Ogromy pech mistrzów Polski. Uraz czołowego defensora
Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie nie będą miło wspominać czwartkowego meczu z GKS-em Tychy. Nie dość, że przegrali to spotkanie 4:5 po dogrywce, to na dodatek stracili kolejnego kluczowego obrońcę.
Przypomnijmy, że trener Róbert Kaláber nie może korzystać z usług Mateusza Bryka i Mārisa Jassa. Pierwszy z nich przeszedł operację kolana i powoli dochodzi do siebie, a Jass zabiegowi podda się dzisiaj.
Warto zaznaczyć, że czwartkowego starcia z tyszanami nie dokończył Siarhiej Bahalejsza, który doznał kontuzji kolana.
– Pierwsze diagnozy mówią o naruszeniu więzadła bocznego, ale czekamy na wyniki specjalistycznych badań – powiedział nam Leszek Laszkiewicz, dyrektor sportowy JKH.
Strata Białorusina to spory cios dla mistrzów Polski. Bahalejsza jest graczem, który bardzo dobrze radzi sobie po obu stronach tafli. W 17 meczach tego sezonu zdobył 12 punktów za 2 bramki i 10 asyst.
Komentarze