Hokej.net Logo
MAJ
7

NHL: Zwycięski gol na cztery litery (WIDEO)

2019-10-06 07:15 NHL
NHL: Zwycięski gol na cztery litery (WIDEO)

Różnymi częściami ciała można strzelić zwycięskiego gola w NHL. Sammy Blais tej nocy, odwrócony tyłem do akcji, zrobił to... dolną, tylną częścią ciała, na której zwykle siedzi.



Broniący Pucharu Stanleya zespół St. Louis Blues odniósł pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie. Ekipa ze stanu Missouri przed własną publicznością pokonała 3:2 Dallas Stars, z którymi wiosną wygrała 4-3 w półfinale konferencji zachodniej play-offów po drodze do mistrzostwa. Mecz obfitował w nietypowe gole.


Najpierw obie drużyny oddały sobie po jednym, niemal bliźniaczym trafieniu "samobójczym". Pierwsi z prezentem byli w 12. minucie gospodarze. Gdy Mattias Janmark-Nylén w kontrze w osłabieniu Stars oddał strzał, po którym krążek znalazł się za Jordanem Binningtonem, wracający do obrony Jaden Schwartz chciał wybić "gumę", ale zrobił to tak pechowo, że skierował ją do własnej bramki. Było wtedy 1:1, bo wcześniej mistrzowie prowadzili po golu Davida Perrona. Później Stars wyszli na prowadzenie 2:1 po golu Miro Heiskanena, ale sami oddali prezent rywalom i doprowadzili do remisu. W 45. minucie krążek po strzale Braydena Schenna odbił się od ramienia bramkarza "Gwiazd" Bena Bishopa i spadł za jego plecy, a Czech Radek Faksa próbował uprzedzić liczącego na dobitkę Alexa Pietrangelo i tym razem to on wepchnął krążek za własną linię bramkową.


Przy wyniku 2:2 nie był to jeszcze koniec dziwnych goli, bo kolejny rozstrzygnął mecz. W 51. minucie Ryan O'Reilly w swoim stylu wygrał wznowienie w tercji ataku, Carl Gunnarsson oddał strzał spod linii niebieskiej, a krążek trafił w tylną część ciała odwróconego Sammy'ego Blaisa, następnie w rękę obrońcy Stars Tylera Feduna i zmylił Bishopa, wpadając do bramki. Gol na 3:2 okazał się być decydującym o zwycięstwie. Blais w ten nietypowy sposób po raz pierwszy rozstrzygnął o wyniku meczu w NHL. Trafił do siatki już po raz drugi w tym sezonie, bo udało mu się to także w otwierającym rozgrywki meczu z Washington Capitals. Po dwóch spotkaniach ma więc tyle samo goli, ile strzelił w 32 występach w poprzednim sezonie. - Strzela gole nawet tyłkiem, więc widać, że ma dużo pewności siebie - zażartował z kolegi z drugiego ataku po meczu Perron.


Zwycięski gol Sammy'ego Blaisa




W 43. minucie Stars myśleli, że podwyższyli na 3:1 po celnym strzale Esy Lindella, ale sztab szkoleniowy gospodarzy zgłosił challenge. Analiza wideo pokazała, że Justin Dowling za wcześnie wjechał do tercji ataku i gol nie mógł być zaliczony. Kluczową rolę odegrał były gracz "Gwiazd", a obecnie asystent trenera Craiga Berube'ego w St. Louis Steve Ott, który od początku przekonywał, że był spalony. Ten anulowany gol był początkiem odwracania losów meczu przez gospodarzy. Dallas Stars rozpoczęli sezon od dwóch porażek. - Myślę, że zagraliśmy dwie dobre tercje, ale niestety trzecia była nieudana. Wydaje mi się jednak, że gramy coraz lepiej. Czas wygrać jutro - skomentował po meczu Miro Heiskanen.


St. Louis Blues - Dallas Stars 3:2 (1:1, 0:1, 2:0)

1:0 Perron - Blais - Parayko 01:21

1:1 Janmark-Nylén 11:04 (w osłabieniu)

1:2 Heiskanen 33:12

2:2 Schenn - Tarasienko - Schwartz 44:27

3:2 Blais - Gunnarsson - O'Reilly 50:25

Strzały: 30-29.

Minuty kar: 4-4.

Widzów: 18 096.





Efektownie przywitał się ze swoimi kibicami w nowym sezonie zespół Buffalo Sabres. "Szable" w pierwszym meczu przed własną publicznością w rozgrywkach 2019-20 rozbiły New Jersey Devils 7:2. Po dwa gole strzelili dla zwycięzców Victor Olofsson i Sam Reinhart, bramkę i dwie asysty zaliczył Jack Eichel, gola i asystę Jeff Skinner, a do siatki trafił także Kyle Okposo. Olofsson strzelił tej nocy tyle goli, ile łącznie w swoich poprzednich 7 występach w NHL. Gospodarze wykorzystali wszystkie 3 gry w przewadze, a po dwóch spotkaniach tego sezonu mają w tym elemencie skuteczność 80 %. Ekipie z Buffalo, która 8 razy z rzędu nie zdołała awansować do play-offów, udało się rozpocząć sezon dwoma zwycięstwami po raz pierwszy od 7 lat.


Rzuty karne po prawdziwej strzelaninie rozstrzygnęły pierwszy w tym sezonie kanadyjski klasyk dwóch najbardziej utytułowanych klubów w historii NHL. Montréal Canadiens pokonali Toronto Maple Leafs 6:5 po jedynym skutecznie wykonanym karnym, którego autorem był Paul Byron. Wcześniej "Habs" prowadzili 1:0, w 46. minucie przegrywali 1:4, strzelili 4 gole w ciągu 10 minut i wyszli na prowadzenie 5:4, by je stracić w przedostatniej minucie. Dwie pierwsze bramki swojego pościgu w trzeciej tercji drużyna z Montrealu zdobyła w osłabieniu, a wyrównała z rzutu karnego, po tym jak Kasperi Kapanen rzucił częścią złamanego kija w Jeffa Petry'ego. Brendan Gallagher strzelił dla Canadiens gola i zaliczył dwie asysty, Max Domi raz trafił i raz asystował, a Phillip Danault odegrał w zwycięstwie rolę szczególną. Nie tylko zdobył bramkę, ale jeszcze... dostał karę, po której jego koledzy dwukrotnie zaskoczyli rywali grając w osłabieniu. Paul Byron wykorzystał 10 z 19 rzutów karnych w NHL. 7 z nich dawało jego drużynie zwycięstwa.


New York Rangers pokonali na wyjeździe Ottawa Senators 4:1. Fantastyczny start do nowego sezonu ma Mika Zibanejad, który przeciwko swojej byłej drużynie popisał się nietypowym hat trickiem, strzelając gole w równych składach, w przewadze i w osłabieniu, a do tego dorzucił asystę. Fantastyczny był zwłaszcza gol na 2:1 po błyskawicznym rozegraniu akcji w trójkącie z Pawłem Buczniewiczem oraz Artiemijem Panarinem. Szwed zaczął sezon od bramki i trzech asyst w meczu z Winnipeg Jets. Jest pierwszym od 29 lat hokeistą, który w dwóch pierwszych meczach rozgrywek zdobywał przynajmniej 4 punkty. Oprócz niego dla drużyny z Nowego Jorku trafił także Panarin. Pozyskany w lipcu na 7 lat jako wolny gracz Rosjanin także zdobywał bramki w obu pierwszych spotkaniach nowych rozgrywek.


