Play-offy NHL: Vegas Golden Knights na 100 procent w finale? (WIDEO)
Kolejny w tych play-offach fatalny błąd Dustina Byfugliena był kluczowym momentem meczu numer 4 finału konferencji zachodniej. Gdyby wierzyć historycznym statystykom, to Vegas Golden Knights mogą być po nim w 100 % pewni awansu do finału. Winnipeg Jets, by odwrócić losy rywalizacji muszą zrobić coś, co na tym etapie jeszcze nikomu się nie udało.
Kończyła się właśnie 54. minuta czwartego spotkania finału konferencji zachodniej pomiędzy Golden Knights a Jets, gdy potężny Byfuglien w tercji ataku próbując oddać strzał "z klepy" nie trafił w krążek. Przejął go Reilly Smith, który wyprowadził kontrę i pokonał stojącego w bramce "Odrzutowców" Connora Hellebuycka, dając gospodarzom prowadzenie 3:2. Jak się później okazało, prowadzenie decydujące, bo podopieczni Gerarda Gallanta już nie dali się dogonić i podwyższyli swoją przewagę w całej serii do 3-1.
Wcześniej gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem rywale odpowiadali. Najpierw już w 3. minucie wynik celnym strzałem podczas gry w przewadze otworzył William Karlsson, ale w drugiej tercji, także w liczebniejszym składzie wyrównał mocnym strzałem bez przyjęcia krążka w swoim stylu Patrik Laine. 2:1 zrobiło się jednak już 43 sekundy później, gdy Tomáš Nosek strzelił swojego pierwszego gola w play-offach NHL. Dla Czecha była to błyskawiczna rehabilitacja, bo to on siedział na ławce kar, gdy gola strzelał Laine. Ponownie wyrównał jednak w 46. minucie Tyler Myers strzałem, po którym początkowo nikt nawet nie zauważył, że krążek wpadł do siatki.
Ostatnie słowo należało jednak do miejscowych i Smitha, który wykorzystał kolejny w tych play-offach duży błąd Byfugliena. Obrońca Jets jest najczęściej atakującym rywali ciałem graczem w swoim zespole, ale także nikt w tych play-offach nie notuje więcej strat od niego. Wczoraj także zaliczył najwięcej w drużynie, bo dwie, a ta z 53. minuty kosztowała bardzo drogo. Łącznie w 16 meczach tych play-offów "Big Buff" miał 26 strat. A akurat Vegas Golden Knights mogą się pochwalić największą liczbą przechwytów w tegorocznych play-offach. W sezonie zasadniczym byli w tym elemencie drugim najlepszym zespołem ligi.
Drużyna z Las Vegas prowadzi 3-1 i już w niedzielne popołudnie miejscowego czasu w Winnipeg wygrywając mecz numer 5 może zapewnić sobie awans do finału NHL w swoim pierwszym sezonie w tej lidze. Gdyby wierzyć historycznym statystykom, to "Złoci Rycerze" mogliby właściwie być już pewni awansu. Na 67 przypadków w historii play-offów, w których drużyna na etapie półfinału ligi prowadziła 3-1, tylko raz zdarzyło się odwrócenie losów rywalizacji. W 2000 roku dokonali tego New Jersey Devils przeciwko Philadelphia Flyers. Oznacza to aż 98,5 % szans na awans prowadzącej drużyny. Ale nikt jeszcze nie zdołał w tej rundzie odrobić strat w sytuacji, w jakiej są obecnie gracze z Winnipeg, czyli przegrywając 1-3 przed piątym meczem u siebie. Nie powiodła się żadna z 24 takich prób.
Mimo to, bramkarz Golden Knights Marc-André Fleury, który broniąc 36 z 38 strzałów rozegrał kolejny znakomity mecz, przestrzega przed nadmierną pewnością siebie. - To ostatnie zwycięstwo zawsze jest najtrudniej osiągnąć - powiedział po wczorajszym meczu. - Musimy zachować to samo podejście mentalne, czyli myśleć tylko o kolejnym meczu, bo wiemy, ze oni ruszą na nas bardzo mocno.
Tymczasem Jets po raz pierwszy w całym sezonie przegrali trzy mecze z rzędu w regulaminowym czasie. Nie zdarzyło im się to nawet w rozgrywkach zasadniczych. Ale choć ich sytuacja wydaje się być beznadziejna, to sami zawodnicy szukają powodów do optymizmu w dobrej ich zdaniem grze w dwóch ostatnich meczach, którą muszą jednak teraz przełożyć na większą liczbę goli. - Ostatnie 5 tercji w tej serii to były nasze tercje. Musimy się trzymać takiej gry i czujemy, że zwycięstwo nadchodzi - mówi Myers. - Wszyscy chłopcy w szatni wierzą, że możemy to odrobić. To nie jest sytuacja, w której chce się być, ale mamy przekonanie do swojej gry.
Vegas Golden Knights - Winnipeg Jets 3:2 (1:0, 1:1, 1:1)
1:0 Karlsson - Marchessault - Smith 02:25 (w przewadze)
1:1 Laine - Byyfuglien - Wheeler 29:29 (w przewadze)
2:1 Nosek - Bellemare - Sbisa 30:12
2:2 Myers - Roslovic 45:34
3:2 Smith 53:02
Strzały: 29-37.
Minuty kar: 8-4.
Widzów: 18 697.
Stan rywalizacji: 3-1. Piąty mecz w niedzielę w Winnipeg.
Komentarze