Paś: Zagraliśmy dobry mecz

JKH GKS Jastrzębie pokonał na wyjeździe GKS Katowice 3:2 i przybliżył się do awansu do półfinału play-off. Jednym z ojców tego sukcesu był autor zwycięskiej bramki Dominik Paś, który razem z nami podsumował to spotkanie.

– Przyjechaliśmy tutaj z myślą, by zwyciężyć. Zagraliśmy dobry mecz i cieszymy się ze zwycięstwa – przyznał 24-letni napastnik JKH.

Hokeiści z Jastrzębia-Zdroju od początku starcia postawili na solidną grę w defensywie i szukanie swoich okazji w groźnych kontrach. Gola zdobyli już pierwszej odsłonie, a zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał Raivo Freidenfelds, który popisał się przepięknym uderzeniem z nadgarstka. 

Druga tercja to popis dobrej gry w defensywie i szukanie szans na kolejne bramki. Trafienie na 2:0 przyszło w momencie liczebnej przewagi, a zdobył je Kaleinikovas, a kilka chwil później przy grze czterech na czterech Dominik Paś podwyższył prowadzenie gości.

– Te trzy bramki były bardzo ważne. To było takim kluczem, dzięki któremu mogliśmy lekko się cofnąć i grać spokojniej w szeregach defensywnych – analizował zawodnik jastrzębskiej ekipy.

W trzeciej tercji hokeistom JKH przydarzały się niepotrzebne wykluczenia, które rywale potrafili wykorzystać i znacząco zdramatyzować to spotkanie. Najpierw trafił Olsson w 48. minucie, a pięć minut później katowiczanie złapali kontakt za sprawą Lehtonena. Jastrzębianom w końcówce starcia udało się jednak poskładać swoją grę w defensywie do kupy i utrzymać korzystny rezultat do końca meczu.

– Kibice na pewno pomagali GieKSie w trzeciej tercji. Dostaliśmy dwie bramki w osłabieniu, troszkę te kary były niepotrzebne. Najważniejsze, że udało się dowieźć to zwycięstwo do końca – dodał wychowanek ekipy z jastrzębia.

W niedzielę przed jastrzębianami otwiera się droga do zamknięcia tej rywalizacji, jeśli wygrają na własnym lodzie z GKS-em. Początek tego starcia na “Jastorze” zaplanowano na godzinę 17:00.

– Te mecze pokazały, że w tej rywalizacji nie ma różnicy, czy gramy u siebie, czy na wyjeździe. W niedzielę będziemy chcieli postawić “kropkę nad i” i zamknąć tą rywalizację. Mimo tego musimy się nastawić na bardzo ciężki mecz – zakończył Dominik Paś.