Gol Miki Zibanejada po fantastycznym rozegraniu akcji w trójkącie



Florida Panthers w derbach Florydy zrewanżowali się Tampa Bay Lightning za czwartkową porażkę na inaugurację sezonu i wygrali u siebie z lokalnym rywalem 4:3. Gospodarze prowadzili już 3:0 i 4:1, a w końcówce udało im się przetrwać pościg gości. Swoim drugim w NHL, a pierwszym w barwach "Panter" hat trickiem popisał się Mike Hoffman. Czekał na niego prawie trzy lata. Poprzednio trzykrotnie trafił do siatki w listopadzie 2016 roku, jeszcze jako zawodnik Ottawa Senators przeciwko Buffalo Sabres. Pierwszego gola w nowym zespole strzelił wczoraj także niechciany w Boston Bruins Noel Acciari. A pierwsze zwycięstwo jako trener Panthers odniósł trener Joel Quenneville. Popularny "Q" ma w sezonach zasadniczych NHL 891 wygranych i jest drugi w trenerskiej klasyfikacji wszech czasów.


Pittsburgh Penguins rozbili 7:2 Columbus Blue Jackets, ale "Pingwiny" okupiły zwycięstwo kontuzją Jewgienija Małkina, który opuścił taflę po zderzeniu z bandą i już nie wrócił do gry. Jared McCann po raz piąty w karierze, a drugi przeciwko Blue Jackets strzelił dwa gole, a do tego dołożył asystę. Także dwukrotnie do siatki trafił Patric Hörnqvist, a swoje gole strzelili także: Marcus Pettersson, Teodors Bļugers i Kris Letang. Oprócz Małkina w ekipie Penguins taflę z kontuzją opuścił także Nick Bjugstad. Jednym z wydarzeń meczu była siódma w karierze w NHL bójka Sidneya Crosby'ego. Jego rywalem był Pierre-Luc Dubois. Kapitan "Pingwinów", który zaliczył wczoraj też dwie asysty, bił się poprzednio w lutym 2015 roku, także w meczu z Blue Jackets. Wtedy zmierzył się na pięści z Brandonem Dubinskym.


Sidney Crosby kontra Pierre-Luc Dubois



Carolina Hurricanes ponownie okazali się lepsi od Washington Capitals. W kwietniu wyeliminowali niespodziewanie "Stołecznych" w pierwszej rundzie play-offów, a tym razem po dogrywce pokonali ich na wyjeździe 3:2. Stawka meczu była niższa niż wiosną, ale graczom Capitals mogły przypomnieć się demony z kwietniowego meczu numer 7. Rywale przegrywali w nim 0:2 i 1:3, ale wygrali po dwóch dogrywkach. Wczoraj drużyna z Waszyngtonu do 43. minuty prowadziła 2:0 i straciła w trzeciej odsłonie dwa gole, a trzeciego w dodatkowej części meczu. Zwycięstwo dał "Huraganom" Jake Gardiner, wcześniej do remisu doprowadził inny obrońca Jaccob Slavin, a do siatki po raz drugi w drugim meczu w nowych barwach trafił także Erik Haula. Dwukrotnie asystował Andriej Swiecznikow, który w serii z zeszłego sezonu został mocno pobity w pięściarskim pojedynku przez Aleksandra Owieczkina. 32 strzały rywali obronił wczoraj zaś bramkarz "Canes" James Reimer. Capitals nie wykorzystali 6 gier w przewadze.


Detroit Red Wings zaczęli nowy sezon od wyjazdowego zwycięstwa 5:3 nad Nashville Predators. Zwycięstwo niemal w 100 % wypracował pierwszy atak "Czerwonych Skrzydeł". Tyler Bertuzzi ustanowił swój rekord kariery zdobywając 4 punkty za 2 gole i 2 asysty, do tego zaliczył +4, Anthony Mantha został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania dzięki bramce po pięknym indywidualnym rajdzie między rywalami, zakończonym celnym strzałem z bekhendu i dwóm asystom, a ich partner z pierwszej formacji Dylan Larkin strzelił jednego gola, przy drugim podawał i też miał +4. Gola i asystę zapisał na swoje konto także Luke Glendening. Co ciekawe, przez 14 minut wspólnego pobytu na lodzie w sytuacjach 5 na 5 ataku Bertuzzi - Larkin - Mantha, ich drużyna oddała 6 strzałów, podczas gdy rywale 11. Tyle że Red Wings strzelili wówczas 3 gole, a Predators żadnego.


Gol Anthony'ego Manthy po pięknej indywidualnej akcji




Najmniej goli obejrzeli tej nocy kibice w Glendale. Do tego byli niepocieszeni, bo to nie ich Arizona Coyotes, a Boston Bruins zdobyli jedyną bramkę w spotkaniu. Do siatki jako jedyny trafił niezawodny, gdy trzeba rozstrzygnąć mecz, Brad Marchand. Kontrowersyjny napastnik już po raz 52. zapewnił zwycięstwo drużynie z Bostonu, a pierwszym w tym sezonie NHL bramkarzem z "czystym kontem" został Słowak Jaroslav Halák, który zatrzymał wszystkie 35 strzałów rywali. To jego 48. mecz bez wpuszczenia gola w NHL. Wśród obecnie występujących w lidze bramkarzy jest w tej klasyfikacji piąty. Bruins wygrali z Coyotes po raz 15. z rzędu i wyrównali klubowy rekord liczby zwycięstw przeciwko jednemu rywalowi. Ostatniej porażki z "Kojotami" doznali prawie 9 lat temu. Żaden zespół nie ma aktualnie w NHL dłuższej serii zwycięstw nad jednym rywalem.


Colorado Avalanche wygrali 4:2 z Minnesota Wild. Podobnie jak przed rokiem, świetnie wszedł w sezon Mikko Rantanen. I to, mimo że większość sezonu przygotowawczego stracił z powodu przedłużających się rozmów kontraktowych. Tej nocy Fin strzelił gola i zaliczył asystę, a po dwóch spotkaniach ma już na koncie 3 bramki. Zwycięskie trafienie było dziełem Gabriela Landeskoga, po raz pierwszy w barwach "Lawiny" na listę strzelców wpisał się występujący poprzednio w Vegas Golden Knights Pierre-Édouard Bellemare, a wynik ustalił strzałem do pustej bramki Ryan Graves. 29 strzałów "Dzikich" obronił Philipp Grubauer. Jego zespół zaczął sezon od dwóch zwycięstw, a Wild od dwóch porażek.


Fatalnie wystartowali finaliści konferencji zachodniej w ostatnich play-offach, San Jose Sharks. "Rekiny" tej nocy uległy w derbach Kalifornii Anaheim Ducks 1:3 i mają na razie na koncie wyłącznie 3 porażki. Swojego pierwszego gola w barwach "Kaczorów" strzelił Michael Del Zotto, później na wagę zwycięstwa trafił Ryan Getzlaf, a sukces pięknym bekhendem pod poprzeczkę przypieczętował mający polskie korzenie Adam Henrique. Del Zotto grał w Anaheim Ducks przez miesiąc w ubiegłym sezonie, ale wtedy w 12 meczach nie zdołał trafić do siatki. Został oddany w wymianie do St. Louis Blues i choć zagrał tylko w 7 meczach, a w play-offach nie mieścił się w składzie, to jego nazwisko zostało wygrawerowane na Pucharze Stanleya. W lipcu wrócił do Anaheim, podpisując roczny kontrakt. San Jose Sharks nie wykorzystali wczoraj 4 gier w przewadze. W tym sezonie zmarnowali dotąd wszystkie 14 takich okazji. By znaleźć gorszy start "Rekinów" niż ich trzy porażki trzeba się cofnąć o 26 lat. Zespół przegrał wówczas 4 pierwsze mecze, a po 9 spotkaniach miał na koncie 8 porażek i 1 remis.


Piękny gol z bekhendu Adama Henrique'a



Niedługo po Jaroslavie Haláku jako drugi bramkarz w tym sezonie NHL "czyste konto" zachował David Rittich. Czech obronił wszystkie 34 strzały graczy Vancouver Canucks i po raz drugi w NHL nie dał się pokonać, a Calgary Flames wygrali 3:0. Rittich był pierwszą gwiazdą spotkania. Na miano drugiej zapracował Johnny Gaudreau, który najpierw asystował przy trafieniach Eliasa Lindholma i Seana Monahana, a później postawił kropkę nad i, ustalając wynik strzałem do pustej bramki rywali. Obie drużyny zmarnowały w całym meczu wszystkie 10 przewag. 6 z nich należało do Canucks. Drużyna z Vancouver przegrała oba pierwsze spotkania w nowym sezonie.


Wymianę ognia z happy endem dla swojej drużyny obejrzeli kibice w Edmonton, gdzie Oilers pokonali Los Angeles Kings 6:5. Connor McDavid, jak przystało na kapitana, dał sygnał do ataku golem strzelonym w 53. sekundzie, a później jeszcze trzykrotnie asystował przy bramkach kolegów. James Neal, który w Edmonton próbuje się odbudować po fatalnym sezonie w Calgary Flames, trafił dwa razy, w tym zdobył zwycięskiego gola w 54. minucie, pierwszego gola w NHL strzelił Szwed Joakim Nygård, trafił też Zack Kassian, a Oscar Klefbom asystował trzykrotnie. McDavid zdobył bramkę w niezwykle szczęśliwych okolicznościach. Po świetnym rajdzie między rywalami w swoim stylu próbował zagrać wzdłuż linii bramkowej i trafił w Drew Doughty'ego, po czym krążek wpadł do siatki. 3 minuty później bramkarz "Nafciarzy" Mike Smith sprezentował gola Dustinowi Brownowi, strzelającemu do pustej bramki, opuszczonej przez Smitha, który zagrał krążek wprost do rywala.


WYNIKI NHL

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Paskal79: Polska mentalność
  • Paskal79: Panowie nic tylko bić brawa dla chłopaków i trenerów, Dziubek sprowadził redaktora na ziemię szybko....:-)
  • emeryt: Pascalu a co powiedział ?
  • Paskal79: Panowie ten pkt super,ale w perspektywie może nam zaszkodzić,bo następnie drużyny podejdą z innym podejściem do nas..... Wiedzą że trzeba zagrać dobrze na jednej nodze się nie wygra....
  • Paskal79: Redaktor się spytał czy jest trochę smutku że przegraliśmy, czy radość ze zdobytego 1pkt bo nikt w to nie wierzył,a Dziubek mu na to że my w to wierzyliśmy! coś takiego
  • Paskal79: Czyli zawodnicy...
  • emeryt: dzieki Pascalu
  • normas: Ciura złamany palec... za niego awa[****]nie powołany Kacper Maciaś - czyli los dał szanse bratu
  • Paskal79: Właśnie miałem to pisać:-)
  • normas: Natomiast szkoda Bartka - szybkiego powrotu do zdrowia!
  • 1946KSUnia: Szkoda. Nie z perspektywy zmiany, bo to się okaże, ale z perspektywy tego, że Bartek zagrał dobry mecz
  • Paskal79: Pewnie że szkoda, choć kontuzję jednego jest szansą dla drugiego....
  • hanysTHU: Jetzt geht los!
  • Paskal79: Panowie ile kosztują taka koszulka jaką grali nasi tam na miejscu bo chętnie kupię mam biała Ale czerwoną bym kupił ,a we.wrorek będę na Francji bo jest ponoć oficjalny sklep w internecie to może na miejscu też,albo może ktoś ma stronie na internecie?
  • hanysTHU: A Norwegia w osłabieniu pyk
  • 1946KSUnia: Myślę, że kadra jakoś szczególnie jakościowo tego nie odczuje, bo Kacper Play offy już miał naprawdę dobre, ale szkoda Bartka
  • Paskal79: Polsat będzie pokazywać męczę mistrza Polski w hokejowej lidze mistrzów Replast Unia Oświęcim mówią w transmisji to super zwłaszcza z wyjazdów
  • kłapek: Tak Pascal 50
  • kłapek: Brady pięknie
  • Paskal79: Czyli jak jak Polska zdobędzie 1 pkt czy jak przegra dwoma bramkami i mniej to Ty wygrywasz a jak przynajmniej 3 bramkami lub więcej to ja wygrywam? Jak doprecyzuj
  • Paskal79: No Czesi taż grają radosny hokej pierwsza tercja i przegrywają 3:2:-)
  • szop: kupilbym taka oficjalna koszulke Polski tylko gdzie
  • Paskal79: Niemcy 0:2 z USA
  • kłapek: Jak wolisz
  • kłapek: Jak nasi zapunktują to bez znaczenia bramki 😀😀
  • Paskal79: Ja kupiłem w ale biała trochę inna myślę że w Czechach można, choć jest ponoć strona oficjalna mistrzostw i sklep internetowy Ale nie znam linku...
  • Paskal79: To ja mówię że przegramy minimum dwoma bramkami lub więcej,a jak jedną czy będzie remis to Ty pasuje? Lub wygrana Polski:-) to też Ty
  • szop: szkoda chetnie bym taka przygarnall
  • Paskal79: Ja kupiłem na sportrebel białą trochę inna,ale też fajna,ala chciałbym właśnie czerwoną z Nike z mistrzostw
  • KubaKSU: Ma ktoś link do meczu Czechów?
  • fruwaj: wybierz sobie ;) https://livetv.sx/pl/eventinfo/205034009_norwegia_czechy/
  • szop: Paskal moze ktos da namiary bo poki co Nasi kibice maja ograniczony dostep
  • kłapek: Pasuje
  • kłapek: Jutro w kontakcie 530382216
  • Paskal79: Ok
  • Paskal79: Szop ja będę w Czechach we.wtorel ma.meczu z Francją to popytam....
  • kłapek: Mysle ze zarobie 😀😀
  • kłapek: Jestem romantykiem 😀😀
  • Paskal79: Oby był choć pkt tego Ci życzę 👍
  • Paskal79: W sumie wygram 50 euro a Polska za to wygra z Francją....we wtorek
  • kłapek: Wiem dzięki ja tobie nie i nie chodzi o kasę 💪💪
  • KubaKSU: Dzięki Fruwaju
  • kłapek: Zabawa musi być
  • Paskal79: Trochę dziwny ten zakład z twojej strony....:-) czuję się że gram nie fer....😉
  • kłapek: W tam
  • kłapek: e tam
  • kłapek: Mówię że jestem romantykiem
  • kłapek: Dadzą radę chłopaki
  • Paskal79: Ok nie ma sprawy....🍻
  • kłapek: U mnie słowo droższe pieniędzy jak to klasyk mówił
  • kłapek: I szacun bo tylko ty podniosłeś rękawice
  • Paskal79: Kłapek komu kibicujesz jeżeli chodzi o polskie drużyny?
  • Paskal79: Ja też jak przegram to honorowo postąpię,👍
  • kłapek: Głupie pytanie jak komu oczywiście że w każdym roku Szarotki mistrza mają 😀😀
  • Paskal79: O góral ja Uni....to w przyszłym roku spotkamy się w półfinale.....:-)😉
  • hanysTHU: Obrona Bergen
  • kłapek: Ale fajnie że wkoncu po tylu latach biało niebiescy zdobyli tytuł 😉
  • kłapek: Lepiej w finale
  • hanysTHU: Niech nasi od Norwegów uczą się gry w obronie.
  • kłapek: Jak za dawnych lat
  • Paskal79: Góral i takie rozrzutny 😱😁
  • Paskal79: Niech będzie w finale,ale za ra będzie larmo że już medale się rozdaję...a sezonie na.etapie ogórkowym...😂
  • kłapek: Bo nie każdy jest nastawiony tylko żeby się nachapać
  • Paskal79: Oj pamiętam serie gdzie 5 razie z rzędu Podhale nas zlało w finałach....
  • kłapek: Nie no medale rozdają kibice sukcesu jak zawsze
  • kłapek: Byłem wtedy w Oświęcimiu 😀
  • Paskal79: Części strzały w drugiej tercji 16:1 a i nic nie wypada
  • Paskal79: Ale kiedy bo to było 5 lat z rzędu.....😔
  • kłapek: Dawnoo
  • Paskal79: Wtedy co byl taki wysoki wyniki chyba 7:4 dla was?
  • narut: Johny13 hockey - i 3-0 ... amerykanie to artyści, dosłownie artyści..
  • Paskal79: To było od93 do 97 jak się nie mylę.... Oj bolało choć w 97 już była walka na całego i 6 mecz górale wygrały chyba 1:0 w Oświęcimiu jakoś tak...
  • Paskal79: Czesi już 3:3
  • kłapek: Nie wydaje mi się że 95 raczej wygraliście wszystko w zasadniczym i wtedy wrócił Grabowski na ławkę i poszło
  • narut: na flashscore są już noty naszych zawodników, zerknijcie i oceńcie z łaski swojej ich zgodnosć z Waszymi odczuciami..
  • narut: Maciaś gwiazda meczu z notą 9,3
  • kłapek: 1 :0 to wy wygraliście w 98 ostatni mecz
  • narut: najwyższą z obu drużyn.. ale już nasz cały pierwszy atak poniżej 6,0, na czerwono..
  • narut: Komentatorzy zza oceanu bardzo pozytywnie o grze Wronki
  • kłapek: Pascal napisz sms nie będziemy tu nudzić ludzi
  • Paskal79: No też patrzyłem....
  • Paskal79: To wiem strzelił wtedy Sławek Wieloch:-)
  • kłapek: No mecz był równy
  • szop: Paskal popytaj i sie zorientuj link strona sklaep cokolwiek trzymam za Ciebie kciuki i bardzo dziekuje za checi
  • szop: yamakay@poczta.fm lub 794 971 060
  • Paskal79: Spoko jak się uda...a patrzyłeś na ta stronę co Ci pisałem sportrebel.pl
  • szop: patrzylem jedna mam ale chcialbym ta z tych mistrzostw
  • Paskal79: No ja też tą co grają 👍
  • szop: Paskal daj znac gdybys cos wiedzial bede zobowiazany ta z tej strony tez zamowie bo jednak nie taka jak mam
  • szop: pozdrawiam trzym sie mordo
  • Paskal79: Kłapek jutro się dogadamy....😉
  • Paskal79: Pozdro szop 👍
  • hanysTHU: I po Nimcach
  • kłapek: W kontakcie
  • J_Ruutu: Amerykanie wkurzeni po wczorajszym ładnie pogonili Niemców.
  • J_Ruutu: Zabawnie swoją drogą się złożyło, bo w ekipie USA gra niejaki... Kesselring :D
  • szop: pozdrro Paskalu
  • Luque: Kacper za Bartka, mam nadzieję że pech jednego będzie szansą dla drugiego
  • Luque: Kacper Maciaś wszedłeś na pokład i pokaż na co Cię stać, a osobiście myślę że masz na tyle umiejętności żeby się pokazać;)
  • rawa: Brawo Panowie!
    Dziękuję. Jedziemy dalej🤍❤️
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe