają 30 punktów i są 2. w dywizji Pacyfiku. "Królowie" zdobyli dotąd 19 "oczek" i zamykają jej tabelę.

Toronto Maple Leafs wygrali drugi mecz pod wodzą Sheldona Keefe'a, który na stanowisku trenera zastąpił Mike'a Babcocka. Tym razem "Klonowe Liście" pokonali w Denver ekipę Colorado Avalanche 5:3. Jednym z bohaterów wieczoru był rozgrywający w barwach Maple Leafs pierwszy mecz przeciwko swoim niedawnym kolegom klubowym były obrońca "Lawiny" Tyson Barrie, który strzelił gola w przewadze i zaliczył asystę. Z identycznym punktowym dorobkiem skończył mecz Auston Matthews, a do siatki trafiali także: Nick Shore, Kasperi Kapanen i Zach Hyman. Z kolei dla Avalanche dwukrotnie asystował były gracz zespołu z Toronto Nazem Kadri. Kluczowa dla losów spotkania była pierwsza tercja, którą goście wygrali 4:1, mimo że już w 31. sekundzie stracili gola. Barrie to najskuteczniejszy obrońca w historii klubu Colorado Avalanche, a do Toronto trafił w lipcu w wymianie za Kadriego. Swoje występy w Maple Leafs zaczął od 23 meczów bez gola, ale teraz strzelił w drugim spotkaniu z rzędu. On i jego koledzy mają 26 punktów i zajmują 4. miejsce w dywizji atlantyckiej. W ekipie Avalanche, po wpuszczeniu 4 goli na 15 strzałów, na drugą tercję nie wyjechał Philipp Grubauer, którego zastąpił Pavel Francouz. Czech obronił wszystkie 12 uderzeń rywali oddanych na jego bramkę. Jego zespół z 28 punktami spadł na 4. miejsce w dywizji centralnej.

Drużynę z Denver w tabeli dywizji wyprzedzili Winnipeg Jets, którzy u siebie pokonali 4:3 Columbue Blue Jackets. Decydującego gola strzelił na niespełna 2 minuty przed końcem meczu Andrew Copp. Wcześniej asystował przy golu Mathieu Perreaulta, także bramkę i asystę zaliczył wybrany pierwszą gwiazdą spotkania Blake Wheeler, a swojego gola dołożył Nikolaj Ehlers. Wheeler wygrał także 11 z 15 wznowień. "Odrzutowcom" w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziły nawet problemy zdrowotne ich bramkarza Laurenta Brossoita, który zastępował odpoczywającego Connora Hellebuycka. W trzeciej tercji dopadły go jednak skurcze i Hellebuyck musiał wjechać między słupki. Obronił 5 pozostałych strzałów rywali, a Brossoit wcześniej zatrzymał 27 z 30. Drużynie nie zaszkodził także fakt, że straciła wszystkie 3 gole w osłabieniu. Jets ze skutecznością 72,2 % są trzecim najgorzej broniącym osłabienia zespołem w lidze. Ale wygrali 3. mecz z rzędu i z 29 punktami są na 3. miejscu w dywizji centralnej. Tymczasem Blue Jackets zakończyli najdłuższą w tym sezonie passę 3 zwycięstw, a ich 22 "oczka" dają im przedostatnią pozycję w dywizji metropolitalnej.

Dogrywka dała Boston Bruins zwycięstwo 5:4 nad Minnesota Wild. Zakończył ją swoim golem po znakomitej indywidualnej akcji Torey Krug. To było fantastyczne zakończenie niezwykłego pościgu drużyny z Bostonu, która do 59. minuty przegrywała 2:4. David Krejčí strzelił jednak 2 gole z wycofanym bramkarzem w odstępie 48 sekund i doprowadził do remisu. Jego drugie trafienie miało miejsce w sytuacji 6 na 4 w polu, bo karę dostał Luke Kunin. Czech w tym krótkim fragmencie w końcówce trzeciej tercji zdobył tyle bramek, ile w poprzednich 16 meczach tego sezonu łącznie. Wracający do składu po pięciomeczowej przerwie spowodowanej kontuzją Krug przed swoim trafieniem zaliczył 2 asysty, a po golu i asyście dla Bruins uzyskali Jake DeBrusk i Brad Marchand. Patrice Bergeron podawał przy 4 golach swoich kolegów, za to tym razem nie punktował najlepszy snajper NHL David Pastrňák. Drużyna z Bostonu wygrała 3. mecz z rzędu i ma 35 punktów, co jest drugim najlepszym dorobkiem w NHL. Daje jej to prowadzenie w dywizji atlantyckiej. Wild przegrali w tym sezonie wszystkie 3 dogrywki. Mają 21 "oczek" i są ostatni w dywizji centralnej.

Zwycięski gol Toreya Kruga w dogrywce po fantastycznym rajdzie przez całą taflę



W Montrealu po wielkiej pogoni New York Rangers pokonali miejscowych Canadiens 6:5. Goście po pierwszej tercji przegrywali 0:3, a później już nawet 0:4. Jeszcze w trzeciej części meczu było 3:5, a mimo to Rangers zdążyli wygrać w ciągu 60 minut. Brendan Lemieux strzelił dla nich 2 gole, obrońca Jacob Trouba trafił na wagę zwycięstwa i asystował, także gola i asystę uzyskał Artiemij Panarin, a listę strzelców uzupełnili: Pawieł Buczniewicz i Filip Chytil. Rangers wygrali mecz, w którym przegrywali co najmniej 4 golami po raz pierwszy od 26 grudnia 1991 roku. Wtedy już w pierwszej tercji przegrywali 1:6, by pokonać 8:6 Washington Capitals. Wczoraj obronili wszystkie 5 gier w osłabieniu, ale sami nie wykorzystali żadnej z 3 przewag. Z 22 punktami awansowali na 6. miejsce w dywizji atlantyckiej. Canadiens przegrali po raz 4. z rzędu, ale mają 27 "oczek", co pozwala im utrzymywać 3. pozycję w dywizji atlantyckiej.

Tampa Bay Lightning pewnie wygrali przed własną publicznością 6:2 z Anaheim Ducks. Brayden Point pierwszy raz w tym sezonie strzelił 2 gole w jednym meczu, Anthony Cirelli i Nikita Kuczerow zaliczyli po bramce i asyście, Ondřej Palát strzelił swojego 100. gola w NHL, a do siatki trafił też Pat Maroon. Swoich kolegów z pola przyćmił jednak bramkarz "Błyskawicy" Andriej Wasilewski. Nie dość, że obronił 36 z 38 strzałów i został klubowym rekordzistą wśród bramkarzy, wygrywając 132. mecz w barwach Lightning, to jeszcze dorzucił asystę przy zwycięskim golu Pointa. To jego 8. asysta w NHL. Point od początku sezonu 2017-18 strzelił 21 zwycięskich goli - razem z Marchandem najwięcej w NHL. Trafił na wagę zwycięstwa w drugim kolejnym spotkaniu. W poprzednich 15 w tym sezonie ani razu mu się to nie udało. Drużyna z Tampy wykorzystała wczoraj wszystkie 3 przewagi. Ze skutecznością 33,3 % jest w tym elemencie najlepsza w NHL. 24 punkty dają jej 5. miejsce w dywizji atlantyckiej. "Kaczory" przegrały 3 mecze z rzędu i 8 z ostatnich 9. Z 23 punktami są na przedostatniej, 7. pozycji w dywizji Pacyfiku.

W starciu outsiderów konferencji wschodniej najsłabsi w dywizji metropolitalnej New Jersey Devils pokonali 5:1 zamykających tabelę dywizji atlantyckiej i całej NHL Detroit Red Wings. Zdecydowała o tym trzecia tercja, wygrana przez "Diabły" 4:0. Blake Coleman strzelił 2 gole, Taylor Hall zaliczył bramkę i asystę, a na liście strzelców w zwycięskim zespole znaleźli się także: Will Butcher i Kyle Palmieri. Co ciekawe, poza Hallem wszyscy strzelcy mieli 100-procentową skuteczność, bo każdy ich celny strzał wpadał do bramki. Hall potrzebował 2 uderzeń, by zdobyć 1 gola. Po raz pierwszy mecz w barwach Devils rozpoczął w bramce Louis Domingue, pozyskany 1 listopada z Tampa Bay Lightning. Obronił 19 strzałów. Drużyna z Newark ma 20 punktów i pozostaje ostatnia w swojej dywizji, a także przedostatnia w konferencji wschodniej. Red Wings zamykają tabelę dywizji, konferencji oraz cłej ligi z 17 punktami.

Carolina Hurricanes zaczęli mecz z Florida Panthers od straty 2 goli w odstępie 18 sekund, ale później strzelali już tylko oni. 4 bramki pozwoliły im odnieść przed własną publicznością zwycięstwo 4:2. Dougie Hamilton i Andriej Swiecznikow zaliczyli po golu i asyście dla zwycięzców, trafiali także Brett Pesce i Martin Nečas, a Teuvo Teräväinen asystował trzykrotnie. Hurricanes wygrali 5 z ostatnich 6 meczów i z dorobkiem 29 punktów są na 3. miejscu w dywizji metropolitalnej. Panthers zakończyli serię 3 zwycięstw. Mają tyle samo punktów, co wczorajsi rywale, ale w ich dywizji atlantyckiej daje to 2. pozycję.

Prowadzący w konferencji zachodniej St. Louis Blues przegrali u siebie 2:4 z bardzo słabo ostatnio dysponowanym zespołem Nashville Predators. Wygraną dał "Drapieżnikom" Colton Sissons, a oprócz niego do bramki mistrzów NHL trafiali tylko Szwedzi, kolejno: Filip Forsberg, Mattias Ekholm i Calle Järnkrok. Już w pierwszej tercji z urazem opuścił taflę ich rodak Viktor Arvidsson, który w podbramkowym zamieszaniu został uderzony kijem z tyłu przez Roberta Bortuzzo w taki sposób, że głową trafił w poprzeczkę. Wydział Bezpieczeństwa Zawodników NHL zajmie się kwestią ewentualnego zawieszenia dla faulującego gracza Blues. Predators wygrywając w St. Louis przerwali fatalną serię 6 porażek i z 23 punktami awansowali na 5. miejsce w dywizji centralnej. Blues z 33 "oczkami" ciągle ją otwierają, ale przegrali 4 z ostatnich 6 spotkań.

Kontuzja Viktora Arvidssona po faulu Roberta Bortuzzo



Nie ma w ostatnim czasie mocnych na Dallas Stars. Tym razem rzuty karne pozwoliły "Gwiazdom" pokonać 2:1 Chicago Blackhawks i wydłużyć do 6 najdłuższą trwającą obecnie w NHL zwycięską serię. W karnych bezbłędni byli Joe Pavelski i Tyler Seguin, którzy dali swojej drużynie wygraną. Wcześniej z gry trafił Roope Hintz, a Anton Chudobin obronił 38 strzałów z gry oraz jeszcze jeden z karnego. W trzeciej tercji popisał się niesamowitą serią interwencji w szpagacie na linii bramkowej. Sędziowie analizowali sekwencję na wideo i nie znaleźli dowodu, że krążek przekroczył linię bramkową. Po drugiej stronie tafli Robin Lehner w ciągu 65 minut rywalizacji zatrzymał nawet 40 z 41 uderzeń rywali, ale w decydującej serii nie miał sposobu na strzelców Stars. Seguin w tym sezonie wykorzystał oba wykonywane karne. Pavelski strzelał po raz pierwszy po przeniesieniu się do Dallas. Wcześniej zamienił na gole 36 takich strzałów na 100 wykonanych w barwach San Jose Sharks. Zespół z Dallas punktował w ostatnich 11 meczach. Z 30 punktami jest drugi w dywizji centralnej. Blackhawks mają 23 "oczka" i zajmują w niej przedostatnią, 6. pozycję.

Fantastyczna seria interwencji w szpagacie Antona Chudobina



Edmonton Oilers zrównali się punktami z prowadzącymi na zachodzie St. Louis Blues po wyjazdowym zwycięstwie 4:2 nad Vegas Golden Knights. Connor McDavid strzelił 2 gole, Markus Granlund trafił na wagę wygranej, swoją bramkę zdobył także Ethan Bear, a Leon Draisaitl asystował 3 razy i odskoczył McDavidowi na prowadzeniu w klasyfikacji punktowej NHL. Niemiec, którego 13-meczowa seria z punktami zakończyła się w czwartek, ma 47 "oczek" i wyprzedza swojego kanadyjskiego kolegę o 1 punkt. 25 strzałów obronił tej nocy bramkarz Oilers Mike Smith, co pomogło mu odnieść 250. zwycięstwo w NHL. Drużyna z Edmonton ma 33 punkty i prowadzi w dywizji Pacyfiku. Dziś zagra mecz na jej szczycie w Glendale z Arizona Coyotes. Z prowadzącymi w całej konferencji zachodniej Blues podopieczni Dave'a Tippetta przegrywają, ponieważ rozegrali o 1 mecz więcej. Golden Knights przegrali 7 z ostatnich 9 spotkań, a z 26 punktami zajmują 4. miejsce w dywizji, której przewodzą Oilers.

Zakończyła się zwycięska seria New York Islanders. "Wyspiarze" przegrali na wyjeździe po dogrywce 1:2 z San Jose Sharks. Logan Couture w drugim kolejnym meczu dał "Rekinom" zwycięstwo w dogrywce. W czwartek zrobił to samo w starciu z Vegas Golden Knights. We wcześniejszych 22 występach w tym sezonie nie zdobył ani jednej zwycięskiej bramki. Do siatki trafił także Marcus Sörensen, a Martin Jones obronił 27 strzałów najrzadziej uderzającej na bramkę drużyny NHL. Islanders dopiero po raz 7. w tym sezonie oddali więcej strzałów od rywali, ale po raz pierwszy taki mecz przegrali. Ich gol, zdobyty przez Caseya Cizikasa, został uznany po analizie wideo, która była efektem "challenge'u" ławki Sharks. Za nieudany "challenge" gospodarze otrzymali zespołową karę mniejszą. Drużyna z Nowego Jorku przerwała passę 5 zwycięstw, ale w 17. kolejnym meczu zdobyła punkt, co jest rekordem klubu. Z tych 17 gier podopieczni Barry'ego Trotza aż 15 wygrali. 34 punkty dają im 2. miejsce w dywizji metropolitalnej. "Rekiny" z 25 są piąte w dywizji Pacyfiku. Zespół z San Jose wyrównał nietypowy rekord NHL, wygrywając 43. z rzędu mecz, w którym nie stracił więcej niż 2 goli.

WYNIKI NHL
TABELE DYWIZJI

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Pan Mariusz Sibik od 5 lat robi dobrą robotę:) Kurde, już tyle lat minęło...
  • narut: Luque - dzięki Bogu jest jeszcze co jest ale i tak mocno przetrzebione, żal na to wszystko patrzeć.. na przykładzie siatki, pamiętam ile było świetnych klubów, po których ślad nie pozostał - jedynie graja dziś potomkowie niektórych z zawodników rej wiodących wówczas..dla przykładu - Hutnik Kraków, Stal Stocznia Szczecin, Wifama Łódź czy Płomień Milowice/Sosnowiec, nawet Jastrzębie się nazywało Borynia, zaś Katowice Bildon.. to były czasy.. :)
  • Jamer: Tak Oswiecimianin cała piątka i bramkarz :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe