NHL: Porażki mistrza i nowego klubu na inaugurację (WIDEO)
Od dotkliwej porażki u siebie rozpoczął obronę Pucharu Stanleya zespół Tampa Bay Lightning. A w swoim debiucie w NHL przegrała ekipa Seattle Kraken.
Drużyna Lightning na inaugurację nowych rozgrywek uległa u siebie 2:6 mocno przetrzebionym kontuzjami Pittsburgh Penguins, w których barwach nie zagrali wracający do zdrowia po operacjach Sidney Crosby i Jewgienij Małkin, a także m.in. Jake Guentzel, który ostatnie dni spędził w izolacji w związku z protokołem COVID-19. Pierwszego gola sezonu strzelił debiutujący w "Pingwinach" w oficjalnym meczu Danton Heinen, który dostał krążek po fatalnym zagraniu krążka za własną bramką przez bramkarza Lightning Andrieja Wasilewskiego.
Pierwszy gol nowego sezonu NHL - Danton Heinen po błędzie Andrieja Wasilewskiego:
W swoim debiucie dla gości trafił też rozgrywający pierwszy mecz w NHL od sierpnia ubiegłego roku Brian Boyle. Ten weteran był przez Penguins testowany w okresie przygotowawczym, a kontrakt podpisał dopiero w dniu meczu. Bramki dla przyjezdnych zdobyli także: wracający do Penguins po roku spędzonym w Calgary Flames Dominik Simon, Teodors Bļugers, Evan Rodrigues i Bryan Rust. Goście aż 3 gole strzelili do pustej bramki, bo trener gospodarzy Jon Cooper po raz pierwszy zdjął bramkarza na ponad 5 minut przed końcem przy stanie 0:3. Jego ekipa oba swoje gole strzeliła grając bez Wasilewskiego. Zdobyli je: Anthony Cirelli i Alex Killorn. Przed meczem pod dach hali Amalie Arena w Tampie został wciągnięty baner upamiętniający zdobycie przez "Błyskawicę" Pucharu Stanleya za sezon 2020-21.
Skrót meczu:
W drugim meczu pierwszej nocy tego sezonu spotkały się dwa najmłodsze kluby NHL. Debiutujący w lidze zespół Seattle Kraken przegrał na wyjeździe 3:4 z rozpoczynającymi swój piąty sezon Vegas Golden Knights. Goście przegrywali 0:3 i zdołali odrobić całość strat, ale już po 35 sekundach od wyrównania Chandler Stephenson łyżwą skierował krążek do ich bramki. Ławka Kraken zgłosiła "challenge", twierdząc, że napastnik gości rozmyślnie kopnął krążek, ale sędziowie po analizie wideo utrzymali w mocy swoją decyzję z lodu o uznaniu gola. Stephenson zaliczył także asystę, Max Pacioretty uzyskał dwie bramki i asystę, dla zwycięzców trafił też Jonathan Marchessault, a trzykrotnie asystował kapitan Mark Stone, który został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania.
Zwycięski gol Chandlera Stephensona strzelony łyżwą
Komentarze