Powrót do zajęć
Hokeiści GKS-u Tychy, po trzytygodniowych urlopach, rozpoczęli dziś drugi etap przygotowań do sezonu.
Za trójkolorowymi trzytygodniowe urlopy, które nie były czasem błogiego lenistwa. Każdy z graczy dbał o to, by podtrzymać to, co już wypracował.
– Jak szukałem hotelu na wakacje, to w filtrach musiałem zaznaczyć siłownię – powiedział z uśmiechem Michał Kotlorz.
– Byłem w sumie tydzień na Cyprze z córką i żoną i później wypoczywaliśmy już w Tychach. Oczywiście musiało być aktywnie. Trzy tygodnie bez aktywności, to dla sportowca zbyt duża przerwa, dlatego był czas na trening, ale i odpoczynek. Przede wszystkim bieganie i siłownia, żeby podtrzymać formę – dodał kapitan GKS Tychy.
Na pierwszych zajęciach po przerwie zabrakło jedynie kadrowiczów: Ondřeja Raszki i Filipa Starzyńskiego, Szymona Marca, który przygotowuje się do sezonu indywidualnie oraz niemal wszystkich obcokrajowców, którzy mają dołączyć na przełomie lipca i sierpnia. Jeśli chodzi o stranieri, to wyjątek stanowi tutaj Marek Biro, który od samego początku przebywa w Tychach.
– Ten tydzień jest jeszcze bez lodu. Od poniedziałku do środy trenujemy dwa razy dziennie i później w czwartek i piątek mamy jedną jednostkę – poinformował Krzysztof Majkowski, trener GKS-u Tychy.
– Od poniedziałku wyjedziemy już na lód. Na tafli będziemy pracowali nad aspektami technicznymi, z kolei po południu skupimy się na motoryce. Dopiero po przyjeździe wszystkich zawodników zaczniemy pracować nad taktyką – zwrócił uwagę szkoleniowiec tyszan.
Poniedziałkowe zajęcia trójkolorowi rozpoczęli od wizyty w siłowni i gry koszykówkę. Po południu spotkali się na boisku w Cielmicach, gdzie grali w piłkę nożną. W kolejnych dniach czekają ich między innymi zajęcia z crossfitu, rowery, a w piątek bieg na Skrzyczne.
Komentarze