Hokej.net Logo
MAJ
7

Play-off NHL: "Gwiazdy" bliżej awansu, Blues w półfinale konferencji (WIDEO)

2019-04-21 07:02 NHL
Play-off NHL: "Gwiazdy" bliżej awansu, Blues w półfinale konferencji (WIDEO)

Każdy zespół, który chce odnieść sukces w play-offach, potrzebuje dobrej postawy swoich największych gwiazd, ale też nieoczekiwanych bohaterów z cienia. Dallas Stars wczoraj w piątym meczu pierwszej rundy rozgrywek o Puchar Stanleya mieli jedno i drugie. Kolejną wyżej notowaną po sezonie zasadniczym drużyną, która odpadła z rywalizacji są za to Winnipeg Jets.


Zespół Stars zrobił wielki krok w kierunku wyeliminowania z play-offów Nashville Predators, pokonując ich na wyjeździe 5:3. Znakomity mecz rozegrała pierwsza ofensywna formacja Stars. Były gracz Predators Aleksandr Radułow strzelił dwa gole, Tyler Seguin w drugiej tercji zdobył bramkę, która później okazała się być zwycięską i raz asystował, a w roli rozgrywającego wystąpił Jamie Benn, który popisał się podaniami przy wszystkich trzech golach swoich partnerów z ataku.

Benn miał wczoraj występ słodko-gorzki, bo także przegrał wszystkie sześć wznowień, do których stawał, ale w tym ataku od wygrywania wznowień i tak jest Seguin. Benn był wczoraj od podawania. Najpierw na samym początku drugiej tercji podał właśnie do Seguina, który świetnym zagraniem wszerz tafli obsłużył Radułowa, a ten strzałem z ostrego kąta dał gościom prowadzenie 2:1. Później w wyścigu do krążka przepchnął najniższego gracza NHL Rocco Grimaldiego jak o kilka lat młodszego kolegę na podwórku i podał Rosjaninowi na tacy drugiego gola, aż wreszcie skompletował swój "hat trick" asyst w 15 minut, podając do Seguina na bramkę zwycięską.

Pierwszy atak Stars zdobył 7 punktów, oddał aż 17 strzałów i zaliczył +6 w statystyce +/-. Ale "Gwiazdy" miały też tego popołudnia bohatera, którego trudniej się było spodziewać, bo tak jak Radułow do siatki dwukrotnie trafił również skrzydłowy Jason Dickinson, który z Matsem Zuccarello Aasenem i Roope Hintzem tworzy nowy drugi atak. To on w 14. minucie doprowadził do remisu 1:1, odpowiadając na gola Grimaldiego. I to on zakończył strzelanie po stronie gości, trafiając do siatki na początku trzeciej tercji. Było wtedy 5:2 i choć już po 28 sekundach Kyle Turris zmniejszył stratę "Drapieżników", zdobywając gola po odbiciu krążka od łyżwy obrońcy Stars Jamie'ego Oleksiaka, to i tak ze zwycięstwa cieszyli się przyjezdni. Dla Dickinsona jego gole były wielkim wydarzeniem, bo rozgrywa swoje pierwsze play-offy w karierze i dotąd nie zdobył ani jednego punktu. W 105 meczach sezonów zasadniczych NHL tylko 9 razy trafiał do siatki. Swoją cegiełkę do zwycięstwa dołożył też nominowany wczoraj do Trofeum Veziny dla najlepszego bramkarza sezonu zasadniczego Ben Bishop, który obronił 30 strzałów.

Po piątym spotkaniu tej serii Stars wyszli na prowadzenie 3-2. W 75,8 % takich sytuacji w pierwszej rundzie play-offów NHL w historii oznaczało to później awans prowadzącej drużyny. Ale trener Jim Montgomery jak niemal wszyscy szkoleniowcy w takich sytuacjach przed zaplanowanym na poniedziałek meczem numer 6 u siebie przestrzega. - Ten następny mecz jest najtrudniejszy, bo daje możliwość zakończenia sezonu rywala. To jest teraz dla nas wyzwanie - mówi. - W tym piątym spotkaniu zrobiliśmy dużo dobrych rzeczy, ale cały czas musimy być coraz lepsi.

Jeśli Predators chcą przedłużyć serię i wrócić do swojej hali na mecz numer 7, to w poniedziałek będą pewnie potrzebowali tego, by na świetny występ pierwszego ataku Stars odpowiedziały ich największe gwiazdy ofensywne. Wczoraj tego nie było. Ryan Johansen co prawda strzelił gola, przy którym asystował mu Filip Forsberg, ale były to jedyne punkty nominalnie pierwszego ataku, który uzupełnia Viktor Arvidsson. To Forsberg jednak fatalną stratą we własnej tercji zapoczątkował akcję po której goście strzelili swojego drugiego gola. Szwed łącznie miał trzy niewymuszone straty, a cała drużyna z Nashville zaliczyła ich aż 19, podczas gdy Stars tylko 8.

Do tego najgorzej grający w przewagach zespół sezonu zasadniczego nie strzelił jeszcze w tej serii gola w takiej sytuacji. Trener Peter Laviolette ze swoim sztabem przez cały sezon nie znalazł sposobu, by jego zespół zaczął zdobywać bramki w liczebniejszym składzie. Stara się za to jak może "obudzić" drużynę, rotując ustawieniem ataków. W dwóch ostatnich meczach, przegranych 1:5 i 3:5, bez większego skutku. Doświadczony szkoleniowiec ciągle jednak twierdzi, że wierzy, iż jego zespół stać na odwrócenie losów rywalizacji. - Graliśmy już wiele serii w play-offach i bywaliśmy w trudnym położeniu. Mamy odpowiednie doświadczenie, by to zrobić, ale oczywiście trzeba wyjść na lód i sprawić, by to nasze doświadczenie przełożyło się na sukces - powiedział po wczorajszym spotkaniu.

Nashville Predators - Dallas Stars 3:5 (1:1, 1:3, 1:1)
1:0 Grimaldi - Josi - Ellis 06:25
1:1 Dickinsn - Hintz - Polák 13:08
1:2 Radułow - Seguin - Benn 20:40
1:3 Radułow - Benn 27:41
2:3 Johansen - Forsberg - Josi 29:18
2:4 Seguin - Benn 35:54
2:5 Dickinson 41:57
3:5 Turris - Granlund 42:25
Strzały: 33-26.
Minuty kar: 6-4.
Widzów: 17 633.
Stan rywalizacji: 2-3. Szósty mecz w nocy z poniedziałku na wtorek w Dallas.





W półfinale konferencji zachodniej na zwycięzcę pary Predators - Stars czeka już zespół St. Louis Blues, który tej nocy przed własną publiczonością pokonał Winnipeg Jets 3:2 i wygrał całą serię 4-2. Był to jedyny w tej rywalizacji mecz wygrany przez gospodarzy. Na długo zapamięta to spotkanie Jaden Schwartz, bo to on poprowadził drużynę do zwycięstwa, popisując się hat trickiem. W poprzednich pięciu meczach tej serii tylko raz trafił do siatki. Gospodarze do 53. minuty prowadzili już 3:0, a gościom udało się odrobić dwa gole, ale ostatecznie sezon dla nich się skończył. Gracze Jets oddali w pierwszych dwóch tercjach łącznie zaledwie sześć celnych strzałów, w tym tylko jeden w drugiej odsłonie. To najgorszy wynik w play-offach w historii klubu. A Blues po raz pierwszy w rywalizacji o Puchar Stanleya pozwolili rywalom tylko raz w jednej tercji strzelić na swoją bramkę. Ich trener Paul Maurice już w 23. sekundzie przy pierwszym golu Schwartza wykorzystał "challenge", którego sędziowie nie uznali i nie mógł kwestionować drugiej bramki rywali, mimo że Patrick Maroon w polu bramkowym kijem przytrzymywał bramkarza "Odrzutowców" Connora Hellebuycka. To już trzecia para w tegorocznych play-offach, w której do kolejnej rundy awansował zespół notowany niżej po sezonie zasadniczym, ale tu różnica była niewielka, bo obie ekipy zdobyły tyle samo punktów, a Jets byli wyżej tylko dzięki większej liczbie zwycięstw w regulaminowym czasie i po dogrywkach.

St. Louis Blues - Winnipeg Jets 3:2 (1:0, 1:0, 1:2)
1:0 Schwartz - Schenn 00:23

2:0 Schwartz - Bozak - Dunn 32:36 (w przewadze)

3:0 Schwartz - O'Reilly - Pietrangelo 43:55

3:1 Byfuglien - Hayes - Copp 52:17

3:2 Little - Perreault - Byfuglien 59:22 (w osłabieniu, bez bramkarza)

Strzały: 36-20.
Minuty kar: 2-8.
Widzów: 18 524.
Stan rywalizacji: 4-2. Awans Blues.

Zgodnie z zasadą własnej tafli układa się rywalizacja Washington Capitals z Carolina Hurricanes. Tej nocy broniący Pucharu Stanleya "Stołeczni" rozbili u siebie "Huragany" 6:0 i wyszli na prowadzenie 3-2 w serii. Gospodarzy prowadził duet Nicklas Bäckström - Aleksandr Owieczkin. Szwed strzelił dwa pierwsze gole i zaliczył dwie asysty, a Rosjanin raz trafił i dwukrotnie asystował. Ponadto bramki zdobywali: Brett Connolly, Tom Wilson i Nic Dowd, który w trzeciej tercji jako pierwszy zawodnik w historii klubu wykorzystał rzut karny w meczu play-offów. A Braden Holtby obronił 30 strzałów i po raz siódmy w rozgrywkach o Puchar Stanleya zachował "czyste konto". To rekord w historii klubu z Waszyngtonu. Capitals wykorzystali trzy z czterech gier w przewadze, podczas gdy ich rywale zmarnowali wszystkie pięć swoich okazji do gry w liczebniejszym składzie. 78,9 % drużyn, które wygrywają piąty mecz play-offów NHL przy stanie 2-2 triumfuje w całej serii. Szósty mecz zostanie rozegrany w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu.

Washington Capitals - Carolina Hurricanes 6:0 (1:0, 2:0, 3:0)

1:0 Bäckström - Carlson - Wilson 07:33 (w przewadze)

2:0 Bäckström - Owieczkin 34:21

3:0 Connolly - Owieczkin - Bäckström

4:0 Wilson - Kuzniecow - Carlson 41:04 (w przewadze)

5:0 Dowd 48:57

6:0 Owieczkin - Kuzniecow - Bäckström 50:14 (w przewadze)

Strzały: 28-30.
Minuty kar: 10-8.
Widzów: 18 506.
Stan rywalizacji: 3-2. Szósty mecz w poniedziałek w Raleigh.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: Jamer, no to czekamy na te strzelby:)
  • Paskal79: Jedna piątka,🇫🇮jedna,🇸🇪to 10 będzie niedźwiedź 🐻....:-)
  • Oświęcimianin_23: Czyli co, 1 SWE, 2 FIN, 3 i 4 mix międzynarodowy?:)
  • Paskal79: 3 piątki będą piekielnie mocne,a i czwarta mocna, namawiające ciotki ,kolegów siostry ,braci .kochanki i kochanków sąsiadów i sąsiadki by kupowali karnety...i wchodzili do klubu 100,.by dołożyć do pieca.....:-)
  • Jamer: 4 piątka ma być także mocna…
  • Oświęcimianin_23: Ja mam wniosek przygotowany do Klubu 100, tylko zeskanować i wysłać:)
  • Paskal79: Jamer będzie mocna, Ale 3 pierwsze będą piekielnie mocne....
  • Oświęcimianin_23: Nie pompujcie balonika:)
  • emeryt: sezon ogórkowy można pompować
  • Luque: Narut popatrz ile klubów hokejowych obecnie praktycznie nie istnieje...
  • Jamer: Paskalu79: to zweryfikuje lód… :) ale na papierze na pewno…
  • emeryt: kocham ten czas,podobnie jak sparingi i nowi grajkowie
  • Jamer: Mam nadzieje że bramkarz numer 2 to będzie wybór Zupy…
  • Paskal79: No wiadomo na papierze... myślę że lód też to potwierdzi.... choć jak zwykłe czasem potrzeba czasu....by to zaskoczyło, choć w tym roku praktycznie od razu musi być dobrze....
  • Paskal79: Jamer przypuszczam że to też mógł być jednen z kilku warunków Zupy.... Ale to moje przypuszczenia
  • Jamer: Eme: Zawsze nowe twarze w drużynie budzą emocje, BARDZO duża praca Zupy przy kontraktowaniu nowych… dlatego na 10 trafiamy 9…
  • Paskal79: No w tamtym roku dostał takich zawodników jakich chciał,w sensie takie profile co chciał ofesywnch obrońców czyli Vatola i Acered plus szybkich i technicznych Finów i dalo to efekt
  • narut: Luque - rozwałka.. a było tego troszkę jak sięgam pamięcią, było..
  • Oświęcimianin_23: In Zupa We Trust i tyle w temacie:) Jeżeli TYLKO i WYŁĄCZNIE Zupa będzie maczał palce w transferach to będzie dobrze:)
  • Jamer: Paskal79: Podpis pod kontraktem to już kwestia Zupy… Mam nadzieje ze w trakcie sezonu Zupa nie będzie musiał „rzucać bidonami” On ma taki styl jaki ma i tego nikt nie zmieni…
  • Jamer: Paskal79: Tak zgoda, dostał jakich chciał… ale nie wszystkich :) Mam nadzieje ze teraz będzie w 100% tak jak on chce… budżet na to pozwoli…
  • Paskal79: Ja wiem jaki ma styl, choć ma jedną słabą stronę, już niee raz tu o tym pisałem, choć robotę w tym kierunku wykonuje nasz kapitan...i majster jest po tylu latach....
  • emeryt: Surykatki tak majo....obserwujo teren bo kochajo swoje potomstwo
  • Jamer: Paskal79: Nic dodać nic ująć… :)
  • Oświęcimianin_23: Jamer, skąd taki budżet? Re-Plast więcej sypnął? Czy nowi się pojawili?
  • Jamer: eme: Byłem na kilku treningach i widziałem jak długo i dużo tłumaczy zawodnikom pewne schematy gry… on jest świetny taktycznie… W boksie się zmienia bo nie lubi się powtarzać… :)
  • Paskal79: Jako warsztat trenerski najwyższa półka, przygotowanie fizycznie też dobre, choć wiadomo na sucho odpowiada p Annia
  • Jamer: Pojawili się nowi oraz obecni dają więcej… Ile dał RE-PLAST nie wiem. Oprócz RE-PLASTU Nasza siłą są Ci mniejsi i lojalni… dlatego kolejny dzień im dziękujemy jednemu po drugim :)
  • Oświęcimianin_23: No i fajnie:) Dzięki nim wszystkim mamy tyle radości:)
  • Arma: Zrzutka się zaraz kończy w takim tempie, całkiem nieźle
  • born-for-unia: Bardzo dobre wiadomości. In Zupa we trust!
  • Paskal79: My kibice też możemy dorzucić do pieca karnety i klub 100 , choć to już jest wydatek ,ale z tego co wiem kilku doszło do klubu 100....:-)
  • emeryt: dla Unii pozostanie Zupy super sprawa natomiast dla rywali z thl niekoniecznie
  • Oświęcimianin_23: Ania stworzy Potwora 2.0 :)
  • emeryt: Zupa ma już rozpracowane kto i jak,wie gdzie drzemio rezerwy i co poprawić
  • Paskal79: Wychodzi na to że nowych twarzy będzie 3-5 zależy od obecnie trwających negocjacji...Jamer jak sądzisz...:-) ?
  • Oświęcimianin_23: Musi być więcej skoro jedna piątka ma być SWE :)
  • hubal: szykujcie się na sensację w MŚ
  • hubal: a o Unii odpocznijcie Zamostowi
  • hubal: od*
  • Paskal79: W sumie może 6 ....:-)
  • Jamer: Paskal79: Zarząd na nowy sezon założył że nowych twarzy będzie dokładnie 4 :) Ale założył także że z każdym którego chce pozostawić w drużynie podpisze kontrakt… a tutaj wypada Jasiek… wiec może być 5 :) Zobaczymy.
  • Oświęcimianin_23: hubalu, to jest miłość na 24/7:)
  • Paskal79: No hubal jake typujesz sensację.....?
  • Paskal79: Tak mi wyszło z analizy....ale życie piszę różne scenariusze,wiem że z niektórymi jest ciężko przedłużyć, choć próbują choć to nie jest łatwe....:-)
  • Jamer: Paskal79: Po weekendzie będę wiedział więcej… ;)
  • Paskal79: Jamer idziesz na grilla do Prezesa....:-)
  • Paskal79: No jutro na4 mecze 3 się super zapowiadają na Elicie....
  • hubal: Panowie sami obaczycie
  • emeryt: hubi utrzymamy sie w elicie?
  • Paskal79: Jutro jak może być sensacja jak grają cze -fin,szwe -usa, Szwa- nor,czy slow- niem czyli jutro bieda z sensacjami...
  • Jamer: Paskal79: Może nie do Prezesa ale coś w tym stylu… ;) Ps. Cały czas męczą mnie wysokości kontraktów w naszej lidze… drążę ten temat… :)
  • Paskal79: Uwierz mi z Tą Unia ,tak jak Ci pisałem przesadziłeś:-) i to ostro...:-) z kontaktami.....
  • Paskal79: Ale jakaś tolerancja błędu jest....., choć niektórzy wiedzą dużo....
  • Jamer: Paskalu79: Wierze ale jeszcze popytam… :) Ciekawe za jaką kasę chcieli u Nas grać Michalski i Krężołek skoro nie usiedliśmy do stołu negocjacji :)
  • emeryt: Radzie popraw sobie prosze 24 asysty Krzemyka,raczej min karne
  • hubal: eme nie odpowiem
    zbyt wiele spadków kadry przeżyłem
  • Paskal79: A Nie pytałem o Pasia,czy w ogóle jest jeszcze temat,jak był....
  • hubal: Paskalu ja o sensacji nie niespodziance
  • Luque: Hubi dla mnie najważniejsze, żeby Nasi tam pojechali grać w hokeja, jaki będzie wynik końcowy to się na lodzie okaże...
  • Paskal79: Sensacja cię masz na myśli ,jaki mecz....?
  • Luque: Paskal każdy wie jaki wynik w pierwszej kolejce będzie sensacją ;)
  • Paskal79: Panowie na utrzymanie jestem jakaś szansa, mamy dobry terminarz z drużynami co możemy powalczyć w tym temacie gramy zawszę po dniu przerwy to duży Plus....
  • hubal: Luqu mają się bawić i uczyć
    ja Rejtana po ewentualnym spadku nie odwalę :)
  • hubal: oj tam Paskalu przestań drążyć , obaczysz
  • Jamer: Paskal79: Temat Pasia rozegra się zapewne po MŚ… Mam nadzieje że Nasz Kapitan sprawdzi się także jako negocjator… ale nic na sile … chociaż atak: Mark - Dziubek - Paś wyglądałby fajnie :)
  • Arma: Zrzutka właśnie przekroczyła 100%. Brawo dla wszystkich
  • Luque: Hubi pierwszy mecz, mamy siły czemu nie powtórzyć meczu z Kazachami czy Białorusinami? Ze Szwedami nikt się nie będzie czepiał jak Nam nie pójdzie
  • unista55: Brawo, zrzutka przekroczyła 5000, teraz wymienić na jednogroszówki i zawieźć do PZHLu
  • Paskal79: Pierwszy mecz to pierwszy mecz... każdemu może nie wyjść.... może właśnie Łotwa nas zlekceważy i słabo zagra bramkarz....
  • Prawdziwy Kibic Unii: Jamer pierwszy ataka kamil dziubek mark wolabym osobiscie
  • Paskal79: unista55 z tymi jednogroszówkiami super pomysł niech liczą.....:-)!!!
  • Paskal79: Dobra kończę pozdro....
  • hubal: Luqu ja już przeżyłem takie wejścia smoka naszych 6-4 z rusami , 2-1 z Czechosłowakami i spadki
  • Jamer: Prawdziwy Kibic Unii: a może Kamil - Dziubek - Paś :) Myśle że będzie cieżko podpisać kontrakt z Kamilem… oczywiście trzymam kciuki, ofertę dostał także czekamy…
  • Arma: Ciekawe czy Kamil ucieszył się że Zupa zostaje... : )
  • Jamer: Arma: W PO Zupa zaufał mu i dał do pierwszej piątku a Kamil super to wykorzystał wiec może nawiązała się dobra chemia… :)
  • narut: Luque - ja śledzę nasz hokej od 86, też pamiętam mecz z Czechosłowacją, 2-1 ale niestety nie pamiętam abyśmy się kiedykolwiek utrzymali a w grupie A, czy elicie.. są tutaj zapewne tacy kibice ale to już sa bardzo bardzo stare dzieje..to byłoby niesamowite..
  • narut: poprawce mnie - kiedy ostatni raz się utrzymaliśmy - 75 r.?
  • narut: jedyne co to regularnie graliśmy na IO do 92 r....
  • Paskal79: Kurde ja nie pamiętam takich czasów, że nasi się utrzymali może teraz...:-)
  • Luque: Ja się interesuję hokejem dzięki Mariuszowi i Krzyśkowi, więc wiecie trzeba kibicować następnemu Krzyśkowi ;)
  • kłapek: Dobrze Narut piszesz jedyny raz utrzymaliśmy się w 75r
  • hubal: w latach 70 XX w przez kilka lat chyba 3/4 byliśmy w elicie , elicie 8 zespołowej
  • narut: nawet chyba i 6 się utrzymywaliśmy ..
  • narut: i jak hubal pisze - przez 3 albo 4 lata z rzędu i to były najlepsze czasy naszego hokeja... niestety czy stety nie pamiętam..
  • Luque: W 72 awansowali, a w 76 spadli, amen ;)
  • hubal: narucie najlepsze lata były przed II wojną , byliśmy w czołówce światowej
  • Zaba: Paradoksalnie... 18 miejsce na świecie w 2023 rok dało nam awans do elity, a 7 miejsce w '76 dało nam spadek po MŚ u siebie
  • Luque: Żaba ale ile drużyn było wtedy, a ile jest teraz...
  • Zaba: no jasne :)
  • Luque: Rozpad ZSRR i Czechosłowacji to już zrobiło swoje... Szwajcarzy, Niemcy, Austriacy zrobili krok naprzód, a Nasi z polityką rozkradania wszystkiego zostali w czarnej...
  • Zaba: w 76 toku ówczesną grupę C stanowiły zespołu, które w tym sezonie albo będą grał w elicie, albo do niej awansowały :)
  • Zaba: Zapomniałes o Duńczykach, Norwegach czy Finach...
  • Zaba: w tamtych latach w MŚ nie brała też udziału Kanada
  • Zaba: wrócili do grania dopiero w 77
  • Luque: A ta "czarcia" RP taka cudowna... chyba w złodziejstwie, bo raczej nie w budowaniu czegokolwiek sensownego
  • Oświęcimianin_23: Jamer, Loraine będzie się wliczał do tej pełnej piątki SWE? :)
  • KOS46: Ostatni raz utrzymaliśmy się w elicie w... 1975 roku. Potem w Katowicach (1976) mimo zwycięstw nad ZSRR (6-4) i NRD (5-4), zostaliśmy zdegradowani, bo 21 sekund przed końcem straciliśmy bramkę z RFN (1-2) a remis dawał nam utrzymanie. W 2002 utrzymalibyśmy się po zwycięstwach z Włochami (5-1) i Japonią (5-2), ale regulamin sprawił, że musieliśmy ustąpić miejsca w elicie niżej sklasyfikowanej w MŚ Japonii.
  • zakuosw: https://sportacentrs.com/hokejs/pc_2024/09052024-pirma_pretiniece_polija_kurvitis_lielakaj

    Analiza łotewskich mediów. Translator daje radę
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe