Punkt Martina Przygodzkiego na koniec sezonu zasadniczego
Martin Przygodzki punktował w ostatnim meczu sezonu zasadniczego słowackiej ekstraklasy. Drużyna reprezentanta Polski odrobiła straty w trzeciej tercji, ale ostatecznie przegrała po rzutach karnych.
Dukla Michalovce z Przygodzkim w składzie przegrała u siebie w ostatniej kolejce rozgrywek regularnych Tipos extraligi 2:3 z HK Poprad. Do 54. minuty przegrywała 0:2, ale zdobyła dwie bramki, dzięki którym doprowadziła do remisu. Pochodzący z Trenczyna reprezentant naszego kraju asystował przy kontaktowym trafieniu byłego gracza Tampa Bay Lightning Vladimíra Mihálika.
Ostatnie słowo należało jednak do gości z Popradu, a w szóstej rundzie karnych zwycięstwo dał im Kanadyjczyk Cole Ully - draftowany kiedyś do NHL przez Dallas Stars napastnik, który jednak nigdy w najlepszej lidze świata nie zagrał. Ully wcześniej trafił także z gry, a na listę strzelców wpisał się również Filip Mešár. Wygrana w Michalovcach oznacza, że HK Poprad zajął w tabeli 6. miejsce i bezpośrednio awansował do ćwierćfinału fazy play-off, a więc nie musi brać udziału w rundzie barażowej o 2 pozostałe miejsca w 1/4 finału.
Przygodzki zagrał w trzecim ataku Dukli. Zaliczył wynik +1 w statystyce +/-. Był także wyznaczony do strzelania w serii karnych, ale w drugiej rundzie nie zdołał pokonać bramkarza rywali. Po styczniowym pożegnaniu z Polską Hokej Ligą rozegrał na Słowacji 17 meczów i zaliczył w nich 3 punkty - wszystkie za asysty. Przed transferem, w barwach Zagłębia Sosnowiec, grał 26 razy i zdobył 16 punktów za 7 bramek oraz 9 asyst.
Drużyna Tomka Valtonena, w której występuje Przygodzki, zakończyła sezon z dorobkiem 88 punktów. Już przed dzisiejszym meczem było jasne, że w sezonie zasadniczym zajmie ostatecznie 4. miejsce, a w piewszej rundzie fazy play-off zmierzy się z zajmującym 5. pozycję zespołem HC Koszyce. Pierwsze spotkania 23 i 24 marca w Michalovcach.
Dukla Michalovce - HK Poprad 2:3 (0:0, 0:1, 2:1, 0:0, 0:1)
0:1 Ully - Bjalončík - Paločko 30:03
0:2 Mešár - Livingston - Hudec 48:25
1:2 Mihálik - Buc - Przygodzki 53:45
2:2 Buc - Kukuča - Doherty 55:31 (w przewadze)
2:3 Ully (decydujący rzut karny)
Strzały: 27-30.
Minuty kar: 14-14.
Widzów: 956.
Porażki na koniec sezonu zasadniczego doznał także zespół MHk 32 Liptowski Mikułasz Kamila Wałęgi, który uległ u siebie HC Preszów 0:4. Grający w trzecim ataku Polak, który zmagał się ostatnio z problemami zdrowotnymi, był na lodzie przez 8 minut i 43 sekundy i oddał 1 strzał. Sezon zasadniczy skończył z 10 golami i 7 asystami w 39 meczach. Jego zespół już wcześniej wiedział, że zakończy rozgrywki regularne na ostatnim miejscu, a tym samym będzie musiał zagrać o pozostanie w lidze w barażu ze zwycięzcą drugiej klasy rozgrywkowej. W tej jednak trwają dopiero ćwierćfinały, a mistrz zostanie wyłoniony dopiero w połowie kwietnia. Drużyna Wałęgi znalazła się więc w bardzo niekorzystnej sytuacji, bowiem na baraż będzie musiała czekać ponad miesiąc. Klub chce w międzyczasie rozgrywać sparingowe mecze z rywalami z Polski i Czech.
Komentarze