Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

NHL: Perfekcyjna podróż "Płomieni". Trzeci taki wyjazd w historii [WIDEO]

2021-10-29 07:08 NHL
NHL: Perfekcyjna podróż "Płomieni". Trzeci taki wyjazd w historii [WIDEO]

To był perfekcyjny długi wyjazd drużyny Calgary Flames. "Płomienie" tej nocy z kompletem zwycięstw zakończyły w Pittsburghu serię gier w obcych halach i zrobiły coś, co wcześniej udało się tylko dwóm drużynom w historii.


Flames wygrali na wyjeździe z Penguins 4:0, kończąc 5-meczową serię wyjazdową z samymi wygranymi. Mało tego, w żadnym z tych 5 meczów nawet przez sekundę nie przegrywali. To trzeci taki przypadek serii 5 gier na wyjazdach, w których drużyna w ogóle nie przegrywała. W 1996 roku taką idealną delegację mieli Chicago Blackhawks, a w 2017 St. Louis Blues. Bohaterem wieczoru w Pittsburghu był bramkarz przyjezdnych Jacob Markström, który zatrzymał aż 45 strzałów i po raz 10. w NHL zachował "czyste konto". Szwed w 2 z ostatnich 3 meczów nie dał się pokonać. Johnny Gaudreau pięknym uderzeniem w "okienko" bramki Caseya DeSmitha zdobył swojego pierwszego gola w tym sezonie, a do tego asystował przy pierwszym w tych rozgrywkach trafieniu Dillona Dubé.

Johnny Gaudreau "zerwał pajęczynę" w bramce Caseya DeSmitha:



Gole dla gości strzelali także Blake Coleman i Milan Lucic. Asystujący przy trafieniu Colemana Mikael Backlund zdobył punkt numer 400 w NHL. W Calgary dziś już nikt nie pamięta, że drużyna Darryla Suttera zaczęła sezon od 2 porażek. Dzięki swojej serii zwycięstw z 11 punktami awansowała na pierwsze miejsce w dywizji Pacyfiku. Gorzej wygląda sytuacja Penguins, którzy mają 8 "oczek" i zajmują 6. miejsce w dywizji metropolitalnej. Tej nocy do ich składu nie wrócił jednak Sidney Crosby, który dzień wcześniej trenował ustawiony w pierwszym ataku i wydawało się, że może zagrać. Kapitan "Pingwinów" jeszcze w tym sezonie nie grał z powodu operacji nadgarstka, którą przeszedł we wrześniu. Co najmniej do grudnia po operacji kolana wyłączony z gry jest Jewgienij Małkin, a z urazem zmaga się także Bryan Rust. Z kolei w izolacji, zgodnie z protokołem COVID-19, pozostają Jeff Carter i Kris Letang.

Skrót meczu:




Bez zwycięstwa w tym sezonie pozostaje na razie drużyna Arizona Coyotes, która na wyjeździe uległa Tampa Bay Lightning 1:5. To już 7. kolejna porażka "Kojotów". Dla mistrzów NHL 2 gole, w tym zwycięskiego, i swoją 200. asystę w NHL zaliczył Alex Killorn. Bramkę i asystę dołożył Steven Stamkos, a trafili też Alex Barré-Boulet oraz Andrej Šustr, który na swojego gola w NHL czekał od grudnia 2017 roku. To pierwsze zwycięstwo "Błyskawicy" u siebie w tym sezonie. Wcześniej przegrała 3 mecze we własnej hali. Obrońcy Pucharu Stanleya muszą sobie radzić bez Nikity Kuczerowa, który we wtorek przeszedł zabieg i będzie musiał pauzować od 8 do 10 tygodni. Jego kolegom wreszcie udało się strzelić gola w przewadze, bo wcześniej od wypadnięcia Rosjanina ze składu nie wykorzystali żadnej z 15 takich okazji. Bardzo zapracowanym człowiekiem na tafli w Tampie był gracz gospodarzy Pat Maroon. Już w 5. sekundzie pobił się z Liamem O'Brienem, a jeszcze w pierwszej tercji stoczył drugą bójkę - z Lawsonem Crouse'em w obronie ostro zaatakowanego Coreya Perry'ego. Ekipa Lightning ma teraz 9 punktów i zajmuje 4. miejsce w dywizji atlantyckiej. Coyotes z 1 "oczkiem" są ostatni w tabeli nie tylko dywizji centralnej, ale i całej ligi.

Bójka Pata Maroona z Liamem O'Brienem w 5. sekundzie meczu:



Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy zespół Carolina Hurricanes. Tej nocy pokonał u siebie Boston Bruins 3:0, strzelając po jednym golu w każdej tercji. "Huragany" wygrały pierwszych 6 meczów w tym sezonie, co jest rekordem klubu. Pierwsze "czyste konto"w ich barwach zaliczył Frederik Andersen, który obronił 33 strzały, a do tego dołożył asystę. Duńczyk, który latem podpisał w Raleigh kontrakt jako wolny gracz po zakończeniu umowy z Toronto Maple Leafs, po raz 20. w swojej karierze w NHL nie dał się w meczu pokonać. Pierwszego gola w barwach Hurricanes strzelił z kolei skandalista Tony DeAngelo. To gracz, który trafił do Hurricanes po tym, jak kontrakt z nim rozwiązali New York Rangers. DeAngelo w trakcie ubiegłego sezonu został odsunięty od składu ekipy z Nowego Jorku, gdy wywołał bójkę z bramkarzem swojego zespołu Aleksandrem Georgijewem. We wczorajszym meczu na listę strzelców wpisali się także Nino Niederreiter i Andriej Swiecznikow. Szwajcar zdobył gola szczęśliwie, bo po jego podaniu krążek odbił się od łyżwy gracza rywali Dereka Forborta i wpadł do siatki. "Canes" są jednym z dwóch (obok Florida Panthers) zespołów, które jeszcze w tym sezonie nie przegrały. 12 punktów daje im prowadzenie w dywizji metropolitalnej. Bruins pierwszy raz w obecnych rozgrywkach nie strzelili gola. Z 6 "oczkami" są w dywizji atlantyckiej na 6. miejscu.

Szczęśliwy gol Nino Niederreitera po rykoszecie od Dereka Forborta:




Miano niepokonanej straciła z kolei drużyna St. Louis Blues, która zaczęła sezon od 5 zwycięstw. Tym razem jednak u siebie uległa Colorado Avalanche 3:4. J.T. Compher strzelił dla zwycięzców 2 gole, Cale Makar zanotował bramkę i asystę, a trafił także Nazem Kadri. Ten ostatni musiał również stoczyć pojedynek pięściarski z Justinem Faulkiem. To efekt jego brutalnego majowego ataku na głowę obrońcy Blues, za który został zawieszony na 8 meczów. Faulk tej nocy wyzwał go na pojedynek już w 1. minucie. Kadri nie po raz pierwszy w tym sezonie musiał "odpowiadać" za tamto wejście. Gdy obie drużyny spotkały się niespełna 2 tygodnie temu, także w 1. minucie do "tańca" zaprosił go Brayden Schenn. Z kolei wczoraj w końcówce drugiej tercji podczas przerwy w grze bramkarz Blues Jordan Binnington machnął swoim kijem w stronę gracza Avalanche, niemal trafiając go w głowę. Binnington otrzymał indywidualną karę 10 minut. Cale Makar zdobył wczoraj 100. punkt w NHL. Jego drużyna zagrała bez kontuzjowanego snajpera Mikko Rantanena, z kolei Blues wystąpili bez kapitana Ryana O'Reilly'ego, który trafił do protokołu COVID-19. O'Reilly opuścił pierwszy mecz w ekipie Blues, do której trafił w 2018 roku. Zespół z St. Louis z 10 punktami wciąż prowadzi w dywizji centralnej, w której "Avs" z 6 punktami zajmują 6. miejsce.

"Zemsta" Justina Faulka na Nazemie Kadrim:



Philadelphia Flyers pokonali na wyjeździe Vancouver Canucks 2:1. Wszystkie gole padły w pierwszych 7 minutach meczu. Tego zwycięskiego dla "Lotników" zdobył James van Riemsdyk, dla którego było to pierwsze trafienie w tym sezonie. Sean Couturier strzelił gola i asystował popularnemu "JVR-owi", a przy obu trafieniach asystował wybrany pierwszą gwiazdą spotkania Claude Giroux. 27 strzałów rywali obronił bramkarz gości Martin Jones. Flyers dzień wcześniej wygrali w Edmonton z tamtejszymi Oilers 5:3. Były to ich pierwsze wyjazdowe mecze w tym sezonie. Z kolei Canucks przegrali 2 pierwsze spotkania przed własną publicznością po rozpoczęciu rozgrywek od 6 gier wyjazdowych. Zespół z Vancouver ma 7 punktów i jest na 5. miejscu w dywizji Pacyfiku. Ten z Filadelfii z 9 punktami znajduje się na 3. pozycji w dywizji metropolitalnej. W drugiej tercji doszło do pięściarskiego pojedynku dwóch byłych kolegów klubowych. Luke Schenn z Canucks starł się z Zackiem MacEwenem, którego na początku rozgrywek Flyers przejęli z listy graczy odrzuconych przez klub z Vancouver. Obaj byli zawodnikami Canucks i ich filii Utica Comets z AHL w sezonie 2018-19.

Bójka Luke'a Schenna z Zackiem MacEwenem:



Dobrze wystartował w tym sezonie najgorszy zespół poprzednich rozgrywek Buffalo Sabres. Wczoraj w Anaheim pokonał miejscowych Ducks 4:3 po dogrywce i ma na koncie już 5 zwycięstw w 7 meczach. Tym razem udało się wygrać mimo że gospodarze wcześniej odrobili całość strat z wyniku 0:3. Rasmus Asplund strzelił dwa gole, a po raz pierwszy w NHL trafił do siatki w dogrywce. To była bardzo europejska wygrana "Szabel", bo oprócz Szweda strzelali także: Łotysz Zemgus Girgensons i - po raz pierwszy w tym sezonie - Fin Arttu Ruotsalainen. Do tego po 2 asysty dołożyli Szwedzi Rasmus Dahlin i Victor Olofsson. Ten ostatni przeprowadził piękną akcję, dzięki której wyłożył "na tacy" zwycięskiego gola Asplundowi. Drużyna z Buffalo wygrała mecz w dogrywce po raz pierwszy od lutego 2020 roku. W poprzednim sezonie przegrała wszystkie 4 spotkania zakończone w dogrywkach. W tamtych rozgrywkach na swoje 5. zwycięstwo musiała czekać do 14 meczu. Tym razem osiągnęła je dwa razy szybciej. 11 punktów daje jej 2. miejsce w dywizji atlantyckiej. Ducks przegrali 5 ostatnich spotkań i z 6 punktami są przedostatni w dywizji Pacyfiku.

Piękna indywidualna akcja i asysta Victora Olofssona przy golu w dogrywce:



Po raz pierwszy w swojej krótkiej historii 2 wygrane z rzędu ma Seattle Kraken. Po wtorkowym zwycięstwie 5:1 nad Montréal Canadiens, tym razem najmłodszy klub NHL pokonał 4:1 Minnesota Wild. Obrońca Haydn Fleury strzelił pierwsze 2 gole w nowych barwach i swojego pierwszego zwycięskiego gola w NHL. A w ostatniej minucie do pustej już bramki rywali trafili: najlepszy snajper Kraken Brandon Tanev i kapitan Mark Giordano. 30 strzałów obronił bramkarz Philipp Grubauer. To ekipa Wild pierwsza prowadziła, a zaledwie 14 sekund po jej golu Marcus Foligno myśłał, że podwyższył na 2:0, ale sędziowie gola nie uznali, bo gracz gości kopnął krążek. Po analizie wideo utrzymali swoją decyzję z lodu. Drużyna z St. Paul musiała zagrać bez Rema Pitlicka i Matsa Zuccarello Aasena, którzy są w izolacji zgodnie z protokołem COVID-19. Ich zespół ma 10 punktów i zajmuje 2. miejsce w dywizji centralnej. Kraken z 7 punktami jest 4. w dywizji Pacyfiku.

Nieuznany gol Marcusa Foligno:



Trwa zwycięska seria Winnipeg Jets. Zespół Paula Maurice'a zaczął sezon od 3 porażek, ale od tego czasu wygrał 4 kolejne mecze. Ostatniej nocy triumfował 3:2 w Los Angeles przeciwko Kings. Zdecydowała o tym trzecia tercja, bo po dwóch było 2:1 dla gospodarzy. Pierre-Luc Dubois strzelił pierwszego i ostatniego, decydującego gola. Raz trafił też Andrew Copp, a przy wszystkich 3 bramkach asystował Kyle Connor. "Królowie" ponieśli 6. porażkę z rzędu. Przegrali w obecnych rozgrywkach już 3 mecze, w których prowadzili po dwóch tercjach. Wszystkie pozostałe zespoły łącznie mają na razie na koncie tylko 2 takie porażki. W całym poprzednim sezonie zespół z Los Angeles tylko 2 razy przegrywał mecz prowadząc po 40 minutach. Ani razu nie zrobił tego w regulaminowym czasie. Teraz z dorobkiem 3 punktów jest ostatni w dywizji Pacyfiku. Jets mają z kolei 9 "oczek" i są na 3. pozycji w dywizji centralnej.

Słabo spisujący się na starcie sezonu zespół Montréal Canadiens wreszcie rozegrał dobry mecz. Na wyjeździe pokonał 4:0 San Jose Sharks. To dopiero 2. wygrana finalistów ostatnich play-offów w 8 meczach tego sezonu. Bohaterem meczu był bramkarz gości Jake Allen, który został numerem 1 w swoim zespole pod nieobecność borykającego się z problemami psychicznymi Careya Price'a. W San Jose obronił aż 45 strzałów rywali i po raz pierwszy w barwach Canadiens zachował "czyste konto". Allen wyrównał swój prywatny rekord liczby interwencji w meczu bez wpuszczenia gola, który ustanowił w listopadzie 2015 roku jako gracz St. Louis Blues w spotkaniu z Nashville Predators. Josh Anderson strzelił dla "Habs" gola i zaliczył asystę, Mike Hoffman zdobył bramkę zwycięską, a trafili również: Aleksandr Romanow i Brendan Gallagher. Romanow w ostatnich sekundach meczu stoczył dodatkowo walkę na pięści z Jonahem Gadjovichem. Ten ostatni za wywołanie bójki w ostatnich 5 minutach gry automatycznie otrzymał karę meczu za niesportowe zachowanie i będzie zawieszony na 1 mecz. Canadiens wygrali w San Jose po raz pierwszy w tym wieku. Poprzednie zwycięstwo odnieśli w listopadzie 1999 roku. Z 4 punktami nadal są jednak ostatni w dywizji atlantyckiej. Sharks, którzy przegrali 3 mecze z rzędu po rozpoczęciu sezonu od 4 zwycięstw, mają 8 punktów i zajmują 3. pozycję w dywizji Pacyfiku.

Bójka Jonaha Gadjovicha z Aleksandrem Romanowem w ostatnich sekundach meczu:





WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE DYWIZJI
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: poczatek maja,mozna jeszcze dobrze poszukac sportowo i finansowo
  • Jamer: eme: mam nadzieję, że Zupa w 100% dobierze sztab i zawodników z którymi chce pracować...
  • sethmartin: Tychy na razie zbierają a kiedy zaczną szukać?
  • KubaKSU: Podejrzewam że Zupa ma już teraz 100 %manerw pod każdym kątem, inaczej nie zostałby .
  • Oświęcimianin_23: Jamer, jeżeli mamy większy budżet to zapewne będzie miał większy komfort:)
  • Luque: Seth po co się męczyć... Póki co nie widać szeroko wytężonej pracy Jarosława w porozumieniu z trenerem... Oby się nie okazało że będą same odgrzewane kotlety...
  • szop: kłapek to bylo do przewidzenia a licytowanie sie o Damiana mija sie z celem bardzo duzo kontuzji lapie a kontrakt trzeba placic czy gra czy nie
  • Luque: Kluby się chyba też zabezpieczają przed tym jak chłop nie gra
  • szop: niby jak Luq?
  • kłapek: Oto mi chodziło że wrócił rok temu bo nikt nie chciał kontuzjowanego tylko u nas się ucieszyli że wrócił
  • Jamer: Oswiecimianin_23: Na pewno tak i nowi zawodnicy podniosą jakość ( oczywiście lód zweryfikuje ) zależy mi na dobrej atmosferze wew klubu... Lina Zarząd - Trener - Sztab - Zawodnicy...
  • szop: ja uwazam ze Damian to swietny gracz jak gra ale niestety czesciej go nie ma wiec jak woli do Krakowa to trzeba to uszanowac
  • Luque: A no pewnie zależy od zapisów umowy i pewnie jakieś ubezpieczenie zdrowotne musi być, oni nie są na umowie o pracę...
  • szop: ale ubezpieczenie gracz bierze do kieszeni w razie kontuzji a klub placi mu jeszcze kontrakt
  • narut: Tipsport extraliga
    @telhcz
    Své zástupce na mistrovství světa bude mít #TELH také v reprezentaci Polska! 🇵🇱🙌
  • sethmartin: Sam Jarosław niewiele wymyśli wszak debiutuje na tym dość przecież eksponowanym i wymagającym (wiedzy,rozeznania, układów?) stanowisku. Oby mu się udało!! Ale do sukcesu daleko.
  • hubal: najwyżej założy szuły i pomoże na lodzie
  • Luque: Czekam na świeże nabytki Trenera i Jarosława, w końcu razem jadą na tym wózku
  • Luque: Hubi niy szuły ino szlynzuchy ;)
  • hokej_fan: Tychy mają nowego kierownika sekcji hokejowej, ale transfery po staremu
  • emeryt: _fanie...ale my też szabrowaliśmy z Sanoka,JKh czy Torunia,także tego...być moze też ktos teraz wpadnie
  • hubal: Luqu na szlynzuchy już chyba za późno , we szułach bydzie mu lepiyj :)
  • Oświęcimianin_23: Nigdy nie zapomnę jak nam tyscy podebrali Komorę, Ciurę, Bepierszcza i Kalinę.
  • hubal: 23 musisz przyznać wyszło im to na dobre
  • emeryt: my podebraliśmy Jastrzebiu Philipsa
  • Oświęcimianin_23: Myślę, że finalnie tak hubi
  • emeryt: także kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem
  • Arma: Trójce, Kalina nie zrobił takiej kariery jak mógł
  • emeryt: z własnej winy,tak nawiasem mówiąc
  • Luque: Hubi niy "za późno" ino niskorzij ;P
  • Luque: nieskorzij* ;)
  • hubal: Luqu staram się by Zamostowi też zrozumieli
  • uniaosw: W końcu się w Krakowie ktoś obudził. Duet Zielętara Szopen narobi zamieszania
  • Oświęcimianin_23: Może w tym sezonie bez medalu, ale za rok/dwa, kandydat na "pudło".
  • uniaosw: Ziętara*
  • uniaosw: A Tychy szkoda gadać
  • Luque: Też myślę że Ziętara z Szopińskim mogą w perspektywie 3 lat zrobić wynik i też wypromować sobie młodych graczy na najbliższe lata
  • Beta: eme nie tylko Zacka
  • emeryt: Beto to chyba ten najbardziej spektakularny
  • Arma: Dzięki Bogu że już nie bierzemy grajków z przypadku tylko to wszystko ma ręce i nogi
  • Luque: A tak tęskniliście za Roburem i wagonem Czechosłowaków...
  • Arma: Pleciesz głupoty, nie za Czechosłowakami a za tym by od czasu do czasu kogoś testować, zbyt mało docenia się fakt szukania perełek przez kluby, zawsze sparing jest ciekawszy bo ktoś może się pokazać, a nuż zostanie na dłużej
  • emeryt: Pepiki mialy swoje 5 minut,to byl bardzo popularny kierunek,Tychy również ochoczo z nich korzystaly
  • Oświęcimianin_23: Luque, Josef Dobos z bandą czechów na pace zawsze na propsie:)
  • emeryt: Bobcek pamietamy:)
  • emeryt: gralo sporo klasowych grajków z Czechosłowacji,teraz troche inna moda i inne finanse stąd mozna czesac rynek skandynawski
  • Oświęcimianin_23: Tychy się bawiły w Kartoshkinów itd.:)
  • narut: Latvijas pirmā pretiniece - Polijas izlase🇵🇱
    🚫Aiz borta atstāts četrkārtējs Čehijas čempions
    🧐 Čehu vārtsargs Polijas pasi ieguvis mazāk kā nedēļu pirms pasaules čempionāta
    💰 20 no 25 spēlētājiem nāk no vietējās līgas, kurā ir... pārāk daudz naudas
  • narut: Latvia's first opponent is the Polish national team 🇵🇱
    🚫 The four-time champion of the Czech Republic is left behind
    🧐 The Czech goalkeeper got a Polish passport less than a week before the World Championship
    💰 20 out of 25 players come from a domestic league that has... too much money
  • narut: tak nas widzą Łotysze...
  • szop: he czyli srednio ale fakt pieniedzy tu za duzo i psuja cala sytuacje
  • PanFan1: No niby miałoby się zgadzać
  • BOBEK: tego o Tychach to nie da się czytać już transfery po staremu Ludzie a skąd mają brać grajków podeślijcie parę CV Rzeszutce tych którzy lgną do PLH i prosto do Tychów i będą robić przewagę i jedli miskę ryżu Qurwa chłopy co z wami japi,...dajcie mu CV i nam i będziecie Tyskimi Skałtami !!!!!!
  • PanFan1: "too much money" well I wouldn't go that far, we can discuss balance in spreading money among Polish first and second division, but overpaid polish league is a mitth ;)
  • BOBEK: Jastrzębi Podhale Cracovia i inni tez biorą a nikt nie marudzi jak my ( wy )
  • szop: Fan nieprawdy nie napisali :)
  • PanFan1: Narut podeślij tam moją odpowiedź proszę
  • PanFan1: Ale i ździebko przesadzili Szopie
  • szop: duze pieniadze psuja ambicje zawodnikow i tu 100 % racji
  • narut: Poszło Fanie, jak będzie jakaś odpowiedź dam znać
  • staatys: Duże pieniądze psują w ogóle. A co do najbliższego meczu:
    Łotwo nie będzie.
  • szop: oj tak masz racje :)
  • narut: Fanie - to Tomek Valtonen rozrabia....
  • narut: "Problēma, kas eksistējusi jau ļoti ilgu laiku – Polijas hokejisti nespēlē spēcīgās ārzemju līgās. Jaunajiem Polijas hokejistiem vajadzētu braukt uz ārzemēm pēc iespējas ātrāk. Polijas čempionāts spēj piedāvāt tik labas algas, ka vadošie hokejisti mājās nopelnīs vairāk nekā ārzemēs. Lai izlauztos ārzemēs, vispirms jāpiekrīt algas samazinājumam, vairākus gadus smagi jāstrādā un tikai tad jābauda augļi. Manuprāt, tieši tā ir lielākā problēma," vērtēja Tomeks.
  • narut: „Problem istnieje od bardzo dawna – polscy hokeiści nie grają w mocnych zagranicznych ligach. Młodzi polscy hokeiści powinni jak najszybciej wyjechać za granicę. Mistrzostwa Polski mogą zaoferować tak dobre pensje, że czołowi hokeiści będą zarabiać więcej w kraju, a nie za granicą, żeby przebić się za granicą, trzeba przede wszystkim zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia, trzeba ciężko pracować przez kilka lat, a potem dopiero cieszyć się owocami i to jest moim zdaniem największy proble
  • narut: – ocenił Tomek.
  • narut: https://sportacentrs.com/hokejs/pc_2024/09052024-pirma_pretiniece_polija_kurvitis_lielakaj
  • Arma: Czekajcie, chcecie powiedzieć że kluby mające budżet jak dwa inne kluby, psują rynek bo dają stawki z kosmosu i mogą każdego przebić w lidze ? Ja w szoku
  • Luque: Gadu, gadu, a jak przypadkiem zrobimy dobry wynik to ciekawe co wtedy powiedzą Łotysze...
  • PanFan1: Nie zgadzam się kompletnie Arma, w polskim hokeju nie ma jeszcze tyle hajsu żeby ustawiać "sellery cups" jak w NHL
  • RafałKawecki: Ta analiza Veltonena niestety nie trzyma się kupy. Gdyby było tak jak on pisze to obserwowalibyśmy zalew PLH młodymi Polakami. Niczego takiego się nie obserwuje.
  • RafałKawecki: @PanFan1 w polskim hokeju salary cap (a nie cup - bo to kubek) jest potrzebny z innych powodów. Żeby obniżyć koszty funkcjonowania drużyn. W przeciwnym razie prędzej czy później wykończymy wszystkie ośrodki. Apeluję o to od lat.
  • PanFan1: ... po drugie niech mi nikt nie próbuje nawet suflować rzewnych kawałków że bez odpowiedniego zasobu szmalu, da się porządny hokej dzisiaj robić
  • PanFan1: racja nie wyłączyłem słownika
  • PanFan1: Boże broń THL od salary cap - takie jest moje póki co zdanie
  • RafałKawecki: Ale nie da się zrobić porządnego hokeja bez powszechnego hokeja. Jasne, że nie będzie on nigdy w PL tak powszechny jak soker ale z 8-9 normalnie funkcjonującymi klubami świata nie zawojujemy.
  • Luque: Żeby hokej był porządny to popatrzmy na Słowaków chociaż... 2 porządne ligi po 14 drużyn to konieczne
  • RafałKawecki: Jak byliśmy 8-9 reprezentacją świata w zamierzchłych czasach to mieliśmy 2 ligi po 10 drużyn a i tak wtedy mówiło się, że baza jest mała.
  • RafałKawecki: Ale na tym można by już coś budować.
  • RafałKawecki: Obecny system jest patologiczny bo hokeiści krajowi zarabiają krocie a szkolące ich ośrodki pakujące w to masę kasy nie mają z tego nic. Nie dziwota, że nikt nie chce szkolić bo to jest po prostu palenie pieniędzy.
  • RafałKawecki: Lepiej wziąć gotowego do produkcji Szweda czy Fina.
  • PanFan1: Dlatego w odpowiedzi na to co rzucił Nrut, napisałem że problemem naszego hokeja jest rozkład środków (wszystko w THL) a nie jego przeinwestowanie
  • szop: Fanie ale po co ma sie przebijac za granica jak tu bez przebijania sie lepszy hajs zarobi ?
  • RafałKawecki: Ale kto zarabia ten mityczny hajs ? Wymień mi jednego młodzieżowca, który się w tym sezonie wybił w THL.
  • Arma: Macie przykład Bukowskiego, jeden dobry sezon w Sanoku i Tychy dały ofertę której nie mógł odrzucić. Tak byłoby z każdym młodym wyszkolonym za pieniądze klubu, w końcu bogaty wujek przyjdzie i da mu tyle ile nie zaproponujesz, bo chce.
  • PanFan1: Rośnie liczba młodych Polaków trenujących za granicą jak myślicie dlaczego ?
  • RafałKawecki: Bo polskie szkolenie jest słabe. Ale musi być słabe bo jest ekonomicznie nieopłacalne.
  • PanFan1: jest słabe bo nikt w nie nie inwestuje, przynajmniej nie tyle ile trzeba
  • RafałKawecki: Przypuszczam, że skumulowany koszt doprowadzenia zawodnika od żaka do pierwszej drużyny to ok. 1M zł. Po czym klub młodzieżowy (opłacany przez samorząd) dostaje za niego kilkanaście tysięcy ekwiwalentu za wyszkolenie.
  • RafałKawecki: Jak to się ma spinać ?
  • PanFan1: Skupiliśmy się wyłącznie na silnym THL, to faktycznie uważam za problem
  • RafałKawecki: No i przede wszystkim jak kogoś przekonać, żeby dał jeszcze więcej kasy ?
  • PanFan1: RK prowadzę, temat dobry do potem ?
  • RafałKawecki: Przede wszystkim 90% ludzi zupełnie nie rozumie, że kto inny ponosi koszty szkolenia (samorządy) a kto inny spija śmietankę - "profesjonalne" (cudzysłów zamierzony) kluby THL.
  • Arma: Nawet jakbyś miał najlepsze szkolenie w Polsce, nie masz możliwości utrzymać grajka u siebie dłużej niż sezon bo jak raz odmówi kontraktu 3 razy większego niż to co ty mu dajesz, to w następnym sezonie zażąda tyle samo u siebie. Nikt nie zatrudni super trenera do młodych by w dniu 18 urodzin patrzeć jak się pakuje i już nie wraca
  • RafałKawecki: Arma, przeczytaj moje poprzednie zdanie. Kluby nie "utrzymują" bo kluby nie szkolą. Robią to kluby młodzieżowe (w Osw UKH), które są zupełnie odrębnymi podmiotami.
  • RafałKawecki: Ale co do trenerów zgoda. Żaden samorząd nie wyda na trenera młodzieży dużej kasy bo to jest palenie pieniędzy.
  • szop: jutro zaczyna sie turniej :)
  • hubal: Heniu Gruth już wiele razy tłumaczył jak to powinno wyglądać
    Helweci to przerabiali
  • Jamer: Już za chwile skład się powiększy… kolejny podpis staje się faktem…
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe