NHL: Uczestnik tegorocznych mistrzostw świata został między słupkami „Płomieni” (WIDEO)
Czeski bramkarz David Rittich zdecydował się szukać rozstrzygnięcia swoich spraw kontraktowych w arbitrażu płacowym, ale po osiągnięciu porozumienia z klubem temat stał się nieaktualny.
W czwartek 25-latek podpisał jednoroczną umowę, na mocy której pozostanie w Calgary Flames i zarobi 800 tysięcy dolarów, co stanowi nieznaczną podwyżkę w stosunku do poprzedniej kampanii. Wtedy zarabiał o 75 tysięcy mniej.
Rittich podpisał z klubem z Calgary 10 czerwca 2016 kontrakt, mając status wolnego agenta. Łącznie na swoim koncie ma 22 występy w NHL. Jego debiut miał miejsce w sezonie 2016/17, kiedy wystąpił w bramce „Płomieni” tylko raz. Pozostałe 21 pojedynków rozegrał w ostatniej edycji ligowej.
Jak do tej pory wygrał w lidze 8 spotkań, a 9 meczów zaliczono mu jako przegrane, z czego 3 razy miało to miejsce po dogrywce lub rzutach karnych. Średnio w meczu wpuszcza blisko 3 bramki (2,92). Obronił 90,4% strzałów rywali. Spośród 22 spotkań, w których można go było oglądać na tafli, 16 razy zaczynał jako pierwszy bramkarz.
Rittich pochodzący z Igławy w bieżącym roku zadebiutował w MŚ elity, gdzie rozegrał 3 spotkania i obronił równo 90% uderzeń rywali. Grę w najlepszej lidze świata Czech łączy z występami w AHL, gdzie występuję w barwach Stockton Heat. W rozgrywkach 2016/17 zaprezentował się na zapleczu 31 razy i obronił 92,4% strzałów, a w ostatniej kampanii zagrał tylko 12 meczów i odnotował kiepską skuteczność obron, na poziomie 88,9%.
Najlepsze interwencje Davida Ritticha.
Drużynę z Calgary czeka w arbitrażu jeszcze tylko jedna sprawa, która odbędzie się 30 lipca, a jej wnioskodawcą jest napastnik Garnet Hathaway. Środkowy Mark Jankowski w środę podpisał dwuletni kontrakt o wartości 3 350 000, czym uniknął przesłuchania przed niezależnym sędzią. Nie udało się to obrońcy Brettowi Kulakowi, któremu wyrokiem arbitrażu przyznano jednoroczny kontrakt za 900 tysięcy dolarów.
Komentarze