Płonka: Myślimy już wyłącznie o tym, żeby pokonać Szwedów
Akademicka reprezentacja Polski pokonała dziś Węgrów 3:2, a sporą cegiełkę do tego zwycięstwa dołożył Filip Płonka. 20-letni bramkarz zaliczył 26 udanych interwencji.
Biało-czerwoni zaprezentowali się korzystniej. Grali dokładniej, sprawniej przechodzili z obrony do ataku i kreowali też więcej okazji strzeleckich.
– Myślę, że zagraliśmy dobrze jako zespół. Węgrzy grali w sposób bardziej indywidualny – wyjaśnił wychowanek UKH Unii Oświęcim.
Nie da się jednak ukryć, że podopieczni Lubomira Witoszka i Artura Ślusarczyka źle weszli w mecz i od 4. minuty musieli gonić wynik. W 14. minucie wyrównał Wasilij Jerasow, a w trzeciej odsłonie sposób na Tamása Antka znaleźli Jakub Ślusarczyk i Filip Sienkiewicz.
– W pierwszych 10 minutach Węgrzy przeważali. Później obudziliśmy się i zaczęliśmy grać swój hokej. Robiliśmy dokładnie to, o czym mówiliśmy sobie przed meczem – wyjaśniał Płonka.
– Wiadomo, że było nerwowo, bo zarówno my, jak i rywale chcieliśmy wygrać za wszelką cenę. Na szczęście to nam udało się popełnić mniej błędów i strzelić więcej goli. Cieszymy się ze zwycięstwa i tak naprawdę myślimy już tylko o jutrzejszym meczu – dodał.
O 12:00 biało-czerwoni zmierzą się ze Szwecją. Stawką tego meczu będzie piąta lokata.
– Na pewno jest w nas niedosyt. Myślę, że najbardziej dotyczy on meczu z Czechami, który przegraliśmy 3:4, a powinniśmy go wygrać. Wtedy moglibyśmy grać w pierwszej czwórce i powalczyć o medal. Ale taki jest sport. Teraz myślimy wyłącznie o tym, żeby pokonać jutro Szwedów i zająć piąte miejsce w turnieju – zakończył Filip Płonka.
Komentarze