Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

NHL: Pościg XXI wieku Anaheim Ducks (WIDEO)

2018-12-03 07:01 NHL
NHL: Pościg XXI wieku Anaheim Ducks (WIDEO)

Niesamowity pościg obejrzeli kibice zgromadzeni w komplecie w hali Capital One Arena w Waszyngtonie. Zespół Anaheim Ducks zrobił wczoraj broniącym Pucharu Stanleya Washington Capitals coś, czego w XXI wieku nie dokonał w najlepszej lidze świata nikt przed nim.



W 34. minucie wydawało sie, że wszystko jest jasne. Nic Dowd chwilę wcześniej po podaniu Chandlera Stephensona skierował krążek do bramki, w której stał Ryan Miller. "Stołeczni" prowadzili wówczas 5:1. Zanim na listę strzelców wpisał się Dowd, dla Capitals trafiali: Nicklas Bäckström, Stephenson po zagraniu Dowda, Tom Wilson i Jewgienij Kuzniecow. Gol tego ostatniego był szczególnej urody, bo Rosjanin w swoim stylu przeprowadził indywidualną akcję, posadził Millera na tafli, ale nie objechał bramki, tylko w ostatniej chwili przy słupku wsunął "gumę" za linię bramkową. Dla Ducks do tego momentu trafił tylko Ryan Getzlaf.

Ale przy stanie 5:1 dla mających za sobą 7 zwycięstw z rzędu gospodarzy zespół Ducks zabrał się niespodziewanie do odrabiania strat. Gdy Andrew Cogliano już po 61 sekundach od bramki na 5:1 trafił do siatki, to nikt raczej jeszcze nie oczekiwał, że tego popołudnia w Waszyngtonie zdarzą się rzeczy wielkie. Prawdziwą nadzieję dał jednak gościom Rickard Rakell, który niespełna minutę po golu Cogliano trafił na 3:5. Szwed najpierw ostemplował słupek, ale w ostatniej chwili jadąc za bramkę zdążył włożyć przed nią kij i dobić swój strzał.

A później przyszła niesamowita trzecia tercja. Goście z Kalifornii oddali w niej tylko 7 strzałów, ale wystarczyło to do strzelenia... 3 goli. W 48. minucie bramkę kontaktową po strzale od słupka zdobył dla grających w przewadze "Kaczorów" Pontus Åberg. Na ławce kar siedział wówczas Dmitrij Orłow. Rosjanin wyrósł na antybohatera dnia, bo za chwilę znowu trafił na ławkę kar, a tym razem Hampus Lindholm skierował krążek do siatki i doprowadził do remisu 5:5, w który przy stanie 1:5 nie wierzyli pewnie nawet najbardziej zagorzali fani drużyny z Anaheim. Podopieczni Randy'ego Carlyle'a dopiero drugi raz w tym sezonie strzelili w jednym meczu dwa gole w przewagach. Poprzednio udało im się to tylko na inaugurację sezonu w spotkaniu z San Jose Sharks.

Ale to jeszcze nie był koniec. Drużyna Ducks nie chciała czekać na dogrywkę i w 55. minucie strzeliła kolejnego gola, który przechylił szalę zwycięstwa na jej korzyść. I ponownie w roli głównej wystąpił Åberg. Szwed dopadł do dość przypadkowo odbitego krążka, o który powalczył przed bramką Getzlaf i trafił do opuszczonej przez źle interweniującego Bradena Holtby'ego bramki, dając swojemu zespołowi wygraną 6:5 i wspomnienia na lata. W XXI wieku żaden zespół w NHL nie wygrał na wyjeździe w regulaminowym czasie meczu, w którym przegrywał czterema golami.

Bramkarz przyjezdnych Ryan Miller odniósł 374. zwycięstwo w karierze i został wspólnie z Johnem Vanbiesbrouckiem rekordzistą pod względem wygranych w NHL meczów wśród bramkarzy urodzonych w Stanach Zjednoczonych. W klasyfikacji wszech czasów obaj są na miejscu 16. Prowadzi Martin Brodeur, który odniósł 691 zwycięstw. Wśród obecnie grających w NHL bramkarzy liderem jest z wynikiem 475 Roberto Luongo. A Miller miał we wczorajszym meczu w ogóle nie grać, bo spotkanie rozpoczął między słupkami John Gibson. Wpuścił jednak 3 z 11 strzałów i na drugą tercję już nie wyjechał, ustępując między słupkami miejsca bardziej doświadczonemu rodakowi.

- To jest hokej. Wszystko może się zdarzyć - powiedział po spotkaniu Åberg. Nawet Miller, który wiele już w hokeju widział, przyznał jednak, że coś takiego zdarza się niezwykle rzadko. - Szczerze mówiąc nie pamiętam w swojej karierze czegoś podobnego. Ale mieliśmy prawie pół meczu na ten powrót i to zrobiliśmy - skomentował. Gracze Capitals narzekali z kolei, że przy prowadzeniu 5:1 poczuli się zbyt pewnie. - To wszystko nasza wina - mówił Owieczkin. - Myśleliśmy, że mecz jest już skończony i przestaliśmy grać.

Jako ostatni w NHL na wyjeździe po 60 minutach mecz, w którym przegrywali czterema golami, wygrali Colorado Avalanche 3 marca 1999 roku. Wtedy zespół "Lawiny" przegrywał z Florida Panthers po dwóch tercjach 1:5, by wygrać trzecią aż 6:0 (!), a cały mecz 7:5. Był to jeden z najlepszych w NHL występów Petera Forsberga, który strzelił 3 gole i uzyskał 3 asysty. Po drugiej stronie hat trick zaliczył także Pawieł Bure. W drużynie Avalanche oprócz Forsberga grali wówczas również m.in. Joe Sakic, Claude Lemieux, Adam Deadmarsh czy Adam Foote. W bramce Patrick Roy po wpuszczeniu 5 goli w pierwszych dwóch tercjach został zmieniony przez Craiga Billingtona.

Obrońcy Pucharu Stanleya, mimo wczorajszej porażki, pozostają z 33 punktami na pierwszym miejscu w dywizji metropolitalnej. Zespół z Anaheim wygrał czwarty raz z rzędu i także ma na koncie 33 "oczka". Wystarcza to do drugiej pozycji w dywizji Pacyfiku.

Washington Capitals - Anaheim Ducks 5:6 (3:1, 2:2, 0:3)
1:0 Bäckström - Owieczkin - Carlson 00:41
2:0 Stephenson - Dowd - Jaškin 06:08
2:1 Getzlaf - Rakell - Åberg 09:24
3:1 Wilson - Carlson - Kuzniecow 13:19 (w przewadze)
4:1 Kuzniecow - Connolly 24:59
5:1 Dowd - Stephenson - Jaškin 33:30
5:2 Cogliano - Larsson - Getzlaf 34:31
5:3 Rakell - Henrique 35:26
5:4 Åberg - Lindholm - Kaše 47:16 (w przewadze)
5:5 Lindholm - Kesler - Kaše 49:01 (w przewadze)
5:6 Åberg - Getzlaf - Sherwood 54:55
Strzały: 32-25.
Minuty kar: 6-10.
Widzów: 18 506.






Kilka godzin później wielkiego pościgu pozazdrościli "Kaczorom" zawodnicy Winnipeg Jets. Podopieczni Paula Maurice'a w Madison Square Garden w Nowym Jorku po dwóch tercjach przegrywali z miejscowymi Rangers już 0:3, by ostatecznie wygrać po rzutach karnych 4:3. Mark Scheifele, Jack Roslovic i Bryan Little strzelili gole z gry, a później Patrik Laine i znów Scheifele trafili w serii karnych, co dało przyjezdnym zwycięstwo. Rangers przegrali pierwsze rzuty karne w sezonie. Wcześniej odnieśli w nich 4 zwycięstwa. W ich drużynie po raz pierwszy karnego w tym sezonie nie wykorzystał Kevin Shattenkirk, który wcześniej jako jedyny w lidze miał na koncie 3 strzelone gole w takich rozgrywkach. Bramkarz gospodarzy Henrik Lundqvist odniósł najwięcej zwycięstw w karnych wśród wszystkich zawodników na swojej pozycji w historii NHL (60), ale tym razem poniósł 46. porażkę. Jego zespół ustanowił swój niechlubny rekord sezonu, notując 24 niewymuszone straty. Rangers są pod tym względem liderami NHL ex aequo z Detroit Red Wings. Po trzeciej porażce z rzędu mają 29 punktów i pozostają na czwartym miejscu w dywizji metropolitalnej. Jets, którzy z kolei wygrali 3 ostatnie spotkania, mają 34 "oczka" i są trzeci w dywizji centralnej.


Prowadzenie w dywizji Pacyfiku utrzymał zespół Calgary Flames, który pokonał 3:2 Chicago Blackhawks. Po golu i asyście dla "Płomieni" zaliczyli: Sean Monahan i Elias Lindholm, a po raz pierwszy w tym sezonie o ich wygranej przesądził Derek Ryan. Sami zawodnicy z Calgary przyznawali jednak po meczu, że nie był to ich najlepszy występ, a zwycięstwo uratował im m.in. niesamowitą paradą w 55. minucie Mike Smith. Bramkarz Flames leżąc już na lodzie podniósł prawą nogę i łyżwą obronił strzał z bliska Artioma Anisimowa. Kluczowym momentem wieczoru była kara meczu z drugiej tercji za niesportowe zachowanie dla Chrisa Kunitza, który łokciem uderzył Travisa Hamonica. Zawodnicy z Calgary pięciominutową grę w przewadze zamienili wówczas na dwa gole. Bramkę Lindholma uznano dopiero po analizie wideo, która wykazała, że Corey Crawford złapał krążek już za linią bramkową. Blackhawks przegrali czwarty mecz z rzędu i z 23 punktami są przedostatni w dywizji centralnej. Ich wczorajsi rywale zdobyli dotąd 34 punkty.


Fantastyczna interwencja łyżwą Mike'a Smitha




San Jose Sharks przerwali serię czterech porażek, wygrywając w Montrealu z Canadiens 3:1. Justin Braun strzelił dla "Rekinów" swojego pierwszego gola w sezonie, Brent Burns zdobył bramkę zwycięską i asystował, identyczny dorobek punktowy uzyskał Joe Pavelski, a Martin Jones obronił 40 z 41 strzałów gospodarzy. Burns ma na koncie już 595 punktów w NHL. Od kiedy trafił do tej ligi nie ma w niej lepiej punktującego obrońcy. Przed wczorajszym występem drużyna z San Jose miała kryzysowe spotkanie z generalnym menedżerem Dougiem Wilsonem. Po zwycięstwie w Montrealu ma na koncie 31 punktów i zajmuje trzecie miejsce w dywizji Pacyfiku. Canadiens przegrali aż 6 z ostatnich 7 meczów i z 28 punktami są na piątej pozycji w dywizji atlantyckiej.


