NHL: Noc golkiperów
W trzech z czterech rozgrywanych dzisiejszej nocy spotkań główne role odgrywali bramkarze. Frederik Andersen, Steve Mason i Cam Talbot zachowali czyste konta.
Zacznijmy od tego, że ze świetnej strony zaprezentowali się hokeiści Toronto Maple Leafs, któzy pokonali na wyjeździe Detroit Red Wings 4:0. Podopieczni Mike'a Babcocka zaprezentowali bardzo dojrzały hokej.
Już w szóstej minucie objęli prowadzenie po bramce swojego najskuteczniejszego strzelca Austona Matthewsa
– Wiedzieliśmy, że hokeiści Detroit grali dzień wcześniej w Bostonie i to aż do dogrywki. Przypuszczaliśmy, że mogą być zmęczeni i chcieliśmy narzucić im własne szybkie tempo – zaznaczył lider „Klonowych Liści”.
Po dwóch tercjach było 2:0 dla ekipy, a w ostatniej odsłonie ta zaliczka została podwojona, a zwycięstwo przypieczętowane. Na listę strzelców wpisali się James van Riemsdyk i Nikita Sosznikow.
Warto wspomnieć, że czyste konto w drugim występie z rzędu zachował Frederik Andersen. Duński golkiper obronił 22 uderzenia rywali.
Detroit Red Wings - Toronto Maple Leafs 0:4 (0:1, 0:1, 0:2)
0:1 – Matthews (6.),
0:2 – Polák – Hunwick, Kadri (36.),
0:3 - van Riemsdyk – Zajcew, Marinčin (45.),
0:4 – Sosznikow – Andersen (49.).
Bramkarze: Mrázek – Andersen
Strzały: 22-28.
Widzów: 20 027.
***
W takich samych rozmiarach wygrali także zawodnicy Edmonton Oliers. O losach spotkania przesądziła druga odsłona, którą „Nafciarze” wygrali 3:0. Na listę strzelców wpisali się Leon Draisaitl, Ryan Nugent-Hopkins i Zack Kassian. Na początku trzeciej odsłony kropkę nad „i” postawił Draisaitl.
Anaheim Ducks – Edmonton Oilers 0:4 (0:0, 0:3, 0:1)
0:1 – Draisaitl – McDavid (26.),
0:2 – Nugent-Hopkins – Lucic, Slepyszew (38.),
0:3 – Kassian – Letestu (40.),
0:4 – Draisaitl – Maroon, Sekera (42.).
Bramkarze: Gibson – Talbot
Strzały: 26-23
Widzów: 17 174
***
Hokeiści Philadelphia Flyers pokonali na wyjeździe New York Rangers 2:0. To spotkanie miało dwóch bohaterów. Pierwszym z nich był Steve Mason, który obronił 34 uderzenia rywali i zachował czyste konto, a drugim Jakub Voráček. Czeski skrzydłowy najpierw asystował przy trafieniu Wayne'a Simmondsa, a następnie sam wpisał się na listę strzelców, pieczętując 24. zwycięstwo „Lotników” w tym sezonie.
New York Rangers – Philadelphia Flyers 0:2 (0:0, 0:0, 0:2)
0:1 – Simmonds – Schenn, Voráček (47.),
0:2 – Voráček – Couturier, Giroux (50.).
Bramkarze: Lundqvist – Mason
Strzały: 34-26.
Widzów: 18 806.
***
Najciekawiej było w Denver, gdzie miejscowe Colorado Avalanche rywalizowało z Vancouver Canucks. Ekipa z Kolumbii Brytyjskiej miała być czerwoną latarnią rozgrywek, a tymczasem zajmuje ósme miejsce w Konferencji Zachodniej, które daje udział w fazie play-off.
Przyczyniła się do tego wygrana nad „Lawinami” 3:2. Z dobrej strony zaprezentował się szwajcarski skrzydłowy Sven Bärtschi, który otworzył i zamknął wynik spotkania.
Colorado Avalanche – Vancouver Canucks 2:3 (0:1, 1:1, 1:1)
0:1 – Bärtschi – Horvat, Sbisa (7.),
0:2 – Granlund (28.),
1:2 – Rantanen – Zadorow, MacKinnon (37.),
2:2 – Nieto – Landeskog, Duchene (47.),
2:3 – Bärtschi – H. Sedin, D. Sedin (52.).
Bramkarze: Pickard – Markström
Strzały: 32:41,
Widzów: 12 819
Komentarze