NHL: Predators przerwali serię "Płomieni" i wydłużyli swoją [WIDEO]
Zakończyła się seria zwycięstw Calgary Flames. "Płomienie" tej nocy przegrały z Nashville Predators, którzy z kolei kontynuują swoją zwycięską passę.
Drużyna Flames przed własną publicznością po dogrywce uległa "Drapieżnikom" 2:3. W 2. minucie dodatkowej części meczu Matt Duchene wykończył akcję 2 na 1 z grającym po raz 600. w NHL Mikaealem Granlundem i dał swojej drużynie drugi punkt. Duchene miał wyjątkowo długą zmianę, bo na lodzie był przez wszystkie 97 sekund dogrywki. Po meczu stwierdził, że była to jedna z pięciu jego najbardziej męczących zmian w karierze. 30-letni napastnik pierwszy raz w barwach Predators trafił do siatki w dogrywce. Ostatni raz w takich okolicznościach przesądził o wyniku meczu NHL 5 stycznia 2018 roku, jeszcze jako zawodnik Ottawa Senators w starciu z San Jose Sharks. Wczoraj zaliczył także asystę przy golu Filipa Forsberga. Pierwszą w tym sezonie bramkę dla "Preds" zdobył za to Luke Kunin.
Dla Flames odpowiedzieli: Matthew Tkachuk w przewadze i po raz pierwszy w obecnych rozgrywkach Oliver Kylington. Pozostałych 38 strzałów drużyny z Calgary obronił bramkarz gości Juuse Saros, który został wybrany pierwszą gwiazdą meczu. Jego zespół zaczął sezon od 4 porażek w pierwszych 5 meczach, ale od tego czasu wygrał 4 spotkania z rzędu. 10 punktów daje mu 4. miejsce w dywizji centralnej. Z kolei Flames stracili gola po raz pierwszy od 3 gier. Z 14 punktami są na 2. pozycji w dywizji Pacyfiku. Z mającym identyczny punktowy dorobek, prowadzącym lokalnym rywalem Edmonton Oilers przegrywają, ponieważ rozegrali o jedno spotkanie więcej.
Skrót meczu:
Trzeci z rzędu mecz wygrała drużyna Toronto Maple Leafs, która u siebie pokonała Vegas Golden Knights 4:0. Dwa gole strzelił najlepszy snajper poprzedniego sezonu Auston Matthews, Mitch Marner trafił po pięknym obrocie przed bramką Robina Lehnera i dołożył 2 asysty, a William Nylander zanotował bramkę i asystę. Bramkarz "Klonowych Liści" Jack Campbell obronił 26 strzałów i po raz pierwszy w tym sezonie zachował "czyste konto". To jego 5. taki występ w karierze w NHL. Przy trafieniu Nylandera asystował rozgrywający swój 700. mecz w NHL T.J. Brodie. Zespół z Toronto miał w całym meczu jedną okazję do gry w przewadze i ją wykorzystał. Z kolei Golden Knights nie wykorzystali żadnej z trzech. Podopieczni Petera DeBoera po 9 meczach tego sezonu są jedynym zespołem w NHL, który jeszcze nie strzelił gola w przewadze. Zmarnowali dotąd wszystkie 18 okazji do gry w liczebniejszym składzie. Osłabiona brakiem kontuzjowanych Williama Karlssona, Maxa Pacioretty'ego, kapitana Marka Stone'a czy Alexa Tucha drużyna z Las Vegas zakończyła serię 3 zwycięstw. 8 punktów daje jej 6. miejsce w dywizji Pacyfiku. Maple Leafs z 11 "oczkami" są na 4. pozycji w dywizji atlantyckiej.
Gol Mitcha Marnera po pięknym obrocie przed bramką:
Montréal Canadiens pokonali u siebie Detroit Red Wings 3:0. Bohaterem spotkania był Nick Suzuki, który miał udział przy wszystkich golach. Najpierw trafił do siatki po raz pierwszy w tym sezonie, a później asystował przy bramkach Josha Andersona i Brendana Gallaghera. Gallagher także raz asystował, choć w drugiej tercji w starciu z Filipem Hronkiem doznał urazu i musiał udać się do szatni. Na szczęście dla gospodarzy mógł wrócić do gry. Gorzej wygląda sytuacja innego napastnika Canadiens Jonathana Drouina, który w 8. minucie został trafiony w głowę krążkiem wystrzelonym przez kolegę z drużyny Bretta Kulaka i wylądował w szpitalu. Bramkarz "Habs" Jake Allen obronił 22 strzały i po raz 23. w NHL zachował "czyste konto". Allen jest numerem 1 w bramce pod nieobecność Careya Price'a, który niespełna miesiąc temu z powodu problemów psychicznych poddał się terapii. Price wkrótce ma dołączyć do zespołu, ale na razie nie wiadomo, kiedy będzie mógł zagrać. Jego koledzy z dorobkiem 6 punktów zajmują wciąż ostatnie miejsce w dywizji atlantyckiej. Red Wings są w niej na 5. pozycji z 10 punktami. "Czerwone Skrzydła" po raz trzeci w tym sezonie zagrały w Kanadzie bez najlepszego strzelca Tylera Bertuzziego, który nie może grać w ojczyźnie, ponieważ nie jest zaszczepiony przeciw COVID-19 i musiałby poddać się kwarantannie. Wszystkie 3 mecze bez niego jego zespół przegrał. Wczoraj z powodów osobistych zabrakło też kapitana drużyny Dylana Larkina.
Jonathan Drouin trafiony krążkiem w głowę:
Ostatnim zespołem bez zwycięstwa w tym sezonie NHL pozostaje Arizona Coyotes. Tej nocy "Kojoty" przegrały z Philadelphia Flyers 0:3, co oznacza, że wydłużyły serię przegranych od początku sezonu do 10 spotkań. Wszystkie gole w meczu padły w trzeciej tercji. Sean Couturier i Claude Giroux zaliczyli po bramce i asyście, trafił też Scott Laughton, a Carter Hart zagrał "na zero" dzięki 29 skutecznym interwencjom. To trzeci mecz bramkarza "Lotników" w NHL bez wpuszczenia gola. W drugiej tercji doszło do dość kuriozalnego zdarzenia, gdy Cam Atkinson skierował krążek do bramki Coyotes. Chwilę wcześniej bramkarz drużyny z Arizony Karel Vejmelka nakrył krążek łapaczką, a Derick Brassard wybił mu "gumę" kopiąc w jego rękę. Sędzia "zaspał" i nie przerwał wtedy gry, za to po trafieniu do siatki dyskusja między arbitrami doprowadziła ich do wniosku, że nie mogą gola uznać. Flyers mają 11 punktów i zajmują 4. miejsce w dywizji metropolitalnej. Coyotes z 1 "oczkiem" są ostatni nie tylko w dywizji centralnej, ale i w całej lidze. Aż w 3 z 10 meczów w tym sezonie nie strzelili gola i mają na koncie najmniej bramek w lidze (13). Tylko 5 razy w historii drużyny rozpoczynały rozgrywki od dłuższej passy bez zwycięstwa niż ich obecne 10 meczów. W XXI wieku zdarzyło się to zaledwie raz - 4 lata temu... także ekipie Coyotes, która przegrała wtedy 11 pierwszych spotkań.
Gol Cama Atkinsona anulowany po dyskusji sędziów:
Drużyna Minnesota Wild pokonała u siebie Ottawa Senators 5:4 po dogrywce. 2 gole strzelił Marcus Foligno, a krytykowany nieco na początku rozgrywek najlepszy debiutant poprzedniego sezonu Kiriłł Kaprizow wreszcie trafił do siatki, i to od razu na wagę zwycięstwa w dogrywce. To pierwszy gol Rosjanina w tym sezonie. Oprócz niego zaliczył wczoraj także asystę. W NHL strzelił do tej pory 4 gole zwycięskie, w tym 3 w dogrywkach. Na liście strzelców w ekipie "Dzikich" znaleźli się też Calen Addison i Nico Sturm. Addison w bardzo szczęśliwy sposób zdobył swoją pierwszą bramkę w najlepszej lidze świata. Po jego strzale krążek trafił w obrońcę Senators Michaela Del Zotto i przelobował bramkarza "Senatorów". Drużyna z St. Paul prowadziła już 3:1, ale Drake Batherson strzelił gola kontaktowego, co do którego ławka Wild zgłosiła "challenge". Sędziowie podtrzymali jednak swoją decyzję z lodu i nałożyli na gospodarzy karę za opóźnianie gry, która pozwoliła rywalom wyrównać w przewadze. Później "Sens" prowadzili nawet 4:3, ale nie zdołali tego prowadzenia utrzymać. 7 punktów daje im przedostatnie miejsce w dywizji atlantyckiej. Zespół Wild po 9. z rzędu zwycięstwie nad rywalem z Ottawy ma 12 punktów i jest 3. w dywizji centralnej, ale z takim samym punktowym dorobkiem jak wyprzedzający go St. Louis Blues oraz Winnipeg Jets.
Szczęśliwy pierwszy gol w NHL Calena Addisona po rykoszecie od Michaela Del Zotto:
Jets po serii rzutów karnych pokonali tej nocy Dallas Stars 4:3, choć w trzeciej tercji stracili swoją dwubramkową przewagę. Karne skutecznie w zespole z Winnipeg egzekwowali Kyle Connor oraz wracający do gry po czteromeczowej nieobecności spowodowanej przejściem COVID-19 Mark Scheifele, a z gry trafili: Paul Stastny, Josh Morrissey i Pierre-Luc Dubois. Szczególnej urody był rzut karny Connora, który serią krótkich zwodów zupełnie wywiódł w pole bramkarza rywali Bradena Holtby'ego. W drugiej tercji po analizie wideo anulowany został gol Roope Hintza, którym Stars mogli wyrównać na 2:2. Sędziowie uznali jednak, że był spalony. W bramce Jets stał Eric Comrie, który obronił 24 strzały z gry i 1 rzut karny. Nominalny pierwszy bramkarz Connor Hellebuyck dostał wolne, ponieważ jego żona urodziła wczoraj dziecko. "Odrzutowce" punktowały w 7 meczach z rzędu i są na 2. miejscu w dywizji. St. Louis Blues przy równej liczbie punktów wyprzedzają ich dzięki mniejszej liczbie rozegranych spotkań. Z kolei ekipa Paula Maurice'a wyprzedza mających również 12 punktów graczy Minnesota Wild, ponieważ wygrała więcej meczów w regulaminowych 60 minutach. Stars mają 8 "oczek" i w tej samej dywizji są na 6. pozycji. Jets wygrali pierwsze karne od stycznia ubiegłego roku. Od tego czasu do wczoraj przegrali 3 takie serie z rzędu.
Piękny rzut karny Kyle'a Connora:
Kapitalna interwencja łyżwą na leżąco Thatchera Demko:
Piękny gol z bekhendu w osłabieniu Isaca Lundeströma:
Gol Tomáša Hertla po efektownym rajdzie:
Komentarze