Jak zwykle znakomity pierwszy atak dał Colorado Avalanche zwycięstwo nad Detroit Red Wings. "Lawina" wygrała w Detroit 2:0, a punktował tylko tercet Gabriel Landeskog - Nathan MacKinnon - Mikko Rantanen. Pierwszy i drugi strzelili po golu i wzajemnie sobie asystowali, a prowadzący w ligowej klasyfikacji punktowej Rantanen podawał przy bramkach obu. Fin ma już na koncie 45 punktów i w rankingu najskuteczniejszych graczy ligi o 2 wyprzedza drugiego MacKinnona. W bramce gości bezbłędny był wczoraj Siemion Warłamow, który obronił 24 strzały i po raz 24 w NHL, ale pierwszy w tym sezonie zachował "czyste konto". Ekipie Avalanche nie przeszkodziło w odniesieniu zwycięstwa to, że pierwszy raz w tych rozgrywkach nie zaliczyła ani jednego odbioru krążka. Podopieczni Jareda Bednara nie przegrali 11 kolejnych meczów w 60 minutach, co jest ich najdłuższą serią od przełomu lutego i marca 2007 roku. Do tego wygrali 6 wyjazdowych meczów z rzędu, a 37 punktów pozwoliło im zrównać się z prowadzącymi w dywizji centralnej i konferencji zachodniej Nashville Predators, którzy jednak mają więcej zwycięstw w regulaminowym czasie i po dogrywkach. Red Wings z 27 "oczkami" spadli na przedostatnią pozycję w dywizji centralnej.


Los Angeles Kings dzięki świetnej końcówce pokonali Carolina Hurricanes 2:0. Alec Martinez i Kyle Clifford strzelili jedyne w meczu gole w jego ostatnich 3 minutach, a Jonathan Quick obronił 34 strzały i odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Amerykanin wykonał kilka nieprawdopodobnych parad, takich jak ta z drugiej tercji, gdy zatrzymał Brocka McGinna końcówką odbijaczki. Quick ma już 50 meczów z "czystym kontem" w NHL, co jest najlepszym wynikiem wśród wszystkich urodzonych w USA bramkarzy w historii ligi. 33 strzały graczy z Los Angeles obronił wczoraj bramkarz Hurricanes Petr Mrázek. Jego drużyna pierwszy raz w sezonie przegrała mecz, w którym to rywale strzelali częściej. "Huragany" oddawały więcej strzałów od swoich przeciwników w 22 z 26 gier w obecnych rozgrywkach. Z dorobkiem 28 punktów podopieczni Roda Brind'Amoura zajmują piąte miejsce w dywizji metropolitalnej. Kings mają 21 "oczek" i wciąż są ostatni w całej lidze, ale zrównali się już punktami z zajmującymi przedostatnią pozycję St. Louis Blues. Przegrywają jednak z nimi z powodu większej liczby rozegranych meczów.


Interwencja końcówką odbijaczki Jonathana Quicka


WYNIKI MECZÓW NHL

TABELE
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • MKaczmar: @unista55 Ja jestem założycielem zrzutki i jest ona zweryfikowana. Przekazanie środków dla Krystiana też będzie potwierdzone, żeby nie było żadnych wątpliwości.
  • fruwaj: @Alex2023 - z rozliczniem po sezonie się zgadzam ale póki co szukamy na rynku krajowym tak jak robiliśmy to dotychczas co jak wiemy sukcesu nie przynosiło... czekam na realne wzmocnienia, czyli takie które nie są skażone grą w PL
  • hokej_fan: GKS TYCHY widzę politykę transferową bez zmian.
  • J_Ruutu: Zrzutka jeśli już to na prawnika który pokaże "panom działaczom" gdzie raki zimują.
  • narut: niech najpierw pokaże a później się zrzucimy ew..
  • Passtor: Emeryt jestem tu od lat ale czasami naprawdę się nie da. Wasze komentarze niestety odzwierciedlają wasze zachowania butelkowo słonecznikowo monetowe na tym chasioku zwanym lodowiskiem
  • Arma: Ok, ale kto pytał ?
  • rawa: Vamos Los Gatos!
  • dzidzio: jaki tu spokój
  • rawa: Witam Dzidzio
  • rawa: Boston objął prowadzenie.
  • dzidzio: myślałem że wiara w narodzie umarła
  • dzidzio: witam ale początek nie za dobry
  • rawa: Lepiej wyglądają
  • rawa: Kocury nie mają jak na razie sposobu na Swaymana
  • dzidzio: trzeba w tym meczu zagrać skutecznie bo obrona to nie jest domena kocia
  • dzidzio: Zobaczymy jak zareagują na tą stratę
  • dzidzio: tutaj dużo dzieje się w głowie i wiele zależy od mentalu
  • rawa: W tym sezonie jeszcze z Miśkami nie wygrali.
  • dzidzio: lawiny udowodniły to w Dallas pomimo fatalnego początku
  • dzidzio: my też nie wygraliśmy z Wami w sezonie regularnym a w playoffach było już gorąco ;)
  • rawa: GieKSie zawsze sie ciężko hra z Zagłębiem.
  • dzidzio: czasem 1 mecz potrafi odwrócić serię
  • rawa: Zgadza się.
  • rawa: Boston słupek
  • dzidzio: szalona końcówka ostro poszli
  • rawa: Bruins lepsze w pierwszej.
  • dzidzio: widać większą dojrzałość i opanowanie po stronie niedźwiadków
  • rawa: Będzie się działo w drugiej
  • dzidzio: kocurki za bardzo chcą a czasami im bardziej się chce tym mniej wychodzi
  • dzidzio: pośpiech to zły doradca
  • rawa: Maurice powinien Tarasa do lini z Barkovem i Reinhartem.
  • rawa: Zobaczymy co wymiałczą w drugiej.
  • dzidzio: no tak Rosjanie się lepiej ze sobą dogadają
  • rawa: Lorentz w końcu strzelił
  • dzidzio: ważny mecz w końcu wymaga przełamania
  • rawa: Należało by go wygrać.
  • rawa: Będziesz na jakiś meczu w Ostrawie?
  • dzidzio: do Ostravy myślę się wybrać myślę 1 albo 2 mecze
  • rawa: Jest. Sasza 2;1
  • dzidzio: wreszcie coś ruszyło
  • dzidzio: sam się wybierasz?
  • dzidzio: Do Ostravy albo Pragi
  • rawa: Ja bede ze Stanami, Niemcami i Kazachstanem. Jakbyś był na którymś z tych meczy to fajnie byłoby się spotkać. PanFan będzie też na meczu ze Stanami.
  • rawa: Będzie nas tam kilku.
  • dzidzio: Ja myślę o meczu otwarcia i może Francja
  • dzidzio: szaleć nie będę bo bilety do tanich nie należą ale można też strefe kibica zaliczyć
  • dzidzio: też jakaś opcja
  • rawa: Tanio nie jest niestety.
  • rawa: Na takie playoffy w Stanach kupisz bilet taniej. Wiadomo podróż i pobyt kosztuje.
  • rawa: Wykorzystają w końcu Kocury jakiś PP?
  • dzidzio: chyba nie tym razem
  • rawa: Ale się zagotowało w końcówce. Swayman górą.
  • dzidzio: coś im się lepiej gra w pełnych składach
  • rawa: Na 0.3 sekundy do końca drugiej Gustav Forsling 3:1
  • rawa: Podziurawili w końcu Swaymana. Dotychczas wpuszczał w playoffach nie więcej niż dwie na mecz.
  • dzidzio: kary też odegrały pośrednią rolę
  • dzidzio: pewna utrata sił tylko teraz ważna będzie koncentracja szczególnie na początku tercji
  • rawa: W końcu Miśki mają w nogach 7 meczy z Toronto. Teraz bronili 4 kary.
  • dzidzio: udanej zabawy w 3 tercji
  • dzidzio: trzeba ładować baterię na championat :)
  • rawa: Dzięki Dzidzio za wspólne oglądanie. Do zaś.
  • rawa: Eetu Luostarinen ustrzelił Misie na początku trzeciej. 4:1
  • rawa: Ullmark zmienia Swaymana w bramie.
  • rawa: W końcu w trzeciej Maurice wrzucił Tarasa do Barkova i Reinharta i od razu lepiej graja
  • rawa: Sasza Barkov 5:1 w PP. W końcu wykorzystana przewaga.
  • rawa: Ale napi.erdalanka:)
  • rawa: Montour brama w osłabieniu 6:1
  • rawa: Znowu przytulanki:)
  • rawa: Po pięciu graczy z kazdej drużyny odesłani do szatni.
  • rawa: Teraz Pastrnak z Tkachukiem naparzanka. Stary Tkachuk na trybunach szczęśliwy:)
  • rawa: Brawo Kocury!
    1;1 w serii.
  • PanFan1: Świetny mecz Kocurni, genialny dziś Barkov, pod koniec meczu myślałem że jak ta grupen-napierdzielanka będzie trwać dalej, to mecz będą musieli dograć Montgomery i Mourice 😉
  • PanFan1: ... swoją drogą puściły nerwy Misiom, Marchand po golu Montura zachował się w typowy dla siebie chamski sposób.
  • PanFan1: Kto ma ochotę na kawał rewelacyjnego hokeja dziś, proponuję obejrzeć z odtworzenia Panthers/Bruins na NHL66
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=hP7-9hqbV0w&t=10s&pp=ygUQZmxvcmlkYSBwYW50aGVycw%3D%3D
  • rawa: Zajechany jestem i trzeba do roboty iść ale mecz był warty oglądania.
  • Hokejowy1964: Pastor ooooo żesz ty......nikt nigdy w życiu mnie tak nie obraził !!! Mnie wyzywasz od oświęcimskich ?! Chyba cię Bóg opuścił jak to pisałeś.....nie pisz nigdy więcej takich bzdur.....zapamiętaj to sobie raz na zawsze boroku !
  • KubaKSU: Ah ta cisza ... :)
  • uniaosw: 🇸🇪✅📝
  • KubaKSU: Kołcz czy grajek?
  • Passtor: 🤣 Hokejowy w porządku zwracam honor i sorki za złą ocenę 👍
  • Oświęcimianin_23: uniaosw, nie uwierzę póki nie zobaczę:)
  • Hokejowy1964: Pastor no to rozumiem :). Od bajtla jestem GieKSiarz więc wiesz o co chodzi 😉
  • KubaKSU: Matczak show 🤣
  • weekendhero: On ściągnął mniej zawodników z ligi niż ściągną teraz po zmianie filozofiii transferowej hahaha
  • Luque: Trzech z ligi już mamy... pora więc chyba na nowych...
  • KubaKSU: Ee tam Luq jeszcze z 3-4 pewnie będzie:D
  • zakuosw: jednak przydomek dzbany jest jak najbardziej odpowiedni. nic się nie uczą na błędach w tychach. Dla nas dobrze :)
  • Luque: Martw się tam lepiej powiatowy czy Ci tam Zupa czasem nieskiśnie... bo będzie płacz za chwilę że połowa czerwca i trenera dalej nie ma
  • Arma: Jak Unii nie uda się znaleźć trenera, myślę że bobersi są w gotowości by podjąć się tego trudnego wyzwania
  • zakuosw: nie muszę się martwić, ponieważ od kilku lat nasz zarząd działa całkiem sprawnie i wiem, że nawet jeśli nie będzie Zupy to mają nagrane inne kontakty
  • uniaosw: Brawo Zupa
  • Oświęcimianin_23: Zupaaaaaaaa
  • Luque: "Z Naszych informacji wynika..." to jeszcze nie jest podpis pod kontraktem ;)
  • Oświęcimianin_23: Rado by nie siał plotek;))))
  • kłapek: A to ci niespodzianka Damian Kapica nie porozumiał się z Podhalem a jego usługami zainteresowana jest Cracovia
  • Arma: Tymczasem prawie 3.5k na zbiórce, dziękujemy za każdą wpłatę
  • Beta: ostatnie uściski z rodziną,znajomymi,pozowanie do zdjęć ,autografy i chłopaki odjechali na MŚ
  • emeryt: Surykatka Kochana witamy w domu
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe