Przełamanie Zagłębia! Zadecydowała skuteczność
Hokeiści Zagłębia Sosnowiec wygrali w końcu po sześciu porażkach z rzędu. Podopieczni Piotra Sarnika pozostawili w pokonanym polu zespół KH Energi Toruń. O losach spotkania zdecydowała skuteczność, która lepiej funkcjonowała w sosnowieckim zespole, a zwłaszcza pierwszej piątki.
W pierwszą tercję zdecydowanie odważniej weszli goście z Torunia. Podopieczni Juhy Nurminena kilkukrotnie starali się zaskoczyć Patrik Spěšnego. Jednak wielu z tych prób brakowało celności, lub odrobiny szczęścia. Gospodarze z Sosnowca przez pierwsze 10 minut grali dość ospale, i ograniczali się głównie do działań w defensywie.
Na pomoc strudzonym sosnowiczanom przyszli goście z Torunia, którzy zaczęli grać nerwowo i łapać kary. Hokeistom z Sosnowca udało się uderzyć właśnie podczas gry w przewadze. W 18. minucie Valtola znalazł przed bramką Patryka Krężołka, który dopełnił formalności i umieścił gumę w siatce.
Do końca pierwszej odsłony obu ekipom nie udało się znaleźć recepty na golkiperów rywali i na pierwszą przerwę zjeżdżaliśmy ze skromnym prowadzeniem miejscowych.
Druga odsłona przyniosła podobny obraz gry. Goście z Torunia przeważali, ale wciąż nie mogli znaleźć recepty na świetnie dysponowanego bramkarza Zagłębia. Gospodarze ograniczyli się do gry z kontrataków, ale były to zabójcze kontry.
Najpierw w 29. minucie prowadzenie miejscowych podwyższył Szturc, a kilka chwil później Patryk Krężołek precyzyjnym strzałem dołożył kolejną bramkę. Torunianie do końca tercji starali się zdobyć choćby jedną bramkę, zmniejszającą stratę do rywali.
Goście mieli nawet szansę podczas gry w liczebnej przewadze, jednak nawet to nie pomogło zawodnikom z Torunia w zdobyciu bramki i przed ostatnią odsłonę sosnowiczanie utrzymywali trzybramkowe prowadzenie.
Ostatnia część dzisiejszego spotkania nie przyniosła żadnych zmian w obrazie gry. Torunianie naciskali coraz mocniej, ale bezbłędny w tym spotkaniu pozostawał Patrik Spěšny, który raz po raz radził sobie ze strzałami rywali.
Do końca spotkania gospodarze rozsądnie się bronili sobie wydrzeć prowadzenia aż do końca starcia. W zespole gości ewidentnie zawiodła skuteczność, dość powiedzieć, że podopieczny trenera Jurminena oddali aż 51 strzałów na bramkę Zagłębia, a żaden z nich nie znalazł drogi do bramki.
Zagłębie Sosnowiec - KH Energa Toruń 3:0 (1:0, 2:0, 0:0)
1:0 Patryk Krężołek - Olli Valtola (17:42, 5/4)
2:0 Roman Szturc - Olli Valtola, Patryk Krężołek (28:07)
3:0 Patryk Krężołek - Olli Valtola (32:08)
Sędziowali: Marcin Polak, Bartosz Kaczmarek (główni), Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Minuty karne: 6-4
Strzały: 23-51
Widzów: 2000
Zagłębie: P. Spěšný - O. Krawczyk, J. Šaur, R. Szturc, O. Valtola, P. Krężołek (2) - M. Charvát, W. Andrejkiw (2), R. Lindgren, D. Tyczyński, A. Menc - M. Naróg, M. Kotlorz, D. Nahunko (2), N. Bucenko, A. Karasiński - O. Włodara, M. Bernacki, T. Kozłowski, K. Sikora.
Trener: Piotr Sarnik
KH Toruń: J. Pohjanoksa - A. Johansson, M. Zieliński, D. Larionovs, A. Huhtela, D. Fjodorovs - J. Gimiński, E. Schafer, R. Baszyrow, M. Syty, M. Djumić - A. Jaworski, O. Kurnicki, K. Jaakola, K. Kalinowski (4), M. Kalinowski - O. Bajwenko, S. Maćkowski, J. Kwiatkouski, J. Prokurat, P. Kogut.
Trener: Juha Nurminen
Komentarze
Lista komentarzy
dzidzio
Patryki załatwiły sprawę i dziękuję.
marcinek73
Odkąd w Sosnowcu jest nowy stadion, frekwencja jest imponująca. Szkoda, że Toruń nie powalczył skuteczniej i nie pokonał ani razu bramkarza. Brawo Patryk.