Przerwali złą passę
JKH GKS Jastrzębie po zaciętym spotkaniu pokonał Tempish Polonię Bytom 2:1. Dla podopiecznych Roberta Kalabera było to pierwsze zwycięstwo w grupie silniejszej.
Pierwsze minuty spotkania nie były zbyt interesujące. Inicjatywa należała do gospodarzy, ale niewiele z tego wynikało. W 10. minucie niezłą okazję do otworzenia wyniku miał Pelaczyk, ale jego dwa strzały obronił Raszka. Cztery minuty później świetną okazję zmarnował Salamon, przegrywając pojedynek sam na sam z Fučíkiem. W 16. minucie w końcu padła pierwsza bramka. Jastrzębianie podczas gry w przewadze zamknęli gości w ich tercji, z dystansu uderzył Charvat, a krążek przed bramką przejął Kubeši na raty pokonał Raszkę. W ostatnich sekundach do remisu mógł doprowadzić Bordowski, ale z trzech metrów, nieatakowany, uderzył bardzo niecelnie.
Na początku drugiej tercji jastrzębianie dołożyli drugiego gola. Zza bramki podawał Radosław Nalewajka, a Tomasz Kulas strzałem z bliska pokonał Raszkę. Dwubramkowe prowadzenie JKH nie trwało jednak długo, bo kilkadziesiąt sekund później bytomianie rozklepali defensywę gospodarzy, a gola strzałem do pustej bramki zdobył Tomasz Kozłowski. Bytomianie starali się pójść za ciosem i mocniej zaatakowali, ale bardzo dobrze spisywał się Tomas Fučík, broniąc kilka groźnych strzałów. W końcówce najlepszą okazję w tej tercji na zdobycie trzeciego gola dla JKH miał Łukasz Nalewajka, jednak Raszka stanął na wysokości zadania i po dwóch tercjach gospodarze prowadzili 2:1.
W trzeciej tercji przez dłuższy czas nie działo się zbyt dużo. Z upływem czasu jednak bytomianie coraz mocniej atakowali, chcąc doprowadzić do wyrównania. W 51. minucie bliski pokonania Fučíka był Pastryk, który technicznym strzałem z niebieskiej trafił w słupek. Polonia cały czas atakowała, ale bardzo dobrze w bramce JKH spisywał się Fučík. W 57. minucie losy spotkania mógł ostatecznie rozstrzygnąć Dominik Paś, jednak młody napastnik nie trafił z najbliższej odległości do pustej bramki po podaniu Leszka Laszkiewicza. W ostatnich kilkudziesięciu sekundach goście wycofali bramkarza i grali w przewadze, której jednak nie zdołali wykorzystać i pierwsze zwycięstwo JKH w grupie silniejszej stało się faktem.
JKH GKS Jastrzębie - Tempish Polonia Bytom 2:1 (1:0; 1:1; 0:0)
1:0 - Jakub Kubeš - Marek Charvát, Tomasz Kulas (15:43, 5/4),
2:0 - Tomasz Kulas - Radosław Nalewajka, Tomas Kominek (21:42),
2:1 - Tomasz Kozłowski - Tomasz Pastryk, Błażej Salamon (22:30).
Sędziowali: Michał Baca (główny) oraz Marcin Młynarski, Mariusz Smura (liniowi).
Minuty karne:8 - 10.
Widzów: 500.
JKH GKS Jastrzębie: Fučík- Charvat, Michałowski; Laszkiewicz, Wróbel, Ł. Nalewajka - Kubeš, Chorążyczewski; R. Nalewajka, Kulas, Kominek - Bigos, Gimiński; Świerski, Paś, Bryk - Balcerek, Matusik; Jarosz, Kącki, Pelaczyk.
Trener: Robert Kalaber
Tempish Polonia Bytom: Raszka - Stępień, Działo; Bordowski, Frączek, Danieluk - Owczarek, Dikis; Malinik, Krzemień, Biezais - Wanacki, Pastryk; Kozłowski, Słodczyk, Salamon - Dybas, Falkenhagen; Wieczorek, Kłaczyński, Wąsiński.
Trener: Tomasz Demkowicz.
Komentarze