Optymizm słabnie (WIDEO)
Hokeiści Tauron Podhala Nowy Targ komplikują coraz bardziej swoją sytuację przed fazą play-off. "Szarotki" przegrały bowiem trzeci mecz z rzędu – tym razem na własnym lodowisku po dogrywce z KH Toruń – i ugrzęzły na dalekim siódmym miejscu w tabeli.
Pierwsza tercja wyrównana, rzadko przerywana gwizdkami sędziów, ale też z małą ilością sytuacji pod obiema bramkami. Jedynego w tej odsłonie gola zdobyli torunianie, konkretnie Siergiej Szabanow, który w 11 min sfinalizował składną akcję swojej formacji.
Początek drugiej tercji dla gości, którzy zdecydowanie częściej gościli pod bramką Podhala. To jednak gospodarze cieszyli się w 28 min z wyrównującego gola. Antona Svenssona pokonał Michal Vachovec. Potem Podhalanie najpierw wybronili się z liczebnego osłabienia, a w 33 min kiedy to oni mieli na tafli jednego zawodnika więcej, wyszli na prowadzenie. Z linii niebieskiej uderzył Karel Kubat, a tuż przed bramką tor lotu krążka zmienił Kasper Bryniczka. Podczas kolejnej gry 5 na 4 nowotarżanie omal nie stracili bramki. Gleb Bodnaruk przegrał jednak pojedynek 1 na 1 z Przemysławem Odrobnym. Ostatnim akcentem drugiej tercji był strzał w słupek Artema Osipova.
Już pierwszy celny strzał gości w trzeciej tercji dał im wyrównanie. Artyom Smirnow uderzył mocno po lodzie i Odrobny nie zdążył z interwencją. W kolejnych regulaminowych minutach gry już żadnej ze stron nie udało się przechylić szali zwycięstwa.
W dogrywce najpierw Emil Svec zmarnował "setkę" a po chwili po drugiej stronie lodowiska Gleb Bodnaruk trafił między parkany Odrobnego i to goście zgarnęli dwa punkty.
Po meczu powiedzieli:
Andriej Gusow, KH Podhale: Nie powiem, że to był słaby mecz w naszym wykonaniu. Nie mam większych pretensji do zespołu. Myśmy walczyli, mieliśmy myślę podobną ilość sytuacji co przeciwnik, ale koniec końców szczęście było po stronie naszych rywali. W dogrywce to my powinniśmy zdobyć bramkę, ale jak to się mówi: jak nie dasz to dostaniesz. Widać, że wpadliśmy w mały dołek psychiczny, ale może dobrze że teraz on się nam przytrafił bo jest jeszcze trochę czasu aby się z niego wygrzebać.
Juryj Czuch, Toruń: Niezły nasz mecz, przede wszystkim jeżeli chodzi o defensywę. Szkoda tej drugiej tercji, którą przegraliśmy mimo że inicjatywa była po naszej stronie. Cieszymy się jednak z tych dwóch punktów, które pozwalają na utrzymać kontakt z czołówką. Plan jest taki aby w pierwszej rundzie play-off mieć przewagę własnego lodowiska. Martwią kontuzje sporej liczby zawodników, przez co musimy grać na 3 formacje. Mam nadzieję, jednak że sytuacja niedługo ulegnie poprawie.
KH Tauron Podhale Nowy Targ – KH Energa Toruń 2:3 (0:1, 2:0, 0:1, d. 0:1)
0:1 Michaił Szabanow - Artiom Smirnow, Dienis Sierguszkin (11:34)
1:1 Michal Vachovec - Emil Švec (28:10)
2:1 Kasper Bryniczka - Karel Kubát - Alexander Pettersson (33:41, 5/4)
2:2 Artiom Smirnow - Siergiej Kuzniecow - Kamil Kalinowski (41:14)
2:3 Gleb Bondaruk - Andriej Czwanczikow - Siergiej Kuzniecow (62:34)
Sędziowali: Paweł Breske, Bartosz Kaczmarek (główni) - Dawid Pabisiak, Dariusz Pobożniak (liniowi)
Minuty karne: 2-4
Strzały: 24-23
Widzów: Bez udziału publiczności
KH Podhale: Odrobny (Brykun n/g) – Chaloupka, P. Wsół; Švec, Vachovec, Bepierszcz – Jaśkiewicz, Gajor; Pettersson, Neupauer, Hiltunen – Sulka, Mrugała; Guzik, Bryniczka, F. Kapica - Kubát; Bochnak, Słowakiewicz, Worwa.
Trener: Andriej Gusow.
KH Energa: Svensson (Studziński n/g) – Skólmowski, Szkodienko; Czwanczikow, Fieofanow, Sierguszkin – Kuzniecow, Smirnow; Osipow, K. Kalinowski, Bondaruk – Gusevas, Podsiadło; Szabanow, Rożkow, Dołęga oraz Olszewski, Jaakola.
Trener: Juryj Czuch.
Komentarze