Hokej.net Logo
MAJ
7

Okrągły stół ostatnią szansą dla polskiego hokeja

Okrągły stół ostatnią szansą dla polskiego hokeja

– Dobrze byłoby zaangażować osoby, które mają coś do powiedzenia w sporcie seniorskim, ale też młodzieżowym. Taka „burza mózgów” mogłaby przynieść wiele ciekawych rozwiązań, nowych pomysłów – powiedział Waldemar Klisiak. Z byłym napastnikiem Unii Oświęcim i reprezentacji Polski rozmawialiśmy także o słabej kondycji finansowej Polskiego Związku Hokeja na Lodzie. – Nie wyobrażam sobie, by któryś z członków zarządu nie zdawał sobie sprawy z tego, jak mocno zadłużona jest hokejowa centrala – dodał.


HOKEJ.NET: - W Polskim Związku Hokeja na Lodzie trwa audyt, w kuluarach mówi się o coraz większym zadłużeniu. Co dalej z naszym hokejem?


Waldemar Klisiak: - Sytuacja jest bardzo trudna, a podanie się do dymisji Dawida Chwałki wcale jej nie rozwiązuje. Druga sprawa – przecież nie tylko Chwałka był w zarządzie. Gdzie były pozostałe osoby? Nie wyobrażam sobie, by któryś z członków tego gremium nie zdawał sobie sprawy z tego, jak mocno zadłużona jest hokejowa centrala. W takim razie po co był w zarządzie i swoim nazwiskiem firmował te działania?


Trudno znaleźć jakieś racjonalne wytłumaczenie. Zastanawiam się czy ministerstwo sportu będzie chciało dalej współpracować z tymi osobami.


Zapewne w ciągu najbliższych dni otrzymamy odpowiedzi na wiele pytań. Ciekaw jestem, jak do tego wszystkiego ustosunkuje się resort sportu, który w tej chwili jest głównym sponsorem PZHL-u.


Problemy finansowe, spadek reprezentacji seniorskiej, brak awansu juniorskich. Zapytam wprost: nie nastał odpowiedni moment, aby zwołać „okrągły stół”? Miałby on na celu znalezienie rozwiązań, które pozwolą uzdrowić tę dyscyplinę. Gdy kryzys dotknął Szwedów, byli zawodnicy i trenerzy wzięli się za reformy.


- Na pewno jest to jakieś wyjście. Dobrze byłoby zaangażować osoby, które mają coś do powiedzenia w sporcie seniorskim, ale też młodzieżowym. Taka „burza mózgów” mogłaby przynieść wiele ciekawych rozwiązań, nowych pomysłów.


W ten sposób można byłoby coś podpowiedzieć związkowi lub ministerstwu. Jedno jest pewne – trzeba ten hokej pchnąć do przodu. W tej chwili najważniejsze jest szkolenie młodzieży, które w naszym kraju po prostu leży. Ministerstwo ma na ten cel przeznaczone odpowiednie środki, więc trzeba je jak najlepiej spożytkować.


Od lat słyszy się, że plan szkolenia młodzieży w Polsce opracował Henryk Gruth. Sęk w tym, że żaden z zarządów związku nie traktował tej osoby zbyt poważnie.


- A to ciekawe. Jeśli Heniu chce pomóc, to grzechem byłoby nie skorzystać z takiej propozycji. Środowisko hokejowe jest bardzo specyficzne. Po prostu nie umiemy ze sobą rozmawiać, nie chcemy się wzajemnie słuchać, rozmawiać na argumenty. To nasza bolączka. Ktoś, kto jest na stanowisku szybko nabiera przekonania, że pozjadał wszystkie rozumy i nie chce się posiłkować opiniami ludzi, którzy mają osiągnięcia, doświadczenie i mogliby coś sensownego podpowiedzieć.


Wielu kibiców cały czas przywołuje przykład Polskiego Związku Piłki Nożnej i modelu prezesowania, który wypracował Zbigniew Boniek. Od razu na usta ciśnie się jedno nazwisko: Mariusz Czerkawski. Byłby on dobrą twarzą nowego związku?


- W tej chwili trudno powiedzieć czy Mariusz byłby zainteresowany taką rolą. W jednym z wywiadów, bodajże w waszym portalu, przeczytałem że podjąłby się tego zadania. Myślę, że byli reprezentanci Polski powinni wspólnie spotkać się i porozmawiać. Później opracować wspólne stanowisko i iść z tym do zarządu Polskiego Związku Hokeja na Lodzie czy ministerstwa sportu. To byłoby sensowne rozwiązanie.


W ostatnim czasie dymisję złożył też kierownik wyszkolenia Tomasz Rutkowski. Kto powinien zająć jego miejsce?


- A mamy obecnie taką osobę w Polsce, która podjęłaby się tego zadania? Tu nie chodzi o to, żeby była chętna do objęcia tego stanowiska, ale miała odpowiednie kwalifikacje i szacunek środowiska.


Podoba się Panu projekt nowych rozgrywek? Pokrótce przypomnę, że opiera się on na 11 zespołach ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego, sześciu obcokrajowcach i zagranicznym bramkarzu, który miałby być liczony za dwóch.


- Wysokie limity obcokrajowców odcisnęły się piętnem na naszych graczach. Wielu z nich nie miało gdzie grać i musiało pokończyć kariery. Możliwość ściągnięcia ośmiu obcokrajowców, niewliczanie do limitu zawodników mających „polskie korzenie” plus możliwość wykupienia dodatkowych miejsc sprawiły, że kluby poszły na łatwiznę.


Pamiętam, że gdy byłem trenerem Naprzodu Janów pojechaliśmy na wyjazd do Sanoka, który miał w składzie prawdziwą armię zaciężną. Polacy byli tam zakontraktowani na dokładkę. Wygraliśmy ten mecz 2:1 po dogrywce, a bramki dla nas strzelili Mariusz Jakubik i Marek Pohl. Czy to tak mają wyglądać obcokrajowcy w polskiej lidze, którzy przegrywają z półamatorami, pracującymi niejednokrotnie w kopalniach?


Ale to, że nasi zawodnicy nie mają gdzie grać jest też winą kadłubowej i kompletnie amatorskiej pierwszej ligi...


- Jak najbardziej. Gdybyśmy mieli solidne zaplecze, to wtedy można byłoby podnieść limit obcokrajowców. Wówczas młodzi zawodnicy zbieraliby szlify w pierwszej lidze, a następnie płynnie przechodziliby do ekstraligi. Byłaby większa rywalizacja, a nasz hokej rósłby w siłę.


W tej chwili podwyższenie lub zniesienie limitu obcokrajowców po prostu dobiłoby nasz hokej. Postawmy na jakość, a nie na ilość stranieri.


Trzeba też skończyć z pustymi sloganami i w końcu zabrać się za pracę z młodzieżą. Dać im więcej szans grania, a nie tylko zrzucać na nich winę za przegrany mecz. Pamiętam też sytuacje, do jakich dochodziło jeszcze niedawno. Otóż młody zawodnik został wpuszczony do gry zaledwie na jedną zmianę, zazwyczaj w tercji środkowej. Później otwierał boks lub opierał się o bandę.


A może gdyby każdy klub miał obowiązek stawiania na młodych i wpuszczania ich do gry, to wtedy skorzystałaby na tym również reprezentacja. Skład wybierałoby się nie z trzydziestu, a z sześćdziesięciu zawodników.




Od wielu lat mówimy, że ilość obcokrajowców nie idzie w parze z jakością. Ale z drugiej strony naszych drużyn po prostu nie stać na zawodnika z topu, tym bardziej, że nasza liga nie jest dla nikogo atrakcyjna.


- Kluby muszą pojąć, że ściąganie dziesięciu wątpliwej klasy obcokrajowców niczego nie zmieni. W ten sposób zabiera się miejsce młodym polskim graczom. Owszem są też w naszej lidze zawodnicy gwarantujący jakość, ale są też tacy, którzy przychodzą tutaj dorobić do emerytury lub podleczyć urazy. Taka niestety jest prawda.


Osobiście jest mi przykro, że klub, którego jestem wychowankiem, czyli Unia Oświęcim opowiedziała się za zwiększeniem limitu obcokrajowców. Przecież UKH dobrze pracuje z młodzieżą, a chłopcy w ostatnim czasie sięgnęli po mistrzostwo Polski w Centralnej Lidze Juniorów. Trzeba ich zagospodarować, żeby nie pokończyli karier. Nie stać Unii na walkę o mistrzostwo Polski, to przynajmniej ogrywajmy naszych chłopaków. Tym bardziej, że klub głównie finansowany jest z miejskiej kasy.


Pojawiają się jednak głosy, że czołowi polscy zawodnicy zarabiają w naszej lidze zbyt dużo. Czasami nawet więcej niż w zachodnim klubie...


- Na to nie mamy wpływu. To też wina klubowych działaczy, którzy mocno licytują się między sobą. W tej chwili mamy trzy kluby z mocnym zapleczem finansowym, a topowych graczy nie ma zbyt wielu, więc każdy chce skorzystać z sytuacji.


Czytałem, że na Białorusi wprowadzono widełki płacowe, co jest dość ciekawym rozwiązaniem. Działacze muszą podejść do tego w rzetelny sposób, po dżentelmeńsku. Jednak w Polsce mieliśmy już taką sytuację, bodaj po przegranych z Koreańczykami mistrzostwach świata w Krynicy. Przedstawiciele klubów dogadali się między sobą, że nie będą przepłacać polskich zawodników, po czym okazało się, że jeden z klubów „dokładał coś pod stołem”.


Nie martwi Pana, że coraz mniej naszych graczy próbuje szczęścia za granicą?


- Pewnie, że martwi. Z drugiej strony cieszę się, że Grześkowi Pasiutowi, Aronowi Chmielewskiemu i Pawłowi Droni nie spieszno do powrotu do Polski. Gdzieś wyczytałem, że Aron może przejść do Katowic, to zamarłem.


Sam zawodnik szybko zdementował tę informację.


- Odradzałbym mu takie rozwiązanie, bo z sezonu na sezon gra w Trzyńcu coraz więcej i coraz lepiej. Trzeba kuć żelazo, póki gorące. I Aron to właśnie robi.


Z czego wynika lęk polskich graczy przed wyjazdem do silniejszej ligi?


- Zdają sobie sprawę z tego, że z tym poziomem, jaki mają, będzie im ciężko utrzymać się w zespole. Tam nie ma miejsca na chwile słabości czy kryzys formy. Zawodzisz? Dostajesz ostrzeżenie. Jeśli nie weźmiesz się w garść, to rozwiązują z tobą kontrakt i musisz sobie szukać klubu. Przykre, ale niestety prawdziwe.


Inna sprawa, że na zachodzie polscy zawodnicy mogą nie dostać tak dobrych pieniędzy. Owszem, można ponegocjować, ale w drugim sezonie.


Wróćmy do krajowego podwórka. Dziesięć drużyn plus Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Polskiej Hokej Lidze to dobre rozwiązanie?


- Wydaje mi się, że tak, ale byłoby świetnie, gdyby w szkółce grali najlepsi młodzi zawodnicy ze wszystkich klubów. Jestem przeciwny temu, żeby w ekstralidze zostało tylko sześć albo osiem ekip. Dlaczego? Bo doprowadzimy do tego, że z hokejowej mapy Polski znikną kolejne miasta. Przecież nie od dziś wiadomo, że trudno znaleźć sponsora na rozgrywki PHL. O pierwszej lidze, kadłubowej i amatorskiej, nie ma co wspominać. Samorządy są średnio zainteresowane dotowaniem takiego sportu. Jeśli przeznaczają środki na ekstraligę, to już na pierwszą ligę niekoniecznie. Do czego więc to doprowadzi?


Nie ukrywam, że cieszyłbym się, gdyby najlepsze i najbogatsze polskie kluby podążyły tropem Włoch i Węgier, wystawiając swoje drużyny choćby w lidze EBEL. Byłoby to z korzyścią dla całego naszego hokeja. Poza tym te reprezentacje dzięki temu rozwiązaniu korzystają ze ścieżki naturalizacji. Przepisy, które funkcjonowały w naszej lidze do niedawna na niewiele się zdały. Wielu było chętnych, a obywatelstwa dostało chyba sześciu graczy.


Dzięki grze polskich klubów w lepszych rozgrywkach polscy kibice mogliby częściej oglądać dobre zespoły takie jak Salzburg czy Bolzano. Zresztą kiedyś Podhale, Unia grały w Interlidze i teraz możemy żałować, że z różnych względów zaniechano tego pomysłu. Może bylibyśmy teraz w innym miejscu.


Niesamowicie irytujące w naszej lidze jest to, że zbyt często zmieniamy reguły.


- To kolejna kwestia warta poruszenia. Plan rozgrywek powinien obowiązywać przez minimum trzy lata i być dopasowany do obecnej sytuacji w polskim hokeju.


Inna sprawa, że terminarz był w tym roku fatalnie przygotowany. Sporo było przerw, mało spotkań, a faza play-off dość szybko się skończyła.


W mojej opinii trzeba nieco uatrakcyjnić rywalizację zespołów, które nie walczą o medale. Bardzo ciekawy jest model praktykowany w Czechach i na Słowacji. Polega on pokrótce na tym, że najsłabsze zespoły ekstraligi grają z dwoma najlepszymi zespołami pierwszej ligi. Gra w takich bezpośrednich barażach sprawi, że będzie ciekawie również na dole tabeli, a sezon się wydłuży. Wtedy wystarczyłoby ujednolicić regulaminy w kwestii obcokrajowców.


Można przeanalizować też wariant podziału na dwie szóstki. Jedną tzw. mistrzowską, a drugą walczącą o play-offy i uniknięcie degradacji z ligi. W skład tej drugiej grupy weszłyby dwa najlepsze zespoły z pierwszej ligi. Taki podział mógłby nastąpić po czterech rundach, co dałoby w sumie około 50 meczów w sezonie zasadniczym. Rozgrywki będą trwały dłużej niż do końca lutego.


Rozmawiał: Radosław Kozłowski.

Pierwsza część wywiadu tutaj

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
  • Oświęcimianin_23: Jamer, Loraine będzie się wliczał do tej pełnej piątki SWE? :)
  • KOS46: Ostatni raz utrzymaliśmy się w elicie w... 1975 roku. Potem w Katowicach (1976) mimo zwycięstw nad ZSRR (6-4) i NRD (5-4), zostaliśmy zdegradowani, bo 21 sekund przed końcem straciliśmy bramkę z RFN (1-2) a remis dawał nam utrzymanie. W 2002 utrzymalibyśmy się po zwycięstwach z Włochami (5-1) i Japonią (5-2), ale regulamin sprawił, że musieliśmy ustąpić miejsca w elicie niżej sklasyfikowanej w MŚ Japonii.
  • zakuosw: https://sportacentrs.com/hokejs/pc_2024/09052024-pirma_pretiniece_polija_kurvitis_lielakaj

    Analiza łotewskich mediów. Translator daje radę
  • Marios91: w Cracovi mialo być stawianie na młodych swoich a tu Kapica, Marzec , Jaśkiewicz, zaraz przyjdzie Wanacki... Przyjdzie paru skandynawów i będzie paka na półfinał
  • PanFan1: nowojorscy ludzie szeryfa idą jak burza przez ten playoffs
  • PanFan1: Ciekawe czy zostaną podrapania kocim pazurem w finale wschodu, a może niedźwiedzim ? 😉
  • HokejfanNT: Zietara to stary cwaniak...pozbiera tych których nie chcą gdzie indziej i walka o podium..młodzi z Krakowa dostana 2 mecze a resztę ich odstrzeli ...idzie młodość w Krakowie..Kapica...Marzec..Wanacki..Wielkewicz..może Tomasik..Podhale 2 ..i Podhalańska mentalność..wydoic ile się da!!! I dobrze doić sknerow Krakowskich trenerze..ale wychowanków to ty im nie ograsz..
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe