Polonia zakończyła serię gdańszczan (WIDEO)
TMH Polonia Bytom pokonała na własnym lodzie MH Automatykę Gdańsk i przerwała jej świetną serię siedmiu wyjazdowych zwycięstw z rzędu. Decydującą bramkę gospodarze strzelili na trzy minuty przed końcem.
Obie drużyny przystąpiły do meczu ze sporymi ubytkami kadrowymi. Z powodu kontuzji szkoleniowiec Polonii Andrzej Secemski nie mógł skorzystać z pięciu zawodników: Jauhienija Kamienieua, Sebastiana Owczarka, Łukasza Dybasia, Kamila Filipa oraz Artura Wieczorka. Ponadto Kamil Sikora powrócił do pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec. Jakby tego było mało już w pierwszej tercji dzisiejszego spotkania urazu szczęki doznał Jakub Jaworski. W tej sytuacji trenerowi bytomian pozostało do dyspozycji zaledwie 17 graczy z pola. Podobnie sprawa wyglądała w Gdańsku, gdzie prowadzący MH Automatykę Andrej Kawalou zebrał na dzisiejszy pojedynek także 17 zawodników, nie wliczając bramkarzy. Na liście nieobecnych znajdowali się: Krzysztof Kantor, Sebastian Wachowski, Maciej Rybak, Michaił Samusienka, Adam Skutchan, Marek Wróbel oraz Wojciech Wrycza.
Zarówno Polonia jak i Automatyka, mając za sobą ciężkie piątkowe spotkania, pojedynek rozpoczęły dość spokojnie, skupiając się głównie na tym, aby bramki nie stracić. W 12. minucie w z pozoru niegroźnej sytuacji hokeiści znad morza wyszli na prowadzenie. Jakub Stasiewicz oddał strzał zza bulika, Tomasz Zdanowicz odbił gumę przed siebie, a w zamieszaniu pod bramką najprzytomniej zachował się Kamil Dolny, pakując krążek do siatki. Podrażnieni gospodarze w końcówce premierowej odsłony stworzyli dwie dobre okazje, co ciekawe obie podczas gry w osłabieniu. Najpierw w 17. minucie po akcji Błażeja Salamona z Filipem Stoklasą w sukurs Tomaszowi Witkowskiemu przyszła poprzeczka. Nie minęła nawet minuta, gdy Łukasz Krzemień uciekł gdańskim defensorom, jednak zahaczany z tyłu przez Josefa Vítka przegrał pojedynek z ostatnią instancją gości. Sędzia bez wahania przyznał Polonii rzut karny, który środkowy pierwszej formacji niebiesko-czerwonych pewnie wykorzystał, doprowadzając do remisu.
Na drugą odsłonę Poloniści z powodu podobieństwa bluz obu zespołów dokonali zamiany swoich, zakładając wyjazdowe. Nowe stroje przyniosły szczęście i już w 27. minucie Tomasz Kozłowski z korytarza międzybulikowego popisał się precyzyjnym uderzeniem przy słupku, zapewniając drużynie z Pułaskiego prowadzenie. W 33. minucie Maciej Rompkowski ostro zaatakował Bartłomieja Stępnia (wybity ząb) otrzymując karę 2+5 oraz karę meczu za atak kijem trzymanym oburącz. Grający przez siedem minut w pięciu na czterech gospodarze, w końcu na 49 sekund przed zakończeniem tercji za sprawą Filipa Stoklasy podwyższyli rezultat na 3-1. Niespełna 27-letni Czech pokonał Witkowskiego mocnym strzałem z boku, trafiając idealnie po długim rogu.
Do 54. minuty bytomianie skutecznie "pilnowali wyniku", nie pozwalając przeciwnikom na zbyt wiele. Przyjezdni nie dawali jednak za wygraną i gdy do zakończenia meczu pozostało nieco ponad sześć minut kontrę 2 na 1 skutecznie rozegrali Petr Polodna z autorem kontaktowej bramki Josefem Vítkiem. Na więcej nie pozwoliła już Polonia, która trzy minuty później przypieczętowała zwycięstwo. Na listę strzelców po raz drugi tego dnia wpisał się Tomasz Kozłowski, zaskakując Witkowskiego uderzeniem z kąta. Gdańszczanie na dwie minuty i 20 sekund przed syreną końcową wycofali jeszcze bramkarza, ale nic to już nie zmieniło. Polonia, pokonując Automatykę, zrewanżowała się jej za porażkę w pierwszym starciu 7-4. Niebiesko-czerwoni przerwali także passę siedmiu kolejnych zwycięstw gdańszczan na taflach rywali. Poprzednio na wyjeździe zostali pokonani 22 września w pojedynku z GKS-em Katowice. Z kolei bytomianie po trzech z rzędu dość pechowo przegranych meczach przełamali się odnosząc ważne zwycięstwo. Brązowi medaliści dzięki zdobytym trzem punktom awansowali na 8. miejsce w tabeli.
TMH Polonia Bytom – MH Automatyka Gdańsk 4:2 (1:1, 2:0, 1:1)
0:1 Kamil Dolny – Jakub Stasiewicz (11:53)
1:1 Łukasz Krzemień (17:06, rzut karny)
2:1 Tomasz Kozłowski – Filip Stoklasa, Błażej Salamon (27:00)
3:1 Filip Stoklasa – David Turoň (39:11, 5/4)
3:2 Josef Vítek – Petr Polodna (53:37)
4:2 Tomasz Kozłowski – Mateusz Danieluk (56:44)
Sędziowali: Zbigniew Wolas – Mateusz Bucki, Wiktor Zień (liniowi)
Strzały: 23 - 21.
Minuty karne: 8 – 31 (w tym 5+20 dla Rompkowskiego za atak kijem trzymanym oburącz)
Widzów: 500.
Składy:
TMH Polonia: Zdanowicz (Landsman n/g) – Stępień, Turoň ; Kozłowski, Krzemień, Stoklasa – Cunik, Działo (2); Salamon (2), Jaworski, Danieluk (2) – Pastryk, Falkenhagen; Kalinowski, Frączek (2), Uryga oraz Bajon, Mularczyk, Kłaczyński.
Trener: Andrzej Secemski.
MH Automatyka: Witkowski (Haradziecki n/g) – Maciejewski, Bilčík ; Steber, Polodna, Marzec – Lehmann, Wysocki; Vítek , Stasiewicz (2), Rompkowski (29) – Dolny, Leśniak; Strużyk, Pesta, Szczerbakow oraz Herasymenko, Różycki.
Trener: Andrej Kawalou.
Komentarze