Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Patrick Roy - najlepszy bramkarz, najgorszy człowiek

2023-09-21 12:00 NHL
Patrick Roy
Patrick Roy

Stary jak świat meme mówi, że są w nas dwie natury – jedna jest fałszywa i dwulicowa, a druga chce coś z Avonu. W świecie kibiców hokeja jest podobnie z tą różnicą, że jedna grupa uważa, że najlepszym bramkarzem na świecie był Martin Brodeur, a druga, że Patrick Roy, Ten drugi, oprócz bycia karygodnie bezbłędnym golkiperem, był także skandalistą, a niektórzy uważają też, że oportunistą, a nawet narcyzem. O jego wynikach sportowych napisano już absolutnie wszystko, ale w jego karierze miały miejsce wydarzenia mocno i na siłę często przykrywane imponującymi statystykami kanadyjskiej megagwiazdy.

Statystyki na szybko

Ponad 1000 spotkań w sezonie regularnym, prawie 250 w fazie play-off. Średnia 2,54 bramki na mecz po… 19 latach gry. Cztery Puchary Stanleya, Puchar Caldera (liga AHL) i ponad 260 minut kar (9. miejsce w historii NHL). Agresywny styl, rzucanie wyzwań rywalom i doprowadzenie do perfekcji stylu, który wyniósł Roya na wyżyny, a całą gwardię golkiperów na przedwczesne emerytury. Nie da się przecenić talentu i zaangażowania Patricka, nie da się pominąć go przy mówieniu o najlepszych hokeistach w historii tej pięknej dyscypliny sportu. Wreszcie - nie da się nie mówić o nim przy okazji skandali, bójek czy trudnych charakterach

Patrick Roy informował trenera kiedy będzie grać

Bohater artykułu spędził ponad 10 lat w barwach Montreal Canadiens, ale bardzo szybko zyskał status jednoosobowej rodziny królewskiej. Jego umiejętności, poziom i bardzo duże ego szybko sprawiły, że Roy zaczął rozdawać karty na zapleczu najważniejszej kanadyjskiej ekipy hokejowej. Legenda Colorado Avalanche, Joe Sakic otwarcie mówił w szatni, że to on jest już szefem Avalanche i to on decyduje kto gra, a kto nie gra. Roy otwierał klubowy kalendarz zespołu „Habs” i zakreślał sobie mecze, w których życzył sobie grać. Na nieszczęście dla pozostałych golkiperów organizacji, Patrick praktycznie nie chorował, nie odnosił kontuzji i bardzo lubił grać większość spotkań.

Jego zmiennicy często mówili, że ich roli nie trzeba było im nawet tłumaczyć. Każdy następny rezerwowy bramkarz doskonale wiedział, że zagra tylko wtedy, gdy Patrickowi będzie to odpowiadać. Jego możliwości  i pewność siebie stanowiły o tym, że „Święty Patryk” miał bardzo wiele do gadania przy decyzjach podejmowanych na lodzie i poza nim. Gdy wreszcie ktoś postąpił inaczej, niż zawodnik sobie tego życzył, skończyło się to spektakularnym transferem z Canadiens do Avalanche W połowie lat  90-tych.

Patrick Roy był najbardziej przesądnym bramkarzem w historii ligi

Bramkarze są dziwni. Potwierdzi to każdy, kto choćby raz grał w hokeja. Golkiperzy NHL słyną z całej gamy przedziwnych przesądów i natręctw, których niedopełnienie w ich przekonaniu musiało prowadzić do porażki, kontuzji albo zagłady ludzkości. Od Gilberta Grattona, który wierzył, że bycie bramkarzem to jego kara za złe uczynki w poprzednim wcieleniu, po Briana Bouchera, który musiał wymiotować przed spotkaniem – panowie między słupkami słyną z dziwactw. Większość z nich jednak to pokłosie tego, co w swojej głowie wyhodował Patrick Roy.

Uderzanie kijem o parkany bramkarza na szczęście przed meczem to norma. Nie wolno było jednak tak po prostu robić tego legendzie Canadiens/Avs. Każdy zawodnik w Montrealu miał dosłownie wyznaczony element sprzętu Patricka, w który miał go klepnąć łopatką kija przed spotkaniem. Jeden z rezerwowych golkiperów chciał podać Royowi ręcznik, który spadł mu z ramienia. Przerażony kierownik drużyny w ostatniej chwili podał gwieździe nowy i szybko poinformował, że upuszczony ręcznik dla Patricka jest jak zaraza, a on nigdy go już nie dotknie. Na początku jego kariery, dziennikarze zauważyli że odwraca się on przed meczem do bramki i prowadzi jakiś monolog. Zapytany o ten fakt odparł, że nie rozmawia ze sobą tylko ze słupkami, ponieważ „słupki to moi przyjaciele, a ja dziękuję im za bycie moimi przyjaciółmi”. To tylko kilka z jego dziwnych zachowań. Sam zainteresowany przyznał, że wszystkich nie pamięta i kto wie, czy połowy nie zapomniał jeszcze w trakcie kariery zawodowej.

Patrick Roy nie uznawał porażki ani odpoczynku

To fakt, którego przemilczeć nie sposób. Zawodnik otwarcie mówił, że wygra ekipie mecz samego wieczoru, że jest niezbędny, że uratuje zespół od porażki. W odróżnieniu od wielu „kogucików”, Roy robił jak mówił. Gość oddychał hokejem, mówił hokejem i żył hokejem. Gdy inni schodzili z lodu, on wciąż do perfekcji ćwiczył najmniejsze aspekty swojej gry. Wszelkie błędy oglądał na setkach swoich nagrań, konsultował wszystkie ruchy i wynajdował luki we własnej grze. Choć to nie on uznawany jest za twórcę nowatorskiego stylu motyla, to właśnie on rozwinął go do granic możliwości, wykorzystując swoje słuszne, jak na tamte czasy, warunki fizyczne (190 cm wzrostu i prawie 90 kg wagi). Roy kładł duży nacisk na biodra ucząc się szybkości i zwrotności wykraczającej poza możliwości zwykłego śmiertelnika.

Jego zmiennicy podkreślali, że miał on nadludzką kondycję i siłę. Jego przekonanie o konieczności wygrywania poparte było przekonaniem i nieskończonej ilości pracy konieczne do uzyskania tego celu. Koledzy po fachu nawet nie planowali go doganiać wiedząc, że skończy się to dla nich kontuzją lub przetrenowaniem. Jest jednym z trzech bramkarzy w historii NHL z ponad 1000 rozegranych spotkań (za moment do tego grona dołączy Marc-Andre Fleury).

Patrick Roy aresztowany za demontaż drzwi salonowych

Dosłownie za to aresztowano gwiazdę kanadyjskiego hokeja w 2000 roku. No może nie tylko za to, ale to był jedyny zarzut możliwy do postawienia zawodnikowi. Policja przyjechała po tym, jak ówczesna małżonka gwiazdora, Michele, wezwała służby bojąc się o swoje życie. W domu Państwa Roy wybuchła kłótnia o kwestie rodzinne, podczas której Patrick miał wpaść w absolutną wściekłość. Szanowna małżonka schroniła się w jednym, a potem w drugim pomieszczeniu, do których drzwi Patrick wyrwał z zawiasów.

Mundurowi zakuli bramkarza w kajdanki i wywieźli na „dołek”, z którego wyszedł za kaucją tego samego wieczora. Kanadyjczyk został oczyszczony ze wszystkich zarzutów, a jako że jego występek nie wyczerpywał znamion przemocy domowej. Michele i Patrick ostatecznie rozwiedli się, ale media przykleiły zawodnikowi łatkę „damskiego boksera”, choć ten na żonę nigdy ręki  nie podniósł. Plotka gminna w tamtym czasie głosiła, że żona Patricka romansowała z obrońcą Canadiens, Mathieu Schneiderem i że był to jeden z powodów transferu zawodnika. Żadna ze stron nigdy tej plotki nie potwierdziła.

Syn Patricka Roya chciał być jak tata. Wyszło mocno średnio

W 2008 roku Jonathan Roy, syn Patricka Roy i jednocześnie jego podopieczny (Patrick trenował wtedy drużynę Quebec Remparts z QMJHL) bardzo chciał wziąć udział w zbiorowej bójce podczas spotkania przeciwko Sagueenens. Początkowo powstrzymywany przez sędziego, młody Roy ruszył by walczyć z golkiperem rywali, który to nie był bójką zupełnie zainteresowany. Jonathan okładał bezbronnego rywala aż ten upadł na lód. Gdy przestały na niego spadać ciosy, odezwał się ból po ciosach i zawodnik zaczął zwijać się na tafli.

Jonathan przyznał się do winy. Co więcej, karę grzywny otrzymał jego trener, czyli tata, który…podżegał i czynnie namawiał go do czynu, którego Roy się dopuścił. Kibice do dziś żartują, że Jonathan chciał wsławić się dobrą bójką bramkarską, jak jego „stary”. Nieoficjalny ranking 10 najlepszych bójek w historii NHL zawiera aż dwie w wykonaniu legendy Colorado Avalanche – przeciwko Mike’owi Vernonowi i Chrisowi Osgoodowi (obaj w barwach Detroit Red Wings). Zamiast dobrej bójki, Jonathan zaliczył jedynie kiepskie pobicie.

 

Liczba komentarzy: 2

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • PanFan1
    2023-09-21 12:26:31

    Kiedy jedna strona [****]uje, a druga robi z tego medialny temat, znaczy że obu stronom się to opłaca i nie przestaną grać swojej komedii, aż przestanie przynosić korzyści. Tak działały, działają i zawsze działać będą media.

  • LoniaFatikov
    2023-09-26 21:22:52

    Pamiętam go dobrze. Był dobry! Miał charyzmę i talent! Taki Lonia Fatikov dla tych co pamiętają hehe.

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • fanhookeja: Larionovs witamy
  • fruwaj: Danila Larionovs nowym zawodnikiem GKS Tychy - czyli dalej idziemy drogą szukania wśród zespołów rywali...
  • hokej_fan: https://zrzutka.pl/myee6m
  • Oświęcimianin_23: W Tychach nowe twarze:)))
  • unista55: A ta zrzutka jest w jakikolwiek sposób zweryfikowana? Czy ktoś sobie ot tak stworzył ?
  • Alex2023: fruwaj@ Rozliczaj po sezonie. Całą drużynę myślisz , że ściągną z innego kraju ? Bądźmy poważni. Ważne , że będą to zawodnic, którzy będą zdyscyplinowani taktycznie i będą grać , to czego oczeujod nich trener.
  • Oświęcimianin_23: Ta zrzutka to najbardziej idiotyczny pomysł jaki widziałem. Zróbcie zrzutkę na chore dzieci, a nie na Krystiana, który sam sobie opłaci "mandat" bo go stać...
  • unista55: O_23, chodzi o danie pstryczka w nos PZHL-owi, który się ośmiesza takimi karami, a nie o to, czy go stać, czy nie
  • omgKsu: Zweryfikowana przelewem i dowodem osobistym zalozyciela
  • hokej_fan: O_23. Chyba nie zrozumiałeś sensu tej zrzutki
  • emeryt: 55 dokładnie...nagłośnić i ośmieszyć pzhl
  • Oświęcimianin_23: unista55, ale co to zmieni? Jaki pstryczek w nos? Coś się zmieni jak kibice zapłacą za Dziubińskiego? PZHL nagle się "naprawi"? Odpowiem Ci. Nie.
  • Oświęcimianin_23: Nic się nie zmieni przez jakąś zrzutkę. Sam wywiad powinien coś zmienić.
  • Oświęcimianin_23: Ja doskonale wiem po co została założona zrzutka, ale ona nic nie da.
  • Arma: Nie musi się zmienić. To nasz kapitan, swoich się nie zostawia. Ludzie chcą się dołożyć i chwała im za to
  • hokej_fan: O_23. Nie chcesz, to nie wpłacaj i po temacie.
  • MKaczmar: @unista55 Ja jestem założycielem zrzutki i jest ona zweryfikowana. Przekazanie środków dla Krystiana też będzie potwierdzone, żeby nie było żadnych wątpliwości.
  • fruwaj: @Alex2023 - z rozliczniem po sezonie się zgadzam ale póki co szukamy na rynku krajowym tak jak robiliśmy to dotychczas co jak wiemy sukcesu nie przynosiło... czekam na realne wzmocnienia, czyli takie które nie są skażone grą w PL
  • hokej_fan: GKS TYCHY widzę politykę transferową bez zmian.
  • J_Ruutu: Zrzutka jeśli już to na prawnika który pokaże "panom działaczom" gdzie raki zimują.
  • narut: niech najpierw pokaże a później się zrzucimy ew..
  • Passtor: Emeryt jestem tu od lat ale czasami naprawdę się nie da. Wasze komentarze niestety odzwierciedlają wasze zachowania butelkowo słonecznikowo monetowe na tym chasioku zwanym lodowiskiem
  • Arma: Ok, ale kto pytał ?
  • rawa: Vamos Los Gatos!
  • dzidzio: jaki tu spokój
  • rawa: Witam Dzidzio
  • rawa: Boston objął prowadzenie.
  • dzidzio: myślałem że wiara w narodzie umarła
  • dzidzio: witam ale początek nie za dobry
  • rawa: Lepiej wyglądają
  • rawa: Kocury nie mają jak na razie sposobu na Swaymana
  • dzidzio: trzeba w tym meczu zagrać skutecznie bo obrona to nie jest domena kocia
  • dzidzio: Zobaczymy jak zareagują na tą stratę
  • dzidzio: tutaj dużo dzieje się w głowie i wiele zależy od mentalu
  • rawa: W tym sezonie jeszcze z Miśkami nie wygrali.
  • dzidzio: lawiny udowodniły to w Dallas pomimo fatalnego początku
  • dzidzio: my też nie wygraliśmy z Wami w sezonie regularnym a w playoffach było już gorąco ;)
  • rawa: GieKSie zawsze sie ciężko hra z Zagłębiem.
  • dzidzio: czasem 1 mecz potrafi odwrócić serię
  • rawa: Zgadza się.
  • rawa: Boston słupek
  • dzidzio: szalona końcówka ostro poszli
  • rawa: Bruins lepsze w pierwszej.
  • dzidzio: widać większą dojrzałość i opanowanie po stronie niedźwiadków
  • rawa: Będzie się działo w drugiej
  • dzidzio: kocurki za bardzo chcą a czasami im bardziej się chce tym mniej wychodzi
  • dzidzio: pośpiech to zły doradca
  • rawa: Maurice powinien Tarasa do lini z Barkovem i Reinhartem.
  • rawa: Zobaczymy co wymiałczą w drugiej.
  • dzidzio: no tak Rosjanie się lepiej ze sobą dogadają
  • rawa: Lorentz w końcu strzelił
  • dzidzio: ważny mecz w końcu wymaga przełamania
  • rawa: Należało by go wygrać.
  • rawa: Będziesz na jakiś meczu w Ostrawie?
  • dzidzio: do Ostravy myślę się wybrać myślę 1 albo 2 mecze
  • rawa: Jest. Sasza 2;1
  • dzidzio: wreszcie coś ruszyło
  • dzidzio: sam się wybierasz?
  • dzidzio: Do Ostravy albo Pragi
  • rawa: Ja bede ze Stanami, Niemcami i Kazachstanem. Jakbyś był na którymś z tych meczy to fajnie byłoby się spotkać. PanFan będzie też na meczu ze Stanami.
  • rawa: Będzie nas tam kilku.
  • dzidzio: Ja myślę o meczu otwarcia i może Francja
  • dzidzio: szaleć nie będę bo bilety do tanich nie należą ale można też strefe kibica zaliczyć
  • dzidzio: też jakaś opcja
  • rawa: Tanio nie jest niestety.
  • rawa: Na takie playoffy w Stanach kupisz bilet taniej. Wiadomo podróż i pobyt kosztuje.
  • rawa: Wykorzystają w końcu Kocury jakiś PP?
  • dzidzio: chyba nie tym razem
  • rawa: Ale się zagotowało w końcówce. Swayman górą.
  • dzidzio: coś im się lepiej gra w pełnych składach
  • rawa: Na 0.3 sekundy do końca drugiej Gustav Forsling 3:1
  • rawa: Podziurawili w końcu Swaymana. Dotychczas wpuszczał w playoffach nie więcej niż dwie na mecz.
  • dzidzio: kary też odegrały pośrednią rolę
  • dzidzio: pewna utrata sił tylko teraz ważna będzie koncentracja szczególnie na początku tercji
  • rawa: W końcu Miśki mają w nogach 7 meczy z Toronto. Teraz bronili 4 kary.
  • dzidzio: udanej zabawy w 3 tercji
  • dzidzio: trzeba ładować baterię na championat :)
  • rawa: Dzięki Dzidzio za wspólne oglądanie. Do zaś.
  • rawa: Eetu Luostarinen ustrzelił Misie na początku trzeciej. 4:1
  • rawa: Ullmark zmienia Swaymana w bramie.
  • rawa: W końcu w trzeciej Maurice wrzucił Tarasa do Barkova i Reinharta i od razu lepiej graja
  • rawa: Sasza Barkov 5:1 w PP. W końcu wykorzystana przewaga.
  • rawa: Ale napi.erdalanka:)
  • rawa: Montour brama w osłabieniu 6:1
  • rawa: Znowu przytulanki:)
  • rawa: Po pięciu graczy z kazdej drużyny odesłani do szatni.
  • rawa: Teraz Pastrnak z Tkachukiem naparzanka. Stary Tkachuk na trybunach szczęśliwy:)
  • rawa: Brawo Kocury!
    1;1 w serii.
  • PanFan1: Świetny mecz Kocurni, genialny dziś Barkov, pod koniec meczu myślałem że jak ta grupen-napierdzielanka będzie trwać dalej, to mecz będą musieli dograć Montgomery i Mourice 😉
  • PanFan1: ... swoją drogą puściły nerwy Misiom, Marchand po golu Montura zachował się w typowy dla siebie chamski sposób.
  • PanFan1: Kto ma ochotę na kawał rewelacyjnego hokeja dziś, proponuję obejrzeć z odtworzenia Panthers/Bruins na NHL66
  • rawa: https://m.youtube.com/watch?v=hP7-9hqbV0w&t=10s&pp=ygUQZmxvcmlkYSBwYW50aGVycw%3D%3D
  • rawa: Zajechany jestem i trzeba do roboty iść ale mecz był warty oglądania.
  • Hokejowy1964: Pastor ooooo żesz ty......nikt nigdy w życiu mnie tak nie obraził !!! Mnie wyzywasz od oświęcimskich ?! Chyba cię Bóg opuścił jak to pisałeś.....nie pisz nigdy więcej takich bzdur.....zapamiętaj to sobie raz na zawsze boroku !
  • KubaKSU: Ah ta cisza ... :)
  • uniaosw: 🇸🇪✅📝
  • KubaKSU: Kołcz czy grajek?
  • Passtor: 🤣 Hokejowy w porządku zwracam honor i sorki za złą ocenę 👍
  • Oświęcimianin_23: uniaosw, nie uwierzę póki nie zobaczę:)
  • Hokejowy1964: Pastor no to rozumiem :). Od bajtla jestem GieKSiarz więc wiesz o co chodzi 😉
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe